OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa az sie pobeczałam :D:D:D lepszych wieści nam nie trzeba :D no to do roboty ! :P

Andziulka super wiadomosć!!! Niedługo znów bedziemy sie cieszyć ! Ituś trzymam kciuki

puk, puk:D:D:D

kto tam? :)

hipopotam :D:D:D

ide sie kąpac :P

:D:D:D... a ja najedzona ze ho..:D:D:D:... moj M po calym mieszkaniu mnie gania:D dac sie zlapac??:D:D:D oj glupia andzia:D

a daj! :D w koncu w bajce kotek dopada myszke ;) a Ty nie pukaj no tu, tylko opowiadaj co Ci pysznego Twój nawspanialszy menżu przygotował do jedzonka! :D

ja naprawde mam szczescie ze go mam - :D ...kochane chlopisko ;) No jak tak dalej pojdzie to mnie zawlec bedzie musial bo padne jak mucha:D a buleczki czosnkowe i serek z zodkiewka wcinalismy:) - i piffffffffko...

mmmmmmmmmmmm......:D jęzor mam do dupy :P

no wlanie go widze:):D:D:D.. Luxor dzieki babolku ze piszesz z andzia;)

ja sie posilam arbuzem :P a tego swojego chłopa tak nie przechwalaj! :P woli rybki łowic niz z Toba do Pl jechac :P

Ty nie dziękuj, tylko w samolot ze krzynka piffa do mnie :P

no to ci dran jeden,no:D:D:D:D:D... a tak powznie to byly inne, inne zupelnie plany i duzo sie zlozylo (mi poronienie) na zmiane tych planow - naprawde duzo zlego przyniosl piatek 27 czerwca ale to co bylo juz sie nie odstanie:( i trza zyc dalej;)

gdyby sie tak ino dalo Luxor??? szkoda ze pewnie nigdy sie nie poznamy:( - chociaz kto wie??:D

no, kto wie? :D a wiec tak... jak bedziesz w PL, to wygospodaruj sobie ze 3 dni , dupcia w autobus i kierunek Luxor :D tylko jakies 10 godz jazdy :P

ok Luxor:) 10 godzin powiadasz??:D a poki co to moje d***ko pakuje do wanny:D - notabene nowa zaslone kupilam;) - a zgadnij w co?+:D:D:D... i Luxorku:D, a male Luxiatko juz spi??

w małe łosiątka???? :D a luxiątko padło godzine temu :D ale napewno nie na długo :P

ale Wy sobie ślicznie poltkujecie ja mecz siatkówki skończyłam oglądać i pomału mykam do łóżeczka

Ja też mykam do łóżeczka Dobranoc

iti-wiem u nas w sumie podobnie bo w sumie 2 lata po slubie i nic.W tym roku dopiero hsg zaszłam no i zaraz poroniłam.Tez mam nie raz doła cholernego szlag mnie trafia i znowu rycze nie raz bo tez robie badania,łażę od lekarza do lekarza a na razie i tak nici ze starań.Tez mnie to nie raz dobija ale teraz staram sie o tym juz tak intensywnie nie myślec bo wiesz co mozna zwariowac i to staje sie pozniej obsesją;/ a powiedz mi dlaczego masz zleconą laparoskopie??;/ luxor-masz sie z czego cieszyć skoro masz córcie super:):) Ja jutro wyjeżdzam nad morze i wracam za 2 tygodnie czas w końcu odpocząć Pozdrawiam Was wszystkie mocno i ściskam!!!!!!!!!!!!!

Kait laparo mam mieć po to aby ustalić czy nie ma żadncyh zrostów, zmian na jajnikach itp. Nawet jak hsg wyjdzie ok, to i tak istnieje mozliwość , ze sa zrosty lub inne zmiany które utrudniają czy uniemozliwiają zajście w ciąze. A że mój gin już nie ma pomysłu na to co jest przyczyna stwierdził, że moze warto zajrzeć do środka. Sam mówi, ze wskazań innych nie ma, bo cykle regularne, pęcherzyki pękają, nie ma torbieli, cykle bezbolesne (bo pierwszy dzień @ jak boli to ok), zadnych bakterii, posiew ok, cytologia także. No i mnie w końcu przekonał. We wtorek lub w środę pójdę do szpitala na konsultacje, zobaczymy kiedy mogę mieć zabieg. Teraz nastawiam się na IUI mam nadzieję, że wstrzelę się z wizyta w klinice. Kait udanego wypoczynku. Ja mam urlop za 3 tygodnie i jedziemy wtedy na Mazury, będę czekać na urlopie na wynik IUI jeśli uda się do niego podejść. Miłej soboty, idę myć włoski a potem na spacer z psem, niech sobie popływa w ten upał. Domi jak po imprezce? Fajnie było?

puk, puk :P no wreszcie chwila wytchnienia po całym dniu pełnym wrazen :D najpierw do tesciów, bo tam goscie...a potem pierwsze urodzinki synka kolezanki :) a tam, przedszkole! :P myslałam ze mi głowe rozsadzi, juz nie chce 5 dzieci :P wszystkie nawzajem zabierało sobie zabawki i rzucało nimi :D tylko Ola cichutko siedziała i siatkówki mecz komentowała :D mój skarbus ...

hej, jakoś nas \"odkopałam\" :) jejku jaka senna pogoda Olka Ty juz na urlopie? Ja dizś mykam do lekarza ogólnego po skierowanie na szczepienie przeciw żótaczce i jak mi da to nna prolaktynę z obciązeniem. Bo to wtedy za darmo mi zrobią. Potem niestety idziemy z pieskiem do weterynarza, bo łapka go boli od wczoraj i utyka. Także dziś dzień wizyt lekarskich. Potem chyba w środe urlop, rano pobieranie krwi, może i szczepienie a później wizyta w szpitalu na konsultacji w sprawie laparoskopii.

haloo :) no , a juz chciałam pisac zazalenie! ze nam topik wcięło :P:P:P alez u nas pogoda sie zmieniła, całą noc burza i deszcz... ale jakie powietrze swierzuchne...mmmm/....:D Itus, to dzien szybko minie...a to juz krok blizej do upragnonego celu ;) a Ola na urlopie juz chyba od poczatku lipca :) a ja jestem u kresu sił :P te 6 pobudek nocnych, miedzy 21-7 mnie dobiją niedługo ...zebole wyłazic!

Luxorku martwię się o pieska, już pomijam koszty leczenia łapki, mam nadzieję że to nic poważnego. W sierpniu miałam z nim i tak iśc do lekarza, bo szczepienie nam wisi nie zrobione jeszcze. I tak przez wyjazd do Gdańska, zrobimy niezły debet. Ale cóż zrobić. Tyle, że jak IUI się nie powiedzie lub nie zostanie zrobione, to w sierpniu znowu ogromne koszty. Ale co tam, jakoś przeżyjemy. Dla tego cudu myślę, że warto. ja znowu mam problem ze wzrokiem przez to Clo, ale cóż zrobić byle do czwartku wtedy ostatnia tabletka

Luksorek u nas juz 6 ząbków od miesiaca, i na razie cisza, ale czuję od kilku dni ze następne sie szykują ITUŚ od początku lipca jestem na urlopie ale ciągle biegam, dziś rano znów badania robiłam, jutro kolejne, w środę muszę sie w pracy pojawić w kadrach bo mi cos z wypłatą nie tak policzyli, a w czwartek mam wizytę u tego nefrologa a w piątek to nie wiem juz co, a jutro jedziemy kupić mebelki, płytki i jeszcze chcieliśmy dywanik do pokoju małego, i tak mi czas ucieka ze nie ma kiedy wypocząć, Mały prawie w dzień nie spi, wiec chodzę padnieta, ale za to nocki przesypia ładnie, od 22,00 do 7,00 a nawet i 8,30 rano :D:D:D:D, wreszcie Poza tym pichcę i miksuję mu domowe obiadki, i dla nas gotuje, i pranie i prasowanie, i poprostu chyba jestem bardziej zajeta jak w pracy, i niewiem jak ja to godziąłm. Myśle o was ciągle i casem tylko wejdę na chwilkę poczytać a napisać juz nie mam siły ale bedę sie pojawiać tak czesto jak tylko dam radę Begus gdzie ty??? Domi co u ciebie??? Andziulek trzymam kciuki za staranka!!!koniecznie pisz co i jak, oby jajo sie dało porzadnie ustrzelić Buziaczki dla wszystkich Wczoraj u ans była straszna burza i potem prądu prze 3 godziny nie bło i mielismy popołudnie przy swiecach !!!!!

Brydziaczku jak sie czujesz i jak u dentysty????

hej babinki kochane;) iti, trzymam kciuki za pieska, by nie bylo az tak zle.. ja u dentysty dzis juz bylam. wzielam normalne znieczulenie ( tutaj nie maja tej wersji bez adrenaliny dla ciezarnych)- ginka pozwolila a mimo wszystko teraz siedze i sie stresuje kazdym zakluciem w brzuchu..:O gdybym wiedziala ze cale borowanie bedzie trwali 3 min to bym sobie darowala. na dodatek nie wiadomo ktory to zab mnei pobolewa, bo tam gdzie boli nie ma zadnych dziur, ja zwariuje z tymi zebami... jak sie czuje...srednio, slaba jestem, lapia mnie kolki w okolicy pepka jak tylko troche pochodze, kregoslup boli masakrycznie, no napewno nie naleze do kobiet ktore cala ciaze przechodza z usmiechem na twarzy i prosto z pracy leca na porodowke:P:P stresuje mnie za malo ruchow, albo jakies takie gwaltowniejsze, normalnie ten internet to przeklenstwo!naczyta sie czlowiek a potem po nocach nie spi!tak bym chciala by te ostatnie 3 meisiace szybciutko zlecialy...

ola, postaraj sie troche na tym urlopie odpoczac!!!nie mozesz tylko harowac!!