Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba w końcu

napisac email do męża?

Polecane posty

Gość chyba w końcu

wygarnąć co mnie boli, bo o rozmowie nie mam co marzyć , unika tego jak ognia a ja już nie mogę dłużej tego tłumić. robiła to któraś z was jaki efekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że napisać jesli na normalną rozmowę nie ma co liczyc to warto spróbowac inną drogą dojść do porozumienia i powiedzieć co na sercu leży. Ja pisałam e-maile do swojego męża ... powiem tak ... było to całkiem sensowne rozwiązanie. Pozdrawiam i życzę powodzenia. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba w końcu
dzięki chyba zdobędę się i napiszę , potrzebowałam takiego potwierdzenia że dobrze robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble...
Ja tak zrobilam. Tzn. czasem zdarza sie, ze pisze do niego na kompa. Smieszne to jak cholera, bo czlowiek siedzi obok i nie mozna z nim porozmawiac. Mojemu mezowi ciezko zyc bez komputera. Bardzo duzo czasu spedza przy tym pudle. Kiedy jest zle i na dodatek nie ma ochoty ze mna na rozmowe to pisze do niego zazwyczaj na gg. Trafia to do niego. Przewaznie wtedy laskawie zbiera sie na rozmowe, albo mi zwyczajnie odpisuje na nurtujacy mnie problem (to jest jeszcze smieszniejsze, bo ja zawsze chce z nim rozmawiac). Mozesz sprobowac, nic nie tracisz, a moze cos trafi do chlopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robisz dobrze.Ja tak zrobiłam,bo było mi łatwiej i usłyszałam,że tyle lat jesteśmy ze sobą i nie umiemy rozmawiać o ważnych rzeczach,tylko potrzebowaliśmy komputera?Zawstydził mnie ale w sumie miał rację.Więc poszukaj innego rozwiązania.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to
Email to dobra rzecz, ale... Dobrze by było zaznaczyć, że czekasz na jego odpowiedź, jego przemyślenia też... Bo może być tak, że wyślesz maila, on go dostanie, a rozmowy nadal nie będzie... Ja pisałam i dawałam mu w domu do czytania wieczorem to mógł się od razu odnieść do treści no i była ...rozmowa w końcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzicie,każdy ma inne doświadczenia..ja inne,ble ble ble inne,czyli nie ma złotego środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak przepisy
ja sowjemu pisalam na kartkach , gadalam i nic nie pomogło, az jednego dnia mialam tak dosc ze go spakowalam i zadzwonilam do pracy mowiac ze mam dosc i nie mam zamiaru tak zyc i ze go spakowalam i niech sie wynosi jak nie moze normalnie pogadac i pomyslec.... jak wrocil ja poszlam sobie na basen i jak wrocilam to w koncu zaczal gadac,,, ale ja juz nie chcialam. i sie wyniosl......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble...
Real... No wlasnie - kazdy czlowiek jest inny. Ale Twoj widocznie chcial z Toba rozmawiac, a samej bylo Ci glupio zaczac rozmowe, czy cos innego, co nie pozwolilo Ci na normalne ludzkie porozumienie. A moj czesto w zlych chwilach mawial tylko: "daj mi spokoj". Musialam probowac do niego jakos dotrzec. W moim przypadku pisanie na kompa czasem sie sprawdza. Nie zawsze, ale zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to
Wspomnę jeszcze, ze my lubimy do siebie pisać listy i je otrzymywać, nawet drogą elektroniczną. Zreszta samo napisanie tego co cię męczy , pozwala uporządkować myśli i popatrzeć z dystansem na te nasze problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba w końcu
no i napisałam .czekam co będzie u mnie jest raczej tak jak u blebleble kiedy próbuję od razu wychodzi albo w inny sposób kończy rozmowe ,już nie miałam wyjścia zbyt wiele się nagromadziło, czekam co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj nawet jak
do niego napisze to nie ma żadnej reakcji żenada, nie mam już pomysłów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze
i dobrze, ze napisałaś. czasami to dobry początek do rozmowy. Mnie łatwiej jest rozmawiać przez telefon albo pisać. Mniej się denerwuję. W moim przypadku e-mail to dobry początek do dyskusji czy wyrażania uczuc. Taki mam po prostu feler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble...
chyba w koncu --> Daj znac, czy zdecydowal sie na rozmowe, albo chociaz odpisal. On moze odebrac poczte teraz, w pracy czy musisz czekac do wieczora az wroci do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba w końcu
on jest w domu ja siedze w pracy napewno już odebrał wiem że często sprawdza ale odpisu nie mam, szczerze mówiąc odpisu się raczej nie spodziewam nie należy do tych wylewnych, szanse zobaczenia się mamy po 22 jak to on wróci z popoludniówki, dam znać czy to coś dało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to
To dosyć długo... Jak on jest w domu to miłby czas odpisać. Dałas mu do zrozumienia, że oczekujesz jakiejś reakcji, czy to była tylko lista żalów i pretensji pod jego adresem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble...
hehe... A ja myslalam, ze to Ty sie byczysz w domu. ;-) No troche to potrwa. I, niestety - nie masz gwaracji, ze odpisze. :-( Daj mu czas. Pewnie jest w lekkim szoku i musi przemyslec sprawe. Jesli nie odpisze to moze zacznie rozmawiac wieczorem. Zycze porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to
I jak było? Miało to jakiś sens??? Ssssstrasznie ciekawe jesteśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×