Czy jest tutaj jeszcze jakas kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? Wpiszcie sie.

hej ja staram sie o dzidziusia juz pół roku i tez nic z tego czy to jest normalne???? czy powinnam juz isc do gin????

Niunia, jeszcze masz czas...jak powiesz o tym lekarzowi, odeśle Cię z kwitkiem i każe się pokazać za następne pół roku...

Coś pustki Dziewczyny. Miłego weekendu dla wszystkich. http://abcslubu.pl/suwak/05_18_2007_6_8_2005_24.png

mój suwaczek

[url=http://www.waszslub.pl]http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005080600700730.png

Hehe ty jestespo slubie 650 dni a ja 657 :)

Czesc dziewczynki. Mnie niestety znów sie nie udało,wczoraj w 33dniu cyklu dostałam @,chyba pierwszy raz sie tak konkretnie popłakałam :(ale trudno zbieram siły na nowy cykl... Edna ja teraz wezme clo i duphaston trzeci miesiąc(ale ja mam monitoring i dzięki niemu wiem kiedy jest owulacja i od kiedy mam brac duphaston),czuje że jednak sie nie uda i pójde na hsg. Ja też mam problemy z cerą(przez PCO) ale poszłam do dermatologa-coś mi przepisał i teraz jest troche lepiej... Pozdrawiam was kochane...

klaudia:( Uda się;). Na pewno;). Może nie w przyszlym cyklu, może nawet nie za dwa miesiące, ale się uda, zobaczysz jeszcze będziesz tu wchodzić i oglaszać dobrą nowinę;)

Czesc dziewczyny.Chcialabym powiedziec byscie sie tak nie martwily.Moja siostra próbowala zajsc w ciaze 7lat!dopiero jak przestala nieustannie myslec,ze nie moze zajsc.Teraz ma sliczna córeczke.glówki do góry,przestancie myslec,ze nie mozecie,bo nasza psychika to czuje.pozdrawiam i powodzenia.

Czesc dziewczyny.Chcialabym powiedziec byscie sie tak nie martwily.Moja siostra próbowala zajsc w ciaze 7lat!dopiero jak przestala nieustannie myslec,ze nie moze zajsc.Teraz ma sliczna córeczke.glówki do góry,przestancie myslec,ze nie mozecie,bo nasza psychika to czuje.pozdrawiam i powodzenia.

Widzisz Moluś-fajnie. My ślubowaliśmy 6 sierpnia 2005 r.Matko wydaje mi się że to już tak dawno było... Klauduś przykro mi, wiem że to kolejne rozczarowanie ale nigdy nie można się poddać. Działać miesiąc za miesiącem i czekać na upragniony efekt...

Dziewczyneczki dziękuje za pocieszenie...wiem że nie można sie poddawac.Od poniedziałku znowu zaczynam brac clo,wiesiołka też już biore...ale to nic nie daje ;po clo wogóle nie mam płodnego śluzu,ale bez clo nie mam owulacji...tak zle i tak niedobrze. Dziś moja siostra z mężem pojechali do domu,smutno troche bo niewiadomo kiedy sie zobaczymy,może my pojedziemy do nich w sierpniu.Siostra wie co przeżywam,mówiła ze będzie sie modliła żeby nam sie udało wkoncu-kochana jest:) Całuski dla was!

Dnia 20 maja 2007 roku, w godzinach 11-15, już po raz czwarty zapraszamy Państwa na Dzień Otwarty Kliniki nOvum. Jak co roku, odwiedzające nas osoby będą mogły zasięgnąć bezpłatnej porady lekarskiej u naszych specjalistów, obejrzeć naszą siedzibę, gabinety lekarskie oraz spotkać się z obecnymi i byłymi pacjentami Kliniki.

Katynka sorry za to dopytywanie!nie wiedziałam o tym co Cie spotkało,powodzenia wierze że dasz sobie rade ze wszystkim w końcu przeżyłaś coś takiego...trzymam za ciebie kciuki

klaudia:) zapracowana, nie przejmuj się:), dziękuję

Klaudio bardzo mi przykro z powodu Twojego rozczarowania. Życze Ci żeby to już było ostatnie takie rozczarowanie. A ja już całkiem zgłupiałam. Dzis 28 dc.c i żadnych oznak @. A od piątku co chwila latam zmieniać wkładke bo mi tak mokro i mam śluz przeźroczysty rozciągliwy. Nawet w sobote i w niedziele robiłam testy owulacyjne, że może to jakaś taka puźna owulacja, ale nic nie wykazały. Co to może być?? miałyście tak kiedyś - śluz płodny w cykłu bezowulacyjnym?? Przeceiż to bez sensu :(

Dorciu nie wiem co to może byc,ja jeszcze tak nie miałam,nawet jak owulka jest to nie widze u siebie takiego śluzu!:( Dziewuszki ale pogoda piękna! Szkoda tylko że w sercu żal... Cielutkie Pozdrowionka dla was kochane.

CZeść dziewczyny więc zapytam się was o ważną dla mnie rzecz. Oczywiście zajść w ciąże nie mogę ponieważ mój wynik androstendionu to 5.90 ng/ml Ginekolożka przepisała mi karmonet nie wiem po jaką cholere ale ok. Stwierdziła że przy tak podwyższonym chormonie mam bezowlacyjne cykle i nie będę mogła mieć dzieci. Jedna z forumowiczek tegoże fora napisała mi o pewnym środku który powinien mi pomów w unormowaniu tego chormonu. Powiedzcie mi czy znacie może jakieś leki albo zioła które pomogłyby mi to unormować i wywołać owulację? Pragnę dziecka....A nie mogę go mieć:(:(:(

Dorciu, no to faktycznie dziwne...yhm...a może...nie chcę tego mówić na głos, ale może...?:), wiesz co?:) Marta, ja nie mam pojecia jak się to zbija, jestem za to pewna, że nadszedł u Ciebie czas na zmianę ginekologa! Na boga, przeciez to się leczy! Jak ona mogła Ci po prostu tylko powiedziec , że nie bedziesz mogla zajść w ciąże!??? Koniecznie zmień gina, idx do niego z wynikami i popros o leczenie;)

No to może dziewczyny mi tutaj poradzicie jakiegoś w warszawie/???

Katynko jeśli masz na myśli owulacje (mimo wszystko) to chyba się potne - bo mąż miał zaległą sprawe do załatwienia pod Warszawą i skoro w tym miesiący wszystko wskazywało że owulacji nie będzie, to pojechał w środe to pozałatwiać i wraca dopiero w ten piątek :( Martuś ja jestem z małopolski więc Ci nic nie pomoge. Powodzenia

Marta ja też nie wiem jaki lek jest na unormowanie tego hormonu.A na bezowulacyjne cykle mam clostilbegyt...owulka jest ale mimo to ciązy brak. Ale Katynka ma racje;zmien gina...powodzenia

cześć dziewczynki! Co u was? Jak staranka? Bo u mnie jak na razie to nici z dzidzi. Przyszły wyniki mojego męża i niestety żadnej poprawy. Teraz czeka go dalsze leczenie, które nie wiadomo ile potrwa i czy przyniesie jakieś rezultaty, ech nie mam już siły a latka lecą. Jeszcze zebym miała kilka lat mniej to bym to łatwiej znosiła, a tak....:( Ale musimy się trzymać dzielnie i być cierpliwe, pozdrawiam was serdecznie i zyczę spełnienia tego jedynego i najważniejszego marzenia. Klaudia, Marilynka, Katynka i reszta kobietek - bądzcie dzielne i wytrwałe a napewno doczekacie się wymarzonej dzidzi, pozdrawiam Barbarko - co u ciebie???

Izoldko nie martw się, wiem że jest ciężko bo mi też jest ciężko, żadne słowa tu nie pomogą ale jakoś musimy wytrwać w tym wszystkim. My w tym miesiącu mamy się niby starać,ale już nawet wątpie żeby naturalnie coś z tego było. Oczywiście biore leki i będziemy działać ale bez wiary już chyba. Dlatego Dziewczynki Wy nie traćcie wiary. Niektóre jesteście dopiero na początku tej drogi i jeszcze dużo możliwości przed Wami. Mi się one skończyły. Izoldko uściski i pozdrowionka! :-))

dziewczyny robiłyście te testy owulacyjne może?ja przez 5 dni je robiłam i za każdym razem pokazał sie tylko jeden pasek,a mojej koleżance (ona tak twierdzi) od początku wykonywania tych testów miała początkowo bardzo nie wyrażne,pózniej coraz bardziej widoczne,a twierdzi że na ostatnim to ten jeden prązek miala jeszcze bardziej widoczny niż ten pierwszy co zawsze jest ciemny -ona chyba coś kreci

Zuzolka ja robiłam raz jedyny testy owulacyjne i u mnie było odrotnie. Pierwszego dnia wyszły dwie kreski, z tym że ta jedna jaśniejsza (podobno częstro tak jest), a później już jaśniejsze. Ponoć za późno zaczęłam je robić ale wszystko wyliczyłam zgodnie z instrukcją.

aha to może u niej faktycznie jest inaczej-jest zdrowa może się starać o dzidzie(z tego co ona powiedziała zrobiła to tylko dla pewności bo się nie stara)ja chyba muszę sie udać do gin 13 mcy staram sie o dziecko i nic,a dopiero teraz zrobiłam te testy ,rozumiem dlaczego nie zachodzę ,bo poprostu nie mam owulacji:-o

Niekoniecznie. Fachowcy twierdzą że nie zawsze można polegać na tych testach. W zależnoścvi od branych leków i wyników hormonów wszystko może mieć wpływ na ich wynik. Lepiej zrobić badania a testy na razie zostawić.

No ja tez zakupię tesciki muszę sprawdzić kiedy i czy mam wbrew lekarzom..

sama już nie wiem ręce opadają ,myślałam że chociaż te testy mnie jakoś pozytywnie wzmocnią