panowie którzy mają kochanki -jak to jest naprawdę

No pewnie,że pocieszające :) Przynajmniej wtedy wszyscy będziemy równi i równo nas robaczki będą obgryzały :) I już nikt \" inteketem\" nie błyśnie ;)

moim zdaniem to co nas łączy...to chęć życia. w zdrowiu, szczęściu i miłości. :)

Tylko,że zdrowie,szczęście i miłość to nie pewniak :p

dlatego, trzeba o nie dbać :) dopóki nie nastąpi ostatecznie pewnik :P.

chyba, że ktoś chce życia innego niż powyżej :). każdy ma prawo żyć jak chce i nikt nikomu nie powinien mówić jak żyć.

być z ludźmi, rozmawiać i wiedzieć, że nikt nie potępi tego co czuję, co czują inni...tego w jaki sposób opowiadam o sobie, opowiadają o sobie inni. tego potrzebują chyba ludzie zaglądający do caffe. ja tak mam. czasem chcę/ą dyskutować, rozmawiać, czasem tylko mówić...ups pisać. zwłaszcza po to, by poprawić sobie nastrój :) dziewczyny - a wy?

na mnie chyba pora :(. bywa tak, że "odstaje się" od grupy;P, a grupa tego nie lubi. gdyby jednak okazało się, że ktoś zatęskni, wystarczy zawołać :). lubię rozmawiać. słuchać i mówić...czytać i pisać .

nikt nie zatęsknił, nikt nie zawołał :( . widać odwiedzające ten lokal Panie zdecydowanie mają mi za złe, że z xyzed-em rozmawiałam. mylę się? przyznaję, że mnie też czasem trudno rozmawiać na forum z dziewczynami. wolę z mężczyznami. z kolei z moich doświadczeń wynika, że na przyjaźń kobiet można liczyć i tylko na tę. nie zamierzam jeszcze umierać, więc zdanie to może ulec przedawnieniu.

jesli nie porafi się dochowac wierności ? :-O Chorzy jesteście. Leczcie się niewierni, oszuści, caniacy/czki!

cwaniacy/czki

cześc psds mysle że nikt nie ma ci za złe że rozmawiasz z xyxedem -w końcu to jeden z niewielu facetów który chce rozmawiać a ten topik był założóny dla panów i niestety nie chca pisać..... ja musze uciekać do pracy -mam tak zwany nienormowany dzień pracy i wpadam o róznych porach na forum więc pisz...

sc- dziękuję. traktuję to jak zaproszenie do Twojego stolika. Nie tylko dzisiaj. :) po co...- jeśli ktoś niewierny to chyba o związku mowy nie ma.

Tylko,że niewierność w jednym związku nie oznacza tego samego w drugim :) A zresztą wierne są chyba tylko psy :)

witajcie. coś puściutko dzisiaj. zmienione godziny otwarcia chyba :) xyzed - podłapując myśl Twoją...zastanowilam się nad psimi związkami, ale też i nad związkami ze zwięrzętami. gazety od czasu do czasu donoszą o miłości ludzi do psów.

a i donoszą także o miłości z psami ;) :D

wszak o tym także wspomniałam pisząc: o związkach ze zwierzętami :D

zoofilia mi nie odpowiada i nie kręci :) To akurat uważam za zboczenie.

no to mamy jasność dziewczyny, że mężczyzna który z nami rozmawia ma luźny stosunek do zwierząt :P, a raczej do związków ze zwierzętami, co nie oznacza, że zwierząt nie kocha :)

cześć xyzed:-D---co tak cicho na zdradzonych??temat sie urwał a było o czym popisac.

No hej :) Na zdradzone zawitała właśnie tigra :) i zastanawiam się czy czasami znowu nieprzyzwoicie ją zaatakować :) A może dać na luzik i samemu poczekać na atak? :)

xyzed--a nie mozecie podpisac chocby jakis rozejm jak juz o wiecznym pokoju mowy byc nie moze, he?

Moze zamiast atakowac opiszesz nam xyxed czym sie rozni Twoja zona od kochanki zewnętrznie i wewnętrznie?

piskora sory ale doktoratu drugi raz nie mam ochoty pisać ;) powiem tylko ,że bardzo się różnią :)

okiej :D

xyzed - zaatakować, czy poczekać na atak. zabrzmiało jak rozmyślania nad zwycięstwem na jakimś terytorium. rozmyślania nad kolejną cudzą klęską i zawłaszczaniem kolejnych hektarów pod uprawę np. herbaty. mężczyźni - to wojownicy, ale walczyć z kobietami lub dziećmi... po co? ;)

Przecież jest równouprawnienie :D Jeśli ktoś mnie atakuje ,to nie patrzę na płeć,a z dziećmi nigdy nie walczyłem

a cóż to takiego równouprawnienie? :P

psds :D :D :D :D :D :D :D :D :D