Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Wysłałam........ Dokładnie raz na dwa i pół roku kasowane jest mi auto, którym jadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wła.snie zjadłam obiadek pycha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i teraz jestem objedzona i zaczynam powaznie zastanawiac się co teraz .............. 3 warianty: -pracować -lezeć -na spacer sama nie wiem co wybrać moja wrodzona odpowiedizalnośc karze pracować, zmęczenie wskazuje na połozyc się ( wstałam o 7 rano i cały czas pracowałam), na spacer z kim ? niedźwiedź ciagle pozdrawia neptuna ...........wraca dopiero ww wtorek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celinko, wielkie dzięki za krokusową łączkę. Pięknaaaaaaaaaaaaaa........... A dziś poszłam do kościoła, bo taka okoliczność, że musiałam, a tam cholerne bazie.......... po 10 minutach nawet moja babci mówi, dziecko idź do domu..... :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, dzieki wielkie, bo ciekawosć mnie dręczyła... A nie robisz nam prioma aprilisu???? Goście poszli po szybkiej kawie, chyba zauważyli mój stan - no i głos - mówię conajmniej dziwnie. Teraz kończę - id podawać drugie danie księciuniowi i dę do siebie, zaraz młody wróci od ojca, muszę mu pomóc wyfatować serwetke na zpt. Pozdrawiam i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Ani, to nie prima aprilis? Jak nie to Dziunia jesteś... takich świadków mieć :D Uuuu Na szczęście nic Ci się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE!!!!!!! To było wczoraj, a nie dziś!!!!!!! Zadzowńcie do mojego taty, wszyscy myślą, że robię sobie jaja!!!!!!! Ale tak się złożyło..... Wszyscy ze mnie leją!!!!!! Słysze dziś te same pytania, że nawet ze stratry auta zartuję, ale jak nie mieć ubawu:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata, wydał z siebie poodobne niedowierzanie! Tak samo mój mąż, jak w końcu do niego sie dodzwoniłam! To hęęęęęęe????????????????????? I że jaja sobie robię, a wyobraźcie, jak się śmiał główny zainteresowany:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P że wszyscy mi niedowierzają:P:P:P:P :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, dobra nie irytuj się tak ;) Ale sytuacja dość niecodzienna, sama przyznasz :D No ale jak to mówią, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooooo:D:D:D:D:D:D:D Dlatego to, że auto poszło do kasacji i stres, że znów we mnie ktoś wjechał, to żaden stres.... Niesamowita historia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka, wszyscy z wyjątekiem tego buraka z BMW mieli oczy jak spodki:P:P:P:P:P:P:P :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja też na podobe buraka z bmw nie mam oczu jak spodków, bo nie do końca wiem o co chodzi z tą niewiarygodnością całej sytuacji..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek, chyba \"dobra passa\" ze piątku przeszła na sobotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wciąż czekam na tę lepszą passę. Bo ta aktualna ciągnie mi się od miesiąca. Kurde, nawet na rower nie mogę się wybrać, bo trzeba koła napompować a mamcia ruszyła się gdzieś autem :( A pogoda taka wymarzona. Świra zaraz dostanę w domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek, ja wczoraj, ledwo zdążyłam do pracy. Myślałam, że mam na 17:00, miałam na 16:10... za pięć czwarta, a ja w domku u rodziców olśnienia dostałam. Pędziłam, ile i jak się dało, zdążyłam.... Ale powrót miałam boski...... Mówię Tobiue, u mnie taka passa... od piątku:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuuuuuu wy sobie spacerki obiadki, deserki itp, a my wzywaliśmy policję :( wybraliśmy sie na przejażdżke po okolicy - efekt koniczny zakup nowych opon - do tego letnich , bo juz były po zmianie :( Barany położyły nowy asfalt , ale tak cudownie, że całe opony są zapchane :( zaraz wam prześle fotki :( No kurwa ale prima aprylis :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko opony sa do wymiany :( nie uda sie ich doczyscić :( Policja spisała notatkę - i przekaże sprawę dzielnicowemu - przeciez dzisiaj niedziela no nie? :O Dlatego zrobiliśmy zdjęcia , aby żadac odszkodowania od zarzadcy drogi :( Droga była oznakowa tak- uwaga roboty drogowe , zakaz wyprzedzania, ograniczenie do 40 km/h :( No ale Serduszko ciągle gdzieś się wymienia asfalt, i nikomu po 3 dniach od zmiany nawierzchni takie jaja się nie dzieją :( Mieliśmy tyle szczęścia, ze od wczoraj wszyscy przyjezdni zgłaszali to na policji - panowie niezbyt się cieszyli, bo zamiast lekiego dyżuru, co 40 min musieli wyjeżdżac w teren do takich przypadków jak nasz :P A tubylcom to wogóle nie przeszkadza - o dziwo od wczoraj nie było żadnego miejscowego zgłoszenia :( A przy nas przejechało ok 100 aut , na oblepionych oponach, a kierowcy zero reakcji :( Ehhh ta tutejsza ciemnota dobija mnie :( Wqrwiłam sie na maxa :( Opony juz zamówiliśmy przez neta. Ale auto unieruchomione stoi :( - bo dzielnicowy musi pobrac próbki i zrobic z nami wywiad + dokładne oględziny opon :( i asfaltu na lakierze :( Buzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz sama nie wiem, co o tym wszystkim myslec dziewczyny:D i płakać i śmiać się chce na nudę nie narzekacie... to fakt świadek Anouk... hmmmmm :D przygody! wiesz Ani... moja córka posiada takiego właśnie enduro i w terenie i na szosie :)... yamaha 150cm3 ma 17 lat i prawo jazdy A1... większa pojemność nie wskazana z tym ciągnikiem :D:D:D:D:D trafione w dziesiątkę:D:D:D:D:D na motory również patrzę podejrzliwie... jazda w terenie krosem=crossem jest jednak wyjątkowym doznaniem jak nie spróbujesz... to nie doświadczysz... i wcale nie poszło mi tak super... zaliczyłam przewrotkę :D:D:D... jak widzicie żyję dobranoc wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vici - uprzdzałam , że my tutaj to raczej mało tematyczne jesteśmy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D i dla nas każdy temat jest dobry , jak dla dziennikarzy Faktu :D:D:D:D ze wszystkiego jesteśmy w stanie zrobić sensację lub dramat :D:D:D Buzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak na razie w rankingu na super przygode - to Ani prowadzi ze swoim świadkiem ostatnich wydarzeń :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ani ;) nioo nie mogłam się powstrzymać :D:D:D:D:D:D:D:D wybaczysz ???? :( :D:D:D:D:D:D:D Miłych snów moje miłe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do doopy taki prima aprilis :( Wybrałam się na rower i zgubiłam okulary. Tylko nie wiem jak to możliwe, bo kosz na rowerze był cały czas przed moimi oczyma. Okulary, które dostałam od J. 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku ;) chyba wszystko sprzysiegło sie przeciwko naszemu małemu gronu z tego topiku :( kazda ma do dupy net prima :P ale w twoim przypadku los wyjątkowo ci pomaga zapomnieć o J . ;) moze to i lepiej ? ;) Buzia ;) ps zawsze mozna identyczne kupic ;) - choc to nie to samo , ale jednak coś ;) Trzymaj się ;) Jutro będzie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reszta, prosimy o resztę ciekawostek z kończącego się weekendu:P Groszek, jak mogły one wypaść z tego kosza do tej pory nie umiem sobie wyobrazić:P Viki, ja trochę jeżdziłam crossowo i sama i z moim mężem. Prawko robiłam na skuter, bo skuterem, żeby była nieco większa pojemność, też po mieście pomykałam, ale ukradli:O Ale na motory jestem cięta, nienawidzę ścigaczy, toleruję czopery, ale tssssssssss.....kula szpiegula jeszcze odkryje i gotowa będzie go kupić. Na razie jeżdzimy na rowerkach, ja cross country, mój mąż downhill. Ale motory................jestem ostrożna, jakoś tak.... Jak za dużo córcia będzie chciała, kup traktor, to mój sposób zbywania fanaberii mojego męża. Niedawno był skuter, wieć odwracałam kota ogonem. Pisałam dziewczynom na forum, tydzień czy dwa temu. Celi, wiesz, okropne....i wcale się nie śmieję. Dawano, dawno jeszcze za wczesnego kapitalizmu mój tata miał podobną przygodę....wypłacili, z problemami, ale wypłacili... Natomiast zdecydowałam, że będzie mnie bardzo bolał kręgosłup, niech palant płaci:P:P:P:P:P Zresztą nie wiadomo, jak to będzie za 2-3 lata:O Dziś totalnie wszyscy mają ze mnie polew:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×