TERAZ MY!!!

jeny wchodzę od czasu do czasu na topic ale dzisiaj jakaś bonanza..nic nie wiem co tu sie dzieje.wyskakują pomaranczowe posty , znikaja ..

:)

Yenka - w mysl swojej własnej stopki :P

Nie chce mi się komentować już tych przepychanek słownych :o Głupio się czuję bo poniekąd to moje pytanie o \"niezbędnik niemowlaka\" rozpętało tę burzę. Szkoda i bardzo mi przykro. W związku z tym już nigdy o nic z tych spraw nie zapytam na topiku. Jest mi naprawdę bardzo przykro. Garierko a propos tej książki, to raz jeszcze dziękuję C za linka. Przesłałam go św. Mikołajowi w liście i podejrzewam, że dostanę ją :D

Celiś, aleś Ty butna! Rilaks! Witajcie. Zrobiłam generalne porządki w domu... Padam na pysk i marzy mi się masaż... Jo, zazdroszczę... prezenty u mnie narazie wciąż w planach... zakupu ani jednego :( Groszkowa! A Ty co się bawisz w jakąś wkręcarkę? Nic nie jest Twoją winą przecież,zwariowałaś? A co do fajek... Ani się warz!! Ani jednej, nawet w myślach... Przejdzie w końcu ochota, a zastąpi ją duma :) Jestem wykończona... mój drugi dzień wolnego w tym miesiącu, a jutro trzeci i na tym będzie koniec... Do wigilii z wigilią włącznie będę zapieprzać jak króliczek z bateriami w dupce :) ŻYCIE... Buziaki!

cześć ugh co to za wpisy?? ale nawet nie wczytuję się .. bo przykro się robi :( pisze do Was z pracy, jestem tylko1 dzien, po to, by szef podpisał urlop bezpłatny ;) wiecie, jest już godz. 15 i choć cały dzień miałam pracę ( z jedna przerwa na siku_) to wcale nie czuję zmęczenia, w domu wiecej haruję...jak wół..nieee raczej jak wołowina :D od rana śniadanka, obiadki takie pierdu pierdu jutro znów to samo, ale przynajmniej jetsem z rodziną może to i głupie, ale wiecie teraz mogę nareszcie rozmawiać z moim synem i córa, rozmawiać a nie warczec na siebie w biegu dziwnie to brzmi bo to te same dzieci i ja ta sama, wiec skąd ten brak porozumienia? eh czassy głębokiej komuny, gdy kobiecina mieszała w garach a pan i władca piod ziemią fedrował na razie ciesze się tą chwilą, do końca roku zostaję w domu, przyodziewam fartuch i zmieniam się w mamusię-klusię :) świoęta nasze będą biedne, bez szalonych prezentów (rata za kredyt na łazienkę..fotek nie wysłałam, bo córka kleptomanka gwizdnęła baterie do aparatu, moze syn zrobi fotki apar.tel.) kupię dzieciakom to czego potrzebują będę praktyczna do bólu :O ale trudno jasniepan pracuje na zmiany w tym tygodniu ma nocki, więc do godz. 22 stoję na straży ogniska eh to wszystko chyba, nmadal nie palę, nadal dupa rośnie., ale trudno, jasniepan przychodzi tak padnięty, że nie widzi co...kocha :D kurcze taka refleksja, wypoczęłam dziś w pracy pośmiałam się, tu pracują naprawdę świetne osoby...niektóre :O hehe ale te niektóre mijam jak powietrze buźki dziewczyny!! buźki dla Waszych pociech tych małych i większych ps. żegnam się jakbym do Jakucka wyjeżdżała ;)

oh jak miło :P czyli jestem wsiowa ze słoma z butów i do tego butna - cóz tak mnie odbieracie - macie prawo :D tylko szkoda ze nie wszytsko na czarno :P ale co tam , nie będe przez to włosów rwac ani się chlastac mydlem w plynie :P człwioek wieczorem odpala kompa i czego sie dowiaduje ? :D:D grunt to humor i aluzje a nie żale, ale .... :D:D:D serce lubię być butna, inni sa skamlący inni weseli a jeszcze inni nijacy :P

:-((((( Girlsy co z Wami??????? Jestesmy tu z innych powodów, nie musismy spijac slodyczy ze swoich ust..ale żeby z niczego robić dym? Rilakssssssssssssssss ;-) Celi-->rozumiem że ja...wesoła ;-) Mam nowy przepis na pulpeciki w sosie koperkowym-mili jadła ąz sie uszy wyginały ;-)w rytm wyginam śmialo ciało ;-) Groszek-->pofarbujesz sobie...futerko?hahaaaaaaaaaaaaaaaaa to by była zabawa na porodówie !!!!!! baj!

:-((((( Girlsy co z Wami??????? Jestesmy tu z innych powodów, nie musismy spijac slodyczy ze swoich ust..ale żeby z niczego robić dym? Rilakssssssssssssssss ;-) Celi-->rozumiem że ja...wesoła ;-) Mam nowy przepis na pulpeciki w sosie koperkowym-mili jadła ąz sie uszy wyginały ;-)w rytm wyginam śmialo ciało ;-) Groszek-->pofarbujesz sobie...futerko?hahaaaaaaaaaaaaaaaaa to by była zabawa na porodówie !!!!!! baj!

Moim zdaniem szkoda życia i czasu na nieporozumienia, na pogłębianie ich tym bardziej, a na robienie tego w internecie najbardziej tymbardziej;) D. mnie wkurwił do łez, teraz mam zapuchnięte i czerwone oczy i brak ochoty na cokolwiek. Już niby wyjaśnione, ale przepraszam nie padło. Niby tylko odpłacił złośliwością słowna za złośliwość z mojej strony, ale moja złośliwość nie doprowadziła go do takiego stanu jak jego mnie...

serce, jam od dzisiaj zołza- Jo wie o co biega ;) i jedynie mase fluidków śle i nie plakuniaj , bo oczeta masz piekne i szkoda aby pod opuchlizną się skryły - nie warto płakac przez faceta, żadnego ! nawet tego jedynego ! a juz na pewno nie po sprzeczce :D:D teraz wytrzyj nosek nałóż super hiper maseczkę przyłóż do oczek lod i fru do wanny - jutro nowy dzien :D

cichooo wszedzie głuchoooo wszedzie ;-)

zaraz będe z pytaniem :D ładna pogoda to długo łaziłyśmy , nogi mi do tyłeka weszły i bez wazeliny :D:D

Co to będzie, co to będzie...

Garni, a próbowałaś z tranem ? jak cię to zainteresuje to dopytam o jaki chodzi dla takich maluszków ! lub bioaron c czy jakos tak ?? Drgoa wróżko Jo lub mamo Kubusia , u mnei wycofali melisal, kupiłam sedalię - będzie gites ?? czy szukac czeggoś jeszcze? :O i od razu wiem wiem ze dawno dawno temu to wystarczył gałganek ze szmatki zamoczony w księżycówce :P a dawno temu kostka cukru z łyzeczką wiśniówki lub sliwowicy :P nie o to pytam :P

wczoraj caly dzien spedziłam w miasteczku Edzi- fradzi :D:D mała bawiła się dzielnie z tatusiem, łabędzie ją zauroczyły :D:D i tak se myślę, czy w końcu sądy tam nauczą policję pracy ? :D Ani jak ty sie czujesz ? juz po wszytskim no nie? Serce o co pytasz?

mi ta sedalia nic nie dała...nic Mili lepiej nie spała....a kiedys to wiem ze mak dawali do ssania - mój mądry;-) Tata tak mówil mi zawsze hahahahahaaaa ale tego nie zrozumiecie Jego humoru bo trzeba było by go poznać ;-) ;-) i Jego opowiesci z dziecinstwa przy których płacze ze smiechu!! sciskam!

mnie chodzi u usypianie /zasypianie, i wiercenie nocne , na mak się nie piszę :D:D:D kurde to chyba jednak stary i juz wycofany melisal byl lepszy - dużo mam go sobie chwali - ale skoro skuteczny to czemu wycofany khmm

Jo ;) ty wiesz co :D dzieki wielkie :) zerknij na to? może cuś wykorzystasz ? http://www.karmieniealergika.pl/

Ciekawe kto sponsoruje ta kuchnie ;-) czyzby producent mleka na N?hahahahahahaa ale fajne-na pewno wykorzystam ;-) ;-) Mojej to nie pomagało usnać lepiej wcale ale to wcale!!!!!!!;-) w nocy i tak stoi prosiaczka pod pacha ma i drze sie coraz głosniej jak udaje ze mnie nie ma:MA MAAAAAAA MAMAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

ja do tych przepisów daję pepi i jest dobrze :D a sponsoruje ? wiadomo kto :D:D w ciąży zapisałam sie do instytutu pampers - Groszku - netowo się to robi i fajne info dostawałam co miesiąc, ba nadal dostaję - więc Jo moze się i na to skusisz ??? a jeszcze się do nutricia zapisałam i dostaję ich probki z deserkami kaszkami mleczkami i fajowymi podręcznikami dot. żywienia,kaledarz szczepień i takie tam - polecam :) http://nutricia.com.pl/klub_przylacz_sie.php

O nic nie pytałam... dokończyłam tylko cytat Jo. Wyspałam się dzis, wypoczęłam. Uszykowałam się,umalowałam spokojnie, spakowałam na tydzień i jade do mojego Brzydala posłuchać o tym, jak mnie kocha... Teraz dopiero po świętach znajdę czas, by tu zajrzeć pozostawiając jakiś ślad.Także już teraz życzę wam wszystkim i każdej z osobna wesołych, ciepłych i udanych Świąt! Niech wam gwiazda wigilijna jasno świeci i wlewa do waszych serc dużo ciepła, empatii, miłości i szczęścia. Uściski! Wasze Serce

Howgh! Poprztykałam się z moim i po raz pierwszy jest mi tak przykro, że nie chce się mi z nim gadać:( Do pomarańczy: to ja zgłosiłam post do usuniecia...podobnie chyba postopię z Twoim ostatnim... Nie podoba mi się ta przepychanka na topiku. Można się dziwic, nie każde zdziwinie to kpina. Przekaz netowy jest znacznie uboższy, szczególnie o zrozumienie i ironię. Z mojego punktu widzenia i racji bardzo ostatnio refleksyjnej postawy wobec życia: zrobiłyście z igły widły! Jak przekpupki:( To nawet nie luz jest potrzebny, ale chęć empatii. Tyle mojego wymądrzania się. Ostatnio mam ciężki czas...strasznie nie mogę sobie jakoś wszystkiego poukładac, w połowie rzeczy, które załatwiam z racji mojego pełnomocnikowania wypływa nazwisko i osoba mojego zmarłego kolegi. Ciągle w uszach twki mi mowa na pogrzebie, którą wygłosił jego przyjaciel - też mój kolega...mam takich paru koło 60...:( Jutro będę się widzieć z jedną z moich szefowych, prywatnie świeżą wdową. Umówiłyśmy się poza murami pracy... żeby jej było łatwiej... jesssssssssssssuuuuuuuuuu....jak ja bedę jutro z nią rozmawiać:( Ostatnia nasza rozmowa była prawie tydzień temu i zakończyłysmy refleksją nad pewną ułomnością mężczyzn...\\Tylko, że jej mąż znacznie bardziej troszczył się o nią ( w sensie organizacyjnym, załatwiania spraw) niz mój... to ja jestem sprawna organizacyjnie:( Ale mam doła i chcę jechać już jak najszybciej na wakacje, święta... yenka, nie opuszczaj nas, proszę...

Anouk, bardzo Ci współczuję zazwyczaj drażnią mne Twoje wpisy, ale szczere kondolencje, naprawdę bardzo ładnie napisałaś do dziewczyn o bzdurne nieporozumienie poszło i tyle... ale zgadzam się, że nieporozumienie ze strony Celi, bo to ONA ni zrozumiała i zrobiła z igły widły cóż taiego, że się Yenny zdziwiła? i co, że postawiła sto znaków zapytania??????????????? gdybym to ja napisała - ok, nie musisz mnie znać i nie musisz znać moich intencji, Celi, ale ją? piszesz o nieporozumieniu, o tym, że w necie sie tego nie robi i to czy tamto interpretuje tak czy siak, ale WY się wszystkie znacie jak łyse konie do jsnej cholery, więc chyba bez sensu przypisywać znak zapytania czystej złosliwości, co? dogadajcie się poza netem i nie róbcie więcej jaj zwłaszcza TY, Celi, bo ja Yenny winy nie wiedzę .... możecie mnie wykasować, w końcu jestem pomarańczowa tylko

Sorry dziewczyny .......................przeczytałam ostatnie strony od nowa na spokojnie i jest mi bardzo przykro ,chyba nawet nie potraficie sobie tego wyobrazić . Przyzwyczaiłam sie do porannego powitania Yenki, do \"paplaniny\" o dzieciach naszych młodych matek a tu masz babo placek . Ja rozumiem , że nerwy , stresy i tym podobne pierdoły ..........ale z mojego punktu widzenia narobiło sie w naszym internetowym domku oj narobiło . Traktuje was wszystkie jak młodsze siostry i nawet nie pomyślałabym , że może dojść do takiej wymiany zdań ................... Na co dzień mam tak dużo problemów , nasz topik stanowił dla mnie jasny promyczek .................. i jestem smutna i wkurwiona zarazem że zabrano mi ten promyk . Mam tylko nadzieję że będzie tu jak dawniej - że dalej będziecie pisać o waszych dobrych i złych chwilach , a czasem pozwolicie mi tez się pochwalić tym co dobre a przy złych chwilach wspomożecie radą i dobrym słowem . Dobranoc .

zajrzałam na pocztę ...................... i odpisałam bez owijania w bawełnę .

Ja także

dobra , bo widzę, ze tamat w miejscu utnąl. pomarańczo- ostatnia ,fajnie jest przeczytac nawet źle o sobie ale bez wyzwisk ;) ty to potrafisz - uklonik dla sznownej pani :) fakt jest jeden, dałam sie znowu wladowac na minę - przyznaję piszę w huj na kafe i jak do tej pory jedynie na tym topiku pomarańcze sieją zamieszanie nie z tej ziemi, nie obraźcie się, ale ja nie mam czasu analizować , kazdego przecinka, kropki itd - klikajac mam oczy z tyłu tyłka- wiadomo jak jest :D więc się podłożyłam jak gówniara - jakiejś znudzonej pomaranczowej pannie, kótra pod osłoną pomarańczu zabawiła się w super rezysera przedstawienia pt "nasz topik" laska mi zasugerowała złosliwość czy co tam było ? no to se pomyślałam, pewnikiem ma racyję :D lasencja się zwineła z ja zostałam ze smrodem - oo i jest wynik 1:0 dla kolorków :D wyraźnie napiszę do Yenny - twoja funfela źle ci przekazała dane , nie wszytsko co tutaj pisze jest kierowane personalnie do ciebie . jak juz się tak rozpisałam, bo skrzynka mi padła więc nie wiem co dzisiaj uradziłysćie... a i skoro mam utrudniony dostęp do skrzynki napiszcie czy dostałam wilczy bilet ? bo ja się tu produkuję - a tu dupa zawsze z tyłu :D

Ty Duża Ninka uspokój sie!!!żaden wilczy bilet i zamknac temat raz i kropka!zrozumiano???

dość już :) basta :) wystarczy to u mnie wojna w domu i w \"domku\" też? no, ja tego nie \"zniesę\" Celi trafiłaś w 10, uśmiałam się, właśnie ciacho zrobiłam: - nie szkodzi! że DRUGIE, bo pierwsze w NOWEJ blaszce się się zrobiło na sucharka :O - nie szkodzi, że JEDYNE wiertełko do ubijania piany się wygięło, toteż jaśniepan gnał do sklepu po nowe -> i nowy mixer przywiózł więc na szkolną wigilię ciasto młoda dostanie, zainwestowałam też w sianko (specjalnie dla klasowych osłów :D w tym mojej oślicy) niech się bawią, w końcu jak młoda nie zda do gimnazjum to jest to ostatnia jej wigilia w tym gronie next year przywita ją w gronie 5-klasistów wiem, jestem złośliwa, zbliża się @ ale to nie tylko ta małpiata złość, to złość wiecie jaka,bo pisałam na e-maila buźki dla Was