Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Hejka :) co tam u was w pogodzie?? u mnie leje wrrrrrrrrrr zimno, wiatr brrrrrrrrrr dziewczyny mieszkajace w blokach - macie juz włączone centralne ogrzewanie??? Ja jak zwykle o tej porze roku zaciągam noskiem, a admin budynku ma to w dupie :P przeciez to nie ona marznie :P Poza tym durna Edzia tez woli oszczędzać na klientkach niż płącić za ogrzewanie :P I takim oto sposobem do ok 1 listopada pozostają mi tylko grzejniki :P A u mnie na tej wsi juz w blokach od kilku ładnych dni ludzie mają włączone ogrzewanie 😭 Chce do miasta 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest chłodno, ale nie pada i świeci słoneczko (żeby nie zapeszyć) W domku mam cieplutko, bo przepalamy w centralnym. Za to moje dziecię ciągnie nosem, bo przecież na boisko trzeba na przerwie lecieć, a kurtki nie ma czasu ubrać ;) A poza tym, to dzień dobry 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi zimno, cholernie zimno, i wogóle wszystko jest do dupy, jesienna deprecha osiąga apogeum, nic mi się nie chce i jak nie poczuję ciepła i słonca to się rozpadnę, 1,5 tyg. po urlopie,a ja w rozsypce - niegdy jeszcze tak nie miałam, Jo* wygrywaj w tego totka, pozyczę od Ciebie dychacza i polecę do ciepłych krajów, choć 3 dni,abyle cipło było, tak 35 stopni minimum, bez chmur, lekka bryza i zimna woda. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl sobie Yennka
że papcio Rydzyk kupił audika A6. Na pewno popatrzysz na świat lepszym wzrokiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł, u mnie zaświeciło nieśmiało słońce, ale zimno. Celi, ja mam w domu ciepło, bo jest dobrze ocieplony blok i nie otwieramy wieczorami okien. Nawet nie wiem, czy włączyli ogrzewanie, ale pewnie tak, bo mam zakręcone i grzejniki i ogrzewanie:) Wpylam żelki-śmiejki, żeby było mi raźniej;) yenka, jedźcie gdzieś na weekend, sami, może jakieś SPA albo uzdrowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl sobie Yennka
ja chcę do SPA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Póki co idę do szkoły :((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl sobie Yennka
Week w SPA Wymasują mi moj zbolały kark. Obłożą uzdrawiającym błotem (widziałyście tą reklamę na lek poprawiajacy potencję???). Włoża do sauny. I pod bicze wodne......ECH....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennka ;) napisąłam ci @ - długi - ale mam takie samo zdanie co ty :) Trzymaj się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wam sie błocka marzą to zapraszam do siebie :P wysokiej tem. otoczenia nie gwarantuję, ale błocko tak :D:D:D:D:D Po cichu przyznam się wam, że tez marzę o jakims wypadzie ;) najlepiej gdzies gdzie jest ciepło- ale ja tylko marzę, bo nie mogę :O i tylko tyle mi pozostało :P Jak to jest z tą nową ustawą - o odpisywaniu ile? na dziecko w rodzinie? i czy tylko w rodzinie? a konkubinaty?? skoro konkubina ma się dokładać do alimnetów, bo jej dochody sa brane jako pod uwagę przy zasądzaniu alimentów , to chyba taki konkubinat może sobie odpisywac ta nową ulge na dziecko? Czy nie moze g\\dopóki nie mają ślubu? - ale skoro tak - to dlaczego dochód konkubiny podnosi poziom życia rozwodnika? ehh zakręciłam, ale chyba wiecie o co mi chodzi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi To chyba niemozliwe żeby dochody konkubiny były brane pod uwagę przy ustalaniu wysokości alimentów.Przecież to nie jest wspólnota majątkowa, ani nawet wspólne gospodarstwo domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no własnie wspólne gosp. domowe :P wystarczy udowodnić, że x i y mieszkają razem i owa y musi w sądzie pokazac dochody, lub x za nia przynosi jej zaświadczenie o zarobkach / pit roczny . i na tej podstatwie sad zasądza alimenty, bo mieszkając razem x i y mają więcej niż gdyby x mieszkał sam :P Więc sad bierze pod uwagę zarobki y aby x zasądzić alimenty na dziecko z poprzedniego związku :P wszystko zgodnie z prawem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko, u nas nigdy nic nie wiadomo;) A dokąd jedziesz? My chyba się kopniemy w piątek do tej Pragi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka pomysl, juz czuję się lepiej :o Bo ja taka dobra jestem, mam dobre serduszko, więc niech sobie ksieżulek pojeździ wygodnie i luksusowo, a wokól niech biegają głodne dzieci, niech umierają te których rodziców nie stać na operacje ratujace życie, niech, a do kurwy nedzy, pisac nie będę więcej dalej bo mnie wykropkują i tak. SPA odpada, zreszta, weekendy do końca m-ca zajete i to niekoniecznie na prezyjemnosci, oprócz ostatniego. Celi, odpowiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi Przez Ciebie jestem w szoku (właściwie przez nasze prawo), bo jakos w moją stronę to nie działa.Mój ex nie pracuje (?) i nikt nie bierze pod uwagę dochodów jego żony :P Ani Jedziemy z dziecmi większą grupą do........Karpacza. W zasadzie jedziemy trochę odsapnąć, ale przy okazji mam zamiar skorzystać ze SPA.Nie ma to jak kąpiel błotna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz spadam do domu, nie do domu nawet ale idę do kolezanki, niech sobie obiady poodgrzewają sami, w dupie mam dzis wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko bo jestes mało obrotna :P lub mało zachłanna :P no nie wiem co ci tam dolega, ale wg sądu takie postępowanie jest jak najbardziej zgodne z prawem :( a juz tym bardziej gdy twój ma żonę :P ale chyba jakies alimenty płaci co ?? no i baw się dobrze w Karpaczu :) a ty Ani w Pradze :) czeskiej oczywiście :D:D:D:D:D:D Yennka masz @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój kupiła sobie dokładnie, zdecydowała się pość na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył zewszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał \"tu i ówdzie\". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej zwiedzanie pięterka ona się zgodziła bez oporu ( bo to przecież JEJ mąż!) Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Byli anonimowi względem siebie, więc! bez skrępowania spełniali swoje najbardziej ukryte marzenia erotyczne . Jednak po n-tym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił ona się go pyta (rzecz jasna z dziką satysfakcją wgłosie ): -No i jak się bawiłeś skarbie. Dużo tańczyłes? -Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka,Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze. -Ale powiem ci, że facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się zaj**iście ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, celi, ale za tydzień...póki co obowiązki wzywają i w związku z tymi obowiązkami wyjeżdżam na 3 dni... Wracam w sobotę wieczorem, ale jak będzie nudno, to na pewno się odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że to sprawa oficjalna i prestiżowa, a ja taka nietwarzowa. Jeszcze mam wątpliwości, czy jechać:O Wczoraj odpuszczałam sobie, w końcu mam zwolnienie na to limo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Celi uśmiechnęłam się na koniec Twojego ostatniego wpisu ;) Zarazem chciałabym was przepraszam, ale nie odniosę się poza tym do niczego co dziś stworzyłyście, bo nie mam głowy. Przykro mi... Przykro mi poprzez szczery uśmiech i łzy, które dla wszystkich wokół są łzami szczęścia. A ja płacze bo mi źle!!! Pamiętali wszyscy, nawet ci po których sie tego nie spodziewałam, ci od których tego nie wymagałam zrobili więcej niż mogłam przypuszczać... Tylu mężczyzn obojętnych mi zupełnie nie zapomniało. Kilku przysłało kwiaty.. A ten jeden jedyny nie pamiętał. Ot tak... Jego syn także ma dziś swój jubileusz,więc niemożliwe by zapomniał o mnie, podczas gdy rok temu był pierwszym, który złożył mi życzenia. Chciał być pierwszy i dopiął swego. Dziś również dopiął swego. Odezwał się rano z zabijającym chłodem. Kontynuując nasz spór. Orzeczenie jego rozwodu według niego przesłoniło mi wszystko.. Tak, przesłoniło mi moje postanowienie by więcej nie być z nim. Bo uwierzyłam, ze teraz może być tylko lepiej. Lecz dziś już nie wierzę w nic. Nie wierzę w niego i chciałabym więcej tej wiary nie odzyskać. Wyrzucić, zapomnieć, zignorować... Dałam szansę temu który potrafi mnie zabić. Nienawidzę. I dziś przyrzekam sobie, że nigdy więcej nie pozwolę mu wydusić ze mnie choćby jednej łzy. Bo w jednej łzie z jego powodu jestem w stanie utonąć. Przepraszam, ze to tu wylewam z siebie cały mój ból,ale doprawdy nie mam gdzie... Przegrałam z miłością... tak... Bo ta miłość mnie zabiła. Na dalszą metę wróży to moim zupełnym zahartowaniem. Nie pokocham nigdy i chyba tak będzie najlepiej dla mnie. Nigdy więcej przynajmniej nie zapłaczę na podobę tego, co dzieje się ze mną teraz. Upiję się. Okazja jak się patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serducho.....
Co się dzieje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam doła Serduszko. nie płacz, i przyjmij banalne sto lat od Yenny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko 🌼 wszystkiego naj naj naj ................. :) poczujesz jeszcze siłe miłości , o taką : http://kartki.onet.pl/2721,,,,,dla_niej-poczuj_sile_milosci,kartki.html ps pewnie mi znowu rozjedzie się link, więc prosze skopiuj i wklej bez spacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla Serucha
od Ka ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla Serducha
❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Yenka zapraszam do siebie pogoda u mnie całkiem całkiem jest co prawda chłodno ale słonko świeci pieknie ....................mam za sobą całkiem długi spacer - praca w tej dzielnicy ma zalety codziennie rano spacerek . Co prawda wiosna latem czy jesienią jest OK zimą troche gorzej ale poranny spacer wśród zieleni i spiewających ptaków podnosi na duchu . Wczoraj pojawił sie kafelkarz - podobno ma przyjść w niedziele uzgodnic co i jak - zobaczymy czy się pojawi , a jak się pojawi co z tego wyjdzie ? Mam ostani wolny weekend bo od 22 zaczynaja się zajęcie i to odrazu od mocnego uderzenia ..............zajęcia od 9,40 do 18-tej a przedmioty bajeczne . Ale co tam musze dac radę nie mam wyjścia . teraz do pracy ......................mam lenia i co z tego zrobic swoje muszę :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko spóźnione ale najserdeczniejsze ..................niech Ci się spełnia wszystkie marzenia 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonka chce mi sie i ciepła,ale samym słonkiem nie pogardzę. Podgoniłam trochę roboty, bo dziś wczesniej sporo w pracy byłam, nie mogłam spać - jestem tak rozbita i bez humoru, ze az sama siebie nie poznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×