Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

oj Ani - dobrze, ze nic wam sie nie stało !!! no cóz teraz gorący okres prac polowych (chyba żniwa?) więc uważaj jak będziecie podróżówac po kraju , bo niewszedzei są drogi dla sprzetów rolniczych - a powinny być równoległe do tych krajowych co najmniej no nie? byłoby bezpieczniej ! a tak tylko uważać i uważać !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na drogach małopolskich widzieliśmy paru różnych geniuszy... Masz rację celi w kwestii dziur i wyobraźni tamtejszych kierowców. A mój mi powiedział, że za ten sprzęt to mnie znienawidzą sąsiedzi, bo słuchamy non stop:P:P:P:P:P Na pewno zaś disco jamochłony, którzy całymi dniami słuchają ups, ups, ups... Za jazz:P:P:P:P Zamykamy okna na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale korek na zakopiance (4, 5 km w 55 min) i remonty na A-4, szczególnie na płatnym odcinku są makabryczne. Stoisz i płacisz, masz uslugę niezgodną z umową, ale koncesjoner ma to gdzieś , a państwo nic nie może. TRAGEDIA!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani nienarzekaj :D:D:D M,ój utknąl dzisiaj tuż przed gdanskiem , majac do celu ok 7 km poinformował mnie, ze jak dobrze pojdzie to za 1,5 godziny dojedzie na miejsce - także wiesz 55 min - to pikuś :D:D:ale mi go szkoda, dzisiaj jest upał a on w jakimś długasnym korku - jak wróci to będzie wypluty :( ale mnie plecy bolą 😭 chyba to lulanie daje mi tak w kość ? :O w upały maleństwo przestało samo w łóżeczku usypiac i tak jej do teraz zostało ! a ja ledwo zipię :P kręgosłup napieprza, ręce mam wyciągnięte do samej ziemi - a tu trza lulać :P Jo- kobieto żyjesz??? mam fajny namiar na super zabawki po super cenach - zaraz wkleję linka do allegro z ta wyprzedaża - stolik edukacyjny za grosze :D:D:D itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne! Bożeeee, a ja znów mam pakowanie... mój dalej pochłoniety zleceniem, wszystko sama....ratunku!!!! W czwartek wyjeżdżamy, a jeszcze tyle do załatwienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, jak zwykle odzywam się od czasu do czasu. Ale co tu pisać jak wciąż ta monotnia i już nie sinusoida, a ciągły dół. Na wakcje jadę sama. Muszę odpocząć, niech on wszystko przemyśli. Bo ja tak dłużej w nerwach, w stresie i strachu nie chcę żyć. Szkoda mojego zdrowia. Wszelka rozmowa z mojej strony jest odbierana za atak. Ogólnie ja to jestem ta najgorsza według niego. A u sibie on wad nie widzi żadnych. Pozdrawiam Was. I odpoczywajcie ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka śpi tuli swoją biedronkę :D Ja sobie w samotności wypaliłam kilka fajeczek podziwiając niebo ehh sierpień to najbardziej romatyczny miesiąc w roku te spadajace gwiazdy .... szkoda, ze zamiast miśka obok, miałam tel w ręku :O ale co zrobić ... Yennka- ty szczęściaro :D Ani- znowu wypad? oj zaczynam zazdraszczać :D:D Ninke - oj będzie lepiej ..... czas ....czas może on potrzebuje zatęsknić?? bo ty odpoczynku na pewno potrzebujesz :) miłych snów ! zmykam i ja do łóżeczka, ale jakoś nie chce mi się za bardzo, bo wypiłam przed chwilką ala red bula :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninuś, spokojnie, najwazniejsze to zachowanie dobrego samopoczucia i lubienie siebie. Nigdy nie daj sobie wmówić, że jesteś do niczego. celi, tym razem daleko na południe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny, ale z każdym dniem jest tylko gorzej a ja u kresu sił. I jeśli któraś wie jak napisać pozew rozwodowy z jego winy to może mi przesłać na maila. Ja muszę zacząć żyć od nowa, bo zbyt wiele przykrych sytuacji z nim przeżyłam, okropnych słów wysłuchałam. Nie zapomnę mu tego nigdy i wybaczyć tego wszystkiego nie sposób. On jeszcze powiedział ,że specjalnie się tak zachowuje , bo czeka na to aż złożę pozew ten pozew. Dziś jeszcze powiedział ,że wyjeżdża na dłużej do jakieś pracy. Nie chciał powiedzieć gdzie. Tak się spaliłam na tym człowieku ,że nie wiem kiedy dojdę do równowagi, kiedy uwierzę w to ,że jestem coś warta. Kiedy uwierzę ,że są faceci , którzy potrafią szanować kobiety. Piszę to i ryczę,łzy same płyną po policzkach. Ale to jest ta złość za to wszystko złe co doznałam z jego strony. Ech, miałam Wam to napisać w zbiówce. I jeszcze dziś słyszałam w sklepie jak babka mówiła,że jej córka właśnie się rozwiodła po dwóch latch małżeństwa, potem jeszcze słyszałm historę dziewczyny od której mąż odszedł do innej pomimo tego ,że niedawno urodziła dziecko. I tak czekali długo na to dziecko, i tacy byli szczęsliwi jak się udało jej zajść w ciążę. I takie to życie. I choć bardzo chciałam mieć dzieci to jednak dobrze jest tak jak jest. Szkoda by tego dziecka była. A moje marzenia o posiadaniu dziecka rozpływają się. Szkoda wielka,szkoda. Fajnie że chociaż Wam mogę się wypisać, bo jestem z tym wszystkim sama i strasznie mi ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke :) spokojnie , dzidzia będzie, czeka sobie malenstwo na lepsze nastroje u mamy :) co do rozwodu hmmm wiesz nie mam pojęcia jak się pisze takowy :( musisz w necie pokopać ! a z tymi słowami /czynami itd moj tez przesadza i kto wie czy kiedys nie przesadzi :( chłopy sa takie jak ich wychowały ich matki ! :jak mamusia wytrząsała się nad syniem coby nawet talerza nie musiał po jedzeniu odnieść do zlewozmywaka - to taki juz zawsze bedzie leniem, a jak w koncu "nauczy " się odnoscić na miejsce brudne rzeczy to za każdym razem będzie o tym gderał jakby co najmniej kosmos zdobywał :P%0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ucielo mi :O w każdym badź razie - nie plakusiaj !!! ślę fluidki :) buziaczki :) ps a nie ma on stresów w pracy obecnie? moze cos mu się wali i stąd takie zachowanie ? ehh chłopy ehh te chłopy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi....on i tak nic mi nie mówi . Nawet nie mam co pytać, bo jak pytałam to i tak odpowiedzi nie było. Tak dalej żyć nie można. Nic , dosłownie nic mnie nie cieszy. W pracy znajduję zapomnienie. A ja na urlop się wybieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke, już wczoraj pisałam: nie daj sobie wmówić, że jesteś do niczego. To on jest toksyczny. Jestem pewna, że o wszystkim nie pisałaś... Jeszcze zaświeci dla Ciebie słońce. Wiem, że teraz jest Tobie strasznie cięzko, cierpisz i nie wierzysz, że może być dobrze. Ale jeszcze będzie! Pewnie nie z nim! Jeszcze Bedzie to wszystko, o czym marzysz i co teraz nie było Tobie dane doświadczyć. W życiu są gorsze i lepsze momenty i teraz pewnie masz ten najgorszy, ale za kilka miesięcy świat stanie się piękniejszy, ludzie ciekawsi, a ty odbudujesz wiarę w siebie i drugiego człowieka. trzymam za to kciuki! Nie wiem czy uda się mi coś Tobie podesłać w kwestii rozwodu przed wyjazdem:( Ale postaram się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke, bardzo mi przykro, że jest Ci tak smutno :( Pamiętam, ze byłas pierwszą osoba, która załozyła stary topic... i naprawdę wierzyłam, ze wszystko będzie fajnie u Ciebie. Pamiętam jak wtedy Ci zazdrościłam, że Twój poprosił Cię o rękę, że bierzecie ślub... dziś nei wiem co powiedzieć, jak pocieszyć :( Ale nie daj sobie wmawiac, że to w Tobie tkwi przyczyna, że jesteś nic nie warta. Tak jak pisała Ani, to on jest tokstryczny, to w nim jest wina... to on nie wyciągnął nauczki z doświadczeń swoich. Taka sinusoida emocji nie służy Ci, góry a zaraz potem dołki ze zdwojoną mocą... Życze Ci, abys odnalazła radość, szczęsie przy mężczyźnie, który będzie Cię kochał bezgranicznie. I będzie doceniał też Twoją miłośc do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ninike - my się mało znamy, bo w sumie mało się tutaj udizelam, ale myslę, że dziewczyny mnie kojarzą:P:P:P A co do ciebie - Twój mąż widać nie ma łatwego charakteru, czego dowodem może byc pierwsze nieudane małzeństwo. Cóż, widać, że nie wyciągnął prawidłowych wniosków ze swojego życia (czyt, pierwszej porażki) i widac, że nalezy do grona osób, które uważają, że oni sa ok, tylko wszyscy wokół sprzsiegli sie przeciwko nim. Jesli masz na to siłę - przzerwij ten związek, zanim będzie za późno dla ciebie. Nigdy nie daj sobie wmówić, że jestes nic nie warta i że jestes do niczego! To ON JEST NIC NIE WART!!! Jak tylko znajde wzór pozwu, to ci wysle linka. Ja też przeszłam przez swój rozwód, już tu kiedys o tym pisałam. Też myslałam, że to koniec świata, że już nie dla mnie uciechy życia. Ale i nade mną zaświeciło słoneczko i swieci już tak dośc długo:D weź przykład z Groszkowej - przeżyła rozstanie, ma nową miłośc i kwitnie:) [Groszkowa - 👄] pozdrfawiam i naprawdę uwierz w siebie, jedź na urlop, zdystansuj się od problemów i po powrocie na zimno przeprowadź to, co sobie zaplanowałaś:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ninke, dziewczyny napisały coś, co także ja myślę... Jedź na wakacje i baw się dobrze, przemyśl to i owo. Od nas zawsze będziesz miała wsparcie:) Ja znikam na jakieś trzy tygodnie, wyjeżdżamy dziś po południu. Życzę, żeby wszystkim wiodło się dobrze:) A jeszcze jedno: teściowa mówi, że nie jedzie, teść mówi, że jedzie. Mój skapitulował i powiedział, żeby to w końcu ustalili. Najwyżej pojedziemy autem;) Ale cyrk prawdziwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke , całą noc o tobie myślałam, dzsiaj też jakoś mi smutno ..... ale skoropodjełas taka decyzję, to podejrzewam, ze długo nad tym myślałaś i wybrałas to co lepsze dla ciebie . życie czasamii daje w kość w najdziwnieszych momentach... ale nigdy nie jest tak, aby juz zawsze być nieszczęśliwym i zgorzkniałym, sponiewieranym ..... uwierzysz w siebie, odbudujesz swoją wartość :) ale rana w sercu pozostanie na długo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celi, mi to również chodzi po głowie. Też smutno, ale najważniejsze jest, by nasza ninke uwierzyła w siebie, w ludzi, w świat , w miłość. Niekoniecznie dziś, ale za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Myszorek 🌻 :) Ani, miłego wyjazdu. A w kwestii teściów... zabierzcie teścia, jak ma ochotę jechac. Zawsze to jedna zadowolona osoba więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ninke
ninke, nie przejmuj się, wiem, że łatwo mówić, ale dziewczyny maja rację, będzie dobrze, zobaczysz!! zostaw tego pajaca, ja juz od dawna czytając ciebei miałam ci napisać - to nei ma sensu palant myśli tylko o sobie, widać, że cię olewa nie pozwalaj mu na to, bo na to nie zasługujesz! niech sobie znajdzie taką, po której będzie mógł jeździć a ty sobie znajdziesz mężczyznę prawdziwego, który cię szanuje i z którym będziesz szczęśliwa i będziesz mieć upragnionego dzidziusia! głowa do góry, dla ciebie rozwód to wybawienie, a palantunio niech spada na drzewo! jesteś fajna i wartościową dziewcyzną, nie daj soba pomiatać, on nie jest dla ciebei! jest ktoś tam kto na ciebie czeka i daj sobie szansę żeby go poznać zamiast marnować czas z tym pajacem! niech się dusi w swoim smrodzie, bo widać taki jego los :D buziaki i głowa do góry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja na chwilkę zmienię temat muszę się pochwalić - mamy pierwszego ząbka :D a J. wiezie dla malucha skarpetki z ABS-em :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak zwykle późno piszę ,gdyż w pracy dostępu do internetu brak. Dziewczyny znajome i nieznajomę dziękuję Wam za te słowa. Wiem ,ze muszę być silna. On nie czuję się w żaden sposób winny. Te wszelkie wyzwiska w moją stronę to dla niego jak najbardziej w porządku. Już to olewam ,że on sobie mysli ,że ja to ta najgorsza i ,że w jego oczach taka jestem. To fakt nie wyciągnął żadnych wniosków z poprzedniego związku. Wręcz mści się na mnie za to co mu ex zrobiła. Nawet ostatnio usłyszałam ,że on wszystkie kobiety tylko by wykorzystywał, bo na nic innego nie załugują. Nawet jeszcze dobitniej to powiedział. A niech tak sobie myśli i niech tak żyje. Ale niech żyje sam. Ja nie jestem tak zjechana jak on i podniosę się z tego wszystkiego i w końcu w moim życiu zapanuje spokój. No bo ile można znieść. I tak dużo wytrzymałam, dużo wybaczałam. Niepotrzebnie, zupełnie niepotrzebnie. Ale myślałam ,że warto dać szansę. Teraz wiem ,że nie warto było. Ten koniec miał już być dawno. Na linki jeszcze nie zaglądałam ale na pewnie będą pomocne. Dzięki. Fajnie ,że jesteście i że Was mam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi....ale Ciebie się super czyta, i jak ta mała istotka Tobą zawładnęła. Fajną ma mamusię mała Ninka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Ninke dziewczyny maja rację trzeba wierzyć w siebie bo wiara daje siłę i czyni cuda .................... ja to wiem najlepiej . Jakby nie patrzeć żyłam przez 17-lat ............. tak z dnia na dzień ciągle słysząc że jestem do niczego z to za gruba a to za brzydka a to ............ powiem Ci jedno w końcu wierzysz w to co słyszysz ba słyszałam tez że jego pierwsza zona to była laska ............. słyszałam to do dnia aż moja koleżanka spytała sie go czy na czole nie miała napisane \" kurwa \" potem sie to skończyło ................. a rok później byłam już po rozwodzie . Też dawałam szanse bo wydawało mi sie że on taki skrzywdzony i biedny .................a prawda była taka że skrzywdzona byłam ja bo żyłam w toksycznym związku przez paręnaście lat . dzisiaj wiem że może być inaczej spokojnie, ciepło kochanie .............tylko dzisiaj potrafię to docenić a do tego wiem czego chcę . moim zdaniem nic nie dzieje sie bez przyczyny ..............jesteśmy wystawiani na te złe chwile żeby potem cieszyć sie dobrymi i żeby umieć je rozpoznać że są dobre . Każdy zasługuje na miłość i szacunek , więc ty też :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninke--> jest mi bardzo przykro, naprawde..często myslalam o Tobie ze jestes krucha ze kazdy Jego cios powala Cie na kolana i wiedzialam jedno...ze ktoregos dnia powiesz DOŚĆ iwtedy stanie sie wszystko proste.. Nie oceniajmy Go-niech sie kisi we własnym sosie pogmatwanych relacji -ważna pozostajesz Ty jedynie. Zalatw sprawy formalne wtedy wyjedz na urlop numer dwa chocby...za miedzę ;-) i rezte pozostaw losowi. A bedzie łaskawy.Szybciej niż myslisz...los docenia mądre decyzje..nikt nie może nas krzywdzic..i to za naszym pozwoleniem... A za rok dwa...bedziesz sie z tego smiala..gwaratuje. Celi-->J. sie chyba poprawił bo Ty Dziewczyno masz motyle w brzuchu..lubie Cie taka;-) Grochowa ;-)--> Ty sie pilnuj..2 miechy sie ostały!only... Zeby jeszcze sielana zmądrzała.......hmmmmmmmm ja mam doła ale takiego ze pożera żywcem...mam dosc wszytskiego ale nie o zwiazku mowa... Za to Mili-->BEZCENNA ;-) buziaki. bedzie to co ma byc!!!!!!bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×