Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ika0011

problem z odstawieniem pampersów

Polecane posty

Nie bądż taka. Nie daj się prosić. Wrzuć mi swoją fotkę. Jak ja będę miała aparat to na pewno Ci wyślę swoje. Kasia nie bądż taka. Zmięknij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłabym Ci zdjęcie, ale nie mam żadnego mojego, które nadawałoby się do pokazania. Ale, ale jak zrobimy zdjęcia nad morzem to Ci prześlę ze sobą włącznie. Wierz mi, ja naprawdę uciekam od aparatu, ja nie znoszę siebie na zdjęciach, dlatego najczęściej ja trzymam aparat i robie wszystkim dookołoa ale nie sobie. Ale z nad morza to będą i ja i wtedy Ci prześlę. A swoją drogą to pomyśl kiedy przyjechalibyście do Wa-wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz na dzień dzisiejszy nie powiem Ci nic na temat przyjazdu do stolicy. A co do zdjęć to trzymam Cię za słowo. W zamian ja Ci prześlę fotki z Augustowa. Bo aby się pogoda trochę nareperowała to najbliższa niedziela jest nasza. Uwielbiam tam jeżdzić. Pomimo , że to tylko jednodniowy wypad czuję się naładowana i wypoczęta.Do momentu wyjazdu nad wodę musimy skombinować jakiś aparat. Jak 2 lata temu nam wysiadł nasz wysłużony Fuji to jakoś zawsze były inne wydatki i tak do tej pory zeszło. A aparat to super wynalazek.Kamiś to fotomodel. On kocha pozować, wręcz przeciwnie do mnie. Jak u Was pogoda?? Bo u nas schłodniało, a teraz huczy , błyska i leje. Ale to nie typowa burza. Nas tak zawsze straszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema!! Jak u Was pogoda?? Bo u nas lata jak na razie nie widać. Dzisiaj nie dość , że było chłodno to wiał taki wiatr, że głowę obrywał. A gdzie masz to wesele? U Was w stolicy? Jakoś nie wiem dzisiaj co pisać. Zrezygnowałam z leczenia homeopatycznego. Nie daje to efektów zdrowotnych a tylko finansowe. Tak , że zdecydowałam przerwać to leczenie. To nie jest impreza na dłuższą metę. Bo jak się dowiedziałam to nie można podawać żadnych innych leków. Tak , że w przypadku np. przeziębienia musielibyśmy szorować do Sokołowa. To nie ma sensu. Jak dziecko zachoruje to żal go męęczyć jeszcze drogą. Tu mam na miejscu lekarza i w każdej chwili jest pod telefonem. A co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no no!!! Chyba Ty dzisiaj dostaniesz czerwoną kartkę za nieobecność!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się! Dopiero teraz bo zachciało mi się całą chałupe wysprzątać, namęczyłam się ale jest czyściutko. U nas też dzisiaj gwiżdże i jest zimno, Kubusia ubrałam nawet w cieplejszą kurtkę i czapkę i wcale nie było mu za gorąco. Ślub jest w Świdrze a wesele w Karczewie, jest to trochę kilometrów od nas. Ale jak będzie taka pogoda to będzie marnie, mam sukienkę na ramiączkach z szalem. Jak będzie tak zimno to się będę musiała odziać porządnie. iwonka, ja kompletnie nie znam się na homeopatii. Dlaczego toleczenie jest takie długie i dlaczego w razie choroby nie mozna podawać innych leków? A te leki to dawałaś małemu na apetyt? Ja w zimę dawałam Kubusiowi Bioaron C. Jest on wzmacniający i też ma wpływać na poprawę apetytu. Daje się go przez dwa tygodnie i potem trzeba zrobić przerwę. Może tego spróbuj. Dzisiaj byłam z Kubusiem u pediatry porozmawiać jak można go wzmocnić. Odradziła bronchovaxom bo powiedział że w wielu przypadkach pomógł ale w jednym nie tylko nie zadziałał ale zaszkodził i jest bardzo ostrożna, po za tym przed tym broncho należy zrobić dziecku wiele badań bo ten preparat ingeruje w układ immunologiczny. Więc mi się już tego odechciało. Ale dała nam inny preparat nie inwazyjny, mam mu podawać od sierpnia. I dała nam skierowanie na badanie krwi bo chce wysłać Kubusia do sanatorium, mam juz wniosek i z badaniami trzeba go złożyc do NFZ. Tak siedzę i myślę i chyba takie sanatorium to by mu się przydało. Jutro zadzwonię i dowiem się ile sie czeka i jakie wymogi trzeba spełnić. Dowiem się i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do jakiego sanatorium-to znaczy gdzie??? To jest odpłatne???No i Ty też musisz razem z nim jechać. Takie sanatorium to dobra sprawa. A co do bioaronu to u nas się nie sprawdził. Kamil po tym wymiotował. To ma jakiś składnik , którego on nie toleruje. Mam wiadomość. Być może jutro już będziemy mieć cyfrówkę, tak , że pewnie przed wyjazdem na wakacje obaczysz moją gębę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i o zdrowie pytam. I co Panie u dworu słychać?? U nas po staremu. Zaraz będę dzwoniła do Wyszkowa. Może zgodzi się przełożyć tą wizytę na niedzielę.A jak przygotowania do wesela?Fryz zrobiony??Składałaś już wniosek o sanatorium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, witam. Dzisiaja odebrałam sukienkę od krawcowej, no i muszę Ci powiedzieć, że nawet się sobie podobam. Tylko że ona jest na ramiączkach i jest do niej szal, ale jak będzie w sobota taka pogoda jak dzisiaj to się pochlastam. Wniosku nie mogę teraz złożyć bo musze najpierw zrobić Kubusiowi badania krwi i moczu, a przed wyjazdem nie zdążymy, zrobię mu od razu po powrocie bo też tarczycowe trzeba zrobić do endokrynologa. Pediatra zaznaczyła miejscowości nadmorskie lub podgórskie. nie wiem jak jest z odpłatnością. Ja musze być jako opiekun, dla niego najlepsze byłoby nadmorsie w lutym lub marcu. W NFZ powiedziała mi kobeta, że na sanatorium czeka się około roku, z tym, że często ludzie rezygnuja i można wskoczyć szybciej na czyjeś miejsce. Ale najpierw jest jeszcze w NFZ weryfikacja i ich lekarz musi zatwierdzić, że jest zasadne. Takie sanatorium byłoby dla niego bardzo korzystne. Zobaczymy, wniosek złożę w lipcu. Co do fryzjera to jestem umówiona na sobotę na ścięcie balejaż i umodelowanie, jeszcze nie bardzo wiem jakie chcę mieć uczesanie ale coś fryzjerka mi doradzi i jakiegoś koczkodana to chyba nie będę miała ;-) Z cyfrówką to super sprawa, szybko robi szię zdjęcia i od razu widać, no i można je porozsyłać np. do kumpeli z Warszawy :-) To już teraz czekam z niecierpliwością na Wasze buzieńki. Daj znać co powiedziała lekarka z Wyszkowa, czy możecie pojechać w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprostowanie. Nie na nasze buzieńki tylko na busię Kamila i na moją gębę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś dzisiaj cisza na naszym yopicu. Albo z braku czasu albo z braku chęci. Ja się podpisuję pod tym drugim. Do Wyszkowa mam zadzwonić o 9 w niedzielę. Jak nie będzie miała gości to lecimy. Mam nadzieję , że tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PUK PUK. To znowu ja. Przez moją sklerozę zapomniałam życzyć Ci przyjemnej zabawy i udanego wesela.Chyba też będę musiała sobie zbadać cholesterol. Dzisiaj byliśmy na dniach Mielnika. To miejscowość położona od nas jakieś 15 km. Było całkiem fajnie. Nawet gwiazdy polskiej piosenki były. Piotr Szczepanik-którego piosenki uwielbiam, była Kunicka , Jarocka. No i mój ulubiony też Laskowski. Kamil się wyszalał. Zjeżdżał z dmuchanej zjeżdżalni, skakał na trampolinie. Jeżdzili też z Andrzejem quadem. Zabawy miał pod dostatkiem. Wrócił zadowolony. Napisz koniecznie jak po weselu. Jak wrażenia????? A może tak jakaś fotka??? CO??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, u mnie nie brak chęci tylko czasu za mało. Byliśmy na weselu i teraz już wiem , zę nie jest to impreza dla czterolatka. Wesele super zorganizowane, orkiestra bardzo przyzwoita, kelnerzy migiem obsługiwali. Zacżeło sie późno bo ślub był 18.00, potem zyczenia, sala oddalona około 10 km i zanim się wszyscy zebrali to zaczęlo się około 20.00 . Dzieci niestety nie było wcale, Ci co mogli to pozostawiali z kimś, więć Kubi był sam, tańczyliśmy z nim, ale po jakimś czaSIE ZACZĄŁ SIĘ NUDZIĆ, MARUDZIĆ, ŻE ZA GŁOŚNO, ŻE GŁÓWKA GO BOLI. No i wyszliśmy po 22.00. I tyle się nabalowaliśmy. Szkoda bo bardzo fajnie było. Żałuję, że tak krótko byliśmy, ale niestety nie mieliśmy z kim dziecka zostawić. Właśnie skończyłam prasować całą górę. Już myślę o pakowaniu i o wyjeździe i muszę tak się zapakować aby się zmieścić w dwie torby. Nie lubię się pakować bop zawsze się o czymś i tak zapomni. Napisz czy byliście dzisiaj w Wyszkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak to z dziećmi bywa. Nie im na takie imprezy. Szkoda , że nie mieszkamy bliżej mogłabyś go podrzucić do mnie.Chętnie bym Twojego Kubę przenocowała. A co do Wyszkowa to pojedziemy pewnie aż o 19. Jej nie ma więc dopiero wtedy może się z nami spotkać. Szkoda , ze wyjeżdżasz. Z kim ja biedna sierotka będę pisała. Chyba sama ze sobą. Ale tak tylko żartowałam. Jedżcie, jedżcie. I wypoczywajcie. Przyślij mi widokówkę znad morza. Będę bardzo zadowolona. Jak chcesz mój adres domowy to służę informacją. Wpadnę wieczorem. Mam nadzieję , że po przyjeżdzie z Wyszkowa. Tym rzaem może wyjazd wypali. Bardzo chcę się z nią spotkać. Tym rzaem MUSI coś ruszyć do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, kochana, musisz pełnić dużur i utrzymywać nasz topik przy życiu. Pisz, pisz to jak wrócę będę miała co czytać. A widokówkę to oczywiście, że przyślę, tylko rzuć na mojega maila swój adres. Nawet o 19 ale jedźcie, bo chyba warto, dzień jest teraz długi. W środę mam już wolne i biorę się za pakowanie; dzisiaj wszystko poprałam i uprasowałam, tylko się upchnąć do toreb. Napisz jak wrócicie z Wyszkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem bardzo ciekawa co Ci powei jak zadzwonisz. Nie podejrzewałabym, że jedno z drugim może mieć jakieś powiązanie. Ale może rzeczywiście coś w tym jest? Teraz to tylko pozostaje czekać. No i koniecznie napisz mi jak czegoś się dowiesz. Już zaczynam myśleć o pakowaniu, ubrania to jedno a będzie cała masa różnych innych rzeczy, niby małe pierdółki, ale uzbiera się tego pokaźna ilość. Nie wiem jak się zmieścimy w dwie torby - ale musimy. Jutro idę ostatni dzień do pracy, muszę poprzekazywać swoją pracę na zastępstwo koleżankom, muszę pozamykać wszystkie sprawy, żeby potem nie było kłopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka byłaś w szkole z ortografii? Bo ja nie chwaląc się-najlepsza.Ale widzę z Twojej pisowni, że z bykami też masz na bakier. A ja na błędy jestem bardzo czuła. A jak Kubuś jest nastawiony do podróży? Cieszy się? Też jestem ciekawa jak sprawa się wyjaśni. Napiszę na pewno. Robiłam dzisiaj botwinkę w słoiki. Jutro będę pierwszy raz robić chłodnik litewski. Zostało mi trochę gotowej skrojonej botwinki. Kasia jak wybrnąć z Kamilowej pampowej sytuacji?? Czasami nie widzę światełka w tunelu. Tylko ciemność.Ty przynajmniej już wiesz na czym stoisz. Twój mały miał innego typu blokadę. No i za raz zaskczyło, ale skąd u nas takie schody??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Kruca!!! Staram się pisać poprawnie. Ale mnie zawstydziłaś, że aż się pod stół schowam. A to wszystko wina Worda, bo często w nim pisze i sam poprawia błędy i człowiek zwalnia mózgownicę z myślenia. Ale postaram się poprawić... to już nie wytykaj mi błędów :-) Kubina cieszy się, że jedzie nad morze i cieszy się, ze będzie jechał pociągiem. Dmuchanego słonia-koło już zapakował do torby, na razie leży w niej samotnie. Zapewne będzie chciał zabrać całą masę zabawek, a na to to już wagon potrzebny. Jak nic będzie ostra selekcja jego skarbów. Ika, teraz już wiesz dużo więcej niż jeszcze parę miesięcy temu, wiesz gdzie tkwi problem. Tak jak Ci mówiłam i sama wiesz, że osiągnęliście już i tak bardzo dużo. Można powiedzieć, że jesteście już przed samą metą. Poczekaj do czwartku, zobaczysz co Ci powie. Spójrz, u mojego Kubiego blokada puściła szybko i zaczęło się długie uczenie, zajęcia w domu i logopedy i wielka radość z każdego nowego słowa czy zdania. Dla nas to był początek, a Ty czekasz na finał. jak już blokada puści to sukces masz już w ręku. Kamilowi pewnie wystraczy ten jeden pierwszy raz żeby zaskoczył. Nie zadręczaj się. Teraz musi się już udać - nie ma innej możliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia to nie tak. Albo ja żle się wyraziłam albo Ty mnie opatrznie zrozumiałaś!!!!!! Mi chodziło o to , że pisownię masz bardzo poprawną!!!!! Rażą mnie błędy jak czytam inne topiki. Ot co!!! O to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bykownia
N"o i za raz zaskczyło, ale skąd u nas takie schody??" - zdania nie zaczyna się od "no", "zaraz" pisze się razem :) kiepska chyba była ta twoja szkoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bykownia
poza tym słowo "opacznie" pochodzi od słów "na opak" czyli odwrotnie, źle, z "opatrznością" nie ma nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pisałam o budowaniu zdań tylko o ortografii. Twoja szkoła też chyba nie należała do przednich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Dzisiaj nie wiem o czym pisać. Nie mam polotu. Jakaś jestem zmęczona chętnie bym poszła w kimanko. Jak idzie pakowanie??? Jutro jednak zadzwonię do Wyszkowa. Zżera mnie ciekawość. A co u Was poza przygotowaniami do podróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, już myślimy o wyjeźfdzie, jeszcze dzisiaj ostatnie zakupy bazarkowe i będę nas pakować. Będę wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Ciotka, spadam na dobre! Trzymaj przy życiu nasz topik, żeby nie zaginął. Skrobnij mi sms-a jak czegoś dowiesz od lekarki. Walizy spakowane na 99%, resztę drobiazgów to już muszę rano dorzucić, jeszcze rano prowiant na drogę. Jutro musze wstać przed piątą. Będę do Ciebie pisać. Oj będzie mi brakowało neta, oj będzie... ale pisz, pisz, to z przyjemnością odczytam po powrocie. Pa pa !!!!!!!! :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się bo muszę. U nas wszystko po staremu. Żadnych zmian nie ma. Pogodę macie pod psem. Na dzisiaj znikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę przed tą klawiaturą i nie wiem co napisać. Nic nie przychodzi mi do głowy. Co można pisać sama do siebie?? Może póżniej będę miała lepszą wenę do pisania to usiądę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic wielkiego dzisiaj nie napiszę, bo Kamil chory. Dzisiaj w nocy miał gorączkę. Rano pojechaliśmy do lekarza. Myślałam , że może angina , bo nie dał rady przełykać. Ale to wirusówka. Zadowolony był bardzo , że nowy kolega przesłał mu widokówkę. Chwalił się wszystkim dookoła. Mówił , że Kuba przysłał mu kartkę znad morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Wczoraj moje dziecię było ciężko chore. Na szczęście dzisiaj już wirusik pomału odpuszcza. Już jest lepiej. Dostał bactrim i lacidofil.Gorączka tamtej nocy była duża a tej też zapowiadało się nieciekawie. Dałam ibum i dzisiaj był rano zimny. Zauważyłam teraz jak przeglądałam swoje wpisy , że niebardzo będziesz miała co poczytać. Dzisiaj mam trochę nastroju do pisania. Jutro idę na usg trzustki. Zobaczę co wykaże badanie. Podobno jest to bardzo ciężki organ do badania.Dzisiaj dieta lekkostrawna, żeby na jutro nie było wzdęć. Rodzinna skierowała mnie w związku z tym moim samopoczuciem. Cukier mam w normie. Prawie. Po jedzeniu 2 godz jest za niski trochę. Jak nie będzie wiedziała co ze mną robić to skieruje mnie do Białego.Coś się jej tu nie podoba. W ciągu 2 tyg poprawiłam się 2 kg. Dzisiaj nareszcie Kamil odważył się odjąć kółka od roweru te boczne.Z pampami w miejscu. Na razie zmykam. Idę robić chłopcom kolację. Wdepnę póżniej nadrobić zaległości w pisaniu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu sama. Ale już niedługo. Tylko kilka dni.dużo rzeczy zwiedzicie. Mam tylko nadzieję , że zdjęcia będą. I to duuuuuużo. Oczywiście dla mnie.No i Ty na nich mi.i. Ja Ci swoje wysyłam. U nas pogoda mieszana. Za ciepło jeszcze nie jest. W pampowych sprawach nie rusza się nic. Całkowite ZERO!!!!!!!! Po malutku przerabiam ogórki.Trochę sałatek korniszony no i oczywiście kiszone. Moje ukochane. Uwielbiam je. Nie wiem co jeszcze naoisać. Nie wiadomo co pisać sama do siebie. Wpadnę jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×