Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

"wprost kopia kochanka,ktory tez nie chce znac "ojca"." To jest "ojciec" tego dziecka? A nie po prostu ojciec? To ojcem jest wedlug Ciebie tylko dla tego małżeńskiego dziecka a dla tego drugiego jest takim niby-ojcem? No chyba, że chodzi ci o to, że on sie niesprawdzil w roli ojca tego drugiego syna...

bez garów ,łażącego bez celu chłopa odpowiada ? Dziewczyna po prostu ma podejście dokładnie tkie jak powinna,ma dom,dziecko i od czasu do czasu kogoś do przytulenia ,wtedy kiedy ona ma na to ochotę POPIERAM przyznajcie sie że też byście tak chciały to jest bardzo wygodne zycie ,całkowicie kierowane przez nią,a nie jakby sie wydawało przez kochanka.CHYBA TEŻ TAK ZROBIĘ ,ŚWIĘTY SPOKÓJ I ZERO STRESU

nooooo, to byłby super układ dla kogoś kto chce zachowac niezależność mając czasem kogoś do przytulania jak to ładnie nazwałaś , tylko jest jedna mała skaza na cudowności tej teorii...żona do ktorej on wraca, i ktorą być mozę czasem ma do przytulania :o

poczytałam i pozdrawiam wszystkie kochanki i zony widzę że dyskusja coraz goretsza ,a ja mam mnóstwo pracy i brak czasu ...i troche mi tej kafeterii brakuje ,bo dobrze czasami podagac ,za oknem wiosna i u mnie tez wiosna

sc a w górach śnieg po kolana ale tyż fajnie :)

tez jestem kochanka zonatego ale jestemy tylko dla seksu ze soba. powiedzielismy sobie ze nie bedzie zadnego zaangazowania bo to tylko skomplikuje sprawe.jak cos to od siebie odejdziemy. i jestesmy na tyle rozsadnymi ludzmi ktorzy na szczescie potrafia to zrobic. nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej mialabym spotykac sie z zonatym dla bycia z nim.. to musi byc straszliwie ciezkie byc w takiej sytuacji. trudno mi sie wypowiadac bo nigdy w takiej nie bylam, ale zycze duzo sily i pogody dycha osobom w takich zwiazkach. pozdrawiam serdecznie!

cześc xyzed !!! a ja sie zastanawiałam co porabiasz a ty leniuchujesz ,ja musze czekac az do niedzieli na chwile wytchnienia co tam u ciebie??ja po fajnym weekendzie z K ,i nawet cos tu pisał ,ale i tak co poniektórzy nie uwierzyli ,i dyskusja była ciekawa

do tez kochanka- uważaj ,bo ja tez tak mówiłam i...nic z tego nie wyszło,widac nie jestesmy rozsądni

hmm byc moze, moze jestesmy rozsadni tylko do czasu:) ale strach przed komplikacja swojego zycia i potem zycia ich malzenstwa chyba jest zbyt silny zeby sie decydowac na cos wiecej. no w kazdym razie mam nadzieje ze mi to myslenie nie przejdzie;)

to tez mówiłam i jestem z nim juz 4 lata...jak sie wpadnie w taki układ to sie nie chce z niego wychodzic ,bo jest dobrze i wygodnie

sc u mnie ok i też po fajnym długim weekendzie z K :) Klawo było i powtórki będą :) Spokój,cisza i tylko My :)

to prawie jak u mnie tylko u mnie diabełek szalał ,ale niedziela zapowiada tylko cisza,spokój i my...mały zostaje z babcia

u nas byl od poczatku tylko uklad seksualny, moze jakby byl na palszczyznie innego porozumienia to bym teraz ianczej myslala u Ciebie bylo ianczej?

samiutki początek to była ciekawość ....a potem okazało sie że i z jego i mojej ta ciekawośc trwała juz 3 lata ,tylko odwagi brakowalo i dośc szybko okazało się że jest ta inna płaszczyzna ,a seks swoją droga jest i był ....super... i to wszystko nas bardzo zaskoczyło

kusicielko jak tam...z kochankiem..

leczcie sie wszystkie! jestescie po...lone! zachowujcie sie ja dorosli, bo poziom macie niziutki!

głowę to ty lecz ale swoją :p

sadzisz sie do mnie?

nie boje sie!!!

weź sie lekarz ... uspokój, pigułką jakąś czy co.

Raczej lekarz bez głowy :p

xyzed, Ty w realu też taki pyskaty :) czy tu odreagowujesz?

Tu to ja jestem spokojny:) W realu to dopiero numer ze mnie ale to pomaga i przynajmniej się mnie boją.Bo jak ktoś powiedział : jeśli się nie będą ciebie bać to będą się z ciebie śmiać :) Ale śmiać też się mogą jeśli odpowiada im barani śmiech :)

mnie trochę inaczej uczyli - mają Cię szanowac, a nie bać się :) a po co mają się Ciebie bać, xyzed? to forma obrony?

Ponoć najlepszą obroną jest atak.Czemu się mają bać? A może dlatego,że generalnie ludzie szanują tych,których się boją :)

eh, mam inne zdanie, stawiasz równość pomiędzy strachem a szacunkiem. prowokator :)

mylisz pojecia. najprymitywniejsza forma jest atak, a nie najlepsza.sorry za pouczanie.

dla mnie Twoje wypowiedzi swiadcza o wygodnictwie i braku pewnosci siebie,wybacz masz prawie 40 a zachowujesz sie jak dziecko

kusicielko co tam słychac u ciebie ???żyjesz???

Chyba kogoś skusiła i teraz baluje :)