Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

grosiku, dzieki za pocieszenie :D ja tu o autobusie a ty mi o wilczurze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz grosik, już umiesz \"kwiatki\" , dzięki za cały bukiet ;) A Smutna Ania...moze się odezwie jeszcze do nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grosik dzięki za bukiet ;) A Smutna Ania może się jeszcze do nas odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cassie--cos z tymi autobusami jest, bo ja w marcu tez o mało nie wlazłam pod takiego olbrzyma.Nie wiem kto miał szybszy refleks ja czy kierowca.W kazdym bądź razie facet miał pot na czole i ja tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Anna
Jestem grosiku i ja. No więc rozmowa była, jak najbardziej. Powiedziałam jak się czuję, on mnie przeprosił i obiecał, że będzie seks (bo nie napiszę, że więcej jak go ostatnio nie było wcale)i więcej czułości. Przytulił mnie, powiedział, że kocha (a to mu się rzadko zdarza). Liczyłam więc na coś i.... się przeliczyłam. A on siedział do 4 nad ranem i naprawiał mi pocztę. Rano z dumą mi obwieścił, że poczta działa i poszedł do pracy. A ja chyba się będę z tą pocztą stosunkować ha, ha, ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo345
A może to nie inna kobieta , tylko coś natury fizycznej Może on ma jakies problemy z potencją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Anna
Przez 10 lat związku różne mieliśmy sytuacje intymne i śmieszne i smutne, rozmawialiśmy o wszystkim. Niepokoi mnie, to, że (chyba) woli to robić sam niż ze mną. Powiedziałąm mu o tym wczoraj, zrobiło mu się głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wciaz mysle ze ma to cos wspolnego z ciaza i porodem. moze xyzed wypowie sie na ten temat?? macie z tym jakis problem? ja slyszalam ze faceci (nie wszyscy) po porodzie w ktorym uczestniczyli nabieraja dystansu do zony i nie akceptuja ja jako partnerke do sexu......... ze wzgledu na to co widzieli............ xyzed, jak to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grosiku--a mi sie wydaje ,ze on poprostu sie boi,że ania moze znow zajsc w ciaze.tak jakos mnie tknęło, kiedy anna napisał ,że on woli sam sie zaspokajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Anna
tak, mały ma 3 miesiące. Mój niby był przy porodzie ale obok w pokoju, a poza tym poród skończył się cc, więc w ogóle nic nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Anna
już sama nie wiem, w żartach mówi, żebyśmy sobie od razu następne "machnęli". Dodam, że synek jest kochany, przesypia nocem, nie płacze, chętnie je i jest b.pogodny, więc wykluczam rozdrażnienie z powodu niewyspania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na mnie to nie zrobiło większego znaczenia,a to że znacznie przybrała na wadze wcale nie zniechęciło do seksu ,a wręcz odwrotnie ,chciałem następnego bobasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Anna
A może to kryzys wieku średniego? Ma 39 lat... Ostatnio jego młodszy brat zostawił żonę z dwójką dzieci, rzucił pracę i poszedł w długą. Co ciekawe, nie do innej kobiety, ot tak się znarowił. Nie myślcie, że obawiam się tego samego, nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze cos poradzicie
z dylematem Mam dylemat jak postąpić, proszę więc o radę. Jestem obserwatorką takiej oto sytuacji... Pan X od trzech lat zdradza swoją zonę, ma stałą kochankę, nie gardzi też znajomościami z wieloma innymi paniami.Znam obie panie, tak żonę jak i kochankę. Kochanka owego X jest moją przyjaciółką, żona tylko dalszą znajomą. Kochanka cierpi ślepo rozkochana w X, żona nie jest swiadoma niczgo, może tylko się domysla i udaje, że nic nie wie. Przypadek pana X nie jest incydentalny, kilka lat temu zdradzał swoją żonę, sytuacja wyszła na światło dzienne. Wówczas to żona udzieliła mu kredytu zaufania i została z nim .Pan X balansuje między żoną a kochanką, raniąc przy tym obydwie. Rozmowa i tłumaczenie przyjaciółce nic nie daje, wiadomo, rozkochana. Żonie nie mam śmiałości ani też prawa oznajmiać. Pan X zadowolony z życia nie zdaje sobie sprawy ze swego postępowania. Dziś spróbowałam wczuć się w rolę żony, sama nią jestem,i zaczęłam się zastanawiać, czy chciałabym wiedzieć o romansie męża.Moja odpowiedź brzmi - tak. Proszę o radę, co ma zrobić. Męczy mnie wewnętrznie ta sytuacja. Zostawić w spokoju? Udawać, że po cichu akceptuję, a przecież tak nie jest? Powiadomić w jakiś tajemniczy sposób żonę, bo osobiście nigdy się nie odważę? Zrobić coś anonimowo, chociaż nie jestem zwolenniczką takiego działania, a i wiara w anonimy może być odrzucona? Jeśli coś zrobić, to co? Czy Wy, drogie panie, chciałybyście dowiedzieć się takich rewelacji o swoim mężu? i jak byście na to zareagowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Anna
ja bym chciała wiedzieć. Jeżeli wychodzimy gdzieś razem i z dumą obnoszę się jacy jesteśmy szczęśliwi a wszyscy dookoła znają prawdę ... nie chciałabym czuć się jak idiotka. Poza tym jestem zdania, że większość zdrad wychodzi wcześniej czy później na światło dzienne. Ja bym wysłała anonim. Mam nadzieję, że nie jesteś moją znajomą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym chciała poznać prawdę, nawet tę najgorszą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym wolał nie wiedzieć :) Nawet rogi można nosić z humorem i honorem :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rogi nosić z honorem!!! :O I z humorem!!! :O No nie! Powaliłeś mnie gościu!! Sorry, xyzed, ale tak to chyba tylko Ty byś potrafił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Anna
z honorem do czasu, aż się dowiesz i jak się będziesz czuł wiedząc, że inni już dawno o tym plotkowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra! Zakładając, że masz żonę, którą bardzo kochasz i nie zdradzasz jej, ona wycina Ci numer pt \"zdrada\"! Ból rozrywa Ci serce! CZy to byłoby dla Ciebie śmieszne? O honorze juz nie wspomnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGA już kiedyś przerobiłem taką sytuację choć nie byłem jeszcze mężem :) I możesz nie wierzyć ale moi znajomi,którzy o tym wiedzieli,a mi nie powiedzieli stwierdzili potem ,że ich zaskoczyłem tym ,że potrafiłem wyjść z tego wszystkiego z twarzą i w dodatku z uśmiechniętym pyskiem :) A zakochany byłem do bólu,a jaaaaaaki głupi za nią!!!! Jak sobie przypomnę to aż mi wesoło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prowokacja ja to w ogóle jedno wielkie przegięcie jestem :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×