Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska 007

W lutym mi sie uda!!!

Polecane posty

Hej kobitki :) Balbinka bardzo wspolczuje z powodu zeba, ale mnie tez wizyta niestety czeka. Strasznie trzese portami. Metoda fajnie, ze wpadlas mi sie dzisiaj udalo wziazc za porzadki i nawet mi to niezle poszlo, a teraz oczywiscie mam wyrzuty czy nie zaszkodzilam dzidzi, bo i to srodki chemiczne i troszke dzwigania... ach ciagle sie martwie. Jeszcze na dodatek zaczelam cos psikac, ale bez kataru, a alergikiem nigdy nie bylam.Mam nadzieje, ze to nic powaznego. Dziewczyny wiecie moze cos na temat krolikow, czy one przenosza tez toxo? Nigdy nie slyszalam, ale juz teraz wszystko mi do glowy przychodzi. Mam takie dwa malutkie smrodki, ktorym trzeba sprzatac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam weekendowo:) Balbinka, ale odwazna jestes i juz zabka wyrwalas. Mam nadzieje, ze juz nie poboli za dlugo. A miska pewnie nie pisze, bo nie zdazyla maila z Twoim numerem przeczytac. Napewno odezwie sie w poniedzialek. U mnie dzisiaj przepiekna pogoda tylko mezo musi pracowac :( Ja jakas bez humoru dzisiaj jestem i nie wiem za bardzo czym to spowodowane jest :( A ide sobie zamiast smecic. Pozdrawiam weekendowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej przerwie ! Steskniłam sie ale przyznam że Was podczytuje :D Nie chce czesto pisać iczytać zey nie myśleć o ciązy ! Pozdrawiam Was ciepło ! U mnie wszystko ok ! M ył u lakarza i ma tabletki na wzmocnienie które kosztowały TYLKO 210zł :-0 Wiecej napisze wieczorkiem papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tak jak juz wczoraj pisałam że napisze wieczorem ale byłam na ognisku więc nie zdązyłam ... U mnie wszystko ok ale nie pisze i nie czytam Was tak często jak wczesniej i nie bede tego tak czesto robiła bo nie chce cały czas myslec o ciązy bo ranie siebie a moim wyżalaniem sie zanudzam Was ... Wyjasniła sie sprawa wyników badań mojego M bo tak jak wam pisłama znajoma mówiła ze wyniki są złe i bliskie bezpłodności, mój ginek mówił że sa dobre a m poszedł tzn ja go wyprowadziłam i byłam z nim prywatnie u urologa (bo jak wszystkie wiemy panstwowa słóżba zdrowia strajkuje i lekarz który skierował M na badanie tez jes w czasie stajku w panstwowym szpitalu a prywatnie nie przyjmuje i mój m byłu niego na oddziale i ten skierował go tekże do urloga prywatnego czyli swojego ojca....) no i ten prywatny \"obmacał\" mojego m i wtedy mnie jeszcze w gabinecie nie było dopiero po mnie poprosili ! No i wyszło na to że M nie ma wad siusiaka, żadnych żylaków ani nic, lekaarz wypytał go o palenie (kazał ograniczyc :p) pytał o prace (mój m jest malarzem-lakiermnikiem wiec cały czas jest w chemi) i lekarz powiedział że wyniki takie jak ma mój m ma teraz większośc męzczyzn i powduje to chemia więc mój m nie ma złych wyników ale wymusiłam na lekarzu tabletki na wzmocnienie żołnierzyków i zwiekrzenie ich ilości :p hehe Tabletki nazywają sie PROVIRON 25 (są tylko na recepte) i kosztowały tak jak juz pisałam \"tylko\" 210 zł :-0 ale m już je wykupił i zarzywa wiec mam nadzieje że bedą tego skutki.... ja juz zauważyłam u siebie sluz płodnych dni a w srode ma byc owulajszyn więc zobaczymy .... Balbinka ❤️ Miska fajnie ze jesteś .... mam nadzieje że Mazury będą miejscem z którego pamiątke przywieziecie na całe zycie ... Basieńko brzuszek napewno sie pojawi .... jeszcze bedziesz miała problem z tym w co sie ubrać bo bedzie taki wielki ze w nic sie nie zmieści :p hehe Franiu całkiem niezle radzicie sobie bezemnie i wcale nie jest smutno :p Z tego usg masz zdjecia przynieśc i rozesłać :D Słyszałam że tokso można zarazić sie ponoć tylko od kotów ... Mnik przykro mi z powodu tych \"słabych\" dni ale ciąza ma swoje uroki .... mam nadzieje że bedzie lepiej z Twoim samopoczuciem Shenen fajnie że zajrzałaś .... Matoda jak dzidzia bedzie leniuszkiem to nie odczujesz do końca uroków młodej mamy hehe żartuje .... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta!!! u mni ewszystko oki, chociaż coraz częściej czuje sie jakaś taka słaba i odczuwam brak sił, ale to chyba normalne...poza tym wszystko oki, nie mieszcze sie juz prawie we wszystkie spodnie, ech. Dobrze ze jestem wfistką to mogę chodzić w dresach do pracy i nikt sie temu nie dziwi, hehe. Juz odliczam dni do wakacji, tak bardzo sie nie moge doczekac... Wczoraj kuzynka mojego męża przyniosła mi 3 torby ciuszków dla maluszka, po swoim dziecku, które ma teraz niecałe 6 miesięcy, no rośnie jak na drożdzach i z wielu juz dawno wyrósł... oczywiście usiadłam i pół dnia odglądalam, patrzyłam na wielkość tych ubranek i w głowie mi sie nie mieści ze mój dzidziś bedzie taki malutki... maciupeńki... jego też sie nie moge doczekac, 10000 razy bedziej niż wakcji... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki :) Niestety weekend nam sie konczy, ale tzn, ze juz do kolejnego weekendu blizej ;) Lolu fajowo, ze do nas napisalas i z tym, ze bez Ciebie tu smutno to nie byl zart. Ty jako jedyna mi na moje pytanko odpowiedzialas. Mam nadzieje, ze te drogie tabletki pomoga Wam i niedlugo wpadniesz do nas z informacja, ze sie w koncu udalo :) Basienko to jednak brzusio zaczal sie powiekszac :) moj jakos nie chce troche sie tym martwie, ale pewnie bez powodu. Ja tez juz mam kilka ciuszkow, ktore dostalam i mam doslownie te same uczucia co ty jak na nie patrze:) Balbinko przykro mi z powodu zabka mam nadzieje, ze w koncu przestanie Ci on dokuczac. Do jutra papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu specjalnie dla Ciebie ..... Toksoplazmoza jest chorobą zakaźną wywoływaną przez pierwotniaka, którego wykryto w 1908 roku - Toxoplasma gondii. Jednak dopiero w 1932 roku opisano po raz pierwszy zespół objawów, które wystąpiły w następstwie przekazania zarażenia na płód w czasie ciąży. Od tego czasu pierwotniak ten jest uważany za jeden z bardziej niebezpiecznych czynników, które mogą wikłać przebieg ciąży i prowadzić do wystąpienia wad wrodzonych u dziecka. Tradycyjnie uważa się, że rezerwuarem tego drobnoustroju jest przewód pokarmowy zwierząt z rodziny kotowatych, włączając w to kota domowego. Przeświadczenie to opiera się na stwierdzeniu, że kotowate są ostatecznym żywicielem pasożyta. W kale kotów znajdują się oocysty - formy przetrwalnikowe, wydalane do środowiska. Warto jednak wiedzieć, że kot wydala cysty jedynie przez krótki okres kilku tygodni w ciągu całego swojego życia. Co więcej, jeśli kot nie ma kontaktu ze światem zewnętrznym, ze swoimi dziko żyjącymi pobratymcami - a więc jest chowany w domu, ryzyko, że jest nosicielem jest minimalne. Wbrew pozorom więc, mniej niż 50% przypadków zarażeń jest związanych z obecnością kota. Zazwyczaj do infekcji dochodzi z powodu spożycia surowego lub niedogotowanego mięsa zawierającego cysty pasożyta, głównie wieprzowiny i jagnięciny ( dane pochodzą z badań przeprowadzonych w USA ). Przebycie zarażenia Toxoplazma gondii jest dość powszechne. W USA około 25% dorosłej populacji przebyło objawowo lub bezobjawowo infekcję. W Polsce szacuje się, że ten odsetek jest jeszcze wyższy ( nawet do 60%) . Objawy, jeśli w ogóle występują, są mało charakterystyczne : gorączka, złe samopoczucie, powiększenie węzłów chłonnych. Zazwyczaj symptomy te szybko ustępują i nie pozostawiają trwałych następstw. Zdrowy, dorosły człowiek nie ma się więc czego obawiać. Inaczej jednak sprawa się ma w przypadku ludzi chorych, poddawanych leczeniu immunosupresyjnemu i oczywiście u kobiet w ciąży. Przebyte przed okresem ciąży zakażenie praktycznie nie stanowi zagrożenia dla płodu. W badaniach serologicznych o przejściu wcześniej infekcji świadczy obecność IgG swoistych przeciwko antygenom Toxoplasma gondi. W rzadkich przypadkach może dojść do uaktywnienia choroby - głównie u osób z upośledzoną odpornością ( w chorobach nowotworowych i w trakcie ich leczenia, w AIDS ). U kobiet, które nie przechodziły wcześniej choroby, zarażenie w trakcie trwania ciąży może mieć poważne następstwa dla płodu. W tym przypadku może bowiem dojść do przekazania infekcji za pośrednictwem łożyska na płód. Może, lecz nie musi. Ryzyko wystąpienia wrodzonej toksoplazmozy jest najmniejsze jeśli do zarażenia matki doszło w I trymestrze i waha się między 10 a 25%. Niestety jeśli już do tego dojdzie, to właśnie w tym okresie choroba może spowodować najgroźniejsze następstwa. Jest to okres tworzenia się narządów i układów płodu - pierwotniak łatwiej dociera do narządów docelowych, takich jak mózgowie, serce, mięśnie, w których się osiedla. Szczególnie niebezpieczne jest zajęcie ośrodkowego układu nerwowego, które może prowadzić do rozwoju wodogłowia, ślepoty, padaczki, upośledzenia umysłowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DRUGA CZĘŚC POPREZDNIEGO ARTYKUŁU O TOKSO Ryzyko rozwoju wrodzonej toksoplazmozy jest największe w II i III trymestrze, sięga 60-90%, ale powoduje też najmniejsze zmiany u płodu. Całkowite ryzyko wystąpienia zespołu wad wrodzonych u dziecka w wyniku zarażenia pierwszorazowego u kobiet w ciąży wynosi 20-50%. Wszystko to brzmi bardzo poważnie, ale pamiętajmy, że mniej niż 1% kobiet przechodzi toksoplazmozę w okresie ciąży ( szacuje się, że 4 na każde 1000 ciężarnych ), a średnie ryzyko przekazania infekcji na płód waha się około 30%. Ryzyko wystąpienia wad u dziecka spowodowanych toksoplazmozą jest więc mniejsze niż 0,1%. Leczenie zarażenia pierwotniakiem Toksoplasma gondi nie jest obojętne dla płodu. Podejmując decyzję o zastosowaniu leczenia lekarz ma na uwadze przede wszystkim zapobieżenie wystąpieniu zespołu wad wrodzonych u dziecka, określanych mianem toksoplazmozy wrodzonej. Najlepszym sposobem leczenia każdej choroby jest jednak przede wszystkim odpowiednia profilaktyka i zapobieganie jej wystąpieniu. Sposoby zabezpieczenia się przed zarażeniem przedstawiamy tu za rekomendacjami Centers for Disease Control and Prevention ( USA ), opublikowanymi w 2000 roku. Profilaktyka toksoplazmozy wrodzonej : wszystkie posiłki, szczególnie mięsne, należy przygotowywać w odpowiedniej temperaturze: - wołowina, jagnięcina, cielęcina, steki - minimum 63 st. C - wieprzowina, mięso mielone, dziczyzna - minimum 72 st C - drób - mnimum 83 st C, najlepiej w wysokim naczyniu, tak by mięso było wszędzie jednakowo podgrzane owoce i warzywa należy dokładnie myć i obierać ze skórki wszystkie naczynia, noże, deski do krojenia, sztućce po kontakcie z surowym mięsem należy dokładnie myć w ciepłej wodzie z detergentem wszelkie prace związane z kontaktem z ziemią lub piaskiem, w którym mogą znajdować się kocie odchody ciężarne powinny wykonywać w gumowych rękawiczkach. Po kontakcie z ziemią lub piaskiem ręce należy myć w ciepłej wodzie z mydłem należy unikać jeśli to możliwe usuwania kocich odchodów; kuwety należy czyścić codziennie, ponieważ formy przetrwalnikowe pasożyta potrzebują kilku dni by przejść w formy zaraźliwe; kobiety w ciąży, które posiadają koty powinny trzymać swoich ulubieńców w domach, tak by nie miały kontaktu z obcymi kotami; nie należy przygarniać ani głaskać obcych kotów. Koty należy karmić gotowym jedzeniem z puszek lub suchą karmą - unikać podawania surowego lub niedogotowanego mięsa każda kobieta, podczas pierwszej wizyty u ginekologa w I trymestrze ciąży powinna zostać dokładnie pouczona co do możliwości zapobiegania zarażeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TERAZ O: Cytomegalia Zakażenia wirusem cytomegalii są dość powszechne. Przebycie infekcji waha się w zależności od grupy wiekowej od 30 do 80%. Zazwyczaj choroba ta nie powoduje poważnych następstw czy powikłań. Jest jednak niebezpieczna dla rozwijającego się płodu oraz osób o osłabionej odporności. Ocenia się, że wirus CMV jest najczęstszym wirusem powodującym zakażenia wewnątrzmaciczne płodu. Czynnikiem etiologicznym t.j. wywołującym chorobę jest wirus charakteryzujący się zdolnością do przechodzenia w stan utajenia. Oznacza to, że po przebyciu choroby i upływie różnie długiego czasu ponownie mogą wystąpić objawy lub stwierdza się obecność wirusa w wydalinach. Dodatkowo stwierdzono istnienie kilku szczepów wirusa, przy czym przebycie zakażenia jednym z nich nie powoduje powstania odporności przeciwko pozostałym. Zakażenie szerzy się w wyniku bezpośredniego kontaktu z zakażonymi płynami ustrojowymi - zakaźne są : ślina, mocz, krew, mleko kobiece, wydzielina z pochwy, nasienie. O zwiększonym ryzyku infekcji CMV mówi się w przypadku przebywania w dużych skupiskach ludzkich, częstych kontaktów z niemowlętami i małymi dziećmi, nieprzestrzegania zasad higieny a także częstych zmian partnerów seksualnych. Najczęstsze źródło zakażenia stanowią niemowlęta i małe dzieci ( żłobki, przedszkola ). U osób zdrowych, z prawidłową odpornością, infekcja CMV rzadko wywołuje jakiekolwiek objawy. Jeśli wystąpią, to są bardzo niecharakterystyczne; może pojawić się gorączka, bóle mięśniowe, złe samopoczucie, powiększenie szyjnych węzłów chłonnych, rzadko zapalenie płuc czy zapalenie wątroby. Chociaż choroba ma charakter samoograniczający się, a objawy szybko ustępują wirus jest obecny w wydzielinach ustrojowych przez bardzo długi okres czasu, a w organizmie gospodarza pozostaje przez całe życie. W określonych warunkach może dochodzić do tzw. zakażeń nawrotowych, w okresach upośledzonej odporności. Zazwyczaj zakażenia te są bezobjawowe, a o ich wystąpieniu świadczy ponowne pojawienie się wirusa w wydzielinach ustrojowych. Częstość zakażeń wirusem cytomegalii w czasie ciąży, pomimo jego powszechności, nie jest duża i waha się pomiędzy 0,75 i 4%. Częściej do zakażenia dochodzi wśród kobiet o niskich dochodach w porównaniu do kobiet o średnim lub wysokim statusie socjo-ekonomicznym. Przeniesienie wirusa przez łożysko może nastąpić w wyniku infekcji pierwotnej (pierwsze zachorowanie na CMV w okresie ciąży ) lub zakażenia nawrotowego (poprzez uaktywnienie się wirusa i wyjścia ze stanu utajenia - rzadkie ( 3-6% )). Przejście wirusa jest równoznaczne z wrodzonym zakażeniem CMV, aczkolwiek nie w każdym przypadku infekcji, czy to pierwotnej, czy to nawrotowej u matki, do niego dochodzi. Szacuje się, że w przypadku zakażeń pierwotnych do rozwoju wrodzonego zakażenia CMV dochodzi u 30-40% płodów. Jeśli mamy do czynienia z infekcją nawrotową ryzyko transmisji wirusa przez łożysko jest mniejsze niż 1%. Jeśli dojdzie do transmisji wirusa cytomegalii przez łożysko i infekcji płodu to stan taki określa się mianem wrodzonego zakażenia u płodu. Dla rokowania najistotniejsze znaczenie mają typ zakażenia matczynego i fakt występowania lub nie objawów choroby cytomegaliowej w chwili urodzenia. Wirus łatwiej przenika przez łożysko w wyniku infekcji pierwotnych, ale ostatnie badania wskazują, że jeśli już dojdzie do zakażenia płodu w wyniku infekcji nawrotowej, to jej przebieg może być cięższy. Objawami choroby u noworodków są : małogłowie, wybroczyny, mała masa urodzeniowa, a także powiększenie wątroby i śledziony, żółtaczka, zapalenie siatkówki i naczyniówki oka. 85-90% dzieci zakażonych wewnątrzmacicznie rodzi się bez żadnych objawów klinicznych. Niestety u 5 - 15% z nich może dojść do rozwoju powikłań , takich jak ubytki słuchu, uszkodzenie nerwów wzrokowych, czy też obserwuje się zaburzenia w rozwoju fizycznym i psychicznym dziecka ( opóźnienie lub upośledzenie umysłowe, zaburzenia zachowania, niezborność ruchowa ). Jeśli bezpośrednio po urodzeniu stwierdza się objawy choroby to u tych dzieci rokowanie jest gorsze i niekiedy choroba może prowadzić do zgonu. Diagnostyka zakażenia wenątrzmacicznego jest niezwykle trudna w trakcie trwania ciąży i wymaga pobrania materiału w postaci wód płodowych oraz skomplikowanych testów. Przebycie zakażenia przez matkę, co można potwierdzić prostszymi testami serologicznymi, nie jest bowiem jednoznaczne ( na szczęście ) z infekcją płodu. O podjęciu lub nie diagnostyki w kierunku chorby cytomegaliowej decyduje lekarz prowadzący. W chwili obecnej nie jest znane skuteczne leczenie zakażeń CMV. Dostępne leki przeciwirusowe są mało skuteczne i wysoce toksyczne, co bardzo ogranicza ich zastosowanie. Zapobieganie chorobie ma na celu przede wszystkim edukację ciężarnych, ograniczenie kontaktu z osobami mogącymi być potencjalnymi rezerwuarami wirusa ( małe dzieci ), przestrzeganie zasad higieny, stosowanie rękawic ( zwłaszcza podczas dotykania pieluch lub w razie kontaktu z wydzielinami dróg oddechowych ). Trwają prace nad opracowaniem szczepionki chroniącej przed zakażeniem CMV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NASTĘPNA CHOROBA ZAKAŻNA GROŻNA DLA CIĘŻARNYCH Zakażenia perinatalne paciorkowcami grupy B. Zakażenia perinatalne paciorkowcami grupy B.ce grupy B (group B streptococcus - GBS) stały się w latach siedemdziesiątych XX wieku w USA główną przyczyną zakażeńi zgonów noworodków. W pierwszych opisach serii przypadków śmiertelność wynosiła nawet 50%. W badaniach klinicznych przeprowadzonych na początku lat osiemdziesiątych stwierdzono, że stosowanie antybiotyków podczas porodu u kobiet, w przypadku których mogło dojść do przeniesienia zakażenia na noworodki, zapobiega wystąpieniu jawnej postaci choroby w 1 tygodniu życia dzieci .Kolonizacja GBS dróg rodnych, zwykle bezobjawowa, może doprowadzić w czasie ciąży do zakażenia wewnątrzmacicznego drogą wstępującą. Zaaspirowanie zakażonego płynu owodniowego przez płód może być przyczyną zgonu wewnątrzmacicznego, zapalenia płuc w okresie noworodkowym, lub posocznicy. Do zakażenia noworodka może dojść również w czasie porodu poprzez kontakt, ale zwykle w tych przypadkach następuje tylko kolonizacja skóry, oraz błony śluzowej i nie rozwijają się objawy ogólne. U ciężarnych kobiet zakażenie narządów płciowych GBS przebiega najczęściej bezobjawowo. Zakażenia układu moczowego GBS wikłają 2-4% ciąż. Poważniejszymi powikłaniami zakażenia tymi bakteriami u kobiet w ciąży, lub w połogu są: zapalenie błon płodowych, zapalenie błony śluzowej macicy, posocznica i czasem zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Niezwykle rzadko dochodzi do zgonu kobiety wskutek zakażenia GBS związanego z ciążą. Przewód pokarmowy jest naturalnym rezerwuarem GBS i prawdopodobnie źródłem kolonizacji pochwy. GBS prawie nigdy nie występują w pochwie u dziewczynek, ale już nieco częściej stwierdza się je w późnej fazie dojrzewania. GBS występują w pochwie lub odbytnicy u około 10-30% ciężarnych kobiet. Kolonizacja może mieć charakter przejściowy, przewlekły lub przerywany. Obecność GBS w pochwie w czasie porodu grozi wystąpieniem wczesnej posocznicy u noworodków, a do transmisji wertykalnej dochodzi przede wszystkim po rozpoczęciu porodu lub pęknięciu błon płodowych. Wykonanie posiewu z pochwy i odbytnicy w kierunku GBS w zaawansowanej ciąży pozwala zidentyfikować kobiety, u których istnieje ryzyko przeniesienia zakażenia na rodzące się dziecko. tygodniem ciąży. Dodatni wynik badania mikrobiologicznego pochwy i odbytnicy u ciężarnych kobiet pomiędzy 35 a 37tyg.ciąży stanowi wskazanie do podawania antybiotyków w czasie porodu. Oprócz kolonizacji GBS dróg rodnych ciężarnej kobiety do czynników ryzyka wczesnej posocznicy noworodków zaliczono (zgodnie ze strategią postępowania opartą na ocenie ryzyka) od lat 90 wcześniactwo (czas trwania ciąży =38°C), oraz czas jaki upłynął od pęknięcia błon płodowych, wynoszący >18 godzin. Stwierdzenie tych czynników może być wskazaniem do śródporodowej chemioprofilaktyki. Urodzenie dziecka, u którego rozwinęła się posocznica, zwiększa ryzyko wystąpienia tego samego powikłania u kolejnego, dlatego też w przypadku takich kobiet profilaktycznie stosuje się antybiotyki podczas porodu. Natomiast kolonizacji GBS we wcześniejszych ciążach nie uznaje się za wskazanie do antybiotykoterapii profilaktycznej w czasie porodu, a tylko do wykonania przesiewowego badania mikrobiologicznego w każdej kolejnej ciąży.Stwierdzenie bakteriomoczu spowodowanego przez GBS uznawane jest za wyraz masywnej kolonizacji dróg rodnych tymi bakteriami u kobiet w ciąży i wskazanie do śródporodowej chemioprofilaktyki. Nie ma natomiast konieczności wykonywania w tych przypadkach badania przesiewowego w 35.-37. tygodniu ciąży. GBS mogą przeniknąć przez nieuszkodzone błony płodowe, a planowe cięcie cesarskie (CC) nie zapobiega przeniesieniu zakażenia od matki do płodu. Mimo iż istnieje ryzyko transmisji zakażenia w czasie CC wykonywanego przed rozpoczęciem się porodu i przy zachowanej ciągłości błon płodowych, jest ono bardzo małe. Dlatego też ryzyko związane z profilaktycznym stosowaniem antybiotyków może przewyższać oczekiwane korzyści. Nie ma zatem wskazań do chemioprofilaktyki w takich przypadkach. U kobiet, u których planuje się CC, należy natomiast wykonać badanie przesiewowe w 35.-37. tygodniu ciąży, może bowiem dojść do rozpoczęcia się porodu lub pęknięcia błon płodowych przed operacją, a wówczas chemioprofilatyka jest wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I JESZCZE O : Różyczka Różyczka jest łagodną chorobą wysypkową wieku dziecięcego występującą najczęściej zimą i wczesną wiosną, a wywołaną przez wirusa. Jednak, jeżeli wystąpi podczas ciąży może mieć niekorzystny wpływ na rozwój płodu. Wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową lub przez kontakt bezpośredni np. z zakażoną osobą. Wrotami zakażenia są drogi oddechowe, a następnie zajęciu ulegają okoliczne węzły chłonne. Okres wylęgania wynosi 14-21 dni, a choroba ma zwykle przebieg łagodny ( u ok. 30% osób przebiega bezobjawowo). Około 16-18 dni po zakażeniu pojawia się typowa wysypka, która rozpoczyna się na skórze twarzy, i klatki piersiowej, i rozprzestrzenia się obwodowo w ciągu 1-2 dni, a następnie znika po ok. 3 dniach w porządku, w jakim się pojawiała. U kobiet równocześnie z wysypką często występują przejściowe bóle stawów, i zapalenia stawów. Wystąpienie wysypki zwykle poprzedzają trwające kilka dni objawy prodromalne, w postaci złego samopoczucia, gorączki, bólów głowy, zapalenia spojówek, powiększenia węzłów chłonnych tzw. zausznych i na szyi. Zakażenie różyczką kobiety ciężarnej może być przyczyną zakażenia łożyska i płodu. Ryzyko rozwoju różyczki wrodzonej jest odwrotnie proporcjonalne do wieku ciążowego. Najwyższe ryzyko występuje w ciągu pierwszych 4 tygodni od zapłodnienia i szacowane jest na ok. 50%, w czasie kolejnych 4 tygodni ciąży ryzyko to zmniejsza się do ok. 25%, a jeżeli infekcja ma miejsce w III miesiącu ciąży, to ryzyko infekcji płodu oceniane jest, na ok. 10%. W przypadku infekcji w późniejszym okresie ciąży ryzyko infekcji płodu jest minimalne, szacowane na mniej niż 1%. U dzieci z zespołem różyczki wrodzonej najczęściej stwierdza się: zaburzenia słuchu (np. głuchota typu odbiorczego), choroby narządu wzroku (np. zaćma, małoocze, jaskra, zapalenie naczyniówki i siatkówki), wady serca (np. przetrwały przewód tętniczy, obwodowe zwężenie tętnicy płucnej, ubytek przegrody międzyprzedsionkowej lub międzykomorowej) i zaburzenia neurologiczne (np. małogłowie, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu, upośledzenie rozwoju umysłowego), wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrastania płodu oraz zahamowanie przyrostu masy i długości ciała, ubytki kości widoczne w RTG, powiększenie wątroby i śledziony, małopłytkowość i zmiany skórne o charakterze plamicy. Ze względu na możliwe ryzyko dla płodu istotne jest przestrzeganie obowiązkowych szczepień przeciwko różyczce, których podstawowym celem jest zapobieganie zespołowi różyczki wrodzonej. FRANIU jesli masz jeszcze jakieś pytania to bede wieczorem .... wiem gdzie są ważne informacje o tym wszystkim bo jak straciałam dzidzie to przestudiowałam wszystko przez co mogło to sie stać .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Lolu bardzo dziekuje Ci za informacje o toxo napewno sie przyda, ale czlowiek mimo tego, ze uwaza zastanawia sie, czy nie popelnil gdzies po drodze bledu. Mam nadzieje, ze nie. Ten moj strach jest spowodowany tym, ze brzusio nie rosnie. Mam wrazenie, ze od 8 tc jest bez zmian, a to przeciez juz 15 tc. Dzikuje rowniez za zdjecie 🌻 bardzo ladnie Ci w jasniejszych wloskach :) Balbinko nie martw sie tym, ze bedziesz nam smucic, spojrz na moja wypowiedz ja tez smuce. Zreszta to normalne, ze sie martwimy. Mnik co u Ciebie? Miska jak bylo na Mazurach? Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta dzis miałam pracowity dzien od 8 do 17.30 w szkole,ech ale za to jutro ide na zawody wiec bedzie oki, potem tylko środa i weekend dłuższy niż zawsze. Oceny juz wystawiłam, jeszcze tylko 1 klasa mi została na jutro... ech nie lubie tego robić, ale cóż trzeba. Franiu spokojnie brzuszek urośnie, u mnie też jeszcze nie widac, ale ja widze i czuje ze sie powieksza, no i po spodniach poznaje ze przestaje sie w nie mieścić, hehe. Poza tym niektóre koleżanki z pracy dowiedziały sie dzis i były w szoku, że jestem w ciąży, a to juz półmetek, hehe. Z każdym dniem ciesze sie coeaz bardziej... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja zajadam się truskawkami, zjadam je kilogramami :-D to teraz mój nałóg :-D ale myśle ze to lepsze niż inne tuczące rzeczy ;-) Tez juz myśle o urlopie bo wyjezdzam 14 :-D :-D :-D :-D ale się ciesze :-D Franiu --- ja za sprzątanie biore sie nadal .... bezskutecznie :-( bo wciąż brak mi sił :-( a brzuszek napewno będziesz miała bardzo okrąglutki, zobaczysz ;-) Pewno jesteś jedną z tych szczęściar co będą wyglądać tak jakby piłke połkneły ;-) ;-) ;-) Balbinka --- mam nadzieje ze ząbek juz nie boli i trzymam kciuki zeby to była Twoja ostatnia przykra dolegliwosć w tym roku ;-) ;-) Lolu --- ja tez trzymam mocno kciuki zebyś szybciutko do nas dołączyła ;-) :-D i tez czekam na dobre wieści ;-) bo wierze ze takie szybko nadejdą ;-) Basieńka --- ja czasem jak patrze na te malutkie ciuszki to też sie nadziwić nie moge :-D ... a potem myśle ze jednak niby takie malutkie ale jak ja to urodze :-( ?! .... bo przecież wcale takie małe nie jest :-O Pozdrawiam Was cieplutko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Matoda ja też bym chciała do Was już dołączyć i cieszyć sie ale narazie nie jest mi to pisane ........ Franiu nie martw sie ! Brzuszek rośnie tylko ty tego nie widzisz bo codziennie się w niego wpatrujesz- to tak jak z dziecmi jaki masz je na codzień to nie widzisz że rośnie i się zmienia a osoba rzadko widząca to dziecko widzi to .... WSZYSTKO JEST OK Basieńka ❤️ może dostane twoje zdjęcia co ? mój adres to lolau@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matoda no właśnie , niezłe stwierdzienie, hehe... w 100% sie z Toba zgadzam loluniu a ja Tobie fotki nie wysłałam, przepraszam , myslałam ze jednak tak , jesli nie to zaraz naprawię swój błąd... zaraz wysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinko moja mama jak była ze mną w ciąży to też miała taki przypadek z bólem zęba, uparła sie ze dentysta ma go wyrwac i koniec, a dentysta upierał sie ze to jest zdrowy ząb, ale moja mama nie zmieniła zdania i dentysta wyrwał. Okzało sie ze to był zupełnie zdrowy ząb, ale dziwnym cudem ból minął, hehe Musisz przetrzymać i broń boże nie wyrywaj... wiem co to ból zęba i serdecznie Ci współczuje Pozdrawiam i kolorowych snów życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, nie bylo mnie wczoraj, ale nie mialam za bardzo czasu zajrzec. Ale od dziś jestem na zwolnieniu przez najblizsze dwa tygodnie :) Wczoraj bylam u lekarza, wszystko ok, ale gin dala zwolnienie i kazala mi wiecej odpoczywac i przebywac duzo na swiezym powietrzu, dzieki temu moje zle samopoczucie ma minąć. No i zamierzam się zastosować, już dziś popołudniu wyjeżdżam na wieś i będę tam siedzieć do końca tygodnia. W przyszłym tygodniu muszę badania porobić, także wrócę do Wawki. Ale generalnie wszystko ok, dziecinka rośnie i wyniki też są dobre. No i to tyle wieści ode mnie :) Pozdrawiam was cieplutko i zamelduję się znowy w poniedziałek. teraz biorę się troszkę za porządki w domu, bo jakiś bałagan się wkradł a skoro tydzień mnie nie będzie, to muszę to wszystko trochę ogarną. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ja dzisiaj mialam niesamowity sen tak jakby na jawie sie dzial, a mianowicie mialam synka i mial na imie Michael ( imie nie wiem skad sie wzielo) Sen byl fajowy az nie chcialam sie obudzidz. Czy to moze oznaczac, ze nosze pod sercem chlopca? Jak moja bratowa byla w ciazy snilo mi sie, ze trzymam na reku malego chlopczyka no i ona urodzila synka, wiec moze cos w tym jest. A wy dziewczyny chcialybyscie wiedziec co nosicie pod sercem? Mnie jest obojetnie co bedzie, jednak bardzo ciekawa jesetem. Basienko juz polmetek to niesamowite jak ten czas szybciutko leci:) Kiedy masz kolejne USG? Metoda ja tez dziumdziam od czasu do czasu truskawki, ale ochote przewaznie to na ogurki kiszone mam :) A za sprzatanie to znowu powinnam sie zabrac, ja nie wiem kto tak u nas brudzi pewnie moj maz ;) A brzusio pewnie jak mi wyskoczy to bede sie tylko zataczac. Lola to prawda co piszesz o brzuszku, ale ja sie we wszystkie moje rzeczy mieszcze i nie przytylam ani grama. Balbinko ten Twoj zabek to jakis natretny jest, ale juz dlugo nie poboli. Mnik wypoczywaj ile tylko mozna widocznie potrzebujecie tego z dzidzia. Fajowo, ze wyniki masz w porzadku. Milego wypoczynku. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinko widocznie nie doczytałam dobrze, ale zastanawiam sie nad koniecznością wyrwania Twojego zęba, ja jestem zdecydowaną przeciwniczką, lecze, lecze, nawet kanałowo, ale wyrwac nie dam... W takim razie dziurka po zębie sie zagoi i bedzie dobrze, ale ok tygodnia może to potrwać... trzymaj sie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , a ja dzis zrobiłam zakupy: dwie pary nowych spodni, bo juz sie nie mieszcze w swoje , hehe. ech brzuszek rośnie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja dzisiaj nie za bardzo sie czuje od samego rana kreci mi sie w glowie no i slabo mi :( Dziwne jest jeszcze to, ze ponownie zaczely bolec mnie piersi :( Basienko fajnie, ze brzusio rosnie ja chyba w czwartek sie wybiore na takie zakupki. Balbinko jak zabek? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszyskie! Tyle czasu mnie nie było...awaria komputera! :/ W pracy mętlik! W piątek ide na usg... brzusio mnie pobolewa w dole, ale to pewnie maciczka sie rozrasta...w koncu dzidzia rośnie :) Brzuszek juz czuje, a raczej podbrzusze...juz takie okrąglutkie sie robi:) tak poza tym to OK. Mamy juz projekt domku Pare poprawek zrobiliśmy....Kosztorys będziemy mieli na dniach, takze wtedy sie okaże co i jak. Lece odpocząc, pa kobitki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki :) Balbinka to super wiadomosc no i znowu widzialas swojego skarba :) Widzisz wszystko jest w porzadku teraz mozesz tylko czekac na maluszka, a to juz niedlugo bo polmetek juz za Toba :) Iloneczek fajnie, ze napisalas 🌻 Daj znac jutro po USG. Moze juz zobaczysz co nosisz pod sercem;) Ja na swoje Usg musze jeszcze miesiac czekac, ale to zleci. A musze sie pochwalic, ze brzusio sie troszeczke powiekszyl :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Balbinka dostalam zdjecia od Ciebie, ale super maluszek a jaki jest juz duzy. Niesamowite, ze mozesz synka w brzusiu podgladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki...postaram sie zagądać częściej, ale po pracy jestem tak wykończona, ze pierwsze co, to kłade sie do wyrka. Mam nadzieje, ze ten bol brzucha, to nic złego...a dzis miałam taki twardy.... boje sie troche!Ale juz jutro o 15 wszystkiego sie dowiem. Płytkę cd juz spakowałam :D Ciekawa jestem jak duża jest dzidzia i kurde...w koncu który to tydzien...?Bo jakos sie motam....już 14 nadchodzi????? Lece do wyrka,. papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze kobitki! Troche pozno juz,pewnie wszystkie spicie.Ja dzis wyjatkowo spac nie moge.Dopadly mnie jakies stresy,glupie mysli... Czegos sie boje ale sama nie wiem czego.Caly czas mysle o ciazy,o tym czy tym razem sie udalo.Jezu zlituj sie i daj nam wreszcie dziecko.Nie wiem co zrobie jak teraz sie nie powiedzie.To ostatni dzwonek dla nas.Potem bede musiala czekac az do przyszlego roku. Juz sie nakrecilam... Mam test,kusi mnie zeby go jutro zrobic ale jeszcze za wczesnie.Straszne jest to czekanie... Nic Wam jeszcze nie napisalam o czwartkowym badaniu.Tylko Balbinka jest poinformowana.Tak wiec na usg widac bylo duuuuzy pecherzyk,ktory mial peknac lada moment(jak to pan doktor okreslil).Macica byla dobrze przygotowana do przyjecia potencjalnego zarodka ale wszystko to dzieki lekom.Bardzo pomogly.Zostaly tylko starania,ktore odbyly sie na Mazurach;)Dziewczyny ja tam zapomnialam o bozym swiecie.Wszystkie problemy zniknely.Bylo super.Teraz juz niestety wszystko wraca,stad chyba ten moj wisielczy nastroj. Czemu nie moge przespac tego dola?Niech mi ktos da kopa i wygoni do wyrka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja sie dopisze :) STARAJĄCE SIĘ Nick......Wiek.......Miejscowość.......następna@ .....starania od.... Andzia 79...28.......Katowice............ok.02.05............luty \'07 Iloniczek....23.....śląsk...................12.02....... ......luty \'07 Miska 007...24......ok.Opola..............16.05............wrzesie n\'06 luty\'07 Daga_p_11...30...Częstochowa.........30.05............ma rzec\' 07 smutna_lala....26.......Śląsk..............3-5.05....... . ..... w planach MAMUSIE ANIOŁKÓW Nick.............strata...............tydzień ciąży Andzia 79.......16.03.2006.........27tc Iloniczek.......18.01.2006..........8tc Daga_p_11.....17.12.2006..........6t i 3d Balbinka2........1.07.2006...........8tc ZACIĄZONE Nick.......Wiek........ostatnia@..........termin porodu.........miejscowość shenen.....31............05.02.2007......? na razie 10.11.2007 Basieńka...26............27.01.2007.......prawdopodobnie 5.11.2007 Włocławek Frania23....23...........23.02.2007.......podobno 30.11.2007..........Oosterhout Pelikan......29..........7.03.2007........13.12.2007.. .. Mnik....28...............22.02.2007.......ok 30.11.2007.....W-wa Balbinka-2...28.........13.01.2007......20.10.2007...... ....Katowice Matoda ......29 .......17.03.2007 ........ ?,12,2007 .......... Kraków Iloniczek.....23........12.02.2007........ 03.12.2007.........Śląsk DOLEGLIWOŚCI Nick...........dolegliwości Andzia 79 ......torbiel w jajnikuvvvvvv NICK.............IMIE..............D UR...............E-MAIl...............NR GG Balbinka-2......Ania...........23.10.79.. ......balbinka2@tlen.pl.......7456466 Frania23........Ania............25.06.84.............ania@frankowski.demon.nl......9758507

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×