radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Ja myję włosy co drugo dzień, jak już zaczne siwieć to wyboru miec nie będę i muszę ufarbować. Kiedyś miałam długie włosy i może dlatego były jaśniejsze, teraz ścinam, tak do ramion, czasami dłuższe są ale robią cię coraz ciemniejsze.

Serenity serdecznie ci dziękuję!!!! I dobrze, że mi powiedziałas że butelka ma być zakręcana, bo myślałam że wystarczy korek. Wielki buziak dla ciebie za to Obawiam się co nieco tej oliwy...bo jest okropna w smaku.. Powiem tak, jak byłam niedaewno chora na te oskrzela i okropnie męczył mnie kaszel i prawie nie spałam nocami, to wymyśliłam jednej nocy, że łyknę sobie oliwy z oliwek, to mi gardło naoliwi i nie będę się tak dusić kaszlem. Efekt oczywiście osiągnęłam, kaszel przestał męczyć, ale myslałm że zwymiotuję. Ta oliwa tak okropnie śmierdzi, że strach mnie do teraz oblatuje że mogłabym ją pić... Do samego rana mordowałam sie z tym smrodem :O:O Mam cichą nadzieję, że cytryna i aloes jakoś go zabiją. Inanko jeśli chodzi o blond, to on praktycznie nie schodzi a jedynie żółknie jeśli nie używa sie szamponów z płukanką. Potem pojawiają się niestety odrosty. Jeśli chodzi o pasemka z innych kolorów to one faktycznie się wypłukują i z każdym myciem robią się coraz mniej widoczne, ale nie zejdą w całości. Zawsze te pasma będą miały taki odcień lekki czy rudego, czy brązowego, zależy co rzucisz na głowę. Trudny wybór... sama często nien wiem co zrobić.. Ale teraz jak pisałam będzie brąz :) Aniołku ja stawiam na szatynkę, jakiś taki brąz, bo tak mi pasuje z opisu, do bladej, ceramicznej cery i efektu delikatności :D Momirko koniecznie zajrzyj do skrzynki :) Ami_rko pobudka!!!!!!!!!!!!! tym razem ja się odwdzięczę!!!! ;) Dobra a teraz zmykam zrobić śniadanie bo nieźle mi wierci w brzuszku ;)

erwino nie jest najgorzej tel oliwy taknie czuć dzięki cytrynie, dlamnie problemem było to iż ta miksturka jest strasznie tłusta, aloes jest nawet bardziej tłusty od oliwy, no i okropne jest, ze przez następne pół godziny nie można nic pić, więc ten ohydny posmak w gebie strasznie przeszkadza. Po paru dniach przyzwyczaisz się!

No mam nadzieję ż się przyzwyczaję... Najbardziej martwi mnie jednak to, że będę musiała zrezygnowac z porannej kawy :O:O Jak ja sobie poradzę???? Ale bardzo chę przynajmniej spróbować tego specyfiku, więc niebawem dokonam stosownych zakupów. jeszcze chciałam cię tylko zapytac jak długoi sie to stosuje? I czy można robić przerwy, bo np w maju wyjeżdżam za granicę i nie wezmę przeciez ze sobą tego specyfiku. Zresztą w wakacje też wyjeżdżam. Można robić przerwy? Momirko co do twojego specyfiku to ja się nie przyłączę, bo marbne kości ze mnie zostaną :D Ale ciekawa jestem jakie przyniesie u ciebie efekty :)

erwino nie można przerywac kuracji, a co za problem wziąć ze sobą, przelejesz do mniejszej buteli, żeby tylko straczyło. A z kawy nie musisz rezygnować, bo jesli wypijesz aloes przed kapielą, to nawet nie zauwazysz kiedy minie te poł godziny, tylko ząbki umyj wcześniej;-) wiecie co ale teraz wyczytałam coś co mnie zaintrygowało. Mianowicie sposób na pozbycie się cellulitu, niby głupie, ale logicznie rzezc biorąc coś w tym jest. Otóż na forum fitness istnieje forum gdzie dziewczyna odkurza sobie miejsca pokryte cellulitem. Robi to zwykłym odkurzaczem, przyklada rurę i jedzie hahahahah:-D Ja się chyba na to nie odważę, ale uwazam, ze pomysł jest niebanalny i bardzo ciekawy.

aha mialam Was zapytać czy któraś z Was zdecydowala się na peeling z kawy. Ja mam cały czas wątpliwości, nie chcę sobie czegoś zrobić. Korci mnie jednak by dziś zaeksperymentowac+ćwiczenia a orbitreku. ami_ro wstawaj, sloneczko już dawno wzeszło:-D

Też o tym czytałam :D Ponoć na tej samej zasadzie zasysania działają te sprzety w salonach kosmetycznych. Wiesz, w sumie nic cię nie kosztuje odkurzanie :D:D Mi sie wydaje że to jest jak masaż, tylko nie należy zasysać jakimś super mocnym odkurzaczem, tylko takim słabym. A może tak samochodowy zastosowaĆ ?:D:D:D W sumie zapomniałam o tym pomyśle, ale kto wie, może spróbuję??? Co wy na to? Bo chyba raczej nie można sobie zrobić w ten sposób krzywdy? Więc chyba nie ma nic do starcenia.

Serenity robiłam to kawowe cudo i Ami_rla też. Podawał ileś tam stron wczesmniej przepis. Nawet było całkiem nieżle, nic mi się nie stało. A tak w ogóle to co może się stać? W każdym bądź razie ja się nie owijałam tylko wcierałam. Niestety zrobiłąm raz i koniec,. W sumie chyba dlatego, że strasznie zmarzłam zanim sie natarłam a potem spłukałam. A ja zmarzluch jestem nieprzeciętny :( To był jedyny minus jaki zauważyłam. To u ciebie jest słobneczko??? Ja też chcę!!!

erwino no ja tez myślę, ze to fajny pomysł, ale boję się posiniaczonych nóg i popekanych krwinek. Mam taką skórę, ze szybko robia mi się siniaki. co do peelingów z kawy to podobno mozna sobie poparzyć skórę, zalezy jaką kto ma wrazliwość. Oczywiście tylko wtedy gdy stosuje się olejek cynamonowy. Ja chcialabym z obwijaniem+ćwiczenia na orbitku, wtedy podobno jest najlepszy efekt.

Zmykam do pracy, dziś wyjątkowo zaczynam później. Zajrzę tu później. I poszukam tego przepisu na peeling z kawy, może i ja spróbuję.

Momirko cieszę się bardzożewszystkowróciłonaswójtor.Życzęabyścieżylidługoiszczęśliwie. Serenity ten aloes który podałam jest płynny stosujemy go cały czas i podaję go na łyżce stołowej dzieciom prosto do pyszczka.Przy czym często go rozlewam,więc chyba jest płynny...:D:D:D Aniołku stawiam na kolor.....nie wiem jaki...najlepszy dla Ciebie...:D Momirko może przyłączę się do tej papki imbirowej :D ale najpierw muszę skończyć z dietą cambridge.Wczoraj wieczorem zamówiłam kolejne saszetki na kolejne dwa tygodnie diety ścisłej. Serenity to ja stosowałam pilingi z kawy.W dwóch wersjach.Owijałam się też folią.Skórka rewelacyjna!!!! Polecam każdemu!!! Erwino....Erwino Twój wrzask słyszę aż tutaj :D Oj nieźle zadudniało:D Dziękuję za przesympatyczną pobudkę ;) Inanko ja to jestem pełną naturą.Z włoskami to nic nie robię.Po prostu jestem taka jaka jestem.Szara myszka.Włoski mam długie,kręcone zwykle splecione w francuzki warkocz.Nic specjalnego,ale z tym mi wygodnie :D Majmac napisz koniecznie ile zjechałaś !!! Masz jeszcze produkty diety cambridge???

Serenity ja mam przepis na cynamon sproszkowany,jest bezpieczniejszy.A teraz szoruję do łazienki na poranną toaletę :D Spioszek jestem :D

Ami_rko jak ja ci tego spioszkowania zazdroszczę!!!!! Ale w pozytywnym słowa tego znaczeniu, więc skoro możesz to wypoczywaj, a czasem i za mnie się zdrzemnij!!! Ami_rko podaj jeszcze raz ten przepis na peelign. Dla ciebie to chyba nie będzie kłopot a dziewczyny się nie naszukają. Często człowiek zapomina gdzie top było i traci się mnóstwo czasu na poszukiwania. No, nie daj sie prsić tylko podrzuć go raz jeszcze :) Miłej toaletki :D:D Cóż za słowotwórstwo :D Ale najwazniejsze to się pośmiać~!!! :D Serenity ja tez używałam do tego zwykłego cynamonu, takiej przyprawy :) Wszystko było w porządku, nie miałam żadnych poparzeń i innych przygód, mimo że mocno gąbką wcierałam w ciałko :)

Inanko miłej pracy ci życzę!!! Momirko odezwij się. Mam nadzieję że cię szef nie nakrył ;)

erwino no włąsnie czytałam gdzieś, ze ten cynamon w proszku ma się nojak do olejku cynamonowego, nie daje tak świetnych efektów, podobno dobry jest tez olejek grapefruitowy. Ja zastosuje dzis tak, zaparzę kawkę, dodam 3 krople olejku cynamonowego i trochę żelu pod prysznic, wysmaruję się, obwine i siup pod prysznic!

PTFU! nie pod prysznic a na orbitka!

W takim układzie trzymam kciuki za ciebie! Zeby nic się nie stało!!! :)

Ha! To może zacznę nową stronkę. Może ktoś na kawę wpadnie ? ;) Majmac powiedz ile udało ci się już zejść z wagi? Pochwal się!!! I absolutnie się nie poddawaj! Warto się troszke pomęczyć :)

Myslałm że poczytam coś wesołego, bo cos mi poziom samopoczucia drastycznie spadł :( Strasznie bardzo pragnę wiosny!!! Słoneczka i lepszego samopoczucia! Dzisiaj mnie cisnienie wykańcza, no po prostu czuję się jakby po mnie czołg przejechał..

o proszę :D:D Aniołku to sympatyczny kolor. Byłam słodkim rudzielcem jak mój mąż się we mnie zakochał ;) Teraz nie farbuję na rudo, tzn próbowałam dwa razy, ale farby sa o tragicznie brzydkim odcieniu. A kiedyś była taka śliczna pianka, która nazywała się \"indiańskie lato\". Włosy wychodziły po prostu cudne. Gdyby nie to, że przestali produkowac te pianki pewnie bym juz nie raz wróciła do tego koloru :) No to jestem ciekawa tej fotki. Czekam z niecierpliwością!!!! Wypiłam kolejną kawę, ale jakoś niezbyt mi się poprawiło. Chyba dzisiaj po południu walnę się spać, bo naprawdę mi fatalnie.

I dzięki za tiramisu!!! Choć nie wiem czy cię ne udusić! Znowu mi takiego smaka narobiłaś, że mnie skręciło :O Ja chcę dobrego ciacha No dobra wybaczam ci ;) Pomarudziłam sobie tylko troszkę.

No i skąd wy macie taką ładną pogodę??? U mnie cały dzien było pochmurno a teraz to już w ogóle nastała prawie ciemność :( Czarne chmury z których zapewne coś spadnie, a zimno jak diabli!!! Teraz juz wiem skąd moje samopoczucie

ale jestem nabuzowana! okłóciłam się dziś ze wszystkimi chlopami z biura. Chodziło o pewne wyliczenia, w nowym pokoju siedze ja i 5 kolegów, są to już mężczyźni po 50 więc ja zaledwie 27 letnia kobieta nie jestem dla nich autorytetem hehehe, ale nie dalam za wygraną i mialam rację, ale długo trwało przekonywanie ich. Teraz jestem czerwona i pije kawę!!!! Lubie wygrywać, zwlaszcza z męzczyznami hehehe:-D

erwino u mnie też niezbyt ładnie, rano było trochę słońca, a teraz czarno! zaraz lunie, a ja jak zwykle bez parasola, póki dojdę do bramy to będę cała mokra.

erwino przypomniałam sobie o czymś, ostatnio robilam przepyszne ciasto i wyjątkowo proste! pewnie słyszalaś, ale na wszelki wypadek napiszę. To ciasto nazywa się toffi. Potrzeba około 7 paczek herbatników, 0,5 l smietany 30%, 0,5l smietany 36, 2 śmietanofixy, puszka mleczka skondensowanego. w garnku gotujesz wodę, wstawiasz do niej puszkę mleczka i gotujesz 3 h. Ukladasz na blasze herbatniki, polewasz karmelem, na to warstwa ubitej ze śmietanofixem śmiatany. jeszcze jedna warstwa herbatników, reszta śmietany a nawierzch potarkować czekoladę. Do smietany można dodać płatki migdałów jak ktoś lubi:-) prawda, ze proste:-)

No wydaje się rzeczywiście proste, ale :O Co z tymi śmietanami??? Jedna 30% jak rozumiem słodka - ok, ale ta druga 36,2?? co to?? A śmietanofix to jak się domyslam to coś w buteleczkach? Czy w torebce? Kuchnia, no i już problem :O Prosze wspomóż... I gratuluję sukcesu!!! Przekonac panów i to starszych sporo i mieć rację to nielada wyczyn! Gratulacje! tak trzymać!!! Dbasz o babski nasz ród ;)

:D:D:D No jak puściłam posta to zrozumiał że 2 odnosiło się do tych śmietanofixów :D Nie ma to jak się zakręcicić na maksa.

erwino spodziewałam się pytań:-D już tłumaczę, smietana 36% to kremówką, mieszasz ja ze slodka 30%, smietanofix to taki produkt dr oetker\'a, sprzedaje się go w takich torebkach jak proszek do pieczenia. Zamiast śmietanofixu mozna użyć zelatyny. Wsypujesz go od razu do zmieszanych smietan i ubijasz do sztywności.

Erwinko.... :)

oj nie zauwazyłam, ze napisałam 36,2, miało być 36%.