radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

No i obiecanki...cacanki...ja jeszcze nie śpie...

Hej!!! Myslałam, że tylko u mnie nie otwierała się strona, bo ostatnio mam problemy z internetem.

Hej :-) Cały dzień spędziłam na dworze,potem pojechałam do teściówki i tak zastał mnie późny wieczór.Jestem już po kąpieli i zaraz zmykam do mojego kochanego łóżeczka.Ostatnio miałam wisielczy humor,ale wychodzę już na prostą i jest mi lepiej. Buziaczki. Spokojnej nocy.

Dzień dobry!! Widzę, że wczoraj udało się tylko wam trzem dobic do kafe. Ja stukałam pukałam, ale nie chcieli wpuścić :( Inanko za pamięci sorki, że wciąż jeszcze nie odpisałam :O Strasznie mi przykro, ale praca często zajmuje mi zbyt dużo czasu, ale obiecałam, więc bądź cierpliwa. Co do weekendu majowego to dla ścisłości idę do pracy trzy dni w tygodniu, natomaist w pozostałe nie idę, ale pracuje w domu :D Taka wolność jaką oferuje firma :D:D Co za czasy... Ami_rko trzyamj sie dzielnie, zniesiesz wszystko i dasz radę. Aniołku cieszę, się że masz nową fryzurkę i jeśli możesz to prześlij mi zdjęcie, bo jestem strasznie ciekawa. Ja już pojaśniałąm całkowicie więc znowu nie mam co wysyłać :D Zmywaja sie te farby strasznie. Inanko z tego co pisałaś szykuje ci sie bardzo długi i przyjemny wypoczynek :) Wyruszacie gdzieś na wyjazd czy raczej leniuchowanie w domu? Aniołku a ty się nie krępuj z opisywaniem co porabiasz albo co masz zamiar porabiać. Mówi sie trudno i nic nam nie cofnie lat wstecz do czasów studenckich ;) Trzeba dzielnie stawić czoła tej rzeczywistości. Majmac popieram twoje stanowisko odnośnie zachowań wq pracy!! Według mnie jesteś na dobrej drodze, żeby zwolnić to tempo życia i poukładać je nieco normalnej :) Baw się dobrze w tych tatrach i uważaj na siebie!!! Już dziś to piszę, bo nie wiem kiedy wyjeżdzżasz? Momirka też nie napisała kiedy leci na cudny weekendzik, więc nie wiem czy jeszcze jest w Polsce. Momirko gdziekolwiek jesteś cudownej i przeuroczej zabawy i rozmów po świt blady :) Nie pamiętam czy Aniołek kawę zostawiła, ale ja już mam zaparzoną. Podejrzewam że jak zwykl;e jest całkowicie niezawodna w tym zakresie. Piję więc małą czarną i zabieram sie za robotę. Im szybciej mi to pójdzie wszystko tym więcej odpocznę w czasie świąt hehehehe Normalnie rewelka :D Buziaki!!

Poza tym chciałam wam powiedzieć, że mam straszny problem z kupieniem sobie stroju kąpielowego.. Kurcze ile ja już namierzyłam!!!! Nie wiem jak ci producenci uważają, że przy stanikach o rozmairy są potrzebne różne, a przy strojach robią tylko rozmiary \"m\" \"l\" \"s\".. a jak to dopasować??? M mają za małe miski, a l tom chyba na słonia, bo mogłabym się dwa razy nim obwinąć w obwodzie... ech.. a to namarudziłam.. ale jak tu się nie wkurzać??? Nie wiem co zrobię????? Jeszcze dziś po południu polecę do \"H&M\" , może tam coś będzie?? I jeszcze musze odnaleźć swój nr puk od telefonu, a kompletnie nie mam pojęcia gdzie może być. Minęło prawie 10 lat od kiedy zakupiłam usługi, a przez ten czas to się przeprowadziłam i miałam trzy remonty... nie wiem jak go odnajdę. Dlaczego oni żądają takich głupot?!?!?! Co za świat.. I jeszcze sprawdziłam prognozę pogody na najbliższe 16 dni i się załamałam. Okazuje się, że na wyjazd spadnie temperatura i to znacznie... a ja planowałam zabrać malutki plecaczek i same krótkie rękawki... Biorąc pod uwagę że nie mam wcale sweterków na chłodne dni to można się załamać.. Ja wiem, że przeciez była zima, więc jak można mnie mieć sweterków? Ano można, bo w pracy mam zawsze ukrop i siedzę w krótkich rękawkach, a do pracy lecę w płaszczu zimowym i na to katana.. Jak ja pojadę na tą komunię?! Jestem załamana i stweirdzam że to jakiś pechowy dzięń i układ planet Kto to iwdział żeby pod koniec maja było tak zimno? No dobra pożaliłam sie teraz za wszystkie czasy.. spadam zająć sie robotą.. Prosze pomyślcie o mnie wysyłając mi pozytywne myśli bo chyba zwariuję!! Może dzięki temu znajdę to czego szukam? Pleas pleas...

Czas ucieka mi po prostu przez palce... Mam wrażenie że mija ledwie 10 minut, patrzę na zegarek a tam godzina później... Niech ktoś zatrzyma ten zegar!!!

Wpadłam do domu wściekle głodna i zmęczona do kresu wytrzymałości.... i zła też, bo nie znalazłam dobrego na siebie stroju kapielowego.. 70 mają za małe miseczki a 75 jest za szerokie pod biustem ja sie zapłaczę, a na plażę chyba będę chodzić w staniku :O :O Brakuje mi już pomysłów na to, gdzie jeszcze się udać i pomierzyc stroje.... Korzystajcie z pięknej pogody bo za kilka dni ma być strasznie paskudnie!!! Ale fluidów pozytywnych to mi nikt nie wysłał.... Jem i idę szukać puku.... miłej nocki dziewczyny!!! Majmac maszeruj spać!!! (to tak na zapas jakbyś wpadła koło północy ;))

Wygląda na to, że jak ja mam czas na pogaduszki to nikt z was nie ma i tak się mijamy :( Ale to nic :) Martwię się bo wciąż nie znalazłam tego cholernego puku... Może jeszcze wpadnę, albo lepiej nie, bo znowu was wypłoszę ;)

No i jeszcze chciałam wam powiedzieć, że nadal zaparcie ćwiczę!!! Efekty przychodzą niestety wolniej niż bymn sobie tego zyczyła, ale wiem, że w końcu będę bardzo z tego zadowolona :) Puku nadal nie znalazłam. Myslę na steperku gdzie mogłam go ewentualnie wcisnąć.... Najgorzej jesli będzie w piwnicy... Życzcie mi prosze powodzenia! Czy ktoś mnie pocieszy?? i doda pozytywnej energii???

Cześć!!! Powodzenia Erwinko :) Nie poddawaj się :) Pogoda rzeczywiście wspaniała :) Dziś trochę pospacerowałam z mężem. Mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i będzie słonecznie :)

Erwinko szukaj cierpliwie a na pewno się znajdzie.Mam nadzieje,że pogada się nie popsuje.W końcu mam gości na długi weekend i nie życzę sobie zimnicy a tymbardziej deszczu.Calutki dzień spędziłam na dworze na miłych sąsiedzkich pogawędkach-jak to fajnie mieszkać w domku i mieć własne podwórko.A dzieci u mnie,tak dużo,że mogę swobodnie otworzyć przedszkole od 8 - 10 roześmianych,hałasliwych,rozbeczanych brzdąclów :-) :-) :-) Miłej nocki

Hello.... hahah...Erwinko...skąd wiedziałaś, że wpadne nieco później... Dopiero co niedawno dzieciaczki usnęły...a ja mam full jeszcze prac domowych...np.powiesić pranie,które się skończyło już z godzine temu...a ja już padam na twarz... Dzisiaj po pracy biegaliśmy po mieście za butami w góry dla męża ale ponieważ ma bardzo dużą nogę więc był problem no i wkońcu nie kupił, potem jakieś zakupy w markecie...oczywiście z dziećmi...nie obyło sie bez stresów...córeczka siedziała w wózku na siedzonku a ja sie odwróciłam do półki po puszke ananasów...i co sie wydarzyło???? oczywiście mała jazda...synek uwiesił się na boku wózka i wszystko się przewróciło na niego łacznie z córką...rumor i płacz w niebogłosy...wiecie chyba jak sie zdenerwowałam???

i tak to z moimi dzieciaczkami robi sie zakupy... ...najgorsze jest to, że w sobote wyjeżdżamy a jutro mam wieczorem gości z daleka wpadają przejazdem i zostają na noc...nie powiem, że się cieszę...ja po prostu nie wiem jak sie nazywam a tu jeszcze goście...szefowa mi każe przyjść w sobote do pracy jeszcze...będę się jutro bronić rękami i nogami... To jest jakieś chore, żeby dostać 3 dni wolnego to już mam zapowiedziane, że nastepne 2 tygodnie i weekendy mam sobie zarezerwować w pracy...fajnie nie? zamiast się cieszyć to ja mam wielki wyrzut sumienia i niezłe perspektywy na maj...jestem bliska porzucenia pracy....wczoraj szczególnie...tyle mnie nerwów kosztuje ten wyjazd, że w pale się nie mieści.... dobra koniec marudzenia... Erwinko...współczuję Tobie z tym strojem...jak ja nie lubię zakupów bez efektów...nie mam czasu biegać po sklepach wiec często już decyduje się na coś jak tylko mi się spodoba i nie biegam dalej...np. dzisiaj sobie kupiłam okulary p/słoneczne...pasowały i wzięłam bo nie mam czasu biegać i szukać...ale w Twoim wypadku jest to nie lada problem...nie lubie kupować strojów ani spodni...brrrr...za dużo rozbierania...hehe... Amirko jak ja Tobie zazdroszczę tego domku i tej swobody...i tego luzu...spokoju...w każdej chwili możesz wypić kawkę na świeżym powietrzu...zajefajnie...też mi się tak marzy... Rozpisałam sie na całego a pranie czeka potem kąpiel i będzie znowu g.0.00 jak pójde spać....więc spadam! Miłej nocki!!!

hehehe :D Aniołku co zrobić?? Bobaska!!!! ;) Albo po drugie przeczekać. Pojawił się to i zniknie! Też tak miałam w twoim wieku, że instynkt szalał, a potem gdzieś na długo długo przepadł. Majmac masz się z ta dwójką swoich urwisów, oj masz... dobrze że nic im sie nie stało!!!! I coś mi sie wydaje, że powinnaś ostro szukać pracy! Wykorzystują cię naprawdę totalnie! Ale dziś już się tym nie martw! Jutro wyjeżdżasz w piękne miejsce i po prostu muisz zapomniec przez ten czas o tym bałaganie! Amirko i Aniłku dzięki za wsparcie. Wczoraj póxnym wieczorem znalazłam ten puk!!! Jupi!!! Wsadziłam go jak sie okazało w wizytownik..... Jakaś opatrzność nade mną czuwała, że w ogóle go otwarłam, bo normalnie to raczej do głowy by mi nie przyszło, że tam właśnie go wetknęłam. A teraz sorki, spadam do roboty. Mam tu niezłe \"kongo\" jak mawia Majmac :D Chcę sie wyrobić jak najszybciej, żeby zaznać odpoczynku choć przez marne chwilki. A jak sie uda ten odpoczynek złapać to może w końcu poodpisuję na maile... Buziam was mocno!!

zaraz zaraz.... A gdzie kawa?????? ;)

ERWINO PROSZE KAWKĘ! }

czuje się już lepiej, ale teraz mam problem innej natury, boli mnie troszkę jajnik i troche mnie to martwi, za 3 dni @ moze to dlatego, ale ja juz jestem przewrażliwiona:-o Muszę iść do lekarza, a ja nie znoszęęęęę!!!! Ostatnia wizyta była 2,5 miecha temu, mam nadzieję, ze wszystko ok i nic mi tam nie urosło wrrrrrr ! Majmac wypoczywaj i nic nie myśl o pracy, czuje u Ciebie zaczątki deprechy, smurfnij sie w garść! jak to mówi mój bratanek:-D

a co do bobasa to niedługo na poważnie zaczynam produkcję! Trzymajcie kciuki heheheh, ale w pracy beda mieli zdziwko!

Witajcie :) Ja zbieram się do pracy, dziś zaczynam póxniej. Wreszcie przestałam brać antybiotyk, teraz czekam tylko na wyniki badań. Będą dopiero chyba po tej przerwie majowej. Jeśli wszystko będzie dobrze to idę Serenity w Twoje ślady :)

Inanko życze powodzenia, najważniejsze to podejść do tego bezstresowo, ja mam nadzieję, ze mi się uda:-)

amiro czy jakieś nowe wyniki są? ja również na dietce, ale na razie się nie chwalę, spodnie jakby luźniejsze, ale się nie ważę, bo chyba sporo mi przybyło od świąt, więc nie chcę przeżyć zalamania, czuje, ze mogłabym zobaczyć trzy cyferki:-o Na razie jestem zadowolona z mojej nowoodkrytej dietki, bo nie glodze się, a chudnę:-)

Witam.... Serenity, Inanko.. powodzenia!!! Serenity...obawiam się też bardzo, że mam zaczątki...tyle się naczytałam i strasznie się boję...chce dotrwać do jutra i zapomniec na pare dni (o ile mi się uda) a potem niech się dzieje wola Nieba... Dzisiaj nawet źle spałam...miałam koszmary związane z pracą...ech...szkoda gadać...ale dzięki za wsparcie... Miłego dnia życzę!

Serenity!!! Kochana mordeczko ;) Jak się cieszę, że się odezwałaś!!! :) Do tego lekarza to lepiej się wybierz, takich spraw nie da się po prostu odkładać, zwłaszcza że jak słysze ostro bierzecie sie do pracy :D:D Co becikowe by się przydało ? hehehe oczywiście żartuję ;) Inanako tobie też zycze powodzenia!!! A może Majmac wróci z wycieczki w powiększonym gronie? :D Buziaki słodziaki, musze spadać....

Mjmac super, ze wpadlaś, w końcu o rozsądnej porze! pamiętasz jak kiedyś pisało się na luzie z pracy, a teraz co sie porobiło:-o Jakieś fatum czy coś? Nie rozumiem czemu ludzie tak często przedkladają pracę nad życie prywatne, a najgorsze, ze trzeba sie do nich dostosowywać. Teraz jestem na takim etapie, ze nawet wielka podwyżka nie zrekompensowałaby mi tych nadgodzin i weekendów poświęconych pracy. Czlowiek sie starzeje, a ciągle ta praca i praca....

erwinko całusy! Wiem, wiem z tym lekarzem, pójdę po dlugim weeku, bo teraz nikt nie przyjmuje. Tak się boję, ze cos tam odrosło:-o znowu hipochondria się odzywa:-(

Serenity pamietam te czasy...oj pamiętam... Najbardziej to szkoda mi dzieci w tym momencie...tak malo im poświęcam czasu i jeszcze ciągle jestem nerwowa...mąż tak samo...nie mamy cierpliwości...wszystko się niestety przenosi do domu...efekt jest dzisiaj taki,że chyba nic jeszcze konkretnego nie zrobiłam...jestem wypompowana i przyznaję, że pracuje nieefektywnie...

Aniołku...hej...hej...dosłownie zrobilam sobie kawkę...ja niedługo będę mieć gości z daleka a musze ogarnąć w domu jeszcze, dopiero obiadokolacje zrobiłam bo oczywiście siedziałam do 17.30 w pracy...teraz jeszcze ogarnąc w domu a potem znowu jazda...Aniołku zazdroszczę, że korzystasz tak z pogody...ja wogóle nie wiedziałam,że jest upał...dopiero jak wyszłam z pracy to zobaczyłam jak ludzie są ubrani...hehe...ale już jutro wyjeżdżam i będę całe dnie na dworze...mam nadzieję, że będzie fajna pogoda...pozdrawiam

Dzien dobry wszystkim! Wybaczcie ze tak malo pisze ale chce odpoczac od komputera i internetu i ... w ogole chce odpoczac. Poza tym nadrabiam zaleglosci w rozmowach z K. i bawie sie z jej synkiem :) Pogoda jest fantastyczna i nie ma mowy o zalozeniu czegos z dlugim rekawem. Zycze udanego weekendu i jeszcze raz przypominam CO NIEKTORYM o zdjeciach :)

Hello...a ja się pakuje...zaraz jeszcze jade na basen z synkiem...a wieczorkiem zmykamy...mam tylko nadzieję, że nie będziemy za długo w korkach stać...mam do przejechania całą Polskę... Życze udanego weekendu....nie wiem czy wpadne bo oddamy chyba kompa do naprawy na weekend... Pa

Witajcie!!! U mnie piękna pogoda, korzystam i spędzam czas przed domem ale źle się czuję, głowa mnie boli i czuję się jakbym miała początek grypy :( Mam nadzieję, że przejdzie i nie zachoruję. Teraz po tych antyb. mam osłabiony organizm. Dziś przyjeżdża do mnie siostra z bratem, niedługo powinni już być :) Miłego dnia :)