radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

hahaha...ale byłoby zabawnie...jestem za spotkaniem ...wstęp tylko za okazaniem niebieskiej saszetki...hehe

Kukniejcie do skrzyneczek...tylko nie płaczcie.Ja przy tym mailu szczerze sobie popłakałam. Spotkanie fanek DC w planie !!!!!!!!!!

Majmac superrrrrr pomysł :D To na pewno nas zmobilizuje.Zaznaczam tylko,że pierwszy weekend października mam zajęty...później jestem do dyspozycji..

Zaraz zmykam po synka,kończy zajęcia o 15.00,więc nie mogę się spóźnić.Poza tym moja pociecha przekonała się do szkoly.Dzisiaj w szkole robią surówkę i sałatke owocową.

To jesteśmy umówione na koktajlowe party!!!! proponuję trzeci tydzień pażdziernika - sobota:-)co wy na to? tj.20.X

Serenity jak dla mnie to bomba !!! Kolejne spotkanie w realu....nie mogę się doczekać.Buziaczki

Mi też pasuje...ale będzie pysznie... Ale mnie wkurzają w pracy chyba jak będę na diecie to ich pogryzę :-)

Majmac powodzenia,gryź aż wygryziesz :D

HEHE...chyba wygryze podwyżkę.. :-)

z tymi podwyżkami majmac to różnie bywa heheheh - patrz kilka postów wyżej:-D amirko musze przyznać, że impreza to będzie wypas, czy przyjmowałaś kiedykolwiek gości, których posiłek mieścił się w kosmetyczce?!:-D

tylko nie śmiejcie się, ale mam problem:-o do gdańska dojadę autobusem, na razie ok, ale jak się potem dostać tą cholerną kolejką do gdyni to już całkiem się zagubię. Mógłby mnie mąż zawieźć, ale po co ma się nudzić, wolę sama, wtedy spędzimy więcej czasu ze sobą. Chyba, ze pójdę na stopa:-o ciekawe czy ktoś chciałby podwieźć taką laseczkę jak ja:-D?

erwino na przyszłosć pamiętaj, ze warto Nas zapraszać, nie trzeba się martwić o menu:-D my północne dziołchy jesteśmy skromne, a nie jak te obżartuchy z południa hehe:-D

:D damy radę Serenity :D

też myślę amiro, ze uda Nam się to wcisnąć, choć nie powiem, jedzenia na pół roku:-D

proponuję Wam byście zaczęły dietkę od poniedziałku:-) wtedy 20 będziecie miały przedostatni dzień DC.

Serenity jak widzę głowę masz nie od parady ;-) dobrze liczysz.Z Gdyni mogę odebrać Ciebie autkiem i zawiozę na moje włości osobiście.

Dzieci już smacznie śpią,mąż podczytuje moją lekturkę----->>>> już czas zamienić się miejscami...ja do łóżeczka a mężuś przed komputer.Miłej nocki...idę lulu.

Hej! Jetsem wściekła z powodu tego zęba. Wczoraj przeszłam piekła ciąg dalszy i jeszcze się okazało, że któryś z dentystów zostawił mi w kanale kawałek ułamanego narzędzia.... Nie wiem co dalej, narazie jestem wściekła i brak mi pomysłu i zdecydowania na to co dalej z tym bolącym fantem zrobić... Serenity, siedze i ne wiem co napisać w odniesieniu do twojego posta odnośnie braku z mojej strony chęci zaproszenia cię do siebie. Ręce opadają, ale cóż mam w tym momencie powiedzieć? W sumie mogłabym ale chyba sobie daruję. A teraz robię kawę, dla serenity jej ulubioną lurę :P (_)>(_)>(_)>(_)> No i spadam do pracy. Wpadnę jeszcze nieco później.

Hello... właśnie patrze w kalendarz i co widze...że najlepszy znajomy ma dzisiaj urodziny...kurza twarz a ja zupełnie nie przygotowana...znowu dzisiaj zlądujemy późno w domu :-) Ale jestem zmęczona...żeby tak wygrać w Totolotka...i sobie poleniuchować...ech... Erwinko współczuję, co Ty masz za przypadki?! to tylko książkę pisać... Serenity,Amirko...przesyłka juz do mnie śmiga... :-) a ja coraz bardziej głodna...dzisiaj już wciągnęłam kanapkę bo mnie ssało, nigdy o tej porze nie jem... :-I

erwino no nie denerwuj się:-D robię sobie tylko reklamę na przyszłość hehe, mało je, tylko miejsca dużo zajmuje!:-D

majmac moja droga uważam, ze dopóki nie masz jeszcze paczki powinnaś robić sobie zapasy, także z czystym sumieniem obżeraj się do bólu brzucha:-D

amiro mam nadzieję, ze jesteś szczepiona na żółtaczkę, bo jeszcze tego by brakowało:-o ptfu ptfu!

o jejku...ja musze się zaszczepić na żółtaczkę...tylko nie moge dojść do tej przewspaniałej przychodni gdzie musze postać w długaśnej kolejce i zapłacić za szczepionkę 50 zł...a za tydzień ide do chirurga w sprawie moich kamieni :-) myśle, że one dodają mi kg :-)

Serenity jak przeczytałam Twojego posta od razu zaczęło mnie ssać w żołądku...:-) a Erwinki nie denerwować prosze dzisiaj...bo ma wisielczy humorek ;-)

majmaczku, ja jestem pewna, ze to te kamienie!!!! normalnie byłabyś laska! a teraz idź się najedz, bo aż przykro mi gdy tak głodujesz. a wokół erwinki chodzę na paluszkach:-)

Witajcie !!! Serenity o co Ci chodzi ??? Żółtaczka ??? Erwinko mnie jutro czeka kanałowe leczenie zęba...współczuję i Tobie i sobie :-(

No macie racje, wściekła jestem że hej!!!! A do tego wszystkiego nap... mnie ten cholerny ząb i w ogóle nie wiem co dalej. A w robocie końca nie widać, mnie już chyba też.. Cholerny świat! Idę sobie moje miłe bo jestem dziś wybuchowa i obawiam się że na nic innego mnie dzis nie stać. Może wizyta u fryzjera poprawi mi humor, ale jak mnie źle obetnie to będzie apogeum! Mieć takiego pecha w życiu! Sama sobie się dziwię, że nie zrobiłam sie zgryźliwą jędzą. Ile można????? No ile????

ups ten post o żółtaczce miał być do erwiny, ale ty amiro tez się powinnaś zaszczepić jeśli jeszcze nie jesteś. Moja babcia tak wlaśnie wpadła w to choróbsko, u dentysty! w ogóle to już nie kraczę, kurcze pluję na wszystkie strony, bo głupia jestem!!!!! erwino biedna Twoja fryzjerka, oby jej się reka nie podwinęła, bo dopiero dasz jej popalić hehe

Serenity a Ty się zaszczepiłaś ???

aha i współczuję Wam obu:-o