Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Wszystkim Listopadówkom życzę w Nowym Roku spełnienia marzeń, dużo zdrówka, samych radosnych chwil, wielu sukcesów i pociechy z maluszków. Niech nasze dzieci rosną zdrowo, niech im nigdy nie zabraknie miłości i ciepłego mleczka. Aga i Lusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie Wszystkiego naj w Nowym Roku:) szczególnie duzo miłości dla całej waszej rodzinki:) Kamilka, Ozon też czytałam język niemowląt – książka super ale niestety nie udało mi się jej zastosować. Z tym zasypianiem tak samo mała usypiam na rekach. Książka która jest podobna do języka to Sekrety niemowląt – też super. Tam pisze o wprowadzeniu stałych pór karmienia – u mnie niestety nie zdalo to egzaminu, nie jestem wstanie Oli przetrzymać by jadła co 3 godziny. Próbowałam przez 2 tyg i poddałam się. O zasypianiu tez jest w tej książce podobnie jak w jezyku ale u mnie niestety tez nie zdaje egzaminu. Bebolku ja bardzo często dokarmiam Ole butlą. Tez piję karmi ale wieczorami mam wrazenie że piersi mam puste. Ola się wścieka tupie nożkami - katastrofa i jak próbuje sobie odciągnąć mleko to niestety nie leci i dlatego daje małej flachę. Barbaro gdy moja mała nie robiła kupy tak gdzies ok. 4 dni to lekarka poradziła mi abym piła herbatkę koperkową i rumianek. Spróbuj. Brzuchacz Gratulacje że mały tak ładnie zasypia bez noszenia :D Jemi 82 jeśli chodzi o dopajanie to ja mojej małej dam czasem herbatke koperkową – ale niestety nie lubi no i czasem glukoze żeby ja na karmieniu troszkę oszukać ale tez jak wypije 10-20 ml to jest dobrze. Gugaa niestety mi nic nie wypływa, ale czym predzej do lekarza, mimo iż powiedział że wszystko jest ok. to ja bym jeszcze raz poszła. Fufcia zazdroszcze przerwy 8 godzin, super. Moja mała niestety zrobi pierwsza max 4 godziny a potem tradycyjnie co 2,5. Fufcia piękne życzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy w Nowym Roku!!! Jak tam przezyliscie Sylwestra? My siedzielismy w domku, bo Maly jeszcze za maly :) na dluzsze imprezowanie rodzicow i zostawianie go na tak dlugo u ktorejs z babc :) Tak wiec witalam 2008 z moimi chlopakami :) Olo upomnial sie o \"flaszke\" zaraz po polnocy wiec dostal swoja \"setke\". Mam zdjecie jak jego butla stoi na stole miedzy szampanem a kieliszkami rodzicow :) Z noworocznych postanowien, to mama bedzie codziennie cwiczyc (juz to widze) bo jeszcze 4 kilosy zostaly do zrzutu. No i nie bede sie klocic z G. Teoretycznie :) A dzis bylismy na noworocznym spacerku. W czwartek jade na zakupy bo czas sie wziac za swoja garderobe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gugaa- ja podobnie jak ty, bałam się palca włożyć do pochwy i miałam wrażenie, że coś mi tam blokuję wejscie, ale odwazyłam się i współżyłam z mężem i było wszystko w porządku. Dodam, że nawet lepiej teraz niż przed porodem:-D. śmieję się z tego i mówię mężowi, że może dlatego, że mała jak wychodziła rozciagneła mnie:-). Ale jestem dopiero przed wizytą kontrolną, więc napiszę po niej czy i lekarz wszystko oceni na tak. Dziewczyny mam pytanie, rodziłam 8 tygodni temu, nie karmie od początku piersią tylko sztucznie butelką, a nie dostałam jeszcze okresu, czy powinnam się martwić. Po jakim czasie dostałyście miesiączkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz chciałam podziękować za życzenia i wam też życzyć wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Mój sylwester niestety nie prezentował się super. Z mężem postanowiliśmy nigdzie nie jechać, tylko z małą być w domu i odpoczywać. Na święta byłam u rodziców i mała zle się tam zachowywała, nie pasowało jej inne miejsce:-(, dlatego też taka decyzja. Dzień przed sylwestrem mąż dostał sms od siostry, że wraz z drugą siostrą i ich drugimi połówkami myślą co tu robić na sylwka i postanowili zwalić się nam tego dnia. Prawie go zacytowałam. Jak mi pokazał tego sms byłam zła, bo kiepsko widziałam te przygotowania w kuchni z dzieckiem na ręku. Ale ponieważ to jego rodzina, nie chciałam na końcówce roku się kłócić i postanowiłam coś przygotować. Walczyłam w nocy i cały dzień wcześnie od rana do samej 16:00 ostatniego dnia roku. Wiadomo smażenie mięsa, robienie sałatek, przekąsek i placków. A w przerwach porządki w domu i zajmowanie się dzieckiem. Ale jakoś udało mi się wszystko przygotować. Miałam nadzieję, że obie siostry (jeszcze panny ale w podobnym do mojego wieku) też coś przygotują, w końcu wiedzą, że mam 2 miesięczne dziecko i brakuję po prostu czasu. A tu przyjechali z niczym. Dosłownie. Dobrze, że mąż szampana kupił bo by nie było co lać. Sama impreza była dla mnie niemiła, biegałam kuchnia a dziecko. Ledwo co sama zdołałam coś przekąsić. Rzadna z sióstr nie przyszła mi pomóc. A dziś od rana musiałam sprzątać ten wczorajszy bałagan, bo mąż od rana do tej pory śpi. Był to najsmutniejszy sylwek jaki miałam, jedyną radością był dla mnie uśmiech córeczki, która już mamusie rozpoznaje i wesołe minki do niej puszcza. Chciałam się wam trochę wyżalić. Bo takie anonimowe zwierzanie się bardzo mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, Sylka...na pocieszenie moge tylko napisac, ze dla mnie tez nie byl to fajny wieczor. Wiem, ze moje zycie po narodzinach Olka juz nigdy nie bedzie takie same (choc pewnie z czasem postaram sie wrocic w miare do normalnosci, to juz zawsze bede matka z olbrzymim obowiazkiem na sobie). pogodzilam sie z tym a mimo to wczoraj poplakalam sie z tesknoty za dawnym... Moje chlopy jeszcze uciely sobie drzemke. Dopiero o 20 postanowilam ladnie sie ubrac, umalowac i choc siedzielismy w domu, to przeciez byly ostatnie godziny roku!! I tez dobrze, ze jeden usmiech mojego synka wystarczyl :) O polnocy plakalam juz ze szczescia. Nie bylo tak, jak zwyklam swietowac ta noc. Ale mam swoja mala rodzinke i tych godzin z nia nie zamienilabym na nic innego :) Bedzie dobrze! Pozdrowka PS: Ale mezowi sie dzis w nocy chcialo... A ja sie nadal boje. Tydzien temu znow pojawila sie krew (po tygodniu przerwy). Juz znikla, ale to chyba rana po cieciu sie znow rozlazla. kontrola dopiero za 3 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK 1
Wszystkiego naj naj najlepszego w Nowym Roku zyczy Malutek z rodzinka! My tez spedzilismy sylwka w domu,bo jak tu gdzies isc z taka drobinka.Stwierdzilismy z mezem, ze sie starzejemy.Wypilismy o polnocy szampana i po pierwzej poszlismy spac.Nawet nie mozna bylo popatrzec sobie na fajerwerki bo w Irlandii raczej nie ma takiego zwyczaju.Takze to tez nie byl dla nas zbyt udany sylwester... Migotka ja tez postanowilam wziac sie za siebie i zaczac cwiczenia.Mam nawet gdzies taka plytke z cwiczeniami, ktore robilam z rok temu.Tylko czy starczy na to sil... A na ciuchowe zakupy tez sie wybieram w sobote,oczywiscie maz zostal juz o tym poinformowany ze bedzie dzieci nianczyl hi,hi. Sylka ja tez nie mam jeszcze okresu,rodzilam ponad 6 tyg temu.Na poczatku karmilam piersia,ale z czasem coraz mniej i teraz juz wogole.Pamietam ze po pierwszym porodzie tez nie za predko mialam okres takze nie martwie sie tym.A z tym twoim sylwkiem to rzeczywiscie tylko ci wspolczuc... Jemi82 mojej Olence niestety nie smakuja rzadne herbatki,na kazda wykrzywia buzke .Ale z tego co wiem to dopajanie nie jest konieczne. Bunia zyjesz???????? W czwartek jedziemy do Dublina zrobic malej paszport bo 26 stycznia lecimy do Polski,takze szykuje nam sie calodzienna wyprawa,bo musimy ja wziac ze soba(taki wymóg).Z tego wylotu do Polski najbardziej cieszy sie synek bo ma nadzieje ze bedzie snieg.Planujemy tez ochrzcic tam mala. Nie pisalam jeszcze,ze pod choinke kupilismy Olci mate edukacyjna.Jest naprawde fajna,ma zawieszone kilka zabawek,kazda robi cos innego i wydaje inny dzwiek.Ma efekty swietlne i gra rozne melodyjki.N ajwazniejsze ze malej sie podoba,czasem nawet na niej zasypia. A od meza dostalam kuferek na bizuterie.Biedak myslal,ze to kuferek na kosmetyki hi,hi!Teraz musze uzupelniac braki w bizuterii zeby miec co tam wkladac.Ale nie ma tego zlego,bo przedwczoraj trafilismy na wyprzedaz i mezulek kupil mi za polowe ceny wielki kufer wypelniony kosmetykami.Kurcze jak ja lubie takie pierdolki,moglabym calymi dniami siedziec i wyprobowywac rozne kolorowe cienie,pudry itd. Malenka wola jesc. Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutek i Migotka dzieki za słowa otuchu, czasem fajnie jest się pożalić bo jakoś zrzuca się ten cały ciężar z siebie, ja po prostu jestem sama w domu i nie mam komu, a zmęczenie sprawia że widzimy wszystko z tej gorszej strony. Malutek my także mamy matę edukacyjną, bardzo się naszej małej podoba leżenie na niej:-D. Co do kilogramów, ja sobię obiecałam, że z nowym rokiem zadbam bardziej o siebie (co roku to samo sobie obiecuję:-p), chodzi mi o to, że wcześniej jak chodziłam do pracy to wiadomo, musiałam ładnie wyglądać, mieć makijaż i ładne uczesanie, a teraz w tym zabieganiu zapominam o tym. Czasami wieczorem jak patrze w lustro to widzę zmęczoną i trochę zaniedbaną mame. A dodatkowe, jeszcze nie zrzucone kilogramy wcale nie dodają mi uroku:-). Mam taki pomysł, jeżeli której z was uda się pozbyć tego sadełka na brzuszku niech napisze co pomogło. Chciałam wam też napisać, że z mężem postanowilismy starać się o drugie dziecko, ale w moim przypadku wszystko zależy od tego co powie gin. Jak pamiętacie wczesniej wam pisałam, że mam mięśniaka na macicy i nie wiem czy nie będę musiała przejść zabiegu jego usunięcia. Tak więc z wielką niecierpliwoscią czekam na to co powie mi gin na pierwszej wizycie kontrolnej. Oczywiście o wszystkim wam napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki a Nowym Roku :0 Oj widze, że nie tylko ja miałam nie za bardzo udanego sylwestra. Posiedziałam sobie sama w domku z synkiem i o 10 poszliśmy spac. Tylko moje słonko obudzilo sie za 5 dwunasta. Świętował swój pierwszy nowy roczek ;) Chyba dopiero wczoraj do mnie dotarło jak bardzo zmieniło sie moje życie. Zawsze sylwestra spedzało sie na jakiejś imprezce a teraz wyjscie na wieksze zakupy to cała wyprawa. Ale co tam Szymek sie uśmiechnie i juz jest dobrze :) sylka to już zaczynacie starania?? Asiorku ale on tak zasypia tylko po kapieli. W dzień prawie wcale nie śpi, oprócz spacerków. dobrej nocki wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz jeszcze nie. W przyszłym tygodniu mam wizytę kontrolną i muszę zpytać gina o tego mięśniaka. Jeżeli on nie będzie miał przeciwskazań to zaczniemymy się starać a jeżeli ta sprawa z mięśniakiem to coś poważniejszego to i tak nici z tego. Będę musiała się podleczyć, bądz go usunąć. Ale cały ambarans był w tym, że mąż nie chciał drugiego dziecka i udało mi się go przekonać, dlatego dla mnie to już pół drogi:-D. Moja siostra ma dwójkę dzieci z różnicą 1,5 roku między nimi i na święta ładnie się ze sobą bawili, chciałabym aby moja Ola też miała brata lub siostre. No i najważniejsze ja mam dużo cierpliwości i podoba mi się to bycie mamą (może za rok będę śpiewać inaczej:-p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Nareszcie mamy snieg!!!Po dwoch dniach pieknego slonka i temp. ok.5 stopni (normalnie upal jak na te pore roku w Szw.) i u nas zaczelo w nocy sypac. Teraz juz na dworku bielutko a proszy nadal. Olo buja sie w swoim foteliku i patrzy ze zdziwienem na spadajace platki za oknem :) Malutek: fajnie ze trafilas na forum :) Sylka: ciesze sie, ze udalo mi sie troche Ciebie pocieszyc :) Brzuchacz: ja tez dopiero teraz uswiadomilam sobie, ze duzo sie w moim zyciu zmienilo... Ale nie zaluje, bo mam slodkiego brzdaca, ktorego boskie minki wynagradzaja mi wszystkie nieprzespane noce nawet :) Ja od wczoraj cwicze :) na razie dluzsze spacery a wdomku rowerek treningowy. Oleksy jak sie go \"zatankuje\" minimum stowa z butelki na noc 8ok 24) to przesypia nawet do 8 jak dzis :) A w dzien to placze kiedy chcemy go na chwile polozyc. Juz go nie mozna zmusic do drzemki, taki towarzyski sie zrobil... Poza tym jestesmy na etapie wybierania drugiego imienia. W koncu trzeba by zglosic do urzedu i tez paszport wyrobic, jesli chcemy do Pl. na wiosne jechac (jak zrobic zdjecie takiej malej wiercipiecie?) No i opcji jest kilka. Co pasuje lepiej: Alexander Erik, Alexander Adam czy Alexander Alan? To propozycje meza. Mnie kusi jakies z popularnych teraz w Szw.imion typu: Theo (od Theodor), Leo (Leonardo, hehe), czy Viggo :) Ale w koncu to i tak \"zeby bylo\", bo moj G. sie uparl (sam ma 3 imiona, nie pytajcie dlaczego :) ) ja mam 2 i drugiego nie uzywam. Chyba ma sie to drugie imie tylko po to zeby w dokumentach wiecej pisalo :) Pytanko: czy Wasze Maluszki tez zaczynaja pchac raczki albo co popadnie (kocyk, pielucha, rekaw) do buzi? I czy tez tak machaja raczkami i nozkami dookola? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik84
Witam po długiej przerwie :) U nas wszystko ok jak na razie, jakaś wysypka nam się rzuciła, ale już powoli schodzi, muszę iść do alergologa dziecięcego to się przynajmniej pozbędę czarnych myśli mam nadzieję. Migotka Alexander Alan przepięknie :) (Bo imię Alan strasznie mi się podoba) ;) Poza tym mały nasz jak jest głodny to pcha do buzi cokolwiek, od pieluszek, rączek, po moje ręce a nawet sznurek od bluzy ostatnio jak go trzymałam na rękach. Poza tym macha nóżkami i rączkami dość dużo również. Jeśli chodzi o spanie to tak mniej więcej koło 22 zasypia nasz szkrab budzi się o 4, i potem koło 8,9 :) Czyli całkiem dobrze, a w dzień robi sobie tylko krótkie drzemki a tak to obserwuje ciągle ;) Ostatnio się uśmiechnął jak mnie zobaczył po przebudzeniu, dzisiaj też, ale nie mam na to świadków bo tylko do mnie się jak na razie uśmiechnął, może dlatego, że to ja witam go po przebudzeniu. ok spadam bo jeść trzeba dać :) papa Ok lecę bo mały głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Witam w 2008!!!!! wszystkiego najlepszego! a przede wszystkim zdrowia dla was i maluszków! U nas spokojnie....sylwester spędziliśmy ze znajomymi- ja o północy byłam jak zombi i marzyłam o łóżku.... oczywiście na następny dzień wszyscy odsypiali a ja.. - NIE. Mąż był "chory" i z obiecanego spaceru wyszły nici.... SYLKA- wpółczuję sylwestra.. a swoją drogą zawsze mnie dziwi brak wyczucia ludzi.... do mnie np zapowiedzieli się na przyszły weekend znajomi... na 2 dni!!!!!!!!!!!! powiedziałam mężowi, ze absolutnie się nie zgadzam! Ma to odkręcic! 5 tyg po porodzie a ja będe jakieś nasiadówki organizowac....do tego mój mąż pewnie będzie "walczył" i na następny dzień nie bede miała z niego zadnego pożytku. Tak jak w tygodniu- bede SAMA. Asiorku- powiem, ze okryłam fajną książkę - moze i te rady Tobie pomogą. Ma tytuł " kazde dziecko może nauczyć się SPAĆ" .Po 2 dniach "cwiczeń" flip zasypia sam w łóżeczku i w dzień i w nocy!!!! cud!!! Powiem jeszcze tylko, ze od tygodnia nasz synek ssał smoczek- jednak to co miało być wybawieniem stało sie udręką, bowiem musiałam wstawac po 10 razy w nocy i wkłądac mu go do buzi bo się strasznie denerwował. Teraz spi i wogóle jest bez smoka!!!! postaram się znależć linka do tej książki. Szczególnie strona 78 jest godna zainteresowania. Stosowałam się do zasad z zegarkiem w ręku pozdrawiam! lece bo córa ze szkoły przyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itam mamusie po Nowym Roku, dużo dużo zdrówka wam i waszym maleństwom ode mnie i od Kevinka :) U nas niestety coraz mniej czasu na pisanie, dlatego tak zadko jestem, bo mały coraz mniej śpi a coraz więcej bryka. Noce są ok, budzi sie ze dwa raz na jedzonko. Je dużo, 120, 150 a nawet 180. Ważył ostatnio 5200 ale teraz to już pewnie jakieś 6 bedzie ważył bo to było jakieś 1,5 tyg temu. Więc mam małego grubaska. Kto by sie spodziewał hehe ja szczuplutka taka...Ubranka już zakładam na 68 a wy? Co do wysypki- Kevinek też ma ale te krostki są niewidoczne, stasznie je czuć. Nie wiem czy to nie jest alergia na mleko... Ktoś wie może? Asiorek- co do reakcji na dzwięki, mój Kevin otwiera oczy i jest strasznie zaciekawiony, lubi słuchać muzyki bo się uspakaja, co do główki to nie jest jeszcze całkiem stabilna ale utrzymuje ją w górze i jest coraz lepiej A z rączkami mam to samo, muszę chodzić bo jak usiądę to płacz hehe Co do ulewania- Kevinek nie ulewa juz wogóle, nie wiem od czego to zależy, zawsze biorę go po jedzeniu żeby mu się odbiło i już Bebolek ja miałam to samo- jeśli masz puste piersi do dokarmiaj bo ja myślałam że Kevin drze sie bo ma kolke a on był głodny, ja miałam puste piersi i głupia sie nie domyśliłam... Mimi herbatke podawaj po troszku Kevin też z początku nie chciał pić ale teraz doji po 100 gugaa radzę wybrac sie doginekologa :) Jemi82 jmożna dawać herbatki a można wodę z glukozą fufcia gratuluję postępów Maciusia! Oj Kevinek się budzi. Zmykam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka81
Sylka zazdroszcze ci ze możesz sie już starać o drugie. Ja po cesarce musze czekać co najmniej 3lata żeby bezpiecznie urodzić. Ale myśle o adopcji. Mój mąż jest na razie przeciwny ale licze że go kiedyś przekonam. Dziewczyny, moja córcia miała potówki na buzi a teraz w miejscach gdzie je miała łuszczy jej się skóra. U waszych też tak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Nowym Roku! Byliśmy dziś z maleństwem u lekarza-wszystko super, 16 stycznia mamy mieć szczepienia. Uwaga Natalka waży już 4020 kg!!! Teraz siedzi sobie w swoim bujaczku i zaraz idziemy się kąpać. Dziewczyny ona jest przesłodka, przecudowna i najpiekniejsza na świecie! Normalnie zaczynam wariować na punkcie mojego dziecka ale to chyba normalne Uciekam bo mnie woła Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki My również spedzilismy sylwestra w domku, nawet mały sie zbudził przed 24 i powitał z nami nowy rok dziewczyny pisze rzadko ale czytam was regularnie Mój skarbek robi sie coraz bardziej gadatliwy i ruchliwy, zwłaszcza po kapieli lubi sobie pogugac, cały czas podaje mu espumisan ale i tak sa dni kiedy meczy go brzuszek, na szczescie nie płacze wtedy tylko steka i chce byc noszony. W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie wiec nareszcie dowiem sie ile przybrał na wadze, mam wrazenie ze z dnia na dzien jest coraz ciezszy i odłozyłam juz sporo małych ubranek Ciagle karmie go piersia chociaz przewaznie wieczorem po kapieli piotrus dostaje butelke bo jest o tej porze wyjatkowo wygłodniały a ja mam wtedy najmniej pokarmu Ze spaniem jest u nas niezle, w nocy mały budzi sie ok. 3 razy ale ciezko go uspic. Zawsze po karmieniu odbekuje ma sucho i wogóle a mimo to nie chce spac i marudzi a to jest strasznie meczace. Ostatnio dosyc duzo ulewa po jedzeniu i to kilka razy, głowke podnosi wysoko i trzyma długo, wodzi wzrokiem za zabawkami ale szybko mu sie to nudzi, lubi pic herbatki i wszystko inne z butli chetnie doi, spi wyłacznie w wózku niestety przyzwyczaił sie do lulania ale i tak wole lulanie w wózku niz noszenie na rekach.To tak w pigułce o moim synku, choc mogłabym o nim gadac bez konca. Migotka mi tez podoba sie zestawienie Alexander Alan, zazdroszcze wam tych przespanych nocy, my jak na razie mozemy tylko pomarzyc o pełnych 4 godzinach Asik gratuluje pierwszego usmiechu to musi byc nizapomniane przezycie Edzia nie pomoge z tymi krostkami, mój mały ma tylko potówki a ubranka nosi na 62 Dziewczyny czy wychodzicie z waszymi malenstwami na spacerki codziennie, czy tylko jak jest w miare ciepło i pogodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! witam noworocznie - choć poźno się odzywam - ale mały dziś w ogóle nie chce spać.Rozrabiaka taki,że normalnie uśmiac sie można z niego.Śmieje się non stop albo coś tam guga.Całkiem inny jak miesiąc temu.Dostał pod choinke takiego konika gryzaka i już go próbuje oślinić - mąż się smieje,że konia z kopytami by zajdł( ten konik akurat ma kopyta) - trafne stwierdzenie to było,bo on rzeczywiście dużo je.Teraz lezy obok i pochrapuje i stęka tak się najadł- ciekawe jak długo.Przypuszczam,że dzisiejsza nocka będzie zarwana,bo w dzien nasz Maciek długo spał - ja musiałam ogarnąc mieszkanie, zrobic pranie i dzien zleciał. My w Sylwka byliśmy u mojej siostry - w sumie było nas 6 osób plus dzieci.Mała moja do 2.00 w nocy latała i oczywiście doczekała fajerwerków.sylwester sympatyczny - choć na pewno nie taki jak 2 lata temu.Wiadomo jak to z dziećmi. Bunia a co u ciebie????Odezwij się!!!! Buziaczki przesyłam Wam mamusie i uściskajcie maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
witam, widzę ze pojawia się temat nastepnego dziecka.. - ja już mam dwójkę, ale myśl, ze już nigdy nie poczuję kopniaczków, ze nie bede trzymała w ramionach małego aliena jest strasznie smutna. Tak więc nie wiem... może... za parę lat. W sumie mam 32 lata- może zdążę. Chociaż-z drugiej strony- ja to jestem jednak trochę wygodna- sytuację finansowa mamy dobrą- taką własnie na 2 dzieci....żeby dać im wiele( nie wszystko;-) Przy trzecim dziecku musielibyśmy zmienic mieszkanie itp... nie wiem czy miałabym siłę. Wczoraj uzgodniliśmy z mężem, ze pójdę do pracy dopiero od września-Maluszek podrośnie no i uda nam się wyjechać na wakacje (uknuliśmy plan: jedziemy do turcji z moimi rodzicami, aby wieczorami, jak my będziemy balowali- hihihihhi-, ktoś doglądał dzieci. Takie z nas łasice!!! A jak Wy planujecie z pracą? pozdrawiam IP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie Ja również spędziłam sylwestra w domciu z mężem córeczka i znajomymi. Najpierw my mieliśmy iść do znajomych ale kumpel odwołał sylwestra i postanowiliśmy ze zrobimy u nas. Ale od razu zastrzegłam sobie że nie będę miała czasu na przygotowania, także wszyscy się zgodzili ze nie będę nic gotowac tylko będą same kupne rzeczy. Było kameralnie ale milutko. Dzis ide z mała na rehabilitacje. Boje się bo wiem ze się będzie darła w niebogłosy. Musze z nia chodzic bo niestety jest asymetryczna ale podobno wystarczy tylko tydzień a potem będę sobie w domu z nia ćwiczyć. Dziewczyny moja Ola od kilku dni ma nagłe napady płaczu a raczej krzyku. Jest spokojna bawi się a u nagle płacz uspokoić mogę je jedynie przykładając do piersi. Czasem zdaża się to gdzies 20 min po jedzeniu także wiem, że nie jest głodna. Czy wasze pociechy taz się tak zachowuja? Moja Ola w ogóle już w dzien nie spi :( i trzeba cały czas przy niej siedzieć bo jak ja na chwilke zostawie to już płacz, rosnie mami cycek:( No a co najpiękniejsze to już uśmiecha się świadomie :D to naprawde cudne. Najbardziej jak się z nia gaworzy i tak ostatnio wyglądają moje dni ze sedzimy sobie z mała i rozmawiamy aguuu :D Sylka rzeczywiście sylwester nie za fajny, nie mogę tego zrozumiec jak te siostry mogły sia tak zachować. Zobaczysz odbijesz sobie w przyszłym roku nie martw się dobrze będzie :D Dziewczyny ja tez na sylwestra uświadomiłam sobie że Ola wiele zmienila w moim życiu. Zawsze uwielbiałam imprezy jakies wypady a teraz niestety trzeba odpuścić. Jak teraz pomysle że w zeszłym roku świetnie się bawiłam w zakopcu potem wypad na narty to troszkę mi smutno.No ale jak na nią patrzę i widze słodki uśmiech to cały żal idzie gdzies daleko. Migotko moja mała ostatnio najczęściej pcha sobie kciuka do buzi. No i wszystko slini i obgryza. Jak mam ja na rekach to cała szyje mi oślini :) podziwiam Cie za motywacje ćwiczen moja konczy się na codziennym obiecywaniu ze od jutra zaczne :( Ilonko koniecznie musze przeczytac ta książkę mam nadzieje ze pomoze :) dziekuje 🌼 Ilonko super ze do pracy idziesz od wrzesnia. Ja niestety po macierzyńskim wezme jeszcze stary urlop i musze wrócic bo sytuacja finansowa nam nie pozwala, ale chce znaleźć cos bliżej bo niestety do pracy dojeżdżam prawie godzine samochodem w jedna strone no i tam sa ciagłe nadgodziny także musze gdzies indziej znaleźć. Nam pojawia się problem z kim mała zostawic? Przeraza mnie to bo nie mamy nikogo. Zmykam kochane bo na 11.40 rehabilitacja❤️ miłego dnia mamusie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik84
Witam ;) Byłam wczoraj z małym u pediatry alergologa, i okazało się, że ma alergię pokarmową. Prawdopodobnie na mleko krowie, ale muszę zastosować dietę hipoalergiczną przez dwa tygodnie, i wygoić mu to kremem elidal (strasznie drogi 89 zł za maleńką tubkę, ale niestety innych dla takich maluszków nie ma). Jak po dwóch tygodniach to poschodzi to mam powoli wprowadzać jeden alergen na kilka dni. Czyli nie mogę mleka krowiego, ani przetworów w tym ser żółty również odpada, orzechy, jajka, czekolada, kakao, cytrusy itd. Edzia87 z tą wysypką to właśnie u nas są takie blade krostki, skóra jest bardziej wrażliwa i przy byle podrażnieniu od razu czerwienieje. Nasza lekarka powiedziała, że to typowo alergia pokarmowa, jeśli są w obrębie główki tylko te krostki. Poza tym mój mały miał robioną morfologię i na podstawie też tych badań to wywnioskowała. Lepiej idź z tym do lekarza. Co do trzymania główki to mały leżąc na brzuszku podnosi wysoko ale jak mu się pomoże na starcie, sam też czasem podnosi ale to musi być bardzo wypoczęty ;) A że ćwiczymy metodą Vojty, bo mamy asymetrie i zmienne napięcie w kończynach, to podnosi jak tylko chce mu ją ułożyć do ćwiczenia. Mamy jedno ćwiczenie na razie i jakoś je znosimy, na początku płakał, teraz już tylko stęka i z każdym dniem bardziej się wierci, ale to chyba dobrze, rośnie :) Podrawiamy i lece bo coś tam mały kwiczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka - propozycja Aleksander Alan najładniejsza:-) ilonka30 - dzieki za link do ksiązki, już go ściągłam i poczytam, chociaż moja mała ładnie w nocy spi:-) Ja do pracy planuje powrót jak mała skończy rok, bądz pozniej jeżeli w drodze będzie drugie. asiorku - moja Ola w dzień też nie śpi, za to w nocy ładnie od 22 do 8 z dwoma lub trzema przerwami na jedzenie. Nie czytałam jeszcze poradnika, który podesłała nam ilonka, ale ja zawsze wyciszam telewizor przed spaniem i gaszę światło, delikatnie pali się tylko nocna lampka. W ten sposób daję małej znać, że noc nadeszła i ma spać. Na razie to skutkuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Moja mama zwykla mowic: \"jak nie urok to sraczka\" i chyba miala racje :( Mielismy sie dzis wybrac na zakupy (bo przeceny sa!!!). Maz przyjechal po nas o 13. Zaladowalismy Olka w foteliku do samochodu, wpakowalismy jeszcze wozek do bagaznika jakby byla potrzeba spania :) i ruszylismy. Po zaledwie 8 km auto zaczelo rzezic, pyrkac az w koncu rozkraczylo sie na srodku drogi...W polu :( I mimo kilku prob nie dalo sie nawet odpalic :( na domiar zlego utknelismy akurat w takim miejscu, gdzie nie bylo zasiegu komorek. Mezu musial przeleciec sie na piechote do czyichs wlosci (a tu u nas miedzy jednym a drugim sasiadem sa nieraz kilkukilometrowe odleglosci). szczescie w nieszczesciu, ze ktos mieszkal w zasiegu wzroku. Mezu dzwonil po pomoc, a tu mi Olo sie obudzil i skrzeczy, ze glodny. Panowie od holowania pojawili sie dopiero po godz. Zepsuty samochod, na drodze miedzy polami, zadyma akurat dzis okrutna i ja w srodku karmiaca drzacego sie niemowlaka. Sielanka... Maz sie wkurzyl. Przeciez to nowy samochod. Nie ma nawet jeszcze miesiaca :( I od razu takie cyrki. Jutro maja go zabrac do serwisu, ale G.juz zapowiedzial, ze nie chce wiecej Volva. Jesli kupimy kolejne auto to bedzie to Audica albo Merc :)´Bo ta jego \"szwedzka jakosc\" jakos nie wypalila (swoja droga: od naszego \"szwedzkiego wozka\" odpada juz guzik mocujacy pokrowiec na gondole). A teraz siedzimy juz w domku. Olo zasnal po dluuugiej zabawie z tetrowka. Wpychal ja sobie do buzki, az sie w koncu poddal i spi :) Zdjatko doslownie sprzed chwili: http://www.bobasy.pl/migotka86,493695,fotka.html i jeszcze jedno cudo z Sylwestra :) http://www.bobasy.pl/migotka86,493679,fotka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Asik84 - moja pierwsza córa też miała alergie na białko mleka krowiego. U niej na rękach robiły się jakby strupy- my smarowaliśmy je oliwą z oliwek- pomogło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć mamusie :) Sylka to gratuluje Ci odwagi. Ja z jednym jakoś daje rade ale z dwójką to bym chyba oszalała. Ostatnio przez 15 minut musiałam pilnować swojego szkraba i roczną siostrzenice. I oczywiście jak zaczely płakać oba naraz. Mała klapsła sobie na tyłek a mój też sie drze. a ja prawie w szpagacie próboje siostrzenice podnieść a druga reka hustać synka hehe Migotko fatycznie pech z tym autem. A zestawienie imion to dla mnie najładniej Aleksander Alan :) Asiorku mój Szymek też ma takie napady krzyku, tylko u niego to podczas snu. Śpi nagle zaczyna sie wierić i krzyczec. Najdziwniejsze, ze czasem sie nie pobudzi. Krzyczy i nagle cisza śpi dalej. Kolka to nie jest bo brzuch miekki i nóżek nie kurczy. ooo lece bo chyba czas na kolacje. Dziewczyny o której kąpiecie dzieciaczki, bo nie wiem czy 21 to nie za póxno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogotka - wspułczuję kłopotów z autem brzuchacz - ja kąpie małą około 19:00, ale dlatego, że pozniej wraca mąż z pracy i on ją przejmuje a ja sprzątam bałagan po całym dniu w domu. Mąż niestety nie wykapałby mi małej, a tak mam potem troszkę luzu a dziecko chociaż na wieczór ma tate. Co do drugiego dziecka ja wiem, że będzie ciężko ale wiem że sobie poradze. Bardziej obawiam się, że dlatego iż tak bardzo chciałabym rodzeństwa dla swojej Oli coś pokrzyżuje te plany. Własnie te problemy z mięśniakiem, ale we wtorek mam wizytę u gina i się rozjaśni. Któraś z was pisała, że też chciała by drugie, ale po cesarce musi odczekać 3 lata. Dziwi mni9e to, bo męża dwie ciocie miały cesarki i mają dzieci po roku. Pamiętam, że ta jedna mówiła, że lekarz kazał jej 2 lata odczekać, ale ona zaszła i co miała zrobić. A druga ciotka ma trójkę dzieci, każde rodzone przez cc i każda po roku. Więc może nie jest tak zle z tym czekaniem? Dziewczyny chciałam się zapytać ile mleka w butelce dajecie swoim dzieciom i ile już ważą? Ja małej daję 120 ml 7 porcji na dobę, ale wydaję mi się że jest głodna i powinnam zwiększyć. Lekarz kazał jej dawać 90 ml i nie zwiększać ze względu na ulewanie, ale żal mi było małej bo była głodna i zwiększyłam. Mała ma 8 tygodni i 5 dni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i chciałam zapytać jakie herbatki i ile dajecie dzieciom. Ja mojej daję rumiankową i ułatwiającą trawienie HIPPa 200 ml na dobę. Dostałam też przepis na domowa herbatkę z ziół, ale przepis wam podam jak ją wypróbuję na mojej małej. Zaleciła ją pani pediatra, jeżeli chce mi się robić i ją zaparzać. Podobno lepsza od tych gotowych. Ale jeszcze nie próbowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy zimowo! Dopiero co pozeram swoje sniadanie :) korzystajac z tego, ze Olo po nocnych harcach odsypia cale przedpoludnie. A mezu pobyl po samochod zastepczy i pieluchy z promocji. Zobaczymy, czym przyjedzie. Sylka: Olek dostaje Hippa koperkowego 2* dziennie po 50 ml. Nie wiem, czy to sie nadaje na przepajanie, ale jak dostaje ja regularnie codziennie od kiedy skonczyl miesiac, kolki nas na szczescie omijaja :) Malutek: Kasztanki Cie wzywaja :) I pytanko: co sie dodaje do mleka jako zageszczacz przeciw ulewaniu. Olek dostaje teraz czesciowo butle (w ciagu dnia nie oproznia mi cyckow, wiec odciagam na wieczor i wtedy na flaszce jedziemy), wiec moglabym cos tam dosypac, czy dolac :) Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×