KLAN

Najbardziej absurdalne jest to, że Bożena i Grażyna oskarżają tę Iwonkę, że przez nią Maciek cierpi, a przecież ona mu nic nie obiecywała, nie mówiła, że go kocha ani nic tylko on sobie to ubzdurał! Jak dla mnie to chore jest poprostu, bo dziewczyna ma prawi mieć faceta, a że Maciek w każdej lasce widzi przyszłą żonę to już jego problem i Grażyna powinna z nim do psychologa chadzać!

Takiego Maćka to strach na ulicy spotkać bo się jeszcze na przystanku albo w kolejce w markecie w tobie zakocha i będzie cię prześladował i ślub proponował.Co kobitę zobaczy zaraz zakochany i ślub

Grażyna wszystkie czyny Maćka usprawiedliwia chorobą. On może robić co chce! Tak go od małego wychowywali. Biedny stracił matkę, ojciec go nie chciał a do tego ma zespół downa.

To prawda. Ona małego tak go wychowywała. Jeśli sobie z nim nie radzi, z jego zapędami to powinna iść do psychologa specjalizującego się z pracy z upośledzonymi, a nie bagatelizować wszystkie jego wybryki i zwalać winę na innych tak jak w tym przypadku na Iwonkę i dziewczyna miała wyrzuty sumienia. Ja bym na jej miejscu powiedziała co o tym sądzę, że nim Maćkowi nie obiecywałam i mam chłopaka i basta, a nie kajała się przed nim i jego matką. Bożena też nienormalna, bo zanim Iwonka do nich przyszła do tamta powiedziała coś takiego , że mało to go skrzywdziła? Jak Iwona go niby skrzywdziła? Bo ma prawi nie odwzajemnia jego chorej miłości i w ogóle każda panną, którą Maciek wybierze ma od razu stanąć z nim na ślubnym kobiercu, bo on tak chce? Grażyna popełnia wielki błąd tak go wychowując. Tak samo nic sobie nie robiła z tego, że on przyszedł pijany nie raz.

po wakacjach slub Pawla z Wigo!!!!!!!!!

No, a co z Beatą i Rafalskim? Płaszczą się przed jaśnie panem Jasiem i gdyby umieli to go przeproszą za to, że nie dali mu tej kasy sami, ale musiał zabrać biżuterię. To nienormalne! Przecież normalni rodzice zrobili by potężną awanturę, dali smarkaczowi szlaban i zero kieszonkowego,a także zmusili do natychmiastowego zwrotu biżuterii, a nie głaskali synalka jeszcze po główce, bo to, że był zdolny do kradzieży rzeczy własnej matki świadczy tylko o jednym, że nie cofnąłby się przed niczym. Mają w domu złodzieja i jeszcze go chwalą, że chciał komuś pomóc.Druga sprawa, że Beata jest obecnie strasznie bezpłciową postacią. Przeprasza cały świat i wszystkich dookoła za to, że oddycha i w ogóle. Żałosna postać jak dla mnie

Nie zniosę Wigi na stałe na Truskawieckiej!!!

wątpie, żeby ten babochłop z miną s*******o kota został na Truskawickiej. Chociaż gdyby Krysi coś się stało to jak widać nikt by się się tym aż tak nie przejął skoro wszyscy akceptują, że Lub***h ją zdradza jak jest schorowana i pewnie szybko by Wige zaakceptowali i jeszcze jej dziękowali, że pociesza Koniaka w ciężkich chwilach.

Patrząc na to co się tam teraz dzieje, nie zdziwi mnie jak po uśmierceniu Kryśki wszyscy szybko o niej zapomną, a koniak zamieszka z Wiga!

Każdy wątek z Maćkiem jest teraz absurdalny. Marynka, Iwonka i kto jeszcze?

MILF Barbara albo Natalia Siwiec.

Klan jest zdecydowanie zdrowszy bez Maćka... Wtedy jak go wysłali do szpitala i nie pokazywali w serialu, to był najlepszy wątek jaki dalej tej postaci - zalecam go powtórzyć, bo to co z nim robią teraz nie służy nikomu, ani samemu aktorowi, ani serialowi, ani nie pomaga w niczym osobom chorym na zespół Downa. Klan na początku miał zaszczepić u społeczeństwa tolerancję na osoby chore i w porządku, na początku im to wychodziło. Teraz już niestety kaleczą to doszczętnie robiąc tym więcej szkody, niż pożytku.... To jednak Krystynę uśmiercą ?

Nie ma nigdzie takiej informacji, Krystyna wraca i zostało to potwierdzone przez Karpińskiego.

Kryska jak wroci to powinna mezowi jajka ukrecic

Jajka i łeb! :D

Czy Olka bierze do buzi?

Żonkilka, nie tylko wątek Maćka choroby jest kaleczony, wszystkie wątki mieszczące się w ramach "misji" są obecnie kaleczone, a najbardziej kontakty rodzinne i wychowanie dzieci :O Wszystko stanęło na głowie, a Klan Swenda przemieli i wyrzyga i producentów nie będzie obchodziło, że zostawili jakiś wrak psychiczny. Z Jaśkiem pieszczą się pewnie dlatego, że taki biedny, chory, wiecznie krzywdzony, matka go porzuciła, ojciec był na dochodne, teraz jeszcze laska go olała... wydaje mi się, że za dużo nieszczęść na niego spada, producenci ciagle dowalają tym samym osobom

sytuacja z Jaskiem potwierdza to że szewc bez butow chodzi Rafalski ewidentnie sobie z synem nie radzi...póki co w ogóle jak z nim rozmawiają to wygladają na bardzo przstraszonych...wrażenie takie ,że to on dyktuje warunki w tym domu

krystyna umiera,wraca cialo wejdzcie na FB Tele TYgodnia ,jest okladka

Chyba faktycznie Krystyna umrze, ale to jest sprzeczne z informacjami Karpińskiego. Wszystko będzie wiadomo w następnym tygodniu.

To mamy już potwierdzenie. :( Strasznie to smutne, klan już nigdy nie będzie taki jak kiedyś bez Krysi, a już na pewno cała rodzina doktorostwa nie będzie taka sama! :( Szkoda mi aktorki, bo dla niej to też się dobrze nie skończy!

Jeśli to prawda to teraz Wiga będzie szpecić na codzień w Klanie, a tego nie zniosę! Zobaczycie, że zrobią tak, że ona będzie pocieszała Koniaka i rodzina od razu ją uzna za następczynię Krysi i wszystko będzie ok.

W takim razie ja już wyłączam ten serial. Zresztą myślę, że wraz ze śmiercią Krysi, cały klan niebawem umrze śmiercią naturalną.

Powinni połączyć Klan z MjM tak, że Krystyna i Małgosia Mostowiak wracały ze Stanów jednym samolotem, który zaginął.

Powinni połączyć Klan z MjM tak, że Krystyna i Małgosia Mostowiak wracały ze Stanów jednym samolotem, który zaginął.

ja też przestaję oglądać, nie dość, że się straszne g***o z Wigą i nie będzie Krysi, to jeszcze albo będą ciągle smęcić albo (co bardziej prawdopodobne) każdy to oleje, córeczki się nawet nie przejmą i oba te scenariusze mi się nie podobają. Ciekawe czy to oznacza że z Kotulanką jest źle.... Czy po prostu producenci jej już nie chcą

Sorry ale według mnie nawet gdyby Krystyna wróciła to z tej surrealistycznej historii Paweł/Wiga nie udałoby im się wyjść z twarzą. Podobnie jak z zabójstwem Ryśka i wątkiem Halszki. Nie wiem jak można tworzyć postaci, które mają tak schorowane ego jak większość bohaterów Klanu w tej chwili. Żyją jak zwierzęta, z dnia na dzień bez refleksji i zadumy nad własną egzystencją. Umiera mąż Beaty a ona opowiada o jego zabójstwie jak o zatruciu chomika. Jeżeli scenarzyści czerpią postawy z własnego życia to musi być ono bardzo smutne.

No zgadam się, że nie tylko wątek Maćka jest kaleczony. W sumie w Klanie już paradoks goni paradoks i paradoksem pogania, ale cóż my laicy możemy o tym wiedzieć, skoro Klan tworzą scenarzyści, reżyserzy i inny specjaliści po fachowych szkołach, z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem... Szkoda tylko, że im ta fachowość i doświadczenie nie daje nic... Zbliżamy się ku końcowi tego sezonu, więc powtórzę to samo, co napisałam na jego początku - Klan to tonący statek i nie zmieni tego już chyba nic, bo tak jak ktoś wyżej napisał - było już tylko kwasu, tylko słabych wątków, że nie wiadomo jakby to się składało, to i tak wyjdą cuda na patyku.

tyle *** kwasu i tyle słabych wątków miało być... ;)

Dla mnie i tak ten sezon, a poprzedni to niebo i ziemia. Ciekawi mnie kilka wątków, ale wiele wątków to porażka, np. Arkadiusz i Grażyna, Maciek czy Miłosz i jego film... Jeśli Krystyna nie wróci, będę bardzo zawiedziony. Wiele razy sobie wyobrażałem jakby mogły się potoczyć dalsze losy Krystyny i Pawła. Jeżeli Krystyna umrze, powinni jej przygodę zakończyć z klasą - bo taka była Krystyna jak i sama Agnieszka Kotulanka.