KLAN

ja proponuje Koniaka polaczyc z Barbara-ta by go nauczyla prawdziwego bara,bara-facetowi to by oczy wyskoczyly-jakby zobaczyl co ta MILFA potrafii-z Kryska nie mial takiego bara,bara-czy nawet z Wiga tez nie

z Gładkowskiej zrobili rencistkę emerytkę:D jak oni w Klanie juz ludzi sparują to recę opadają:p a Bozenka to niezła kucha...wylewala sie z ttej sukienki...nózki takie kolkowate:p

na co krystyna umrze na lotnisku?

Pani Agnieszce nie przedluzono kontraktu w teatrze komedia.

Ona nie była tam na kontrakcie,a spektakl w którym grała został już zdjęty kilka miesięcy temu.

pewnie to beda komplikacje zdrowotne do ktorych dojdzie w czasie lotu lot ze stanow dlugo trwa...zdrowy czlowiek moze zle znosic latanie...a co dopiero ktos kto tyle miesiecy choruje,ma problemy neurologiczne

no , tak pewnie potem doktorek Lubicz bedzie opowiadal ze do zakrzepicy doszło iw ogole a przyomnijcie mi dlaczego niby Krysia sie znalazla w Stanach? pewnie pozniej beda na grob chodzic i gitara

No przeciez Koniak wywiózł Krysie do USA na leczenie i tam ją zostawił jakby tylko tam byli najlepsi na świecie lekarze i w PL nie mogli jej pomóc, a tak naprawde dziad chciał się spotykać z Wiga i miał wolną rękę. Dobrze to sobie ukartował,a teraz jeszcze Krysia umrze i oblech będzie już legalnie się mizdrzył z tym babochłopem.

a takie kochajace i udane malzenstwo bylo, chyba scenarzysci zapomnieli o tym jednak

Koniak jest strasznie obleśny, a z tą opaską wyjątkowy odrzucający! Będzie sobie teraz gr***** legalnie z babochłopem. Banda debili pracuje przy tym serialu, tylko kasa,kasa,kasa. Nawet do widzów mają lekceważące podejście,nie potrafią odpowiedzieć na żadne pytanie. W d***e maja fanów. Oby zdjęli im to barachło jak najszybciej z anteny!!!!

Zgadzam się z tym podejściem Ale dziwi mnie że piszecie że Paweł jest obleśny teraz, jak jest z Wigą, jakoś dawniej tego nie zauważałyście :P Zresztą on zawsze uchodził za przystojnego

Kiedyś był przystojny,ale to już przeszłość! :)

Ostatnia scena na lotnisku: http://www.tvp.pl/seriale/obyczajowe/klan/dodatki/tragiczny-powrot-krystyny-scena-z-odc-2597/15309235 :(

Ja pamiętam jak w dd TVN.gościem była w jakimś temacie Kuklińska a ona była kobietą Sztotingera lata całe ale ją zostawił dla innej. Kuklińska mówiła wtedy że każdy facet porzucając kobietę po latach powinien jej odszkodowanie płacić. Ona mówiła że dla niego zrezygnowała z dzieci i bardzo tego żałuje. Z białej sukni ślubnej też tkwiła przy nim lata całe a on nagle ją zostawił z dnia na dzień.

rany przeciez on jest STARY za bardzo sie wczuwacie w ten serial a wogole ta akcja z Krystyna beznadzieja, trzeba bylo usmiercic ja w USA

Pawel pyta Age - "kiedy" :o

beznadziejna scena, co za cyrk. wystarczyłoby powiadomić w pierwszym odcinku sezonu a nie odgrywać szok, ktory wyszedł średnioooo!

Gorzej nie dało się zakończyć tego wątku! Beznadziejna scena.

jakby Krychę usmiercili jesienia to nikt by juz tego nie ogladal...a tak budowali napiecie i ogladalnosc:wroci?,kiedy wroci? jaka bedzie? i sie okazalo ze nie wroci i ciagle walkuja temat Macka i jego obsesji:o niesmaczne to juz:o

Niech im spadnie na maxa!

jaką maciek ma obesje?

Ja tam nie uważam , żeby Stockinger kiedykolwiek był przystojny.... Wieczorkowski - to był ktoś :)! A nie tak Stock....

Maciek zakochuje się w każdej poznanej dziewczynie tzn z każdą zaraz chce brać ślub. Jak tylko jakaś dziewczyna okaże mu sympatię ten ma zaraz na jej punkcie kota.

Może nie koniaczkiem , ale piwkiem uczciłam te ostatnie dni Krystyny w sezonie, który od samego początku do końca był budowany na nadziei , że Kotulanka wróci do serialu... A jeszcze bardzo idealnie pamiętam ostatni, czy tam prawie ostatni odcinek poprzedniego sezonu, w którym Krycha wróciła do domu, a Lubiczowie jej zrobili powitanie. Już wtedy nie dało się ukryć, że sama aktorka nie była w najlepszej formie....

Jak się tak ogląda na gorąco tą zajawkę, to nie jest aż taka najgorsza ta scena uśmiercenia.... Mogłaby być lepsza, ale może nie jest taka najgorsza tylko dlatego, że mimo wszystko w tle jest gdzieś sentyment do postaci Krystyny i do samej Agnieszki Kotulanki. Holtz mogła zagrać lepiej, za mało dramatu , histerii itd w tym wszystkim... W końcu ona żegna matkę, a nie koleżankę z podwórka.

Żonkilka, chyba trochę się upiłaś, bo gadasz głupoty, powrót Krystyny i powitanie jej było w tym sezonie jakoś w październiku czy listopadzie, była przez 3 odcinki - zdaje się 1470, 1471 i 1472. :D

Elmusko, prosze mi natychmiast zwrócić honor, bo wcale się nie upiłam. Tysiąc razy pisałam, że Klan oglądam mechanicznie, nie zapamiętując dat i numerów odcinków , więc nie rozumiem o co robisz raba. Nie każdy w swoim kajecie odnotowuje cenne uwagi na temat Klanu, tak jak Ty.... luzuj trochę :P

Przede wszystkim jedna scena o odejściu głównej postaci to zdecydowanie za mało. Za mało w tym dramaturgii, przeżywania. Jak zmarł Rysiek zrobili kilka dobrych odcinków, pokazali rozpacz, wspierającą się rodzinę,a tu? W jednej i to ostatniej scenie oznajmili,że Krystyna właśnie zeszła z tego świata,a po wakacjach już nikt nie będzie o niej pamiętał. Mam dziwne wrażenie,że to pokazuje ich (producentów) prywatny stosunek do samej aktorki. A feee! Kobieta teraz powinna odetchnąć z ulgą,że nie ma już z nimi nic wspólnego, ogarnąć się i jeszcze pokazać im wszystkim środkowy palec!

Oni zdecydowanie pokazali w uśmierceniu Krystyny swoje prywatne podejście do Agnieszki Kotulanki... Zero profesjonalizmu i zero szacunku do widza. Liczą się dla nich tylko jak widać wewnętrzne spory i zamiatanie niewygodnych spraw pod dywan, żeby dalej beztrosko bić kasę z serialu, skoro pozbyli się już " niedyspozycyjnej Kotulanki ", to dalej można robić beztrosko swoje. Żeby się towarzystwo na początku nowego sezonu mocno nie zdziwiło, jak oglądalnośc zacznie im spadać z tygodnia na tydzień i Klan, kiedyś uznawany i bijący rekordy oglądalności serial, stanie się typowym tasiemcem, który spadnie z ramówki jeszcze w trakcie trwania sezonu, dzieląc los Plebanii, Galerii i innych....

Oj, Żonkilka, to Ty trochę wyluzuj, ja nie robię żadnego rabanu, a z tym upiciem się przecież żartowałem. :D Wiem, że nie masz tendencji do zapamiętywania odcinków. Chociaż to akurat powinno być oczywiste, że ten krótki powrót Krystyny był w tym sezonie, przecież w tamtym sezonie nie było w ogóle mowy jeszcze o chorobie Krystyny. :D