Gość gość Napisano Luty 10, 2017 Ja pierdzielę znowu robi się wesoło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 11, 2017 Jakiej syrenki? Syrenki to były takie samochody, syrenki to są z bajki. A baby bez macic to po prostu baby które sobie wycięły macicę (w 90% przypadkach niepotrzebnie) a nie żadne syrenki. Chyba że baby co dobrowolnie pozbyły się macic uważają za kaleki bez nóg tylko z ogonem.....Czego też głupie baby nie wymyślą :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 11, 2017 miało być: uważają się za kaleki bez nóg tylko z ogonem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 11, 2017 glupie baby.......albo jesteś facetem...a;bo Ty jestes głupią babą.....mozesz się odczepić wkońcu od nas.....opuść to Forum i wypierdzielaj z twoimi durnymi mądrościami......sio....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 11, 2017 Pozdrawiam moje kochane S Y R E N K I buziaczki papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 12, 2017 No super najpierw kobiety ze wsi są głupie a teraz kobiety bez macicy to baby .Czy naprawdę ta osoba nie ma innego zajęcia jak obrażanie kobiet na tym forum może idź do pracy to ci przejdzie a może to twoje hobby pastwić się nad kimś kogo nie można zobaczyć i pogadać .Myślę że nie masz kolegów ani przyjaciół bo strasznie upierdliwy z ciebie człowiek I po co tu jesteś ? skoro ten temat cię nie dotyczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 12, 2017 Co ma usuniecie macicy wspólnego z samochodem syrenka albo z syrenką z bajki? Nic, a wręcz przeciwnie, większość bab bez macic nie ma figury smukłej syrenki bo po takiej operacji leci się wszerz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 12, 2017 Przecież kobiety to inaczej baby, no przecież nie faceci chyba? Chyba ze kobiety po takiej operacji czują się facetami? A z tą wsią to nikt was nie obraził tylko przytoczył zwykłe statystyki, kobiety z dużych miast rzadziej poddają się takiej operacji, kobiety ze wsi o wiele częściej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 12, 2017 Eksperci sugerują, że większość histerektomii (usunięcia macicy) jest zbędnych. Naukowcy z RKI zgadzają się z tą opinią. Okazało się, że tylko u 6,1 procent kobiet, nowotwór złośliwy był powodem usunięcia macicy. Istnieje szeroka gama alternatywnych metod, i zachowanie macicy. RKI wzywa do ustanowienia wytycznych w celu osiągnięcia zapewniania jakości w ginekologii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 12, 2017 Definicja ,, baby"- źródło SJP : -1. żartobliwie albo z niechęcią o kobiecie; 2. przestarzałe: stara kobieta; staruszka; 3. żona, narzeczona, kochanka; 4. handlarka, przekupka, zwłaszcza przywożąca towar ze wsi; 5. o chłopcu, mężczyźnie tchórzliwym, nieśmiałym, zniewieściałym; 6. ciasto w kształcie ściętego stożka; 7. część kafara uderzająca wbijany pal; 8. posąg kamienny, zwykle kobiety z pucharem lub rogiem w ręku, wznoszony w stepowych krajach Europy i Azji w okresie od 2 tys. lat p.n.e. do XII w. n.e. Nie wiem o co ten krzyk , gdy Gość z wczoraj z 22:35 używa słowa ,,baba". Bardziej skupiłabym się na wulgarnym wyrażeniu ,, w*********j" którego z kolei użył Gość z godz. 22:48. Wulgaryzm można zastąpić słowami ,, idź stąd''. Ja rozumiem że to wolny kraj i można pisać co tylko komu przyjdzie do głowy, ale gdzie ten Wasz wysoki poziom który tak chętnie podkreślacie. Profesor Jan Miodek (żart oczywiście) Anuszka510 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milka1plus1 Napisano Luty 15, 2017 o co chodzi z tymi pustymi postami ?... pyta blondynka ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 15, 2017 może to jakiś krzyk rozpaczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość neciakowna Napisano Luty 16, 2017 niemy krzyk rozpaczy :D :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 16, 2017 Może ktoś zadaje Wam pytania w języku migowym? :) Anuszka510 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 23, 2017 Byłam wczoraj u ginekologa tak jak mi radzilyscie. Wszystko jest ok. Po prostu tyle mi zajmuje "dochodzenie "do zdrowia.Dzięki dziewczyny że jesteście i pomagacie. To naprawdę są nieocenione rady.Asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 23, 2017 Asiu jak masz jakieś wątpliwości to pytaj jesteśmy tu po to żeby pomagać sobie nawzajem życzę ci zdrówka cierpliwości i pogody ducha Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2017 Witam. Dokladnie tydzien temu mialam operacje usuniecie trzonu macicy,z podnoszeniem szyjki na siatce. Dlaczegp usuniecie? Macica mi wypadala, nic juz nie pomagalo, ani specjalne tampony, passery... Meczylam sie tak dwa lata. Mieszkam w Niemczech.. To tutaj trafilam w dobre rece.. Nie jakis przypadkowy lekarz, a centrum ktore zajmuje sie obnizeniem.narzadow rodnych. Operacje mialam laparaskopowo. Ból po operacji nie był jakis duzy, 18 godzin po operacji juz wstalam, dwa dni po wyciagnieto drenaz i cewnik..a 4 dobie po wyszlam do domu. Oczywiscie po operacji juz mnie przebadano. Mam cała liste zakazów i nakazów. Jak sie czuje tydzień po ?? Hmm.. Chyba najbardziej dokuczaja mi jelita, wszystko jeszcze boli i ciagnie.. Duzo wypoczywam... Mam nadzieje , ze z kazdym dniem bedzie lepiej. Mam 3 letnie dziecko, na szczescie rozumie, ze mama nie moze podnosic. Duzo czytalam przed operacja, ze usuniecie macicy to najglupsza rzecz, jaka kobieta moze zrobic sobie... Na dzien dzisiejszy, pomimo, ze mnie boli, ze chodze jak żolw to uwazam ze podjelam najlepsza dla siebie decyzje. Ostatni rok był dla mnie okropny, pomimo mlodego wieku (35) bylam wiezniem w domu, dyskompfort przy chodzeniu byl ogromny. No bo jak chodzic gdy pomiedzy nogami ma sie kawalek szyjki, jak kochac sie z wlasnym mężem? Jak wychodzic na spacery, jak bawic sie z dzieckiem. Uważam, że zrobilam dla siebie najlepsze co mogłam... Wierze, ze jeszcze całe zycie przede mna... I psychicznie czuję sie dużo lepiej niż przed operacją. Myśle, ze zanim ktoras z nas zdecyduje sie na taki krok, musi byc w 100% pewna że nie ma innej drogi, musi zaufać lekarzowi.. Ja zaufałam.. I nie żaluje.. Czekam, na wizyte poniedzialkowa, na zdjęcie szwów.. Rozmowe z lekarzem. Pozdrawiam.. Mama 3 latka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Witaj Masz jakieś imię? Czy wszyscy do Ciebie mówią Mama 3 latka? Z ogromną uwagą przeczytałam Twój wczorajszy post. Pierwsze wrażenie jakie odniosłam jest takie, że chowasz się za plecami swojego synka. Wystawiasz na pierwszy plan swoje dziecko. Jak dla mnie absolutnie karygodne, jeżeli dorosła kobieta ze swoją dorosłą decyzją próbuje się ukryć za plecami małego dziecka. Kolejny raz podkreślam, że operacje jakie sobie robicie to Wasza indywidualna sprawa. Nikt nie musi się z tego publicznie tłumaczyć. To nie o to chodzi, jakie kto ma wytłumaczenie dla swojej decyzji. Piszesz, że zaufałaś lekarzowi. Ok. Tylko czy właściwemu? Widzisz, ja podobnie jak Ty również zaufałam swojemu lekarzowi. Przez osiem lat prowadził mnie tylko jedną drogą - prosto na stół operacyjny. W ostatniej chwili ocknęłam się z tego zaufania. Jesteś jeszcze młoda. Myślę, że mogłaś w swoim przypadku wykorzystać magiczne słowo ciąża. W przypadku 50-latki brzmi jak kiepski żart, ale w przypadku 35-latki może zdziałać cuda. Jeżeli deklarujesz, że zależy Ci jeszcze na macierzyństwie, uwierz mi że lekarze wtedy zrobią wszystko żeby Ci pomóc. Wczoraj dostałam sms od dziewczyny, którą poznałam na innym forum. Jest w szpitalu w Lublinie, po operacji wyłuszczenia dużych mięśniaków. Operacja oczywiście z pełnym sukcesem. Mieszkała za granicą, tam 9-ciu lekarzy nie podjęło się operacji, ponieważ nie wierzyli w jej sukces. Mówili, że w jej przypadku nie da się tego zrobić i operacja w 100% zakończy się usunięciem trzonu macicy. Ona upierała się przy zachowaniu płodności. Nasi górą, dali radę. To co dla jednych jest niemożliwe, innym nie sprawia problemu. Zawsze trzeba szukać tych najlepszych, którzy mogą i chcą nam pomóc. Nie można się rozdrabniać, trzeba iść na całość. Wszystkie chwyty dozwolone, żeby tylko się ratować. Nie zamierzam Cię oceniać, nie o to mi chodzi. Szkoda że nie opisałaś swojego problemu wcześniej, może znalazłby się ktoś, kto coś by podpowiedział. Ale trudno, stało się, teraz najważniejsze żebyś doszła do siebie. Musisz się oszczędzać, chociaż przy małym dziecku to będzie raczej trudne. Jeszcze długo nie weźmiesz na ręce swojego synka ( w sensie podniesiesz). Doznania seksualne też nie będą takie jak wcześnie. No nie wiem, czy właśnie o to Ci chodziło.... Pozdrawiam Anuszka 510 (prywatnie Ania - mama 20-latki). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Nie mam pojecia gdzie zasłaniam się dzieckiem.. Podpisalam się tak, bo mialam taką ochotę. Czy wiesz co to jest wypadanie macicy? Czy to przeżyłas? To, ze sie nie zdecydowalam na drugą ciążę to moja prywatna sprawa- ale dla zaspokojenia Twojej ciekawości zrobiłam to ze względu na moją chorobe( genetyczną) i tyle w temacie. To, że nie mogę podnosić dziecko nie jest ani dla mnie ani dla niego problemem.. MAMA 3LATKA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Chciałam jeszcze dodać, ze nie podjełam decyzji o usunieciu macicy by seks był lepszy czy z innego smiesznego powodu. Zwyczajnie na świecie, moja szyjka macicy była już ok 6-7 cm na wierzchu. Wysychała, ocieranie o bielizne konczylo sie tym , ze krwawiłam. Na stół operacyjny trafiłam już praktycznie w ostatniej chwili, być moze gdybym się nie zdecydowała to za miesiac moglabym wzywać karetke bo macica by calkowicie wypadła. Tak, o to mi chodziło, żeby żyć inaczej.. Czy lepiej czy gorzej , czas pokaze... W Beckebodencentrum miałam spotkania z lekarzami, psychologiem ale też z kobietami ktore przeszly takie operacje. Jeszcze wrócę do podnoszenia dziecka- nie robilam tego już przed operacją, zresztą ze wzgledu na moją inną chorobę podnoszenie cięższych rzeczy jest dla mnie niemożliwe... Otaczam się na szczęscie dobrymi ludźmi, ktorzy mi zwyczajnie z dobrego serducha pomagają. Pozdrawiam. Ps. Pozytywne nastawienie i wiara to więcej niż połowa sukcesu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Wypadanie macicy: metody operacyjne Jeżeli dolegliwości są bardzo nasilone i obniżeniu narządów miednicy towarzyszy nietrzymanie moczu, wytworzyły się uchyłki – konieczne jest leczenie operacyjne. Sposób przeprowadzenia zabiegu zależy od tego, jak poważny jest stan pacjentki. Do niedawna operacyjne leczenie obniżonych narządów polegało najczęściej na histerektomii, czyli usunięciu macicy. Okazało się jednak, że nie jest to satysfakcjonująca metoda, ponieważ po wycięciu macicy obniżała się pochwa. Obecnie stosuje się wiele technik operacyjnych. Popularne są operacje unoszące, w czasie których używa się specjalnej siatki z polipropylenu. Siatka zastępuje zniszczone więzadła i przyczepy mięśni znajdujących się w miednicy mniejszej, ponieważ wrasta w tkanki. Biomateriał, z którego została wykonana, jest obojętny dla organizmu. Implanty wszczepia się przez pochwę za pomocą specjalnego zestawu narzędzi. Jedna część implantu podczepiana jest do okolicy szyjki macicy, a kolejne do dolnych brzegów pochwy i struktur kostno-więzadłowych. Metodę tę można stosować nawet wtedy, gdy już doszło do wypadnięcia macicy. Siatka unosi wszystkie narządy, a operator może je umieścić we właściwym, naturalnym położeniu. Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym lub przewodowym. Ale zdarza się, że po pewnym czasie organizm odrzuca implant. Inna metoda polega na podwieszeniu szczytu pochwy do brzusznej powierzchni kości krzyżowej. Kolejna, którą można zastosować przy uchyłku tylnej ściany pochwy, to wprowadzenie polipropylenowej taśmy w kształcie odwróconej litery U. Taśma odtwarza funkcję uszkodzonych więzadeł krzyżowo-macicznych http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-kobiece/wypadanie-macicy-przyczyny-objawy-leczenie_38768.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Hej Mamo 3 latka. Powyżej wrzuciłam Ci informacje, które w ciągu 2 sekund znalazłam w internecie. Gdyby pogrzebać głębiej można by się z pewnością doszukać o wiele ciekawszych informacji. Internet ma moc, mówię Ci. Medycyna bardzo szybko się rozwija, z dnia na dzień można trafić na coraz to nowsze metody leczenia. Niestety ale trzeba szukać samemu. Na lekarzy nie ma co liczyć. Coś o tym wiem. Rozumiem że jesteś na mnie wkurzona, nic nie szkodzi- jestem do tego przyzwyczajona. Rzeczywiście że mam pojęcia o chorobie z którą się zmagałaś, tak jak Ty nie masz pojęcia o chorobie która z kolei mi dokuczała. Źle zrozumiałaś moje nawiązanie do magicznego słowa ciąża. Zasugerowałam tylko, że jeżeli deklarujesz lekarzowi, że zależy Ci jeszcze na macierzyństwie, to jego nastawienie do problemu diametralnie się zmienia. Wtedy lekarz ,, stanie na głowie" żeby tylko pomóc Ci zachować płodność. Ręka w górę kto nie usłyszał u swojego ginekologa jako pierwsze pytanie ,, czy zamierza Pani jeszcze zachodzić w ciążę''? ( 50 latki się nie liczą, tylko te młodsze). Jeżeli wspomnisz o macierzyństwie, nikt w tak młodym wieku nie usunie Ci macicy. Sprawdzone. To że zasugerujesz, że chcesz zachować płodność wcale nie oznacza że jesteś do tego zobowiązana. Naucz się kombinować. Nawet mi przez myśl nie przemknęło, że możesz czuć się dotknięta moją sugestią. Podpowiadam tylko jak wkręcić lekarza, żeby się trochę wysilił , a nie poszedł na łatwiznę. Wziąć na ręce swoje dziecko i tulić w ramionach - dla mnie jedno z najpiękniejszych gestów i uczuć. Ale może Ty tego nie potrzebujesz i Twoje dziecko też nie. Jesteśmy bardzo różne, nie mam co do tego wątpliwości. Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie. Anuszka 510 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Informacji o wypadaniu macicy przeczytałam wiecej niż Ci się wydaje...i to w jezyku polskim , niemieckim.. Co do ciąży... Nie będę tego komentować.. Jesteś matką, ja również..wiec prosze Cie nie mow mi o bliskości.. Nie muszę podnosić mojego dziecka na ręcę by być blisko niego.. Jak już wspomniałam podnosić juz wczesniej nie moglam z innych powodów... Czy przez to jestem gorszą matką?? ;) nikomu to osądzać. Dobrej soboty.. MAMA 3 LATKA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Czytać informacje, a umieć z nich korzystać - to dwie różne sprawy. I język w którym czytasz nie ma tu nic do rzeczy. Możesz czytać nawet po chińsku, ale jeżeli nie potrafisz zastosować uzyskanych informacji w życiu, to po co tracić czas. Co do ciąży to nie wiem czym tak czujesz się zgorszona. Pisałam już że wszystkie chwyty dozwolone, jeżeli chcesz się ratować. Przecież u ginekologa nie podpisujesz cyrografu własną krwią, który do czegokolwiek Cię zobowiązuje. Próbuje Ci tylko uzmysłowić jak traktowane są kobiety, które chcą zachować płodność i te którym na tym nie zależy. I Ty jesteś tego najlepszym przykładem. To skandal żeby tak młodej kobiecie usuwać macicę. Wystarczyło użyć magicznego słowa, które teraz już w Twoim przypadku nie zadziała. Ale mam nadzieję, że inne osoby które to czytają będą umiały skorzystać z moich wskazówek. Nigdy nie wiadomo czego jeszcze w życiu zapragniesz. Po co sobie zamykać drogę. Z oceną czy jesteś gorszą matką tylko dlatego,że nie możesz podnosić swojego dziecka - to już za bardzo poleciałaś. Nic takiego nie zasugerowałam. To jaką jesteś matką dopiero czas pokaże. Ja nigdy nie odważyłabym się dokonywać takiej oceny. Ale być blisko swojego dziecka, a tulić je w ramionach, czuć zapach jego skóry, bicie serca, oddech ... to też dwie różne sprawy. Anuszka510 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Lubisz sobie dopisywać coś miedzy wierszami ;) gdzie jest napisane, ze jestem zgorszona.?? Napisałam tylko, ze nie komentuje tego, nie wiesz czy i jak rozmawiałam z lekarzami o ciąży.. Więc pozostawilam to bez komentarza. Dobrze, ze wspomniałas , że nie przeżyłaś czegoś takiego jak wypadanie macicy- więc masz racje, nie wiesz jak się z tym żyje ... Możesz wysłuchać wiele historii, ale nadal nie będziesz wiedziała jak to jest... Więc decyzja o usunięciu jest tylko i wyłącznie moja... Chciałam zaznaczyć , że lekarz rok temu powiedział że sprobujemy innych metod- i próbowałam. Ze skierowaniem udałam się nawet na fizjoterapię- niestety okazało się że to już nic a nic nie pomoże.. Jakie będzie moje życie bez macicy, nie wiem..tylko czas pokaże..jestem dobrej myśli.. Nie skupiam się na powikłaniach, skutkach ubocznych... Wierze, że będzie dobrze.. A wiara, to podstawa...bez tego nie zrobie kroku na przód. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 No i tu Ci muszę przyznać rację. Pozytywne myślenie wiele daje. Trzeba być zawsze dobrej myśli. Dbaj o siebie. Myślałam, że jesteś zgorszona takim wybiegiem o ciąży. Nie wiedziałam że zostawiasz bez komentarza, bo temat wyczerpany. Super babka jesteś, chociaż los Cię trochę skopał. Przesyłam Ci pozytywną energię ( tylko nie przepieprz na głupoty). Pozdrawiam Anuszka510 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 26, 2017 Witaj Mamo 3 latka jesteś bardzo młoda więc dbaj o siebie a będziesz żyć normalnie miej pozytywne nastawienie bo to bardzo ważne słuchaj swojego ciała ono wie najlepiej co dla niego dobre a co nie .W sprawie jelit to proponuję ci iść do apteki i kupić coś na wzdęcia ja tak zrobiłam kupiłam espumisan i pomógł po laparoskopi to normalne trzeba się ''odgazować''hehe przez 3 tyg dieta lekka i wszystko wróci do normy pozdrawiam serdecznie miłego dnia Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 26, 2017 Baśka dobrze że jesteś. Jest sprawa. Dostałam przez Ciebie wczoraj mandat. 100 zł !!! Wyskoczyłam sobie na chwilę na zakupy. Stałam przed przejściem dla pieszych -czerwone światło. Nic nie jechało, a czekać mi się nie chciało, więc myślę sobie przecież to wolny kraj, czyli mogę robić co chcę. I przeszłam sobie, a raczej przebiegłam. Tyle co zdążyłam przebiec, a tu ni stąd ni zowąd ktoś do mnie mówi, że przeszłam na czerwonym świetle. -I co z tego-burknęłam, chciałam jeszcze dodać, że to przecież wolny kraj, ale odwracam się a tu policjant. Zabrakło mi odwagi żeby dokończyć, myślę sobie jeszcze pałą dostanę. Wlepił mi mandat. Co prawda negocjowałam jeszcze, że wolałabym sobie za tą kwotę kupić lakier do paznokci, ale nie chciał słuchać. Powiedział tylko że miałabym ten lakier, gdybym czekała grzecznie jak wszyscy na zielone światełko. Gdzie jest moja WOLNOŚĆ pytam?! Baśka nieźle mnie wkręciłaś z tym wolnym krajem. Mogłabym się z Tobą podzielić tym mandatem, no mam nadzieję że chociaż trochę poczuwasz się do odpowiedzialności za to co piszesz? ( cholera za tą kwotę to mogłabym sobie kupić nie tylko lakier, starczyłoby jeszcze na chipsy, colę, gumę, komiks i nie wiem co tam jeszcze sobie ludzie kupują). Oczywiście jak wieczorem wróci mąż i podałam mu obiad, to nie omieszkałam wspomnieć jakimi kosztownymi przyprawami go rozpieszczam ( bo tak naprawdę to poszłam tylko po pieprz, którego mi zabrakło, no i zahaczyłam po drodze jeszcze o kilka sklepów). Życie to jednak ciągła sztuka wyboru... Anuszka510 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 28, 2017 Anuszka mimo że Polska jest jeszcze wolnym krajem to niestety przepisów łamać nie wolno a tak na marginesie nie chciałabym przechodzić przez pasy jak ty jeździsz samochodem po mieście .Myślałam że jesteś rozsądną kobietą ale mnie rozczarowałaś .Pamiętaj przechodzimy na zielonym świetle nie na czerwonym każde dziecko w moim przedszkolu to wie a Ty nie?Oj Anuszka nie ładnie powinnaś zapisać się do przedszkola w grupie moich podopiecznych dzieciaki wyśmiały by cię a niby taka mądra i dorosła hihihi Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 28, 2017 a Ja wam powiem ,że lubię czytać Anuszkę ,ale właśnie taką ,lekko uszczypliwą , z pewną doza złośliwości - taką w sam raz ;) Lekki dystans do siebie zawsze mile widziany :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach