Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ika0011

usunięcie trzonu macicy

Polecane posty

Gość Jolasz
Witam koleżanki, co do witaminy C - biorę czy też piję F-vit C 1000. Właśnie wypijając dzisiaj 3 szklankę sobie czytam i piszę. Jeszcze raz podkreślam, nie jestem przeciwniczką szukania innych metod leczenia. Sama szukałam 20 lat temu kiedy pierwszy raz zdiagnozowano u mnie zmiany nowotworowe. Była literatura, dieta Tombaka, ziołolecznictwo, bioenergoterapeuci i rożne inne cuda. Chory człowiek szuka wszystkiego i łapie się wszystkiego aby być zdrowym. Przebadałam się dogłębnie, wiadomo wtedy robi się wszystkie badania. Okazało się że mam torbiele, włókniaki, naczyniaki we wszystkich organach wewnętrznych - tarczycy, piersiach, wątrobie, nerkach, trzustce. Dlatego tak "rzuciałm" się na medycynę niekonwencjonalną. Cóż pomimo upływających lat i stosowaniu prawie ! wszystkiego z niczego jak do tej pory się nie wyleczyłam. Moje "zmiany" we wszystkich organach wewnętrznych rosną i pojawiają się nowe... Kiedy przyszła menopauza i 5 lat krwotoków żaden lekarz - ginekolog poprzez właśnie te zmiany nie chciał się podjąć mojego leczenia... Od razu zaproponowano mi usunięcie macicy. Nie zgodziłam się. Trafiłam do jednego ginekologa-endokrynologa w moim mieście, który zaryzykował leczenie. Trwało to trzy lata, nie pomogło. Było coraz gorzej, jak wspominałam po ostatnim łyżeczkowaniu po tygodniu dostałam znowu krwotok. Wtedy niestety już musiałam poddać się operacji. Nie wiem, może jestem "przypadkiem szczególnym"... Anuszka nie napadam na Ciebie, że dobrze radzisz kobietom, wciąż powtarzam że obrażasz kobiety tu piszące, poniżasz i obrażasz. Przekonaj dziewczyny tu zaglądające do embolizacji a nie operacji, bez kopiowania linków z internetu i straszenia skutkami ubocznymi, bo wiadomo że takie są przy każdym zabiegu czy operacji, przy embolizacji również. A propos internetu - znalazłam wiele niepochlebnych artykułów nt. P. Zięby i jego niepotwierdzonych niczym metod leczenia. Pozdrawiam :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jolasz do ciebie: mówiłam przeczytaj książkę a nie sady z internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolasz
Ok, przeczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka masz anemię : zakwasić żołądek musisz i mam nadzieje ze anemia zniknie. Przejrzałam internet i filmy z J.Ziebom i wcale nie znalazłam złych postów na jego temat , wręcz przeciwnie !!!!!!!!!! Jutro robię test na sprawdzenie zakwaszenia mojego żołądka , jeśli nie zda egzaminu będę go zakwaszć........ anemia jest spowodowana ( nie tylko) nie zakwaszonym żołądkiem . Anuszka ty mądra dziewczyna jesteś , poszukaj tego filmu i sama sprawdź to na sobie , bardzo bym się cieszyła gdyby twoja anemia zniknęła !!!!!! Trzymam kciuki i polecam ten film . Tłumaczy w bardzo prosty sposób skutki w naszym organizmie s powodu nie zakwaszonego żołądka ...... to takie logiczne ! Anuszka odezwij się ! Danii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co tutaj się dzieje :( napisałam długi post , i teraz jest z niego tylko jedno zdanie :( Danii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że zakwaszenie wystarczy żeby pozbyć się anemii? Nie sądzę żeby było to takie proste. Ja naprawdę próbowałam już chyba wszystkiego. Mam w pracy taką fajną koleżankę, obydwie mamy już chyba bzika na punkcie tych wszystkich wynalazków, tzn. zdrowego żywienia i powrotu do natury. Ja z wiadomych przyczyn, a koleżanka tak zapobiegawczo. W piątek pytałam-ma książkę Zięby ale w czytaniu u znajomego. Jestem następna w kolejce. Ale ma II część, poczytam, jak będzie warto kupię I część. W pracy mamy taki zwyczaj, każdy kupuje książki jakie lubi, po przeczytaniu przynosi i puszcza w obieg. Ale odnośnie tej koleżanki, co jakiś czas sprzedaje nam coraz to nowsze pomysły na odzyskanie zdrowia. Przez cały marzec piłam sok z brzozy, taki nieprzetworzony ze sklepu tylko świeżo pozyskiwany z drzewa. Dla zainteresowanych: w marcu trzeba przyciąć sekatorem młodą gałązkę brzozy i na końcu przywiesić plastikową butelkę. Po 24 godz. potrafi nalecieć 1,5 litra wody-soku. Pyszny. Muszę przyznać że nie chorowałam ani razu. Ale nie wiem czy to od tego. W internecie znalazłam pomysły żeby wywiercić małą dziurkę w drzewie , ale nie polecam bo można zniszczyć całe drzewo. Lepiej przyciąć młodą gałązkę. Nie pobieramy soku kiedy drzewo zacznie puszczać listki. Idealny jest marzec. Następny pomysł mojej ulubionej koleżanki to picie wody z sodą ( pewnie zaczerpnęła z książki którą polecasz). No ja osobiście tej mikstury nie polecam. Owszem wypróbowałam, ale fajnie nie było. Miałam to wypić rano na czczo. I wypiłam... tak mi w brzuchu zabulgotało że ledwo do kibla zdążyłam. Posrałam się jak niemowlak. Mąż się na mnie wkurzył, bo do pracy mieliśmy jednym autem jechać i miał mnie wysadzić po drodze. Czeka przed domem w samochodzie, czas ucieka, a ja okupuję łazienkę. Do pracy się oczywiście nie wybrałam, bo aż strach. Dzwonię później do koleżanki i opowiadam jej swoją przygodę z cudowną sodą. A ona mi na to że powinnam się cieszyć, że do kibla zdążyłam, bo ona nie. Teraz wszystkie nowe terapie stosuję tylko w sobotę, albo w niedzielę. Dzisiaj rano ( u mnie zimno jak cholera) przeleciałam się po działce zobaczyć jak chwasty rosną. W sumie już nie walczę z chwastami, tylko je wykorzystuję. Pięknie rośnie pokrzywa- od ubiegłego roku robię sok. Czytałam że pokrzywa ma dużo lepiej przyswajalne żelazo. Robię też miód z kwiatów mniszka lekarskiego ( zbierany max do 15 maja). W tym roku spróbuję wykorzystać liście i korzenie, jeszcze nie wiem jak, muszę poczytać w necie. Jak widzisz potencjalnie powinnam być najzdrowszym człowiekiem świata ( no przynajmniej jak mnich tybetański), a nie jestem. Może to dlatego że lubię sobie od czasu do czasu wciągnąć kawał czekolady. Ciastkami też nie gardzę. Jak masz jakieś cudowne ( wypróbowane i nie przysparzające ciekawych przygód) sposoby na anemię, to pisz. Pozdrawiam Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy wy kobiety zrozumiecie że w dzisiejszych czasach nie trzeba już usuwać macicy z powodu zmian łagodnych? Kiedyś jak nie było innych możliwości to co innego ale teraz medycyna tak poszła do przodu że jedyną koniecznością usunięcia macicy jest rak. Ale większość z Was tego nie rozumie. Na tym forum ani jedna kobieta nie miała raka. I wmawiacie ludziom że nie było innego wyjścia, że musiałyście usunąć macicę bo krwawienia, bo mięśniaki. Powtarzam jeszcze raz- JEDYNĄ koniecznością usunięcia macicy przy dzisiejszej medycynie jest rak. Tymczasem ponad 90% histerektomii jest wykonywanych nie z powodu raka bo wy same się pchacie na takie operacje bo to takie "modne". Tak, to jest jakaś dziwna moda na usuwanie sobie trzonu macicy. Moda.Wy po prostu chcecie mieć taką operację bo jest "modna" i potem pisać o tym na forach. Jak będzie moda na golenie głowy na łyso, to wszystkie pańcie zamiast tradycyjnego balejażu i fryzury na kaczy kuper będą goliły głowy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka: YouTube "przez żołądek do zawału i chorób przewlekłych " J.Zieba ( masz internet wiec czekając na książkę obejrzyj to) mowa tez tam jest o anemi !!!!!!!!! Obejrzyj to ale całe ....... książkę tez przeczytaj . Pozdrawiam Danii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy ty mężczyzno zrozumiesz że to forum nie jest dla facetów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Danii, obejrzałam. Do końca. Interesująca teoria. Moje koleżanki upatrują mój problem z anemią w tym, że nie jem mięsa. Tzn. trochę jem, ale tylko wtedy gdy nie ma nic innego do jedzenia. Za mięsem wieprzowym nie przepadam, wołowego jak żyję jeszcze nigdy nie spróbowałam. I raczej nie spróbuję, na pewno nie w tym życiu. Pozdrawiam Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anuszka jak jak miałam anemię poleciła mi koleżanka pić sok z buraczków czerwonych kiszonych przepis poszukaj na necie .Piłam szkl dziennie przez 2 tyg[smak nie ciekawy ]w moim przypadku pomógł spróbuj Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sok z buraka jest zawsze dobry ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolasz
Witam, zgodnie z sugestią czytam a może kończę już pierwszy tom "Ukrytych terapii". O ile początek tej lektury mnie nużył, trochę za dużo ble, ble, ble później było już lepiej, więcej konkretów. Od półtora roku cierpię! naprawdę cierpię na refluks przełykowy. Leczę się bezskutecznie półtora roku... Lekarz - laryngolog ręce załamuje. Leczona byłam pół roku inhibitorami pompy protonowej, bez poprawy, zastrzyki z Millgamy bez poprawy, teraz zastrzyki Nivalin. Mam dosyć stresową pracę - stąd też i problemy z leczeniem i powrotem do zdrowia. A do tego bezsenność, zwalam to na menopauzę. Skoro to może być zbyt małe zakwaszenie jutro rano robię test z sodą i zacznę się zakwaszać... To już chyba moja jedyna nadzieja... :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolasz
Test wykonałam, odbicie po sodzie - 3 minuty, czyli stan najgorszy z możliwych, zaczynam zakwaszanie, nie mam nic do stracenia, może się uda... Pozdrawiam :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam książkę Zięby .Nic mądrego w niej nie znalazłam .Ten człowiek nie ma nawet wykształcenia żeby leczyć .Nie wiem dlaczego tak bardzo go chwalicie podam przykład tarczycę leczyć wlewem witaminy c to jakaś paranoja . Dla mnie to jakiś szarlatan który robi kasę [ma sklep internetowy ] na chorobach ludzi którzy szukają pomocy Krysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolasz
Witam, drogie Panie, kij ma dwa końce, nie należy popadać w skrajności. Niektóre porady Pana Zięby wydają się być logiczne, inne nie koniecznie... Zazwyczaj jest moda na coś albo na kogoś... Zgadzam się z Krysią, że Pan Zięba nie ma wykształcenia i doświadczenia. Jak sam podkreśla posługuje się badaniami innych lekarzy. Tyko Ci lekarze wiedzą jak stosować witaminy, my lecząc się sami chociażby witaminami możemy wyrządzić sobie jeszcze większą krzywdę. Przemysł farmaceutyczny nastawiony jest na kasę i tabletki - leczą skutek a nie przyczynę. Łykając tabletki na jedną dolegliwość w prezencie otrzymujemy następną i kółko się zamyka... Dlatego poszukujemy metod alternatywnych. Szukając sposobu na mój refluks, który zatruwa mi życie natknęłam się na Blog Profesora Tombaka, który niemiłosiernie krytykuje Pana Ziębę wytykając mu nieznajomość chemii, którą się posługuje w swoich książkach i doradzaniu w leczeniu. Witaminki też mogą zaszkodzić, dla mnie wiarygodny jest Profesor Tombak, Pan Zięba niekoniecznie. P.S. Witaminę D3 2000 i C 1000 j - przyjmuję, ale o dziwo zalecił mi je mój ginekolog. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie. Ostatnio byłam tu na stronie 28 - i wpisy Pseudogościa mnie skutecznie zniechęciły, byłam przed operacją i mój zdrowy rozsądek kazał uciekać. 20 października miałam operację - laparoskopowe usunięcie trzonu. Po dwóch tygodniach jeździłam autem, po miesiącu wróciłam do życia w 100%. Piszę dlatego, że zaglądają tu kobiety, które tak ja kiedyś są "przed" i szukają wsparcia. A czytając nawiedzone wpisy mogą zwątpić w słuszność ju często podjętej decyzji. Gdybym wiedziała, że po usunięciu są same plusy to zrobiłam bym to już dawno. Zero bólu, zero krwawień, znacznie zmniejszone parcie na pęcherz i koniec z migrenami! Jestem mamą, jestem osobą aktywną. Normalnie noszę zakupy, normalnie uprawiam sport. Po 25 latach małżeństwa, z tego 20 na pigułkach - sex bez zabezpieczeń - trochę dziwne :) :) żart z ciążą pozamaciczną nam towarzyszy teraz co miesiąc. :) to nieprawda że nie ma orgazmu. Nie mam problemów z dźwiganiem, w ogóle nie ma rzeczy, których bym nie zrobiła bo nie mam macicy. Byłam nastawiona bardzo pozytywnie i tak też zmieniło się moje życie. Zapisałam się na FB do grupy Syrenki - bo tu ten pieprznięty PseudoGość - ale mnie stamtąd wywaliły, byłam za pozytywna i zbyt zadowolona :) do kobiet, które mają to przed sobą - nie ma się czego bać. Kiedy już jest po, kiedy już ciało się pogoi okazuje się, że plusów jest więcej. Doszłam do wniosku, że w necie nie ma - albo jest mniej pozytywów. Że piszą tylko ci którzy mają problemy, którym jest źle. - oczywiście to się zdarza, i bardzo współczuję. Szukałam takich optymistycznych wpisów i nie znalazłam. Więc ja napiszę - Nie ma się czego bać, nie ma się o co martwić. Trzeba sobie dać czas na rekonwalescencję, ale potem odzyskujemy 100 % zdrowia. baaa, a nawet jego komfort się poprawia. Życzę wiary w swojego lekarza, podejmowania dobrych decyzji i szybkich powrotów do zdrowia. Pozdrawiam, Kasia lat 44. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu mogłabyś opisać swój orgazm po usunięciu macicy ( jestem bardzo zainteresowana). Teraz to są skurcze macicy, a po operacji na czym polega orgazm? M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu 44 widzę że nie tylko ja czuję się świetnie po operacji ale tego to raczej nikt nie chce czytać .Lepiej gdybyś napisała że jesteś wrakiem człowieka ,że nosisz pampersy , że maż odszedł od ciebie bo nie nadajesz się do sexu ,bo przytyłaś niesamowicie ,i tak dalej dalej dalej .Widzisz ja już jestem prawie 2 lata po operacji i nie narzekam .Masz rację nie zawsze tak jest ,ale ryzyko jest przy każdej ingerencji w ciało człowieka .Kiedyś było to fajne forum dziewczyny pomagały sobie nawzajem wspierały się a teraz nie ma z kim pogadać ,bo zaraz wyzwiska i nagonka że nienormalna że niedouczona że czytać nie umie ,a emboliza to lek na wszystkie choroby .Pozdrawiam serdecznie tak trzymaj Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basiu a ja jednego nie rozumiem. Miałaś operację, było minęło. Po co ciągle do tego wracasz i piszesz na forum? Tak postępują no amazonki, siedzą całe życie w temacie raka. Nie rozumiem ich bo na ich miejscu wolałabym zapomnieć a nie całe życie mówić i pisać o raku. No ale rak to jest rak. A po co Ty ciągle siedzisz w temacie macicznym? Codziennie myślisz i piszesz o macicy. Juz tak do konca zycia bedziesz siedziała w tym temacie? Skoro jestes zadowolona z operacji i nic zlego sie nie dzieje to po co ciagle do tego wracasz? Czy po operacji kolana albo wycieciu wyrostka tez bedziesz w nieskonczonosc pisala i myslala o kolanie albo o wyrostku? Rozumiem kobiety prze doperacja ze chca sie dopytac, ale nie rozumiem kobiet ktore po operacji ciagle siedza w temacie macicy i nie ma dnia by o tym nei myslaly skoro codziennie piszą na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam jestem w stanie to zrozumieć. Baśka zwyczajnie się nudzi i szuka przyjaciół na forum. Baśka czy ty nie masz kogoś w domu, żeby z nim pogadać jak się cudownie czujesz? Albo znajomych z pracy, sąsiadek czy chociażby koleżanek z kółka różańcowego? Co pojawi się jakaś nowa osoba, Baśka zaraz jak wygłodniały sęp rzuca się na nią ze swoim powitaniem. Baśka musisz uważać na takie znajomości, bo np Kasia 44 może się okazać Stefanem 69. Nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie monitora. Chyba lepiej pogadać o swoim samopoczuciu z kimś kogo znasz. Ale nie, ty musisz przez 2 lata pisać o tym w necie. Baśka cała PL cieszy się, że nie chodzisz w pampersach. I że nadajesz się do łóżka i że cię mąż nie zostawił. Nie posiadamy się z radości. A tak z drugiej strony seks z 60-latką to chyba du.. nie urywa ( biedny facet jeżeli jest z tobą tylko dla seksu). No i jeszcze jedno: Baśka emboliza to nie jest lekarstwo na wszystko. Lekarstwem na wszystko jest przecież ESPUMISAN !!! Chyba nie muszę się podpisywać, ale na wszelki wypadek -Anuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty po co tu jesteś ? bo jakoś nie masz doświadczenia po operacyjnego ,nie masz pojęcia jak przechodzić rekonwalescencję .A espumisan jakbyś nie umiała czytać jest na dolegliwości związane z operacją czyli gazami .No właśnie nie wiem czy ty jesteś Anuszka czy może ten Stefan jak napisałaś dlatego nie bardzo mi się chce z tobą gadać jak zauważyłaś[ bo chyba tyle potrafisz] na twoje wpisy już dawno przestałam odpisywać .To ty jesteś tu zawsze i nie ma dnia żebyś tu nie była ,tylko ty nic nie masz mądrego do przekazania Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu nie twoja sprawa po co tu jestem .Mam ochotę to jestem a jak nie mam to mnie tu nie ma ,nie musisz czytać moich wpisów .Miej odwagę się podpisać skoro tu jesteś Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu 44 widzisz miałam rację uderz w stół a nożyce się odezwą hehehe Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baśka ja też mam ochotę i.... jestem. Oj Baśka, Baśka a ty znowu pieprzysz bez ładu i składu. Stefan 69

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo będą pytały te kobiety które chcą się czegoś dowiedzieć Anuszki? która nie ma nic wspólnego z operacją ? Jak nas tu nie będzie to kto im pomoże opisze wesprze na duchu Krysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a od czego są wasi lekarze, którym tak ufacie i tak wierzycie. Czy nie możecie pytać o wszystko lekarza? Przecież twój lekarz wie najwięcej o operacji którą ci zrobił. Dlaczego nie udzieli ci informacji i wsparcia. Wolisz pytać obcych ludzi, którzy wiedzą tyle samo co ty, niż swojego lekarza któremu tak zaufałaś? I o jakim ty wsparciu mówisz, przecież po operacji życie jest boskie. Cały czas to podkreślacie jak jest cudownie. Wymaganie wsparcia w takiej sytuacji jest bez sensu. Jeżeli tak bardzo potrzebujesz udzielić komuś wsparcia, to wesprzyj finansowo głodujące dzieci albo schroniska dla bezdomnych zwierząt. Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt o zdrowych zmysłach nie biega do lekarza bo coś go zakuje czy zaboli czasem warto zapytać osób które taką operację miały.Oczywiście ze większość z nas lepsze ma życie po operacji niż przed ale nie od razu istnieje takie coś jak rekonwalescencja i to jest trudne .Zresztą co ty możesz o tym wiedzieć przecież nie miałaś żadnej operacji to po co zabierasz głos Krysia. Ps Basiu masz całkowitą rację pozdrawiam cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie osoba o zdrowych zmysłach po tak inwazyjnej operacji powinna iść po poradę do lekarza, a nie pytać głupie baby na forum. A ty czujesz się osobą kompetentną do udzielania porad bo przeszłaś operację? A niby skąd wiesz że u innej osoby to tylko kłucie w boku, a nie rozwijająca się infekcja? A te wasze pożal się Boże porady-włóż seksowne majtki i weź Espumisan. Kobieto zastanów się co piszesz. A co ty może Kaszpirowski jesteś i uleczasz przez media? Raz dwa trzy i koleżanka z forum zdrowa jak byk. A i pamiętaj żeby dłonie przyłożyć do monitora, bo inaczej uzdrowienie nie zadziała. Anuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O widzę że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem .Nikt tu nikogo nie leczy a każda rada jest dobra ,a czy któraś z niej z korzysta czy nie to jej decyzja . Dla ciebie najlepszy jest Zięba więc zajmij się kupowaniem specyfików w jego internetowym sklepie a nie zawracaj gitary .A niedawno naskoczyłaś na Basię że ciągle tu siedzi ,a ty to niby nie, jak ktoś się odezwie to zaraz wyzwiska i poniżanie tobie chyba zależy tylko na tym żeby to forum przestało istnieć .Może tak zarabiasz . Krysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×