JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

poza tym jak Ty masz plamienia , a mi właśnie tez @ zaczyna to nastepne staranka ,że tak powiem - prawie razem :)))

Buziaki Limetko - miłego spacerku !!!- bardzo dobrze - spaceruj - niestety kompek dla dzidzusia nie na długo dobry , co ? Potem im brzuszek większy tym gorzej się siedzi :)))

eech, kobitki:) tylko my wiemy jak to jest....:) strasznie sie ciesze, ze na was trafilam:) czasami jestem juz zdolowana i kompletnienie mam z kim o tym pogadac... meza nie chce zameczac sluzami, tempka itp. a rodzina ciagle pyta sie i niemoze nadziwic na co my wlasciwie czekamy tyle czasu....?! Wiecie, czasami czuje sie jak ogarnia mnie niemoc i taka bezradnosc, ze nie wiem co mam robic...Na szczescie to trwa jakies 2 dni-jak okazuje sie ze ta malpa znowu zaatakowala... Za kazdym razemmysle sobie, ze jest nowa, kolejna szansa i ze moze tym razem...i jestem szczesliwa ze moge znowu probowac:D Wariatka ze mnie...:P

gapinko - a jak dlugie masz cykle?? moze rzeczywiscie kolejny cykl spedzimy na wzajemnych relacjach, marudzeniach i spostrzezeniach ?? :D

amel - i tak trzymaj !!!!! A badanka juz jakieś robiłaś - tarczyca, hormonki itd? Ja mam przeważnie ok 27 dc , ale zdarzają się tez 24 i 35 :)))

nio robilam i sa raczej w porzadku. moje cykle to 28-29-30. Musze poszperac, jakie w ogole sa objawy niskiego prog. w organizmie - bo nawet nie wiem...ciekawe, czy beda podobne w moim... A Ty Gapinko? tez badalas swoje??

ja robiłam wszystkie badania , bo ja mam przeważnie ok 7 dni przed 2 plamienia i były podejrzenia ,że mój progesteron za niski , ale wyszedł ok. Tarczyca też - miałam robione TSH i USG tarczycy i też ok , a dzidzusia ani widu ani słychu :))) :))) ważny jest tez poziom prolaktyny - też mi wyszedł ok :))) jednym słowem - zdrowa jak ryba :))) :))) No i oczywiście parę przeglądów podwozia :)))

wow!!! to o co chodzi??? tylko pozazdroscic Ci Gapinko takiej kondychy:D a mezus/clopak/partner byl badany?? Ja w sumie nie mam zadnych plamien, ani w srodku cyklu ani pod koniec cyklu (te plamienie, o ktorych pisalam to np. o 9 rano widze cos brazowo-czerownego a za 2-3 godziny juz wodospad:D) Wykresy tempki dwufazowe, odpowiedni sluz w miare jest w srodku cyklu.Wydawalo mi sie ze jest oki, ale jak sie okazalo nie do konca...nawet nie podejrzewalam tego progesteronu... Wyczytalam ze niski prog. nie pozwala na zagniezdzenie zarodka wie u mnie chyba by sie to zgadzalo...No coz jak skonczy sie malpa to lece do gina- niech cos zaradzi na ten marny prog...

niski progesteron bardzo łatwo sie leczy luteinką lub Duphastonem, ja teraz tez to jem na te plamienia. No i z śluzem ogólnie to mam problem , bo taki płodny pojawia sie w dniach niepłodnych ( niska tempka) a w teoretycznie płodnych brak :))) Coś jednak nie do końca muzi być super , nie? Mężulek jeszcze nie badany - jak nam do lipca nie wyjdzie to pojedziemy na badanko :))) :))) mój lekarz ogólnie w ogóle nie martwi :))) Zobaczymy..... a tak w ogóle przestałam mierzyć tempki , śluz , szyjkę itp idziemy na zywioł i na przyjemności , inaczej ciężko :)))

chyba musisz podzialac na odwrot :P tak gdzie jest sluz, czyli u Ciebie teoretycznie w nie-plodniakach, a w teoretyczne plodniaki - poprawic :D A mnie strasznie wciagnelo to mierzenie tempki, naprawde!! traktuje to jako sposob na "wejrzenie" w swoj organizm :) Musze wiedziec, czy cos skacze, czy lezy i kwiczy...:P szyjki nie mierze, bo jestem zielona w tym. A sluz i tak obserwuje chcac , nie chcac - bo nie da sie go nie widziec codzinnie...:P chyba ze bede zamykac oczy w wc, hihihi Tak sobie mysle, ze moze w tym cyklu naprawde wejrze w swoj organizm, bo moze skusze sie na usg...zawsze cos :)

TAAAA usg - jest ekstra :)) :)) :)) Przynajmniej widac czy jest jajko , czy nie . najlepiej pójść wtedy , kiedy myśli się ,że są dni płodne . Ginek wtedy mówi jakie jest jajko , czy duże , czy małe , kiedy pęcherzk prawdopodobni peknie itp , No i oczywiście czy już się zrywac do roboty :))) :))) Mój zalecił mi duuuuużo seksu . Powiedział : \"proszę Panią , była tu u mnie pacjentka , która przez dwa lata starała się o dziecko i okazało się ,że uprawiała seks tylko raz na tydzień - tak to sie nie da zajć w ciążę . W dniach plodnych proszę Panią jak najczęściej - najlepiej codziennie \" :)))

Tylko my wcześniej staraliśmy się w dniach kiedy miałam super śluzik i nic z tego nie wyszło . Teraz zdecydowana zmiana taktyki :))) :))) :)))

nio chyba sie skusze na usg :) a u Ciebie rozumiem ze znowu wszystko gra i peka w odpowiednim czasie:) i badz tu mądrym :) Ciekawe, kiedy nam sie trafi?? tzn. naszym mezom to polowanie...mogli by upolowac nam te dwie krechy:P i beda mieli najszczesliwesze zony na swiecie :)

no właśnie ...:))) Dobrze będzie . nie ma wyjścia :))) Trzymam kciuki w takim razie za nasze nowe staranka. jak wyjdzie to maluchy będą wodniczkami :))) :))) I tego sie trzeba trzymac , nie ?

taaaaaak:) zainaugurujemy Nowy Rok 2008 :D mam nadzieje, ze wykraczemy:) :) :)

ja narazie zmykam buziaki dla Ciebie

papapa . Powodzenia :)))

Hej

hello :))

witajcie kochane. minelo juz troche czasu od poronienia a ja ndal nie potrafie dojsc do siebie. Kiedy jestem sama oczy rzadko pozostaja suche . I tak jest wlasnie dzis...serce peka... A co u was?? jak tam mamusie?? staraczki??

Galia - całus duży dla Ciebie. Pocieszać Cię nie będę , bo na takie sytuacje nie ma pocieszenia , trzeba je wypłakac :((( Mam nadzieję ,że niedługo będziesz mogła dolaczyć do staraczek :))) i że seruszko napełni Ci się wiosennym optymizmem A kiedy możesz zacząć z medycznego punktu wiedzenia? jeśli moge zapytac oczywiście

A mamuś nam przybywa , wiec topik ma dobre fluidki :))) ja przesyłam pozytywne fluidki staraczkowe :))))

Galia - nie uciekaj od nas , wpadaj częściej please !!!!

wróciłam!!!!!!

Witaj Gokata :)) ja dziś luźniej w pracy , więc korzystam :)))

gapinko!!! dobrze, że jesteś bo już myśłałam ,że wszystkie pouciekałyście :)

jak tam wypad - pogoda ekstra , mam nadzieję ,że w banku Cie wymęczyli :)))

cześć dziewczyny, nie mogłam was znaleźć, ale już jesteście, nie wiem czy mnie ktoś tu pamięta, zaglądałam ostatnio w listopadzie, kiedy to nam sie nie udało i straciliśmy naszą kruszynkę. Ale chciałam wam oznajmić, że obecnie moje maleństwo ma 10 tygodni :) jestem bardzo szczęśliwa, chociaż panicznie się boję. Czuję się kiepsko bo strasznie mnie mdłości i wymioty męczą, mało jem, ale jestem dobrej myśli - oby to się skończyło razem z 1 trymestrem. za tydzień mam kolejne USG i mam zamiar zobaczyć mojego malucha w pełnej okazałości. pozdrawiam wszystkie starające się i już mamuśki :)

Cześć dziewczyny :) Dziś słoneczko też pięknie świeci. Po wczorajszych lodach jakoś mi chyba lepiej na duszy, choć wieczorkiem pochlipałam sobie w poduchę (sama nie wiem dlaczego - chyba płacz był mi potrzebny). Galia, skarbie słowa pociechy niewiele pomogą. Trzymaj się cieplutko i myśl pozytywnie. Wiem, że to trudne, ale warto wierzyć że się uda :) Ja trzymam kciuki.

aaaniołku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja w listopadzie byłam \" tofinką\" tak bardzo się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dbaj o siebie- choćbyś miała leżeć cały czas- dbaj!!! JUPI!!!!!!!!!!!!!!!!!