Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

intima_30

JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

Polecane posty

Gość chuda30
ostatnio mialam normalny okres a zaraz po zrobilam sobie test ciazowy i wyszedl negatywny ale jutro rano zrobie jeszcze jeden i zobaczymy,ale watpie :-( bo nie mam zadnych objawow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie sie podzialyscie;)) nie mam dzis pomyslu na obiad, nieraz to sie wyczerpia pomysly i napradwe nie wiem juz co wymyslac. chyba zrobie dzis jakis taki szybki obiad jakas prazuche z maslanka:) lubicie?ja uwielbiam.nie wiem a moze wy macie jakies szybkie przepisy na takie szybkie obiadki?? jak bedziecie napiszcie potem czy tez mialyscie te skurcze braxtona i czy one moga byc po jednej stronie brzucha np tam gdzie dziecko jest ulozone i jak czesto wam sie zdarzalo to napinanie brzucha? wlasnie rozmawialam z kolezanka ze studiow tez jest w ciazy tyle ze ona juz ma sama koncoweczke, szok co troche ktos ze znajomych w ciazy, wysyp dzieciaczkow:)))buziaki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHUDA30
Dziewczyny zrobilam dzis rano ten test ciazowy i oczywiscie wyszedl negatywny-nie wiem co mam o tym juz myslec?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuda-czytalam gdzies ze testy owulacyjne wychodza pozytywne wowczas gdy np jest zbyt duze stezenie LH . Ma to miejsce wtedy gdy np zbyt malo wypilas a zrobilas test. Mocz byzl zbyt gesty i tak wyszlo na tescie jakbys miala owulacje.Jesli testy ciazowe wychodza negatywnie to raczej slabe prawdopodobienstwo ze to ciaza. Nie wiem co Ci poradzic. Moze faktycznie zrob sobie jakies badania. Na pewno nie bierzesz nic? Zadnych lekow> Bo od tego tez stezenie LH jest wyzsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahaja- te skurcze mialam raczej na calym brzuchu. Tzn Napinal mi sie od dolu do gory i robil sie twardy. Nie mialam po jednej stronie tylko. Ale sadze ze inne na pewno tak mialy. Nie kazdy przechodzi ciaze tak samo. A ktory masz tydzien? Nie za szybko na skurcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos mam 23 tydzien, nie wiem czy to sa skurcze w sumie po prsoru czuje jak brzuch mi po jednej stronie sie napina, czytalam ze te braxtona moga juz od 20 tyg sie pojawiac, juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to spoko Ahaja, myslalam ze nie jestes jeszcze zaawansowana:) Mi gin powiedziala ze jak odczuwam 6 na dobe to nic sie nie dzieje. Gorzej gdyby one pojawialy sie czesciej, to wtedy do szpitala. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomozcie, bo nie wiem co mam o tym myslec.Czy mozliwe jest, by na wskutek brania zastrzykow na wystapienie wiekszej ilosci komorek jajowych, moze przesunac sie okres? Otoz juz wyjasniam: w tym cyklu bralam wlasnie takie oto zastrzyki.Na skutek USG lekarka polecila nam, by przerwac ten cykl (w tym cyklu mial byc wlasnie robiony zabieg in vitro), bo mialam tylko 4 komorki jajowe.Powiedziala, ze mamy sprobowec w kolejnym cyklu z innymi lekarstwami.Powiedziala tez, ze zanim dostane okres, moze wystapic lekkie krwawienie.I rzeczywiscie, krwawienie bylo 19-21 dc, a cykle mam 26-27-28-29-dniowe.Dzis juz moj 33 dc, a okresu ani widu, ani slychu.Bym byla w ciazy, to raczej nie mozliwe, bo moj maz ma pojedyncze plemniczki, wiec nie mozliwe by one trafily w jedna moja komorke.Ciekawe co jest znowu \"tam\" grane.Mam nadzieje, ze przez to mi sie cykl nie rozregulowam. Co wa o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos hej a wiec prazucha robi sie z ugotowanych ziemniakow. ugniata sie je i smazy z cebulka i maka ziemniaczana. mniam pycha do tego maslanka i jajko sadzone uwielbiam. nie mialam jakos dzis weny na cos konkretniejszego a uwielbiam prazuche;)) no co tych napiec to dzis naliczylam ok 6 takich napiec ktore doslownie pare sekund trwaly a poza tym 5 razy maluszek mi sie wypchnal ze nie mialam watpliwosci czy to maluszek czy tez napinanie sie. a tamte 6 razy to tak mysle ze to bylo napinanie no chyba ze sie pomylilam i m in byl to tez maluszek:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte - dobrze ze w ogole sie odezwalas i wiemy ze u Ciebie wyztsko ok.mi tez bedzie brakowac,chyba ze synus pozwoli mi na chwile dla siebie.oczywiscie nie od poczatku,bo wiadomo jak to jest.nie martw sie kochana,to poczatek,z czasem moze sie zmienic i moze bedziesz miala wiecej czasu.najwazniejsza dzidzia:)ucaluj kruszynke!!! A u mnie po staremu.wczoraj mialam 2 mocniejsze skurcze i dalej nic sie nie zmienia.brzusio spadl i tyle.bralam dzisija ciepla kapiel (zawsze tylko prysznic) i malemu chyba bylo fajnie w tym ciepelku bo robil taaakie wygibaski hehehe:) Polozna powiedzala ze bede miala dlugiego synka.fajnie.ahhh ak ja sie nie moge doczekac!!!! buziaczki kochane! propos prarzuch-rewelka!uwielbiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina- ciezka sprawa- nie wiem co to moze byc:( Mysle ze powinnas poczekac chwilke jeszcze a jk nie przyjdzie to moze faktycznie zrob ten test:) Bede trzymac kciuki:) Ahaja- no to po karmieniu musze sprobowac:) Rzeczywiscie smacznie brzmi:) Monte- potem dagmarka Ci troszke odpusci:) a na razie badz cierpliwa:) Jakajaana- Mam nadzieje ze torbe masz juz spakowana bo to juz tuz tuz hehe. Boisz sie troszke?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- zapomnialam ze bierzez znieczulenie...wiec nie ma obawy. nawet nie poczujesz:D Ale masz fajnie! Ja nie mialam tego luksusu. Nawet za pieniadze sie nie zgodzili. Ale to wlasnie to ze mieszkam w malym masteczku. Mysle ze w wiekszym nie bylo by problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monte- witaj:))) fajnie ze zajrzalas na chwilke do nas, ze nas jeszcze pamietasz;) a tak serio to domyslam sie ze przy malej ciezko tak po prostu usiasc i oddac sie pisaniu:)ale ciesze sie ze wszytsko u was ok niech mala rosnie zdrowiutko:)) buzki dla niej. jakajana- no wlasnie lada momencik i juz bedziesz swojego szkrabka trzymac w ramionach. widze ze jestes zdecydowana na znieczulenie, jaki typ tego znieczulenia chcesz jak cos wziasc? i pwoiedz jak sie bierze te znieczulenie to czuc potem te skurcze parte ze wie sie ze trzeba przec? pewnie jak jest okazja to bierz znieczulenie , ja pewnie jak bede rodzis sn tez je wezme tylko szczerze mowiac malo wiem o nich. buziaczki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja- troszke czytalam o znieczuleniu zewnatrzoponowym. Daja zastrzyk w kregoslup. Potem nie masz czucia od pasa w dol. Potem jak masz skurcze to nie wiesz ze je masz, wiec lekarz i anestozjolog musi byc caly czas przy Tobie zeby Ci mowic co i jak. Takze On Ci mowi kiedy masz przec. Ktos na topiku ma chyba doswiadczenie co do zniecz zewn opon.Ale nie pamietam..baderka? Pozdrawiam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos- no wlasnie, bo kiedys czytalam w takiej broszurce dla kobiet w ciazy, ze sa dwa rodzaje znieczulen w kregoslup, jeden to ze zakladaja cewnik ze w razie czego podadza dodatkowa dawke, a drugi rodzaj to taki ze moga dac jednorazowo. i teraz nie wiem czy nie myle. ale tak sie zastanaiwam jak sie wezmie takie znieczulenie a nie idzie wyprzec dziecka to co moga wtedy zrobic cc?kurcze czlwoiek tak malo sie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja- alotus ma racje,ale koleznaki m mi opowiadaly ze to jest najlepsze.po prostu nasilasz sie tym co jeszcze czujesz hehe.ponoc porod dobry i bezbolseny.koleznak rodzila poltorej godziny!oczywiscie to nie zalezy od znieczulenia pewnie ale wspomina porod bardzo dobrze. ja jestem zdecydowana na epidurol.dzisiaj sie biore za wypelnianie plany porodowego.nie wiem jak w polsce ale tu jest cos takiego.piszesz wsyztsko co chcesz a co itp:)oczywiscie w czasie porodu zawsze mozesz zmienic decyzje i niektorwe rzeczy moga zmienic sie zamoczynnie jesli np okaze sie ze trzeba cesarke,no ale napisz,bo mi sie tatusia nie wpuszcza na porodowke:) Dziewczyny ja juz nie moge sie doczekac!!!!a strach?jakos nie mam,to bardziej niecierpliwosc niz strach:) milego dzionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajana- a co ten epidral?zakladaja na to cewnik? a w tej ankiecie masz tez cos o cc?? a z tego co wiem to tatus moze tutaj byc przy cc:) nawet tlumacza mozna miec , pytalam o to:)))kurcze jakajana to moze nie bedzie tak zle jak ja sie boje wiesz z ta cc itd, moze tez wezme jakies znieczulenie a w razie czego zrobia mi ta cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja - epidural to wlasnie to znieczulenie w kregoslup.co do cc to maz napewno moze byc-sprawdzone,wsyztskie koleznaki ktore tu mialy cc maz byl przy nich.co do ankiety,dostalas zolto niebieska jakby ksiazke swojej ciaszy???taka karte ktora musisz nosic przy sobie?? w niej wlasnie jest strona poswiecona \"zaplanowaniu\" swojego porodu.tam piszesz wsyztsko co chcez i czgeo nie chcesz. kochana,pytaj o wsyztsko,na tyle na ile bede mola to Ci odpowiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno,jak wezmiesz znieczulenie a cc bedzie wskazana to z nieczulenie nie zaszkodzi.jedna zmoich koleznake brala to znieczulenie co ja chce,rodzila 20 godz az w koncu zrobili cc:)nie martw sie ahaja!wzytsko napewno bedzie dobrze!!!! ja sie jakos nie boje,wrecz mam wrazenie ze ten porod nie przyjdzie....jaksos tak sie to dluzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu sie dzieje??gdzie sie podzialyscie?? Ja mam kiepski nastroj dzisiaj.wczoraj wieczorem czulam sie okropnie,mdlosci straszne i slabo.okropienstwo.dzisiaj juz ok jesli o to chodzi ale za to chandra:/ Ah.... milego dizonka! aaa pytanko do mamus- czym pielegnowalyscie pepuszek?i czy zaklejalyscie go tak na co dizen zbey ubranka nie podraznialy?buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajana- hej jestem:))) tez mi sie nic nie chce, ta pogoda doprowadza mnie do rozpaczy, jak tu wyjsc na jakikolwiek spacer jak caly dzien mzawka. ja chyba nigdy sie nie przyzywczaje do tej pogody. mam jej juz dosc. bozeee jak ja bym chciala wrocic do polski ale z moim mezusiem. chce mi sie tylko ryczec buu...... wiesz jakajana mi sie cos tak kojarzy ze pepuszka sie nie zakleja musi on sam schnac, jedynie wiem ze go sie smaruje jodyna tzn odkaza. ale wiem ze musi on sam wyschnac, a ubranka musza byc luzne zeby nie draznily pepuszka. niektorzy mowia ze dlatego lepiej jest zakladac te body, bo spodenki moga uciskac pepuszek:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja - dobrze ze jestes:) co do pepuszka to tez tak slyszalam,ale pytalam dla pewnosci i z ciekawosci.slyszalam bardzo dobre opinie o takich gazikach nasaczonych sirytuskiem LEKO do przemywania pepuszka wlasnie. Co do UK,daj spokoj.masz takiego dola jak i ja czesto miewam.tak bardzo chcialabym byc w polsce,mam dosc tej anglii.tylko problem w tym ze moj kochany nie chce,ma tu prace na stale i nie chce z tego rezygnowac,a ja naprawde mam dosc,szczegolnie jak tak siedze w domu,rodzina i przyjaciele w polsce,ani gdzie pojsc,gdzie pojechac.mamy tu znajomych ale nahgorsze jest to ze przeprowadzilismy sie jakis czas temu do innego miasta i wsyztscy zostali tam gdzie mieszkalismy 3 lata.ahhhh.ciesze sie ze bedzie dzidzia bo bede tak zajeta ze nie bede miala czasu na myslenie o tym wsyztskiem,a pozna jesienia do polski na jakies 2 miesiace:) glowa do gory ahaja-damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajana- no wlasnie dokladnie mam taka sama sytuacje. moj maz ma tutaj stala prace i wiadomo poczucie stabilizacji. obiecal mi ze bedzie szukal pracy w polsce, wiem ze w glebi tez by chcial wrocic do polski ale mysle ze ma obawy jak wtedy sobie tam poradzimy. a ze tutaj ma prace stala i stabilna takze sama wiesz jak trudno pewne rzeczy zmienic. tym bardziej ze w polsce mamy rozpoczeta budowe i pytanie jak bysmy wrocili co dalej? ach naprawde mam juz dosc. tez caly czas siedze w domu, do glowy doslownie dostaje, a tu nawet nie ma jak wyjsc na miasto bo pada i pada....Z rodziny moja siostra tu jest z nami, ale cala reszta w polsce:( i sama wiesz jak to sie teskni. kurcze brakuje mi tego, zeby przejsc sie na kawke do szwagierki, do rodzicow, do tesciow, brakuje mi wspolnego grilowania, wspolnych urodzin, wspolnych chwil po prostu, takich chwil jakie sa nacodzien. mam dosc kontaktow przez gg czy telefon, mam dosc tej pogody, nie chce juz wiecej....:((((((jak bylam teraz dluzszy czas w polsce oczywscie sama, bo moj maz pracowal, czulam sie taka rozdarta bo z jednej strony okropnie za nim tesknilam a z drugiej strony tak dobrze mi bylo wsrod bliskich mi osob, znajomych miejsc.... teraz znow jest na odwrot ciesze sie ze jestesmy znow razem, ale jest mi okrutnie zle bo chcialabym wracac juz natychmiast gdyby tylko pwoiedzial choc slowo \"wracamy\", od razu bym byla spakowana. ach przepraszam ale musialam sie wyzalic, pewnie ta pogoda tak na mnie wplynela i ta niepewnosc, ze bede rodzic w obcym mi kraju i cala reszta dla ktorej chce wrocic. ale jakajana damy rade co nie? tak ciezko mi jakos..... a wlasnie tymi gazikami leko mamy przecieraka pepuszek, moja szwagierka tez ich uzywala, no ale to chyba jest polski wyrob takze ktos musialby je przyslac. pozdrawiam i spokojnej nocki zycze, zyje nadzieja ze jutro bedzie lepiej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajajan- nawet nie wiesz jak cie rozumiem. ale wiesz fajnie ze ty na jesien polecisz z malesntwem do domu, a ja dopiero kolo lutego, ach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja ja doskonale Cie rozumiem!!naprawde.czujemy dokladnie to samo.mi tez brakuje nawet takiej glupoty jak wyjscie do kogos na kawe.no moze to nie glupota bo przeciez czlowiek potrzebuje towarzystwa,ludzi.czuje sie jak dzikuska nieraz bo mam tak maly kontakt z ludzmi ze juz nieraz nie umiem z nimi rozmawiac.to jest okropne,tylko internet...ahhhhhhhh. Co do gazikow,mama z tesciowa przylatuja za niecale 3 tyg wiec mi przywioza. Poza tym martwie sie czy bede mogla karmic.brodawki mi sie chowaja,nic mi z nich nie leci,przez cala ciaze moze z 3 razy po kropelce. Nawet w chwili intymnej jak moj kochany je ssal to po pierwze bolaly po drugie nic a nic z nich nie leci.przepraszam jesli to zbyt szczere,ja tylko tak troszke sie martwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajana- nie martw sie tymi brodawkami, czytalam w jakies ksiazce ze nieraz brak nawet siary nie swiadczy o tym, ze po porodzie kobieta nie bedzie miala czym karmic. i zeby kobiety sie tym nie przejmowaly, bo pokarm podobno pojawi sie po porodzie. i nie ma w tym naprawde nic zlego ze pytasz tak szczerse. kiedy do ciebie przyjezdza mama?fajnie masz sie ze przyjezdzaja, troche sie rozruszasz, pogadasz, odspaniesz , .... do mnie moja mama i druga moja mlodsza siostra przylatuja ale doperio w listopadzie, takze jeszcze jakos te cale 2 miesiace musza uplynac. i wiesz tez nieraz tak sie czuje jak jakis dzikus, bo jak tak caly czas w domu,z internetem albo przed tv....ilez mozna. stwierdzam ze to nie jest normlane zycie, a przynajmnaije nie takie jakbym chciala zeby bylo. a mowi sie ze czlwoiek jest kowalem swego losu a powiedz jak nieraz ciezko przeksztalcic je na ksztalt tego co bysmy chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiesz masz racje, to zadna glupota ze sie chce wypic wspolnie przyslowiowa kawke itd, wlasnie m in takie chwile buduja nasze relacje z innymi, stwarza poczucie bliskosci, wspolnego przezywania...a tak jak czlwoiek przylatuje do polski to tysiace roznych spraw na glowie do zalatwienia i nie ma czasu zeby tak normalnie jak czlwoiek posiedziec i wiedziec ze nie gonia go zadne terminy. teraz nie powiem bylam dlugo w polsce i napradwe odpoczelam sobie, wspolne siedzienie na tarasie wieczorami, spacerki, tylko bylo male ale... bez mego meza. nikomu nie zycze tego rozdarcia... wlasnie a jak ty polecisz do polski leci z toba twoj maz czy zostaje? i wlasnie jak duze bedzie twoje dzieciatko jak polecisz do polski? bo ja wlasnie nie wiem od kiedy mozna latac juz z takim malym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja - to mniepocieszylas z tym karmieniem.po prostu jak urodze toz oabzcymy.mama i tesciowe przyjezdzaja za niecale 3 tyg tak jak mam termin,mam nadzieje ze synus urodzi sie przed ich przylotem zeby mogly sie nim nacieszyc no i zeby i ja do niego przywykla zanim one dotra tu z milionem rad itp:) Do polski chcemy leciec w listopadzie jakos,tak jak maluti bedzie mial z 2 miesiace.latac mozna z dzieciatkiem o wiele szybciej jesli nie ma przeciwskazan zdrowotnych.my jednak musimy zalatwic mu paszport,child benefit,child i tax credit no i te wsyztskie szczypionki,wtedy polecimy.lece z moim kochanym,niestety nie dostal urlopu ale bedziemy kombinowac lewe zwolnienie,nie ma inaczej jak.poza tym w grudni bierzemy slub wiec musi leciec:) Teraz ide juz spac.nie martw sie kochana niczymzasmucanie sie zle wplywa na dzidziulke.ja dobrze wiem jak to jest,no ale co my mozemy zrobic....jak sie urodza nasze dzieciaczki napenwo juz nie bedziemy mialy czasu na takie dolki,bedziemy sczesliwe i zaracowane,a do polski wrocimy napewno:) glowka do gory!! damy rade!dobranoc!do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×