Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

:(:(:( buuuuuu jak mnie moj Michal drazni......!!!:(:(:(wczoraj sie caly dzien ze mna droczyl..:(:(:(ja mu mowie ze zauwazylam ze mnie troszke olewa i wogole a on sie smial caly czas!!!!i to wszystko wyszlo tak jakby on byl jakis swiety a ja chodzila za nim i o wszystko sie pytala i wogole...:(:(:( pisalam juz wczoraj ze prawie ze soba nie rozmawialismy....no a wieczoram myslalam ze sobie pogadamy a on gdzies poszedl....i mial wylaczony telefon....dzis nie poscil mi sygnla rano jak wstal zawsze to robil(chociaz ostatni to juz prawie nie:( wiec nie dzwonilam do niego a wiedzialam ze juz nie spi.......no i nie wytrzymalam i zadzwonilam w koncu.......to pogadalismy 2 minuty o pogodzi i powiedzial ze idzie z psem do szczepienia.........:(:(:( chyba cos jest nie tak......:(:(

Laseczki:) Czy u Was wczoraj wieczorem też tak wiało jak u mnie na południu??? Ja bałam sie sp0ać , normalnie musiałam się przenieść z kołdrą i poduszką do innego pokoju bo w sypialni mam okno z boku i strasznie mnie wiatr denerwował, miałam wrażenie jakby dach miało za chile zerwać:D (mieszkam na poddaszu i dlatego tak się bałam::) Ola Twoja zdjęcie już dostałam, widzę że też jesteś z okolic południa jak ja:D

o kurka, pomyliłam imiona - chodziła mi o Mariolcie że jest z okolic południa:D

Witam Żołnierzowe:) widzę że dużo dziewczyn ma dzisiaj szczęśliwy weekend PJtki:D życzę samych cudownych chwil:) Mariola hmm... nie wiem co Ci napisać! Napewno nie jest tak że on o Tobie nie myśli, jest mu napewno tak samo źle że jest na PJtce a nie może się z Tobą zobaczyć i może właśnie w taki sposób to odreagowuje:O Wiadomo że to nie najlepszy pomysł!! Może uda Ci się z nim o tym porozmawiać, no chyba że znowu będzie się śmiał:o ehhh...te chłopy:o Kiccia dziękuję za foty już mam:) Bardzo ładna z Was parka:) ja tam nie widzę między wami podobieństwa:P ;) Mój Żołnierz dalej leży w szpitalu, ale teraz już nie wiadomo czy to wyrostek:o narazie leży na obserwacji i nie wiadomo co dalej! Jak go wypuszczą do jednostki to pewnie pójdzie na izbę na tydzień i dalej do normalnych zajęć:( no i na urlop zdrowotny to nie ma co liczyć, na PJtkę tym bardziej!! Czyli pewnie ja zobaczę Go pod koniec maja:( matko...... Miłego dnia wszystkim życzę!!!! Necia trzymam kciuki za D!!! :)

Dzien dobry ;) Mariolka, musisz z nim o tym porozmawiac, przeciez Ty sie zadreczysz.. Ale faktycznie dziwnie sie zachowuje.. hmm.. moze to przez te wojsko.. no nie wiem. Ale koniecznie musisz z nim pogadac, przeciez on nie moze Cie tak ranic!! Necia, a u mnie dzisiaj wieje od rana.. Ogolnie slonce swieci a wiatr to jak mial by zaraz kogos porwac :P Ale nie dziwie Ci sie, jak byly jakis czas temu takie wiatry, to tez cala noc sie balam spac.. mialam wrazenie, ze zaraz okna mi wyleca :P Moj wczoraj przyjechal o 20, posiedzial troche i poszedl do domu.. a pozniej do kolegi. Pewnie dopiero wstal, zanim przyjdzie to bedzie gdzies 4 lub 5. Mam nadzieje, ze koledzy nie beda przyszkadzac :P W poniedzialek juz do szkoly, po 3 tygodniach zwolnienia.. len mi sie zalaczyl i wcale mi sie nie chce isc :P

Ale tu pusto.. a mi sie nudzi.. Natalka, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.. musi byc ok. Ale jakas przyczyna musi byc, ze zle sie poczul. I zycze Ci, zebys szybciej sie z nim zobaczyla ;* Paula.. fajny taki kursik. U mnie w miescie to nic nie organizuja.. a taki kursik by sie przydal ;)

U nas to kompletnienie nic nie ma.. Jakis teatrzyk otworzyli.. ale ja sie do tego nie nadaje :P Ale taniec.. sprobowala bym. No przy takiej rozrywce na pewno czas szybko leci. A pozniej na imprezie jak zablysniesz to z krzesel pospadaja :D

CZeść dziewczyny!ja robię dzisiaj generalne porządki, także padam już z nóg:) Ale to mi było potrzebne przynajmniej czas szybko zleci do wieczora kiedy to rozmawiam z moim żołnierzem!

Zycze Ci zeby przyjechal ;) No przeciez tak dlugo nie powinni odkladac tej PJ.. te wojsko to jebniete jest.. A mi wczoraj Jacek nagadal, ze maja dwie dziewczyny w wojsku, pani podoficer i pani mat.. i one maja po 20 pare lat, na szczescie sa na innym bloku :P ale mowil, ze slyszal, ze sa osy.. No i mi sie dzisiaj snilo, ze pracowalam w wojsku.. Ale w sumie to fajnie by bylo :P

rozmawialismy prezed chwila ale chwilke i nie na ten temat....nie chce zeby bylo znowu tak ze powie ze znowu mi o cos chodzi....nawet nie wiem gdzie wczoraj byl.....nie wiem jak zaczac zeby bylo dobrze, bo on chyba mysli ze wszystko jest ok, tylko pyta sie co sie stalo ze jestem taka zla ale ja mu mowie ze mam duzo nauki na jurto ...:(

Witam Ola ;) Ja juz porzadki od 9 robilam :D ale ja ogolnie to sprzatac nie lubie :P taki len ze mnie.. a dzisiaj musialam wysprzatac cale mieszkanie..

Pati u mojego tez jest taka młoda dwudziestoparolatka podoficer czy jakos,nawet niezła laska..a tak poza tym z kobiet to kucharki ale same starsze:)

Ja tez za bardzo sprzątac nie lubię,no ale jak trzeba... Pati a Twój wojak w jakiej jednostce jest?

Moj jest w Dziwnowie, w Marynarce... a Twoj? No u mojego te dziewczyny to tez laski..

Moj normalnie we Wałczu ale teraz jest na szkółce w Ostródzie jeszcze miesiąc i bede go miała bliżej.. W marynarce to super,podobaja mi sie te mundury..faceci sie w nich prezentuja!

No nawet ladne te mundurki.. moj przez pewien czas na PJ przyjezdzal w tym mundurku.. to sie kurcze ogladaly jak szlismy :P no teraz przyjezdza w cywilkach :D Ja mojego teraz tez mam blizej, wczesniej byl w Ustce.. Koszmar z dojazdami.. Jak jechalam do niego na przysiege to przesiedzialam od 23 do 6 rano na dworcu.. bo takie durne polaczenia... A teraz kolo 14 wyjedza i o 20 jest juz w domu ;)

a to mój nawet teraz nie jest tak daleko bo jak wyjezdza o 14 to o 19 jest juz na miejscu teraz dzieli nas 340 km a potem tylko 140 ale beda gorsze polaczenia,bo trzeba bedzie dojezdzac autobusem! Mój nie moze wracac w cywilkach,ale to zalezy od jednostki.

Moze pozniej mu pozwola.. Moj wlasnie jak zostal przeniesiony, to wtedy pozwolili mu przyjezdzac w cywilkach.. On zadowolony, bo te mundurki ladne, ale strasznie sztywne i szorstkie.. Jego brat meczyl sie z pol godziny zanim to sciagnal.. No te polaczenia sa okropne.. ale i tak dobrze macie ;) A kiedy Twoj poszedl do wojska?

6 lutego,jeszcze sporo czasu:( To byc moze mu pozwola pózniej przyjezdzac w cywilkach,bo to zawsze wygodniej. A na święta Twój przyjezdza?

Moj teraz jest w domu.. ale nie wiem czy na swieta bedzie. Mowi, ze 4 od nich wychodzi do domu, zostanie ich tylko 9, wiec moga nie puscic do domu.. choc on mial dopiero przyjechac 6 kwietnia. No ale mam nadzieje, ze przyjedzie ;) Zobaczysz jak Ci szybko zleci ;) Nam juz zleciala polowa nawet nie wiem kiedy ;)

Teraz jakos juz mi szybciej czas leci,najgorsze było oczekiwanie na przysięge! Moj chyba przyjedzie w nastepny weekend a czy na święta to niewiem. U Was to juz z górki,bo pewnie do połowy to najgorzej.

No w sumie to tak.. Najgorzej czas sie ciagnie do przysiegi, a pozniej juz szybciej ;) To 3mam kciuki, zeby za tydzien przyjechal ;) W sumie jak fajna jednostka to nawe co 2 tygodnie na PJ puszczaja.. Moj mial teraz poligon to go nie bylo 3 tygodnie..

Suri a gdzie twoj jest w jednostce w jakij miejscowosci i ile czasu jestescie z soba?

Mój był juz w domu w następny weekend po przysiędze:) Wczoraj miał dyzur to nie mogl ale jednostka spoko bo Ci co nie mają słuzby to nawet co tydzien jeżdzą.Oby tam gdzie go przeniosa tak było to damy rade!

Jak sie kochacie, a ja wiem, ze tak jest, to dacie rade.. Jak trafi fajnie to bedzie przyjezdzal.. ale jeszcze jak tak blisko bedzie, to cos mi sie wydaje, ze beda go puszczac do domu czesto ;) Powiem Ci szczerze, ze na poczatku wszystko widzialam w czarnych barwach.. ale teraz, no tesknie, ale juz jest duzo latwiej.. W koncu co nas nie zabije to nas wzmocni ;)

Maxunia jestesmy razem 3 lata obecnie jest w Ostrodzie na szkółce a macierzysta to Wałcz.

Dzięki Pati za dobre słowa,zawsze mysli sie pozytywniej dzięki temu. Każda z nas to przechodzi,wiadomo raz jest lepiej,raz gorzej ale oni wrócą! I juz nikt ich nie zabierze!

:(:(:(co ja mam zrobic??????????????????:(:(:(:(:(

Ola, dokladnie ;) Wojsko nie na wiecznosc.. Posiedza tam teraz a pozniej juz bedziemy mialy ich tylko dla siebie :) Razem to przetrwamy :) Paula, to nauczy sie w trakcie :P Lubie wesela, ale u mnie w rodzinie jakos nikt o tym nie mysli.. cholery jedne :P

Mariolka, ja bym swojemu powiedziala o co mi chodzi.. Bo najgorzej jak Ty sie z tym dusisz a on nie wie o co chodzi.. i wtedy atmosfera nieciekawa.. Moze tak jak Natalka mowi, on tak odreagowuje, ze nie moze sie zobaczyc z Toba.. No ale to wcale nie usprawiedliwia!!