Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aneczka22

Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

Polecane posty

a ja własnie wróciłam ze szkoły, wiecie od tej pory jak mój żołnierz wrócił do jenostki czyli od srody w ogóle nie ma dla mnie czasu cały dzien sie nie odzywa tylko wieczorem dzwoni aaaaa to dla mnie wielka róznica bo zawsze jak sie budziałam dostwałam pieknego eska i duzo pisalimy a teraz....?? on mi napisał ze ma duzo zajec a pózniej jest zmeczony i idzie spac rozumiem ale bez przesady zawsze miał jakos czas a teraz powiedział ze mnie kocha ale musze sie do tego przyzwyczaic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wojak tez czasem dziwne fochy strzela...a najgorsze sa z nim rozmowy kiedy np.troche wypije i wmawia mi dziwne rozne sytuacje...ktore z mojej strony wygladaja inaczej,a i te wyrzuty ze nie pisze do niego np. przez 2 godziny choc dobrze wie ze jestem wtedy na zajeciach...ehh ale ja tez czasem strzelam fochy wiec jestesmy kwita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjj a mój wojak znów mnie oswiecił nowa wiadomoscia ze po wojsku po paru miesiacach wyjedzie do irlandi na 4 moze nawet 6 miesiecy a aj nie chce czekac bo mam dosc tego wojska i czekania! a do tego chce wyjechac z swoja byłą dziewczyna juz przed wojkiem mieli wyjechac, ja nie wiem co mam mu powiedziec on za bardzo nie liczy sie z moim zdaniem powiedział ze w polsce sie nie dorobi i musi wyjechac zebym mu tego nie zabraniała, ja nie moge jechac bo mam szkołe ... nie wiem Boze!!!!>...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Ojj ciezki poranek, wczoraj mialam babski wieczor i sie zasiedzialysmy z kolezankami co za tym idzie troche % poszlo :) Troszke sie rozerwalam, ale nie moglam przestac myslec o moim wojaku i tym jak sie zachowuje. Oczywiscie temat facetow byl szeroko poruszony i uswiadomilam sobie ze nie wyobrazam sobie zeby moj A. byl z kims innym, dotykal innej, calowal, przytulal... wszystko tak jak mnie :( U nas dalej jest zawieszenie, za kilka dni on odzyska humor i wroci wszystko do normy, ale ja nie chce takich hustawek, chce w zwiazku czuc sie bezpiecznie a przy tych jego humorach trace pewnosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu... kurcze trohe dziwny ten pomysl z wyjazdem, w dodatku z byla... ojjj nie bylabym az taka tolerancyjna :) Masz dosc czekania? Ja tez. MOj po wojsku, w marcu na pol roku jedzie do Kosowa... przystalam na to, chociaz nie wiem czy do tego czasu bedziemy tworzyc pare. Tak czy siak na dzien dzisiejszy chcialabym zeby juz wyjechal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az tak masz go dośc hehe :P własnie z była dziewczyna masakra ja nie wiem co robic a jesli zdecyduje sie wyjechac na pół roku :\'( ja sie tu zapłacze a to nie bedzie jak w wojsku i bedzie zamnkniety tylko normalne zycie i wokół pełno dziewczyn studentki itd... boja sie samotnosci :( on mi tez napisał ze sadzi ze ja mysle ze mnie zdradzi ale mam zrozumiec ze on nie chce tu charowac tylko tam jechac po konkretne pieniadze ehhhh nie wiem co robic strasznie mi smutno jeszcze wojsko sie nie skonczyło a tu jego szalone pomysły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! My już razem z moim kochanym w cywilu. Od czasu do czasu mamy małe zawirowania, ale ogolnie jest ok.:) Mój misiek wczoraj poszedł do pracy, a 2 dni po mojej studniówce opuszcza mnie i jedzie do Niemiec na 4 miesiące:( Jedzie z kolegą z wojska, który jest napwawde w pożądku. Co do wyjazdu z byłą...ja bym się nie zgodziła! Pozdrawiam wszystkie i życze wytrwałaści bo naprawde warto! Wojsko minie nie wiadomo kiedy! Podtrzymujcie ten topik! Wiele z nas dzięki niemu się nie załamało i szybciej przeżyło to wojsko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co mam mu powiedziec nie jedz! i tak mnie nie posłucha i powie ze nie musze czekac ze mi nie zalezy! :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ciezka sprawa Aniu69...nie zazdroszcze Ci...ale trzymam kciuki zeby jakos wszystko sie ulozylo. Ty zabronic mu nie mozesz ale powiedz co Ty o tym myslisz...kurcze az sama sie boje ze Moj tez wpadnie na taki pomysl wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mówie co czuje ale jak powiedziałam o tym ze mogłoby tam sie cos stac z ta jego była to mi powiedział nie ufasz mi i koniec tematuuu nie mam siły na niego powiedział ze jeszcze duzo czasu i mam o tym nie myslec ogólnie mówi ze pankuje superrr jak wyjedzie to nie wiem czy sie nie rozstaniemyyy a jesli naprawde by mnie zdradził :\'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki,ja spedzam weekend z moim wojakiem.....i jest cudownie,i juz tylko 68 dni i koniec tego syfu:)))aniu dla mnie wyjazd z bylo dziewczyna tojakis chory i niepojesty pomysl,w zyciu bym sie na to nie zgodzila!!!!!!nawet takej opcji by nie bylo!!!!skoro tak liczy sie z twoim zdaniem to niech by pomyslal co t bedziez przezywala gdy on bedzie tam ze swoja byla...a ty co masz siedziec i czekac grzecznie.....pomysl kochana nad tym,pozdrawiam i wracam do miska bo nasza sielanka trwa tylko do jutra,ale i weekend w tym momencie cieszy jak cholerka::::)))))))))))))pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki :) tesknie troszke za tym formu :) ale niedługo chyba znou do was wróce bo wojak chce do wojska wrócic :) tak poza tym to choc wydawało mi sie ze bedzie zle jak wróci bo sie ostatnio nie dogadywalismy okazało się zupełnie inaczej, zrobił się kochany...tylko ze oczywiscie musiało minac troche czasu od kiedy powiedziałam mu ze zachowuje się jak bałwan.Teraz własnie siedzi na studiach a ja jeden jedyny raz od miesiąca wypoczywam :) I powiem wam jeszcze jedno. Wyjscie jego z wojska miało byc najpiekniejszą chwilą dla mnie. Nie chce wam niczego psuc ale nie liczcie ze bezdie pieknie. Oczywiscie rózne są charaktery. Ja tego dnia dostałam czuły uscisk i grom buziaków a potem liczyli się tylko koledzy\"bo on ich juz wiecej nie zobaczy\". Kłotnia była niesamowita, ze mysli tylko o sobie, a to ja czekałam, plakałam i teskniłam a mnie najmiej z tego wszytskiego nagrodził...no ale trzeba sie nauczyc wybaczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ania niewiem co ci powiedzieć no ja raczej nie zgodziłabym się na to no bo sory ale takie decyzje podejmują 2 osoby nie jedna eh oby moj kotus dostal dzis wolne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) lamia u mnie wyscie do cywila tez bie bylo nadzwyczajne... tak po prostu przyjechal nastepnego dnia i bylo tak normalnie ale w sumie wczesniej byl na urlopie tygodniowym i opuscil mnie tylko na 2 dni. a moj misiek tez teraz pracuje ale za jakas godzinke pewnie u mnie juz bedzie :) a co do pracy za granica to powiem tak : Aniu jesli twoj chlopak ma z ta dziewczynba wylacznie kolezeńskie stosunki to mysle ze ze nie zbliza sie do siebie jesli jednak maja cos dalej do siebie to nie wróże dobrze Twojemu zwiazkowi... i powiem Ci z doswiadczenia ze on tam nie bedzie za bardzo chodzil na zadne imprezy ani poznawal zadnych dziewczyn bo za granica nie jest lekko.Moj Bartek jezadzil wiele razy a przed samym wojskiem byl 4 miesiace i wiem ze jak wracal z pracy to chcial tylko cos zjesc i spac a pieniadze rzeczywiscie sa nieporownywalne... moj chlopak tez mial teraz wyjechac po wojsku ale stwierdzil ze w sumie 13 miesiecy rozłaki (bo tyle razem bylo!) narazie wystarczy i zatrudnil sie u nas w miescie. Ja jestem z tego powodu bardzo szczesliwa bo nie chce sie nz nim ciagle rozstawac i zyc na odleglosc... ale jestem przygotowana na to ze zechce wyjechac jak bedzie potrzebowal wiekszej gotowki.Aniu porozmawiaj szczerze z chlopakiem i tak w ogole czy on nie moze jechac z kims innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam ze swoim chlopakiem na ten temat i on stwierdzil jedno jezeli jedzie z byłą no to sory coś jest nie tak i nic z tego dobrego nie bedzie bo wiadomo jak to facet swojego w spodniach moze nie utrzymac ciesze sie ze my sobie obiecalismy albo jedziemy gdzies razem albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj ma w moze przyjedzie na pj w srode,chcociaz juz mi pisze ze moze z tego gowno wyjsc bo ktos sie znowu najebal na kompani i moga go nie puscic .A jak go nie puszcza to powiedzial ze przywali znow komus..i kurwa dogadaj sie z takim. Na swieta mi powiedzial zenie ma szans zeby przyjechal bo na wartowni potrzebuja gosci z jajami , wiec musi zostac..a mnie szlak trafia i krew zalew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki,moj mis wlasnie ode mnie pojechal,spedzilsmy cudowny weekend,bylo wspaniale.....ale pjtka kiedys sie konczy i teraz mi smutno jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh i kolejny tydz sql... i kolejny wekend kiedy moja ryba służby ma... ale co tam dziś jak zawsze po sql obieram kierunek jednostki i na odwiedzinki ::::*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,kobitki jak wam minal weekend??? Ja caly weekend przesiadzialam w domu, jestem chora i nawet nie mialam sily wlonczyc komputera, kurcze mam tak wyskoka goraczke, ze wogole nie kontaktuje co sie dzieje wkolo mnie:( dzisiaj juz troche mi sie polepsza, jade caly czas na antybiotykach.Musze wyzdrowiec do soboty bo ide na Andrzejki.Moj kochany dzwonil wczoraj i mowil ze mnial sluzbe 24h godziny, a dzisiaj pojechal na poligon cwiczyc kroki defiladowe do Przysiegi, jeszcze 11 dni i zobacze sie ze swoim ukochanym Miskiem,juz nie moge sie doczekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carlain ja tez jestem chora,więc moj rezerwista nie miał ze mnie zadnych korzysci w miniony weekend...grypa mnie dopadła :( czuje się beznadziejnie,słaba jestem od tych leków:( Ale mam nadzieję ze szybko wrócę do formy,poki co pozdrawiam forumowiczki!miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze Suri, ze obydwie jestesmy zdechlaczki na tym forum:) ja mnialam dzisiaj nie isc do pracy, ale moj Prezes mowil, ze sa dzisiaj u mnie w pracy grupy i musze je prowadzic, a na zastepstwo nie ma kogo dac bo nikt nie jest zorjentowany w moim temacie, takze niewiem jak ja dam dzisiaj rade, bo mam taka chrypke, ze nawet slowa nie moge wydobyc z ust, no ale coz odbebnie swoje, zebym mniala swiety spokoj:) A na jutro wezme sobie wolne i to chyba az do piatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania to bardzo dziwne ze chce wyjechać ze swoja byłą dziewczyną ...ja bym sie na taki uklad na pewno nie zgodzila ...a on by nie mogł sie nawet mi dziwić ,na szczescie nie mam takiej sytuacji. Aniu to bardzo źle ze nie liczy sie z twoim zdaniem ...bo jesli by ci powiedzial ze nie musisz czekac to ja bardziej bym sie zastanowila nad tym czy mu zalezy,a nie czy ci zalezy. No i już po pieknym weekendzie ..ja tez nie widzialam swojego Skarbka 3 tygodnie az wreszcie przejechal w piątek .. normalnie aż mam ochotke opowiedzieć wam w skrucie cały weekend .W piatek nie poszlam do szkoly ...i o 10.30 pojechalam do olsztyna.Jeszcze przed wyjazdem zaszlam u nas w miescie na miasto i wreszcie kupilam sobie kozaczki zimowe :) ajjj są piekne .O 12.30 bylam juz w olsztynie .Blanka po mnie wyszla i pojechalyśmy do niej na stancje .siedzialysmy ,ogladalysmy tv,ja nie moglam doczekać sie kiedy wreszcie zobacze sie ze skarbkiem ,póxniej poszlysmy do sklepu i kupilysmy sobie po piffku .w domku to wypilysmy ...i na reszcie nastala ta nieoczekiwana godzinka .Po 17 wystroilam sie i po 18 wsiadlysmy w autobus jadący na dworzec .bylysmy tam o 19.Misiu przyjechal o 19.20...normalnie rzucilam mu sie w ramiona .Potem pojechalismy na stancje .Ja z Blanką musialam wyjsc po znajomych przed dom a misiu w tym czasie wziął prysznic .wieczor ogolnie spedzilismy w domku ze znajomymi pijąc wódeczke .Misiu troszke przesadził ..heh ..po 1 polozylismy sie spać (powiedzmy ze polozylismy bo spac to mi nie dawał) .nastepny dzien jeszcze cudowniejszy ...wspolny prysznic ..poźniej sniadanko ,po poludniu poszlismy z misiem i blanką na miasto ...do Alfy i pochodzic po starówce ...poxniej do domku,zrobilismy sobie obiadek a wieczorkiem przed telewizorem ,i piekna noc .... niedziela : o 13 mielismy pociag do naszego miasta ,a o 12 autobus na dworzec .przyszykowalismy sie ,i pojechalismy na dworzec .zaszlismy jeszcze w wolnym czasie do pizzeri zjesc po zapiekance a w pociagu zasnelam w jego ramionach .o 15 bylismy juz w ketrzynie ,a w domku o 15.30 .do wieczorka mielismy domek tylko dla siebie ..ahhh jak cudnie .pozniej obladalismy film 1408 bardzo fajny .NO i dzisiejszy dzien ...tez nie poszlam do szkoly bo nawet przygotowana nie bylam ...o 9 rano juz poszlam do Niego .Pilnowalam jego siostrzyczki Julci .i o 13.10 pojechalismy na dworzec .Misiu smutny bo nie chcial jechac , i ja tez smutna ,ale teraz juz jest lepiej .zaraz zmykam sie uczyc ..ja cala w skowronkach jestem jak pomysle o tym pieknym weekendzie .Nie wspomnialam jeszcze ze w ten weekned bardzo duzo gadalismy o wspolnym mieszkanku .wiec po mojej maturze gdzies w sierpniu sie przeprowadzamy :). ale jedna rzecz mnie smuci ..to ze misiek jak zostaje(a zaostaje w wojsku) to po tych 9 miesiącach nie bedzie mial zadnej przerwy ..:( wiec moje odliczanie na ten dzien wyjscia misia ...nie wiem czy w ogole powinnam to odliczac bo nie wiem czy bedzie mial przynajmniej pare dni wolnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania to bardzo dziwne ze chce wyjechać ze swoja byłą dziewczyną ...ja bym sie na taki uklad na pewno nie zgodzila ...a on by nie mogł sie nawet mi dziwić ,na szczescie nie mam takiej sytuacji. Aniu to bardzo źle ze nie liczy sie z twoim zdaniem ...bo jesli by ci powiedzial ze nie musisz czekac to ja bardziej bym sie zastanowila nad tym czy mu zalezy,a nie czy ci zalezy. No i już po pieknym weekendzie ..ja tez nie widzialam swojego Skarbka 3 tygodnie az wreszcie przejechal w piątek .. normalnie aż mam ochotke opowiedzieć wam w skrucie cały weekend .W piatek nie poszlam do szkoly ...i o 10.30 pojechalam do olsztyna.Jeszcze przed wyjazdem zaszlam u nas w miescie na miasto i wreszcie kupilam sobie kozaczki zimowe :) ajjj są piekne .O 12.30 bylam juz w olsztynie .Blanka po mnie wyszla i pojechalyśmy do niej na stancje .siedzialysmy ,ogladalysmy tv,ja nie moglam doczekać sie kiedy wreszcie zobacze sie ze skarbkiem ,póxniej poszlysmy do sklepu i kupilysmy sobie po piffku .w domku to wypilysmy ...i na reszcie nastala ta nieoczekiwana godzinka .Po 17 wystroilam sie i po 18 wsiadlysmy w autobus jadący na dworzec .bylysmy tam o 19.Misiu przyjechal o 19.20...normalnie rzucilam mu sie w ramiona .Potem pojechalismy na stancje .Ja z Blanką musialam wyjsc po znajomych przed dom a misiu w tym czasie wziął prysznic .wieczor ogolnie spedzilismy w domku ze znajomymi pijąc wódeczke .Misiu troszke przesadził ..heh ..po 1 polozylismy sie spać (powiedzmy ze polozylismy bo spac to mi nie dawał) .nastepny dzien jeszcze cudowniejszy ...wspolny prysznic ..poźniej sniadanko ,po poludniu poszlismy z misiem i blanką na miasto ...do Alfy i pochodzic po starówce ...poxniej do domku,zrobilismy sobie obiadek a wieczorkiem przed telewizorem ,i piekna noc .... niedziela : o 13 mielismy pociag do naszego miasta ,a o 12 autobus na dworzec .przyszykowalismy sie ,i pojechalismy na dworzec .zaszlismy jeszcze w wolnym czasie do pizzeri zjesc po zapiekance a w pociagu zasnelam w jego ramionach .o 15 bylismy juz w ketrzynie ,a w domku o 15.30 .do wieczorka mielismy domek tylko dla siebie ..ahhh jak cudnie .pozniej obladalismy film 1408 bardzo fajny .NO i dzisiejszy dzien ...tez nie poszlam do szkoly bo nawet przygotowana nie bylam ...o 9 rano juz poszlam do Niego .Pilnowalam jego siostrzyczki Julci .i o 13.10 pojechalismy na dworzec .Misiu smutny bo nie chcial jechac , i ja tez smutna ,ale teraz juz jest lepiej .zaraz zmykam sie uczyc ..ja cala w skowronkach jestem jak pomysle o tym pieknym weekendzie .Nie wspomnialam jeszcze ze w ten weekned bardzo duzo gadalismy o wspolnym mieszkanku .wiec po mojej maturze gdzies w sierpniu sie przeprowadzamy :). ale jedna rzecz mnie smuci ..to ze misiek jak zostaje(a zaostaje w wojsku) to po tych 9 miesiącach nie bedzie mial zadnej przerwy ..:( wiec moje odliczanie na ten dzien wyjscia misia ...nie wiem czy w ogole powinnam to odliczac bo nie wiem czy bedzie mial przynajmniej pare dni wolnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania to bardzo dziwne ze chce wyjechać ze swoja byłą dziewczyną ...ja bym sie na taki uklad na pewno nie zgodzila ...a on by nie mogł sie nawet mi dziwić ,na szczescie nie mam takiej sytuacji. Aniu to bardzo źle ze nie liczy sie z twoim zdaniem ...bo jesli by ci powiedzial ze nie musisz czekac to ja bardziej bym sie zastanowila nad tym czy mu zalezy,a nie czy ci zalezy. No i już po pieknym weekendzie ..ja tez nie widzialam swojego Skarbka 3 tygodnie az wreszcie przejechal w piątek .. normalnie aż mam ochotke opowiedzieć wam w skrucie cały weekend .W piatek nie poszlam do szkoly ...i o 10.30 pojechalam do olsztyna.Jeszcze przed wyjazdem zaszlam u nas w miescie na miasto i wreszcie kupilam sobie kozaczki zimowe :) ajjj są piekne .O 12.30 bylam juz w olsztynie .Blanka po mnie wyszla i pojechalyśmy do niej na stancje .siedzialysmy ,ogladalysmy tv,ja nie moglam doczekać sie kiedy wreszcie zobacze sie ze skarbkiem ,póxniej poszlysmy do sklepu i kupilysmy sobie po piffku .w domku to wypilysmy ...i na reszcie nastala ta nieoczekiwana godzinka .Po 17 wystroilam sie i po 18 wsiadlysmy w autobus jadący na dworzec .bylysmy tam o 19.Misiu przyjechal o 19.20...normalnie rzucilam mu sie w ramiona .Potem pojechalismy na stancje .Ja z Blanką musialam wyjsc po znajomych przed dom a misiu w tym czasie wziął prysznic .wieczor ogolnie spedzilismy w domku ze znajomymi pijąc wódeczke .Misiu troszke przesadził ..heh ..po 1 polozylismy sie spać (powiedzmy ze polozylismy bo spac to mi nie dawał) .nastepny dzien jeszcze cudowniejszy ...wspolny prysznic ..poźniej sniadanko ,po poludniu poszlismy z misiem i blanką na miasto ...do Alfy i pochodzic po starówce ...poxniej do domku,zrobilismy sobie obiadek a wieczorkiem przed telewizorem ,i piekna noc .... niedziela : o 13 mielismy pociag do naszego miasta ,a o 12 autobus na dworzec .przyszykowalismy sie ,i pojechalismy na dworzec .zaszlismy jeszcze w wolnym czasie do pizzeri zjesc po zapiekance a w pociagu zasnelam w jego ramionach .o 15 bylismy juz w ketrzynie ,a w domku o 15.30 .do wieczorka mielismy domek tylko dla siebie ..ahhh jak cudnie .pozniej obladalismy film 1408 bardzo fajny .NO i dzisiejszy dzien ...tez nie poszlam do szkoly bo nawet przygotowana nie bylam ...o 9 rano juz poszlam do Niego .Pilnowalam jego siostrzyczki Julci .i o 13.10 pojechalismy na dworzec .Misiu smutny bo nie chcial jechac , i ja tez smutna ,ale teraz juz jest lepiej .zaraz zmykam sie uczyc ..ja cala w skowronkach jestem jak pomysle o tym pieknym weekendzie .Nie wspomnialam jeszcze ze w ten weekned bardzo duzo gadalismy o wspolnym mieszkanku .wiec po mojej maturze gdzies w sierpniu sie przeprowadzamy :). ale jedna rzecz mnie smuci ..to ze misiek jak zostaje(a zaostaje w wojsku) to po tych 9 miesiącach nie bedzie mial zadnej przerwy ..:( wiec moje odliczanie na ten dzien wyjscia misia ...nie wiem czy w ogole powinnam to odliczac bo nie wiem czy bedzie mial przynajmniej pare dni wolnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słoneczka:)widze,ze tu kobietki sie pochorowały to życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia:) a u mnie wszystko toczy sie wokol pracy,domu i szkoly:) wczoraj moj Skarb stwierdzil,ze nie pusci mnie do pracy i dzisiaj rano zadzwonil do mojej szefowej a jest to jtego kolezanka;P i powiedzial,ze strasznie, zle sie czuje i, ze nie jestem w stanie przyjsc do pracy oczywiscie ona sie smiala i stwierdzila,ze jak tak strasznie sie czuje to zebysmy nie zmajstrowali kogos w łozku;)no ale powiedziala,zebym posiedziala ze swoim rezerwista w domciu i przyszla do pracy w czwartek:)ale mowie Wam on jest niemozliwy:)siedzi całymi dniami w domu z ta reka bo teraz po zabiegu nie moze za bardzo chodzic po dworze i mysli i kalkuluje:)nieraz to cos takiego wymysli,ze az rece opadaja:) wczoraj ugotował zupke cholernie przesolil ja:P no ale byl taki dumny,ze nie mogłam powiedziec,ze nie dobra:D a potem chodzilam i cały wieczor pilam:D ale ogolnie to jest cudownie zwłaszzcza odkad jestesmy na swoim nikt nam sie w nic nie wtraca i jest rewelacja:D no nic ja zmykam bo dzisiaj ja gotuje obiad:D kurcze wczoraj zaspana byłam a on to wykorzystal i sie zgodzilam na gotowanie:P cffaniak jeden umie mnie podejsc:D 3majcie sie cpelutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz o tym nie mysle mój żołnierz od dzis jest na poligonie trzy tygodnie ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz o tym nie mysle mój żołnierz od dzis jest na poligonie trzy tygodnie ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×