Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

oj kurcze Natalko to naprawde nie wesolo:( nie wiem co mam napisac:(wiem ze chociaz sie ma nerwy jak ze stali to i tak kiedys poszcza:(wytrzyma zobaczysz!!!Michal mi tak mowi caly czas mowi i mu wierze!!

pierwszy raz od kiedy poszedł do woja jest tak załamany!:( jeszcze tak źle nie było!

wiem że wytrzyma niestety nie ma wyjścia:o to jest straszne uczucie jak wiesz że komuś kogo kochasz jest tak źle a Ty nic nie możesz zrobić:(

moze gdzies w pokoju obok ma jakiegos kumpla z ktorym moglby pogadac....albo gdzies...napewno na jednostce tez jest ktos normalny, a kontaktujecie sie czesto??

oj tez to rozumie...jak jest wesoly to az lepiej jest a jak smutny to potem o niczym innym sie nie mysli....:( tez juz mi bylo tak smutno i teraz znowu....

u niego na kompanii same takie ciołki:o a z innymi to nie ma nawet czasu się kontaktować bo ciągle coś robią albo ma warty albo coś sprzątają! Dzisiaj jeszcze dochodzi do tego to że jest zmęczony po tych wartach ciągle:o i przybija Go ta myśl że nie pojedzie na PJtkę!!

a co do kontaktowania się bo ominęłam to rozmawiamy codziennie!

Paulunia nawet sobie nie wyobrażasz jak chętnie bym się z Tobą zamieniła sytuacją! Bardzo bardzo chętnie...

kurcze to wojsko to szkola przetrwania dla wszystkich dla zolnierza dla nas i dla zwiazku, ale ja wlasnie teraz doceniam go najbardziej i przekonuje sie jak berdzo go kocham i on tak samo...i widze jak radzi sobie w sytuacjach kryzysowych, takich jak teraz, bo w cywilu zawsze przytulil sie i sie uspokajal-tam nie moze, sam sobie musi radzic...ja jedynie wspierac go moge \"duchowo\"teraz widze jak bardzo jemu zalezy na mnie. bylam pewna za zapali fajke dzisiaj bo jest tak wkurzone ze masakra ale nie zapalil-dla mnie............

Mariolka przykro mi...:( Natalka wspieraj cala soba swojego zolnierza, teraz Ty musisz byc twarda!... Moje kochanie juz spi po warcie. Niech to wojsko sie juz skonczy! Nasi mezczyzni maja o tyle dobrze ze maja nas:) maja w nas oparcie... Gorzej maja ci, co sa sami...

Bebe staram się ale jak Jemu jest tak źle to mi się serce kraje:o Pocieszam Go jak tylko moge! Mam nadzieję że mu to troszkę przejdzie za parę dni bo jak narazie to słowa Go nie pocieszają:o Ja się kiedyś zastanawiałam czy nie łatwiej jest facetowi przejść przez wojsko jak jest sam! i w sumie to myślę że jak ktoś jest sam to jest mu łatwiej! Przynajmniej nie tęskni tak strasznie:o

czesc słoneckza, czytam ze u was niezaciekawie... ja w sumie nie wiem jak u mnie jest, wiem z eten tydzien juz sie z nim nie zobacze,bo jakois kolo wóricł po przysiędze najebany i nie ma przepustek, ciekawe co bedzie w przyszłym tyg...

natalcia a ja mysle ze trudniej....bo wtedy to juz konkretnie nie ma komu sie wyzalic i powiedziec wszytskiego szczerze...

Lamia witaj Ale są koledzy z którymi możesz pogadać ( z tymi z cywila) znajomi! Wiem że jest też druga strona medalu! i bycie samemu i związek ma plusy i minusy! jak wszystko

zawsze sie jakies ewenementy znajdą, ja nic nie moge wiecej powioedziec, opprocz tego ze kazdego dnia kiedy był na 3 dni po przysiędze, na koniec płakałam...bo z nim czas mija tak szybko, a bez niego nieporownywalnie wolno...poza tym...najgoirsze jest to ze widziałam ze jemu sioe tez chciało wyc, ale sie powstrzymywał....mysle ze dobrym podsumowaniem tego jak jest samemu a w parze w wojsku sa jego słowa \" bo teraz to ja sie musze trzymac za siebie i za ciebie, za nas razem\"... :(

Faktycznie biedny:o No właśnie Paulunia to mam na myśli, że nie martwią się tak bardzo jak Ci co mają Dziewczyny! Jejq gdzie ta panna miała głowę żeby w ten sposób zrywać z chłopakiem i do tego jeszcze który jest w wojsku... ehh...

eeej widze ze nowy trend jest na suwaczki, jak to zrobic? :P

musisz się zalogować na stronie www.suwaczek.pl

bez komentarza a teraz zrobie sobie suwaczek :)

Lamia dobrze powiedziane:P lepiej tego nie komentować:(

ja dzisiaj tez mowilam Michaskowi ze chyba by mu bylo lepiej jakby mnie nie bylo....ale stwierdzil ze nieeee i ze jak sie troche pomartwi to mu to dobrze zrobi, powiedzial ze teraz jakbysmy sie rozstali to napewno by nie wytrzymal....

po prostu na niektóre rzeczy nie powinno sie nawet dyskutowac, takąmają wartosc ;] a co do rozstan, to lepiej nawet nie mowicie im o takich myslach, wiadomo ze i tak zadna z nas tego nie zrobi, a oni bedą miec wątpliwosci...:)

No wiadomo że jak się już kogoś ma to bez tej drugiej osoby by teraz było strasznie ciężko!

hej marioleczka czytam i nie wierze zupelnie jakbym swojego J slyszla

uu widzicie, a jednak cos sie rozkręca:D

ja tylko tak to powiedzialam,tak mi jakos przyszlo do glowy ale wiem napewno ze nie odeszlabym od niego-szczegolnie teraz

a ja na forum sportowym podziwiam efekty diety, za ktyórą sie jutro biore:)

no pewnie marioleczka,ja w zadną z was nie wątpię :) tpo tylko takie rozmyslanie, ja tez to mam, ale wiem jak mu tam jest i niech bedzie tak, niz miałoby byc gorzej i wiecej do myslenia... wlasnie patrze na foty z przysięgi...ah ten lotniczy stalowy beret :D

ja nawet tak tomkwoi nie mówię bo zaraz bym usłyszała że chyba mnie ktoś w główkę uderzył czymś ciężkim:P Piguła zuza witaj

Lamia mój też ma taki beret :) też lotnictwo!