Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Mojemu maluszkowi pomagal infacola wiem to stad bo zrobilam mu przerwe w infacolu, byl strasznie marudny. prezyl sie, czasami nawet piszczal z bolu, wiec znowu zaczelam mu podawc i bylo ok, calkiem inne dziecko. teraz juz naszcescie nie mam tych problemow.w koncu przeszlo.

to bardzo dziwne, ze mala nie lubi na rekach! moze to poczatek autyzmu?:(

acha a co to usypiania maluszka to super sposobem jest pieluszka tetrowa polozona kolo glowki,najlepiej kolo policzka. maluch wtula sie w nia i szybciutko sam usypia.

Hej Mamy..witam nowe twarze:-) Miama--> czyli w końcu jaki ten patent?? bo się pogubiłam.. oto link: http://foto.onet.pl/1s06w,kgw8sb2sw2gk,u.html No bo kopiuje z paska...na skype otwiera a tu nie chce?? Miama czemu tak? może ja za glupia na to jestem?

Aaa może pod tym adresem: http://foto.onet.pl/1s06w Hmmm zaraz sprawdze :-) dobrej nocy

..czyli Do mam:) jestem. Widze ze Wasze grono sie powiekszylo o kolejne szczesciary:) czesto Was czytam ale juz sie nie udzielam, no bo niby co mam Wam napisac?:o Zycze zdrowia..i siły:) wszystko sie ulozy, dzieciaczki podrosna, zaczna lepiej spac i od razu humorek sie poprawi:) gratuluje wszystkim \"nowym\"mamom, z ktorymi sie nie poznalam:) pozdrowienia kobietki, dobranoc:)

Witam ponownie :) PSZCZÓŁKO. Nie chciałabym Ci narzucać niczego, ale wózek typu \"pociąg\" bym Ci odradzała osobiście. Jest może i wąski, ale cholernie nieporęczny zwłaszcza przy konieczności wjechania na wyższy krawężnik, gdyż wózek jest stosunkowo......długi, a więc z dwójką Dzidziusiów, które też przecież sobie troszkę ważą podniesienie wózka staje się katorgą.Do tego jeszcze Dzieciaczek siedzący za bratem/siostrą, w drugim rzędzie, gdy już nieco podrośnie i będzie ciekaw świata będzie Ci się darł w niebogłosy, bo Mu siostra/brat będzie zasłaniać widoki:D. Jeśli chodzi o gondole układane w wózkach spacerowych to.....zwiększają one dodatkowo jego wagę, a wożenie takiego maleńkiego Dzidziusia w rozłożonej spacerówce jest nieporozumieniem......to z kolei wiem po doświadczeniach z moim Bratankiem - Dziecko, gdy jeździło się z Nim po wertepach wysuwało się z wózka:(. Ja mam wózek Implasta. Z tego co patrzyłam, przymierzałam, oglądałam - jest to wózek najmniejszy i najlżejszy z możliwych bliźniaczych. Poniżej podaję link byś mogła zobaczyć jak on wygląda: http://www.allegro.pl/item178319473_wozek_dla_blizniakow_implast_spider_mega_oferta.html Wózek ma zarówno spacerówki jak i gondolki. Wydaje się być szeroki - znaczy w porównaniu do pojedynczych wózków jest - ale ja się nim bez problemu mieszczę wszędzie:). Jest bardzo wygodny w prowadzeniu, skrętne koła przednie ustawione blisko siebie powodują, że wózek da się prowadzić jedną łapką:). Dodatkowo gondolki jednak mają tę zaletę, że Dzieciątko leży sobie w niej bezpiecznie. W wózku Imlasta zaletą jest to, że gondole są wąskie, a małe Dzieciaczki im mniej przestrzeni mają wokół siebie tym bezpieczniej się czują:). PSZCZÓŁKO - jak najbardziej możesz mnie zarzucać stertą pytań - na każde odpowiem wedle własnej wiedzy, a jak nie będę wiedziała, to postaram się grzebnąć w internecie by Ci pomóc, zresztą - jak każdej z Was KOCHANE:). Teraz wieści od nas: KACPERUŚ JUŻ W DOMU!!!!! Waży obecnie 4700 g (a myślałam, że na bank ponad 5, bo biorąc Go na ręce naprawdę czuje się dużo większy ciężar niż w przypadku Zuziaczka:) ). Wygląda na to, że mój Książę czuje się dobrze......nie denerwuje się, nie płacze (TFUUUUUUUUUUU) i wygląda na to, że ranka po operacji Go nie boli. Niestety przez 4 dni nie możemy ani wyjść na spacerek, ani się popluskać w wodzie (nota bene któraś z Was pisała o tym, że Dzidzię kąpie w wannie dużej - otóż ja też uskuteczniłam tę metodę - tata włazi do wanny, ja podaję Mu Maluszka, On Go trzyma, ja Go myję. Dzieciom to się znacznie bardziej podoba niż kąpiel w wanience.....więc tak właśnie są kąpane:), a ile śmiechu przy tym!!!! polecam - REWELACJA!!!!). ZUZIACZEK jak tęskniła za Bratem, tak teraz jest o Niego cholernie zazdrosna:D, serce mi się kraje, gdy widzę Jej smutną minkę i te maślane oczka wpatrzone we mnie, gdy w ramionach trzymam Kacperka......ale niestety nie mam przycisku pączkowanie - choć naprawdę by się przydał.Zuzka od czasu zmiany mleka zjada coraz więcej - wczoraj dobowo wpuliła 785 ml mleka! Dziś 700 ml. Zjada mi po 130, 135 ml i Jej mało! po świętach zagęszczamy mleko, zobaczymy jaki to skutek przyniesie:). To narazie tyle wieści ode mnie i Bliźniaków Całuski dla Was i Waszych Pysiaków:)

ALFI Nadal nie ma zdjęć w albumie:( błagam zrób coś bo ja już z ciekawości chcę zwariować!!!!!! MIAMIUŚ Emilka w sukieneczce wygląda przebosko!!!!! Jaka damulka!!!!!!!:D:D:D:D REWELACJA!

:-) dziękuję. Nie będę skromna i powiem, że to prawda ;-)

Chantall nic się nie przejmuj głupim gadaniem, ktoś celowo próbuje wzbudzić w Tobie strach, nawet się nie podpisując. Emilka też nieraz płacze na rękach, a jak się ją odłóży to się uspokaja i śmieje. Nie uważam tego za autyzm, jest bardzo grzecznym i pogodnym dzieckiem, a przede wszystkim bardzo kontaktowa, cały czas się śmieje i opowiada. Alfi Kładłę do łóżeczka i na chwilę przy nim stoję, a potem znikałam Emilce z pola widzenia i trzymam za rączkę i tak zasypia sama. Czasem tylko muszę kilka razy wstać i wsadzić smoka, jak wypluje. I głaszczę ją po nosku, to ją uspokaja, kilka minut i oczka ma zamknięte i śpi. Chociaż dziś to kompletnie nie działało. Co ją kładłam do łóżeczka to się budziła i w ryk, mam nadzieję, że to jednorazowy jej wyskok. Alfi a który link skopiowałaś? Spróbuj skopiować ten z paska, no i spróbuj ten co pisze żeby go skopiować. Ja też zdjęć dalej nie widzę... :-(

Też Przyszła Mamo, zabiłaś mi ćwieka teraz...Wygląda na to, ze w dobrym momencie zaczynam sie rozglądać za wózkiem, bo nie będzie to takie łatwe, jak sie wydaje...Wynosze się więc na topik dla bliźniaków, a Wam kochane życzę wszytskiego dobrego:) Buziak dla Ciebie Też Przyszła Mamo, dziękuję

No kurde ja zwariuje z tym albumem...ostatnie podejscie... http://foto.onet.pl/1s06w,kgw8sb2sw2gk

Witajcie Kochane, Alfi---niestety zdjęc Jasia wciąż nie ma, przynajmniej u mnie. Kasiu L---ta szczepionka nazywa się Infanrix hexa i Rotarix. Infanrix hexa przeciwko żóltaczcę, błonicy, tężca, krztuśca, poliomyelitiusa, Hiba(nie wiem co to znaczy), a Rotarix (to właśnie ta szczepionka doustna o ktorej pisałam), przeciwko rotowirusom. Podaję link, gdzie można przeczytać o tej szczepionce więcej http://www.szczepienia.pl/media/index.php?id=417 Miamuś--dużo zdrówka, bo gdzie w taką piękną pogodę w domu siedzieć chorej. Chantall---olej wypowiedź tej pomarańczowej Do Chantall. Ktoś poprostu nie ma co robić i wypisuje głupoty. No i czekamy na adresik do stronki ze zdjęciami małej Chantalki. Też Przyszła/Obecna mamo---cieszę się że z Kacperkiem wszystko dobrze i że już jest znowu w domku. Dzielniusie twoje maluszki. Kubuś po szczepionce jeszcze troszke marudzi, dziś przez całą noc spał z nami, bo jak tylko przekładałam go do jego łóżeczka, to natychmiast się budził i płakał. Ogólnie najczęściej zasypia u nas w łóżku, leżę razem z nim i muszę go przytulić i głaskać po główce, czasami swoim nosem dotykając jego czółko tak żeby on odczuwał mój oddech. Wtedy zasypia i przekładamy go do jego łóżeczka. A czasami sam zasypia w swoim łóżeczku, ale to rzadko. Dziś mieliśmy goście (pierwszych od urodzenia się Kubusia), moją koleżankę z narzeczonym. I baliśmy się jak malutki zareaguje. A mój mały książe ślicznie się do nich uśmiechał, aż wszystkim nam lezki w oczach stanęły. Jest taki kochany. Życzymy wszystkim dobrej nocki. Buziaki :):):)

To ostatnie podejscie i kapituluję-poza tym siedzimy u moich rodziców na weekendzie i wreszcie sobie wypoczywam http://foto.onet.pl/1s06w,kgw8sb2sw2gk,u.html?V=1

hehehehhehhe --- sam(a) jesteś żałosny(a) i przegrałeś(aś) życie pisząc w ten sposób. Bo tylko baaaaaardzo sflustrowana osoba której w życiu się nic nie udało może tak napisać, A rozmawiać będziemy o kupkach naszych dzieci i o czym tylko będziemy chciały. A ty spadaj z naszego topiku, nikt cię tu nie zapraszał. Alfi---niestety tym razem też nie ma. Mam nadz., że ta kapitulacja dot.tylko dzisiejszego dnia :). Dobranoc. Też już idę spać. Buziaczki dla wszystkich naszych pociech.

dzien dobry kobiitki!nie zagladalam 2 dni,bo kurcze strasznie zajeta bylam,czytam was i serce mi sie kraje ze Wy tam a ja tu,nawet nie wiecie jak Wam zazdroszcze,wiem mozecie pomyslec -kto albo co mnie tu trzyma?mamona niestety bo zrobki sa nieporownywalne

do polskich i to tak kusi ludzi.ale mi sie zebralo na zwierzenia z rana,przepraszam.Zycze Wam milego dnia,jestescie wspaniale Wy MATKI POLKI......

DO HEHEHEHE:SZKODA ZE TWOIM JEDYNYM ZAJECIE JEST BUSZOWANIE PO TOPIKACH I WSADZANIE NOSA W NIESWOJE SPRAWY,TY MUSISZ BYC NIESZCZESLIWA(WY) BARDZO,ZALOZ SWOJ TOPIK TO POGADAMY O TYM,WIDZIALAM CIE JUZ NA KILKU TOPIKACH O DZIECIACH I MAM WRAZENIE ZE CIEBIE DOTKNELO JAKIES NIESZCZESCIE-CZYZBYS SRTACILA DZIECKO?BO TWOJE WYPOWIEDZI TO SUGERUJA

.....a mojego bobasa mozecie zobaczyc na www.domeluk.bobasy.pl

chantall,dzieki za pozdrowionka,weszlam przed chwila na ten link i dziala,nie wiem czym to sie ma.....pozdrawiam serdecznie

Witajcie Kochane, u nas dziś pięknie słonecznie. Właśnie wybieramy się na spacerek. Akira--u mnie link działa, śliczny twój Kubuś, mój mały Aniołek też jest Kubusiem :). Chantall---ten link Akiry musisz poprostu skopiować i wkleić tam gdzie wpisujesz adresy i działa :). Zyczymy wszystkim miłej palmowej niedzieli. Ucałowania dla maluszków :):):)

Elo!!! Qurcze ja tez musze założyć album :D Obecna mamo, alez sup[er się czyta o Twoich skarbach :D Całuski dla nich przesyłam :D U nas nie ma problemu kupkowego, na szczęście, bo jak czytam jak niektore dzieciaczki się męczą to aż smutno się robi :( Lidka za to teraz pcha rączki do buziolka, nie wiem czemu tak robi, wypluwa smoczek i bach piąstkę do buźki :o CZEMU???? U nas za tydzien chrzciny i .... szczepienie :o A wiecie, że w Czechach szczepionka na pneumokoki kosztuje 60 zł za dawkę, a u nas 240 :o Tylko jak to przewieźć i czy to nie za duże ryzyko potem szczepić taką szczepionką przewożoną. Cóż, odłoży się i kupi tu, w Polsce :/ A u nas po kolejnej konsulatcji i usg biderka wyszło, że jest nawet ok i już niedługo żegnamy się z pieluchowaniem :D :D :D Pozdrawiam!!!!!!!!!!!1

Hej! Alfi wpadło mi do głowy że może mi nie wyświetla zdjęć bo nie mam Internet Explorera tylko Mozille Firefoxa. Jak znajdę jutro chwilę to sprawdzę. Teraz przyszłam się zapytac, bo chyba zawiało mi pierś, co zas6tosować, bo boli i jest zgrubienie.

Miamuś, masować i pod prysznic najlepiej i skierować strumień wody na cycusia i masować. Albo ciepłe okłady rób. No i małą przystaw najlepiej. Ale masować okrąglymi ruchami.

Miama--> jeśli to zapalenie piersi to zimne okłady!! +przystwainie dziecka jak najczęstsze + liście kapusty surowej zbite i schłodzone na rozgorączkowaną pierś i 4 razy dziennie szklana szalwi- naprawdę działa

Oj Alfi to przy nawale się stosuje zimne oklady, a jak jest zator to trzeba go rozpuścić a nie schłodzić. Przy zastojach ciepłe oklady. Przy nawale zimne. Tak mi mówiła położna :/

AKIRA śliczny ten Twój Kubuś a i starszy synuś taki ładny chłopiec i taki dumny z brata, pozdrawiam Was i buziaczki od Majki. misiaczkowa, Twoja Lideczka taka słodziutka i uśmiechnięta kruszynka, pozdrawiamy i też buziaczki od Majki. W piątek byliśmy na szczepieniu, jak ona bidulka płakała, waży 5800g ten mój mały kolosek a w środę kończy 3 miesiące. Pisałyście jak Wasze kruszyny usypiają, więc moja Majka od urodzenia usypia bez bujania i w swoim łóżeczku, jak ktoś ją brał na ręce i próbował bujać (taki odruch) to od razu mówiłam żeby przestał. A to dlatego, że moją starszą córę już w szpitalu jak się urodziła to ja ją bujałam na rękach. Ona tak się przyzwyczaiła, że na spacerze to musiałam po największych wertepach jeździć żeby spała do tego bujanie w wózku w domu, aż koła odskakiwały w nocy oczywiście usypiała w wózku lub na rękach bujana i potem delikatnie do łóżeczka i cisza straszliwa musiała być bo jak nie to ona w ryk. Dlatego teraz Majka jak widzę, że chce jej się spać to kładę ją i sama usypia, nie przeszkadzają jej żadne hałasy, nawet odkurzacz w dzień włączam i ona śpi, zupełnie inaczej niż moja starsza córcia. No ale miałam nauczkę z pierwszą, dosłownie nic nie szło zrobić i musiała mnie mieć w zasięgu wzroku bo inaczej płacz, więc nie chciałam popełniać znów tego błędu no i na razie jest dobrze. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dnia.

Michaś też usypia sam wieczorem - poprostu kładę go do łóżeczka i po jakimś czasie śpi. Ewnetualnie daje mu smoka jak wypadnie. My już po neurologu i mamy pozwolenie na szczepienie,

Witam:) Jezeli chodzi o usypianie moich Szkrabkow to Kacpero zasypia ładnie sam, bądź wtulony we mnie, natomiast Zuziaczek jest bardziej wymagajaca:D, Ona zasypia tylko na rekach .......... ale wole to, niz zeby mi sie z placzu zapominala (a potrafi i to czasem tak, ze przyprawia mnie o zawal serca). Dzieci spia z nami w lozku, takze lozeczka poskladalam i schowalam na pozniej. Wiem, ze moze to nie jest najlepsze rozwiazanie, ale nie mam wyjscia. Zaczelo sie od tego, ze Zuza spiac w lozeczku permanentnie budzila sie z przerazajacym krzykiem wystraszona (po tym francowatym szpitalu:( ), ze wzgledu na ww. zapominania - trzeba bylo Ja caly czas przytulac, bo tylko wtulona we mnie lub meza byla w stanie spokojnie spac. Kacperus podejrzewam, ze bez problemu by spal w wyrku, ale gdy tylko kapnal sie, ze Jego Siorka spi u mamuci od razu zaczal uskuteczniac metode \"wezme ich na litosc\" i gdy budzil sie w lozeczku, albo gdy w nim mial zasnac, \"podpelzal\" do siatki bocznej i przylepial do niej nosek i patrzyl tym Jego wzrokiem prosto w moje oczy - no nie moglam tego zniesc......poza tym mialam wyrzuty sumienia, ze On tak sam w tym lozeczku itd. No i tym sposobem spimy z Dziecmi w naszym lozku:). Narazie tego nie zmieniam, poki sytuacja z Zuzinka sie nie ustabilizuje:). Sluchajcie.......nie jestem tego pewna na 100% ale najprawdopodobniej Pysie zaczynaja zabkowac........ledwie Zuzia sie uspokoila troche, a tu masz babo placek - zabkowanie, do tego dolaczyl sie Kacperus i Oboje sa niesamowicie marudni i niespokojni, wybieram sie do lekarza z Maluszkami - zobaczymy co powie w temacie. Jakbyscie mialy ochote zobaczyc Blizniaki - zapraszam - wlasnie dolozylam nowe zdjecia:) Caluski dla Was i Bobaskow:)

hej misiaczkowa---> przepraszam, nie chciałam nikomu źle doradzić: po prostu też miałam problemy z piersią do tego stopnia, że wzywana była położna laktacyjna i to ona mi wyjaśniła, że ciepłe okłady stosuje sie w 5,6 dobie po porodzie kiedy nie ma pokarmu by \"rozruszać\" pierś i kanały. Już sama nie wiem. W każdym razie ja miałam kilka guzków w piersi i rumień przez mostem aż po drugą pierś i to co opisałam dotyczyło takiej sytuacji. Jeszcze raz przepraszam jeśli zamieszałam. a teraz Miama---> jak się czujesz? co w końcu pomogło na zbolałą pierś? Mam nadzieję, że masz się lepiej. W każdym razie ja już kopiowałam wszystkie opcje linkowe i po wskazówkach onteowych i nic-d..a.Jak Jasiek zaśnie wieczorem to jeszcze popróbuje bo dopiero dziś jestem przy swoim kompie. poza tym wiosenne pozdrowienia