Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

Gość figlarna mężatka 24
to sie pociszylam ze nie tylko ja wariuje na punkcie ubranek dla Meluni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. widze ze temat ubranek i czapek wiedzie prym Ubranek nie kupuje za duzo bo mały szybko wyrasta, męzulo przywozi z anglii, czasami cos dokupie ale to sporadycznie. |Z czapkami to problem, bo te to akurat lubie kupowac. Mamy bawełniane czerwono granatowa, pomaranczowa z brazem w paski, i bialą (szał mi mija ). Jadnak wole kupowac bawełniane apaszki - chusteczki 50x50 i albo na zime zakłądam pod szyje, a od wiosny pełnia role czapek na glowie. Kamil fajnie w nich wyglada, ma i oliwkowe i żółte, rozne, latem nie ma problemu bo cisnsze nie grzeją- a osłaniają przed słoncem, te grubsze nosi już teraz. Na lato tez za duzo nei mamy pare koszulek z krótkim rekawkiem, za to kolorowe body bardziej sa mi potrzebne, bo wystarczy zalozyc krótkie spodenki i ubranko kompletne, Mam 3 podkoszulki na ramiaczkach i 3 pary majteczek, jak bedą upały to niech sobie tak biega. Tak mniej wiecej wyglada nasza letnia garderoba 2 x krotkie ogrodniczki (rybaczki) 3x krotkei spodenki 7x krotki rekawek 2x koszula z krotkim rekawkiem (bo elegancko do kosciolka i z wizyta do znajomych trzeba isc) 4x dresik (bo i llato ma prawo miewac chlodniejsze dni) nie mamy sandalek, znajac meza i tak jeszcze cos przywiezie. Teraz pora zadbac o siebie, bo nasi mezowie zaczna lukac na inne jak sie zaniedbamy (moj tata mi powiedział tak: skoro kamil juz ma fajne ciuszki - moze ty sobie kup i zaszalej - niech chlop patrzy ze nie jestes kura domową ) tekst mnie zaskoczyl , ale pewnie zadziala- bo jak dostane pare groszy to cos tam sobie kupie...może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna mężatka 24
ja już kupiłam sandałki na lato do sukienek bo ma ich tyle że nawet nie wiem dokładnie ile . A nasz lista to jeszcze to kilka body z krotkim rekawek majterczki bo 3 oary mamy krotkie spodenki jeszcze jedne sandałki do spodenek no i cieniutkie skarpetki krem juz na slonce kupiłam bo słoneczko juz prazy , no i tak jestem pzrygotowana na lato , czapkie potrzebowałam , ale przy wczorajszych układaniach stwierdziłam ,że już ma 5 więc muszę się opanować jak bedę widziała kolejną śliczną czapeczkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie, jak w padnę do h&m albo cubusa to nie mogę wyjść z pustymi rękami, a że mam 2 dzieci to muszę kupować sprawiedliwie, sobie oczywiście tylko w razie potrzeby-a to jest sporadycznie, my w lecie nie poszalejemy bo już teraz słońce dla Dawidka jest za ostre i łzawi mu to chore oczko, ale jest jeszcze możliwość zrobienia przyciemnianych okularków bo teraz ma takie zwykła, tyle że koszt to 300 zł., no ale cóż jeśli bedzi taka potrzeba...a co do czapeczek to na wiosenne dni również zakupiłam trzy, błękitną, biało-beżową i szaro-bordową, a jeszce na allegro widziałma fajne kapelusze kowbojskie http://www.allegro.pl/item185053939_nowy_odjazdowy_kapelusz_kowbojski_samochod_r_54.html i też zastanawiam się nad zakupem bo kapelusz ma duże rondo i będzie dobrze chronił przed słońcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodi moj maly ma m.in. kapelusik, ale nie ma tak podpinanych bokow. Ja ubralam Michala dzis cieplej i bylismy na dworku, tylko ze wial wiatr. Maly od 11.45 spi, w tym czasie padal deszcz, ale teraz swieci sloneczko, wiec pewnie po obiedzie tez sie na dwor wybierzemy. Czy ktos wie c o z MARLĄ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! u nas wielka niewiadoma:(:(:( mała nadal ma skoki temperatury i zero objawów-ani gardła,kaszlu, kataru....jedynie zachowuje sie jakby ją cos bolało, kiepsko je jakby w buzi ból miała za to butle opróznia,no i ma straszne gazy raz po raz, moze to jakas jelitówka , dzis walnęła luźno w pampersa i na bardzo ciemną zieleń:( obecnie ma 37,7 i leży, zaczyna sie wieczór i temperatura rośnie, niby od rana jest ok a potem dupsko:( nocka też kiepska bo ona płacze przez sen i jak sie chyba ból kończy to śpi spokojnie dalej a ja chodze jakbym dostała w głowe czymś:( to kilka fotek jak mała rządziła przy remoncie hehe ja też pomagam:D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4039a1968da2a954.html co ja nie uniosę?zobacz tato:D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4ac7598837b1601.html szykuję sie do kąpieli http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c0065109048dba4.html a tu już super \"kąpielowa\"fryzura http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2073296c8b8e3c92.html a to chwile kiedy nie mam gorączki i ogladam TV http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7502b7b5391c4ae8.html a tu dzis rano -wstałam bez temperaturki i skora do zabawy:D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c50e035b174d97f9.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liduś, Perełka zdjęcia śliczne. Dziewczyny jak się patrzy!!!!!!!!!!!!!! Szczęśliwa mamo czekam na wieści co u ginka. Lulka odezwij się i napisz co u Was, jak się czujesz, gdzie zakupiliście działeczkę? Bozina a co z Tobą? Napisz co u Martynki i u Tomcia? Szczęściara a Ty czemu się obijasz z pisaniem??????? Co do mężów hm.... ja się też nie potrafię dogadać ze swoim. Dziś np. pomimo deszczu, pojechał z kolegami do szczyrku pochodzić po górach, a w rocznicę naszego ślubu 24.04. jak ja wrócę z pracy to on pójdzie na 16.00 (sam sobie tak zaplanował w grafiku, nie jest to odgórnie narzucone). O innych ekscesach już nie wspomnę. Przykre to :( Mati dużo mówi i non stop i w kółko :) Dużo przebywamy na dworze, biega i pomaga dziadkowi w pracach ogródkowych. Śmiesznie to wygląda. Ostatnio śpi mi tylko raz dziennie i o 19.00 już pada na dziobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja krece! Perelka - Twoja mala smiga juz w kolczykach!!! Jak super:) Dzieciatka nie chorujcie:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziar-na roczek dostała śliczne złote z cyrkoniami ,wiec stwierdziłam ze warto szybciej przebić, tym bardziej ze to mała modnisia,lubi ciuszki i błyskotki, a te narazie ma specjalne co zakładają po przebiciu, niedługo jej wymienie na te złote bo już dawno ma wygojone uszka:D tylko zabrać sie nie moge bo ona strasznie ruchliwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem :D zdjęcia fantastyczne:D, moja mała często ogląda ze mną i aż krzyczy z zachwytu:) no cóż wizyta była oki, wszystko jest dobrze, mam tylko zaszczepić się przeciwko żółtaczce i sprawdzić czy chorowałam na różyczkę, jeśli nie to też zaszczepić się, no i mam brać folik:D i w czerwcu można spokojnie ruszyć do dzieła:D ale tak zastanawiam się, czy po tych szczepionkach będzie można tak szybko:O pójdę już teraz na dniach je załatwić:O jak ja nie lubię zastrzyków 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Chwilkę mnie nie było. Przeczytałam tylko kilka ostatnich stronek Oliwka, Kingunia, Amelka, Lena suuper laski!!!! Tylko pozazdrościć :), a Mateusz super przystojniaczek. Dodi - gratuluję sukcesów nocniczkowych! Gosbej - Powodzenia i dużo siły. Co do ciuchów do ja też mam bzika. ZAwsze coś kupię mojej niusi. No i chciałam się pochwalić, że moja córeczka zaczeła przesypiać noce!!!! Sama nie wiem jak to się stało. W końcu nie zastosowałam metody opisanej w \"Uśnij wreszcie\" (bałam się płaczu, że nie wytrzymam i nie będę konsekwenta), jakoś samo przyszło. Z dnia na dzień zaczęła spać coraz lepiej. W Wielkanoc przygotowaliśmy jej nowe łóżeczko i od tego czasu nie śpi z nami. Zasypia w nim bezproblemowo. Ma wrzuconych kilka smoków (żeby jej było łatwo w nocy znaleźć) i niekapka z wodą. Budzi się około 5-6 , dostaje mleczko i śpi do 8!!!! Rano biorę ją do siebie, ale wydaje mi się że to ja potrzebuję się bardziej przytulić do tego małego ciałka niż ona do mnie :) I pomyśleć, że jeszcze miesiąc temu płakałam, że mam pobudkę co godzinę. W dzień śpi tylko raz już od dłuższego czasu i zawsze na świeżym powietrzu w wózeczku. No a dodatkowo kolejny sukces . Od soboty przestałąm karmić piersią. I obyło się bez płaczu !!!. Już od lutego karmienie było tylko wieczorne i rano, ale zawsze. Dziewczyny piszcie! Uwielbiam Was czytać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna mężątka 24
dzień dobry kobietki! ja już tez na nogach z resztą Amela też jak nigdy , ale to zasługa , że dziś od 7 pilnuje 5 -letniego kuby i rocznego Kacpra - dzieci mojej koleżanki . Więc mam przedsmak jak będę miała kolejne dzieci , planuje dwoje ,ale jqak bede miała drugą corkę to zastanowimy się nad trzecim podejściem . A ile wy planujecie miec pociech? miłego dzionka a jak się czują nasze chore maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej figlarna, no to żeczywiscie masz przedsmak i zabawe niczym z domowego przedszkola. Ja też bym chciała 3, właściwie płeć nie aż tak bardzo istotna byle zdrowe. Zawsze marzyłam żeby miec synka i mam. Wiec pora na dziewczynkę... ale nic na siłe, byle zdrowe było. Perełko i liduś - zdjecia waszych pociech super. Ale tez w wolnych chwilach ogladam sobie na bobasach.... sporo mam któe są nieobecne na forum - maja tam świeże, nawet bardzo świeze fotki. Widocznie brak czasu powoduje ze może nas czytają ale juz na pisanie brak czasu. Kobitki odezwijcie sie. Pogoda u nas piekna, wic jak Kamil sie wyspi ruszymy na spacer. Jakis wariat obudzil nas o 7, dzwoniąc na telefon domowy i pyta kto to, a ja odpowiadam: facet to ty do mnie dzwonisz , wiec ty sie przedstaw... facet mnie wyzwal ze ja sie nie przedstawilam i sie rozlaczył....pała jakaś. pozdrawiam sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia :D figlarna - tu na topiku chyba wszystkie mamuski juz wiedzą ze Ja poprzestaje na jednym dziecku :-) i nie wyobrazam sobie powrotu do nie przespanych nocy, karmiena cycem itp. chyba za wygodna jestem na kolejne dziecko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna mężątka 24
Lilus ja widzę ,że ty jak ja działeczki szukasz , ja szukasz działeczki a w jaikich okolicach? My ostatnio znależlismy w Pszczołkach to taka wioseczka pod gdańskiem , ale jest szkoła , osrodek zdrowia itp udogodnienia. Chcemy jak najszybciej uciec z Gdanska bo my w tym miescie jesteśmy tubylcami , jak pochodzę zmiata Gniew a to juz 60 km do Gdańska a moj Rafał pochodzi z Tucholi z kujawsko-pomorskiego i nie znosi Gdańska i choc mieszka tu już osiem lat to sie nie czuję i dusi w miescie i marzy o domku na wsi , o działce i o wielkim garaży by mogł remontować stare samochody . A mi podworko potrzebne by Amelka miała piaskownice , zjeżdzalnie i inne podworkowe akcesoria . W przyszłym tygodniu mamy podpisać umowę. dzieciaki śliczne dziewczyny pozdrawiam A jeśli chodzi o męża to ja nie narzekam choć jestesmy ze soba juz 3 lata , przeważnie się kłocimy o jego palenie bo janie pale i mi to u niego przeszkadza , myślałam ,że przyzwyczaje się , ale nie , ciągle mam przed oczami , że młodo zostane wdową , bo u nas w rodzinie to norma , czasami się śmieje że rodzina z mojej strony jest przeklęta bo w kazdym pokoleniu są sieroty. Moja brababcia była poł sierotą , moja babcia też , moja babcia umarła jak moja mama miała 7 miesięcy , moj tata umarł jak ja miałam 12 lat moi bracia 3 i rok , mojej mamy siostra w wieku 37 lat zostawiajac 6 dzieci a teraz kuzynka mamy stracila męża w wypadku , więc mała paranoria ichore myśli ,że rodzą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, co do klotni, to kiedys byla tez walka co rusz o te fajki, kiedy palił jak dla mnie sporo, hcoć już nie poamiętam ile, teraz pali generalnie w pracy, jak go ktoś wkurzy, albo \"życzliwy\" kolega poczestuje/choć szczerze mówiąc nie wiem jak z tym teraz jest/, kiedys jeszcze przy piwku go korciło. Ale na szczęście grono najbliższych znajomych jest niepalące i jest ok. zaraz zmykamy na dworek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna mężątka 24
Moj Rafał tez planuje mieć większy zakład blacharski a ja bym była jego ksiegową . Po zatym mieszkanie w bloku jest uciążliwe , moglibyśmy mieszkac u mojej mamy ale wychodzę z żałożenia ,że młode małżenstwo powinno mieszkac z dala od teściow czy rodzicow . zazdroszczę wam dziewczyny , że możecie wyjść na dwor , bo w Gdańsku zimno i ponuro , wieje bardzo , no i z tego powodu wizyta u oulisty mi odpadła , bo nie miałam z kim zostawic Melki a nie chciałam jej ciągnąć , tak nie dawno brała antybiotyk , więc chronie ją przed wszelkimi zawirowaniami pogody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem Przez ten tydzien bylam strasznie zalatana z powodu tej niespodzianki urodzinowej dla mojego kochanego. A wiec jak wspominalam wczoraj mial 29 urodziny wiec postanowilam godnie i hucznie pozegnac dwujke z przodu ;) Ale caly czas uprzedzalam go ze urodzinowego grilla zrobimy w sobote a my sobie 18 pojdziemy we dwoje do kina i do knajpki. A w m,iedzy czasie juz zaopatrzylam sie we wszelkie potrzebne rzeczy do grilla na wczoraj zaprosilam okolo 20 gosci. I wiec juz od 17 wszyscy z tortem czekaliu na solenizanta na podworku jak on wroci z pracy i zobaczy ta calaniespodzianke. I jak wjechal na podworko i zobaczyl tort i tylu gosci to myslalam ze zamdleje , a mi lza w oczu sie zakrecila. Byl tez pan z akordeonem i zabawa przy ognisku byla do 1.30 Buziaczki i zdjecia dzieciaczkow supcio Jutro wkleje wam zdjecia , bo dzis jeszcze kac mnie meczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamusie!! :-) ostanio napisałam do was bardzo długą wypowiedź i wszystko mi skasowało :-( i już nie miałam siły pisać na nowo.... ostanio mam doła :-( ....... mała znowu płacze w nocy (zapka - witaj w klubie!!), więc ciągle jestem nie wyspana, a teraz jest dodatkowo chora - ma gorączkę, kaszel i katar :-( jestem ostanio przemęczona bo cały czas maluchy, sprzątanie, gotowanie, brak snu, męża ciągle nie ma - od 4 lat nie przespałam całej nocy - bo najpierw Tomuś budził się w nocy to teraz jak on ładnie śpi to budzi się i płacze Martynka :-( ...... już nie mogę się doczekać kiedy oni trochę podrosną ...... a główny powód mojego dołka to Tomuś - a właściwie jego dolegliwość :-( byliśmy w zeszłym tyg. na bilansie 4 latka i przy rutynowym badaniu wzroku okazało się, ze mały bardzo słabo widzi na jedno oczko, na drugie widzi dobrze ....byliśmy już u okulisty i okazało się, że to jedno oczko ma wadę +7 !!!!!!!!! cały tydzień ryczałam, bo to bardzo duże niedowidzenie! okazało się, ze mały używał tylko jednego oczka, nawet tą gałkę ma mniejszą od tej zdrowej, i teraz trzeba pobudzać to drugie oczko - już ma okularki (i już mu do końca życia zostaną), za 3 mies. kontrola, i zobaczymy czy coś się poprawiło.... najlepiej, ze ja go czasem testowałam np. pytałam co tam jest? tj. jakiś szczegół daleko i on mi zawsze odpowiadał dokładnie co to jest, więc nawet by mi do głowy nie przyszło, że on może patrzeć tylko jednym oczkiem ........ wiem, że to nie tragedia - mój mąż też ma okulary od małego, Tomcio ma to po nim, ale taka ogromna wada mnie przeraża ... już mi łzy płyną ........ ale musi być dobrze, bo mamy bardzo dobrą okulistkę ... dużo zdrówka Wam i maluszkom życzę Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Bozenko Nie martw sie , moja kolezanka tez od malego miala duzo wade wzroku ,taka ze nawet byl kpopot ze szklami kontaktowymi , ale pojechala do anglii na wakacje i tam przechodzila kolo gabinetu okulistycznego i byla jakas promocjaq na laserowe usowanie wad, . I minelo juz 6 miesiecy i nie nosis ani okulorow ani szkiel . wiec sie nie martw bo jescze troszki a Tomusia tez zaprowadzisz na takiego laseka ( bezbolesnie i szybciutko) A Moj niko tez co druga noc budzi sie z okropnym placzem ,Jakby cos mu sie snilo, ale wtedy daje mu taki syropek na spokojnosc i jest ok , przewraca sie na drugi bok i spi do raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna mężatka 24
Bozinko bedzie dobrze moja Amelka też ma wadę wzroku - po mnie , u mnie od strony taty wszystkie dzieci nosza okulary . U melki okulistka stwierdziła małe minusy na okularki jest za mała ale muszę z nią chodzic do kontroli no i ma dziedziczna hipercholesterolemie tez po mie więc będzie podobnie jak ja bedzie brała tabletki do końca życia i nie bedzię jadła niekorych rzeczy jak inne dzieci np.cipsow i słodyczy w większej ilości . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam na porannej kawce! bozina głowa do góry, ja też przez pierwszy tydzień byłam załamana jak okazało się że Dawidek ma jaskrę i musi mieć operacje, i też nie miałby takiej wady (-7,5) gdyby mądra okulistka skierowała go na badania od razu a nie przez pół roku sama leczyła, tyle że u nas już nie pomogą żadne lasery, bo został uszkodzony nerw wzrokowy i do końca życia kropelki i okularki, dlatego dziwię sie figlarna że tobie okulista powiedziała że Amelka jest za mała na okulary, Dawid nosi już pół roku, a w klinice widziałam dzieci które miały po 2 miesiące i też juz miały okularki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️ Ehhhh....te chorubska...:-( Pogoda do bani....zimno, wietrznie...bleee :P Co do weekendu majowego to ja tez rezygnuje bo samochód nam skapciał 😭 Nareszcie weekend :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozinka główka do góry, widzisz co dziewczyny piszą, będzie dobrze, ja nie znam żadnego przykładu ale widzę, że rzeczywiście można z tego wyjść. rozumiem Twój ból bo zdrowie dziecka to podstawa, sama trochę przeszłam z małą i morze łez wylałam zaczynając od 2 doby jej życia jak słuch nie wyszedł:O, potrzeba czasu na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji a Tomuś na pewno polubi okularki i będzie w nich wyglądał czadowo:D dziewczynki u nas też pogoda do bani a ja jeszcze przeziębiłam się i dzisiaj idę do lekarza a później do pracy, jutro też pracuję ale tylko 1,5 godzinki:) jejku w we wtorek jest egz gimnazjalny a ja dostałam fuchę i jestem przewodniczącą egz:O fajne wyróżnienie ale jakie stresujące😭 mam nadzieję, że jakoś to przeżyję. znając życie pewnie najszybciej spotkamy się w wakacje bo weekend majowy tuż tuż a nic nie załatwione hi hi, trza wybrać organizatora wycieczki, innej rady nie ma ;) chyba sobie kawusię strzelę malutką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Bozina to przykre ze Twoj synus ma wade wzroku, ale niestety... Jest Ci ciezko, ale przeciez mozna mu pomoc. Olularki w dzisiejszych czasach to nic strasznego:) Pamietam jak chodzilam do podstawowki to b.malo osob w szkole mialo okularki. A podczas pisania jakiegos testu na studiach pani prof. zadala studentom pytanie :Nie patrzcie sie na siebie i powiedzcie ile osob noasi okulary? Ja strzelilam bez namyslu (bo sama mialam olulary na nosie) :polowa z nas! I to byl celny traf. Od 14 roku zycia nosze okulary badz soczewki . Ja wiem , ze nie bylam juz wtedy malym dzieckiem, ale spojrz na spacerku na ludzi i zauwaz ile osob, dzieci ma ten sam problem co Wasz synek... Moze choc troche pomoglam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×