Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ana24

Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Polecane posty

Dymek dzięki za linka:) Właśnie obejżałam fotki od Ciebie:)naprawdę niesamowity ten śnieg u Ciebie....jak w środku zimy:D Niewiem co sie z ta pogodą dzieje. A Kubus uroczy jak zawsze uśmiechnięty.....a pozycja do spania niesamowita:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak smaże te placki:) a Jula rąbie aż sie jej uszy trzęsą:D Dymek-oglądałam właśnie fotki od Ciebie tak się zapatrzyłam i spaliłam 3 placki, Kubuś śliczny i te jego kręciołki:) Pogoda u Ciebie taka sama jak wczoraj u mnie :) a dziś nie ma śladu po śniegu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powrót dobrej pogody, słońce sie pojawiło idziemy na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga 10 - spoko niech się dobrze słucha..:D U nas śnieg z rana sypał płatkami wielkości jajka kurzego, a teraz topnieje tak szybko jak spadł...i znowu plucha..:O I jak tu z tymi dzieciakami wyjść w te błota..:O Ochyda....ble... Uciekam obiad robić, bo głodny facet wróci z pracy...:D a głodny to zły !!!....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana24 - to od Ciebie wieje tą pluchą !!!! 🌼 leia - korzystaj, bo niewiadomo kiedy nas znowu zaskoczy feler..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w tej chwili jest +10 stopni wieje lekki wiaterek :) wszystko roztopione i nawet błota nie ma bo od razu schnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mąż z Julka poszli do krawcowej odebrać kurtkę męża i przy okazji będą mieć spacerek:) A ja zostałam sama, więc troche posprzątam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski...wpadam się pozalić, bo jak sobie nie ulże to mi piana pójdzie...:D Kuba daje mi do wiwatu z ciągłym bałaganiarstwem..:O jak mam to w nim wytępić i nauczyć go układania..niewiem..:O Ostatnio sobie ubzdurał, ze musi myć autka bo sa brudne i kosi mi z łazienki mydła i na sucho je szoruje..a ja te mydła wciąż chowam wyzej na półki , a Kuba znajduje sobie inne wymyślne zabawy, które kosztują mnie roboty..:O Dziś poprosił o popcorn, więc jak mu obiecełam tak zrobiłam i mieliśmy umowę, ze będzie w miseczce...i tak w końcu pomimo moich nagonek musiałam pozbierać go z łóżka..:O Wciąż też regularnie wspulchnia ziemię w kwiatach i roznosi tę ziemie..:O Ręce mi opadają i włosy się jerzą...juz nawet wymyślam mu kary aby się nauczył i za każdym razem kazę mu po sobie sprzątać, ale to na nie wiele się zdaje..:O Widziały byście jego pokój, a co dziennie w nim rano sprzątam i doszłam do wniosku, ze tym razem jak tam wejdę to z kartonem i pochowam połowę zabawek...od ilości ich zbierania szczela mi w plecach..:D Napiszcie jak Wy sobie z tym radzicie, czy tez macie podobnie jak ja? przecież to 3latek i juz wie o czym mówię i jak grochem o ścianę...:D może podpatrzę Wasze sposoby...:D Już mi lzej to wracam do obiadu, bo Kuba juz w kuchni i pewnie znowu coś nabroił...😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dymku 🌻 na pocieszenie. Ja ma to samo, to chyba normalne u dzieci? Będzie lepiej! (u mnie jeszcze kot rozwleka wszędzie ziemię z kwiatow, ostatnio jednego kotwiata - zroślichę - upodobal sobie tak bardzo że wykopal z doniczki i zaniósł sobie na środek majkowego pokoju....0 Nie warto sie przejmować takimi duperelami :0 ( ja sie już nie przejmuje. A pomysl ze schowaniem części zabawek jka najbardziej popieram - u mnie na strychu stoją już 4 (!) duże worki z zabawkami a i tak czuję że operacje pakowania znowu muszę przed świętami powtorzyć. Wkurza mie roznoszenie zabawek po całym domu, o , to tak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nagrzmociłam - pisałam szybko bo smażę naleśniki na 3 patelnie :D pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana moje dzieciaki tez tak wczoraj wcinały placki ziemniaczane.A Oliwia zazyczyła sobie jeszcze zupe pomidorową i wsunęła cały talerz i oprócz tego 4 placki:) Dymek chyba wszystkie dzieci tak mają.Kuba ma trzy latka i chcesz go nauczyc sprzatać a mój Kamil ma 9 i codziennie musze przypominac że po sobie trzeba sprzatac.Własnie go pogoniłam zeby poukładał swoje ciuchy bo jak przyszedł ze szkoły to do tej pory lezą porozwalane ubrania. Ja mam pewien sposób na sprzatanie zabawek.Jeśli dzieci nie chca zbierac to mówię im że ja je pozbieram ale wszystkie wrzuce do kosza na smieci...kiedys tak zrobiłam i nie pozwoliłam wyciagnać i od tej pory to jest jedyny sposób żeby sprzatneły:D Shenen to Twój kotek niezły psotnik jest:) a nie drapie ci mebli i nie zaciąga foteli albo łóżek....bo wiem że kotki lubia sobie pazurki ostrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga-to Oliwia ma apetyt:) Julka to niestety niejadek:O zjadła całego 1 placka ziemniaczanego i po 2 godzinach miseczkę zupy jarzynowej(bez jarzyn oczywiście),jak jej nakładam zupę to zawsze mówi TYLKO NIE WARZYWA! Shenen-to z kotka mały psotnik:D Dymek-ja mam to samo z Julką:( wszędzie zabawki-1 karton juz wyniesiony do garażu.Tera przeważnie bawi się kuchnia i tym pokoikiem dla lalek,wszedzie rozwala te talerzyki itp...jak nie chce posprzątac to strasze ją ze je wyrzuce do śmietnika albo do garażu :) acha czasami jej mówię że jak nie sprzątnie to pójdzie spać :) Czasami to skutkuje ale przeważnie to ja muszę sprzątać.Chyba to taki wiek ale myślę że trzeba powtarzać ciągle bo w końcu kiedyś dziecko się nauczy sprzątać po sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu takie pustki? Julka właśnie zasneła ,myślałam ze poczytam tu coś a tu pusto:( no nic zerkne na allegro i idę karmić inwalidkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Napisze tylko o naszym mieszkanku i spadam... Na odbiór mieszkania bylismy umówieni wczoraj na godzine 12.00,jeszcze nie zdążyliśmy przekroczyć progu a pan prezes powiadomił nas że jeszcze nie możemy odebrac miszkania gdyz wszystkie ściany są jeszcze mokre:( Ale wczorajszą wizyte wykorzystalismy dobrze i szukalismy usterek,i znależliśmy ich całkiem sporo... W naszym pokoju drzwi balkonowe do wymiany poniewaz nie nie chciały sie uchylac i miały zarysowaną szybę,parapet mocno uszkodzony i cały również do wymiany,na suficie jakieś dziwne dziury,ale tym wszystkim panowie zajęli sie zanim zdązyliśmy wyjśc:) Pozatym w kuchni uszkodzona uszczelka w oknie a u Natalki w pokoju również lekko uszkodzony parapet. Ale mieszkanko odbieramy w sobote rano a wieczorem juz parapetówa:) Wogóle to była troche zaskoczona ,bo według projektu te nasze pokoje takie duże sie wydawały a na miejscu okazały sie małe:o,kuchnia jest fajna ,jasna i w miare duża:) Sakoczeni bylismy równiez wielkością balkonu bo ten wydawł sie być mały jak patrzylismy z dołu,a na górze okazało sie że jest inaczej ,pozatym w ramach opóźnienia panowie juz kładą nam płytki na balkonie:) No i jeszcze piwnica do której już odebralismy klucze:D, No więc nasza piwnica ma 5 metrów i spokojnie zmieścimy w niej rowery i regały na prztwory,i jeszcze bedzie luz:) Zasmucił mnie fakt że wózkownia znajduje sie również w piwnicy(mysle juz przyszłościowo),żeby wydobyć wózek trzeba bedzie pokonać sporo schodów,a nie wyobrażam sobie robić tego z małym dzieckiem na ręku, trzymanie wózka na klatce nie w chodzi w gre bo nie ma tam na tyle miejsca:(...i własnie rozwiazanie wózkowni mi sie najbardziej nie podoba,a pozatym jest dobrze:) Juro czeka mnie sporo pracy,robie 6 sałatek,a jeszcze musimu pojechac do Siechnic dowiedziec sie czy w dzień parapetówy bedziemy mieli prąd w mieszkaniu i musimy zrobić duze zakupy:o...mam nadzieje że sie z tymi sałatkami wyrobie:) Ach ...z wrażenia zapomnielismy porobić zdjęć;) Chyba jednak bede z wami jeszcze o dwa tygodnie więcej,bo na stałe wprowadzac sie bedziemy dopiero ok świąt. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika-szkoda ze jeszcze kluczy nie macie ale chociaż dostrzegliście usterki i już będą poprawione:)W sobotę impreza sie szykuje na całego:) ile będziecie mieli gości skoro tyle sałatek robisz? Kasia-dostałam od Ciebie fotki z weterynarzem,dziekuję bardzo🌻 fajne zajęcie maja dzieciaczki w przedszkolu:) To na dzis tyle uciekam spać:) DOBRANOC🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny 🖐️ Wpadam z samego rańca aby Was przywitać i życzyć miłego dnia..🌼 Dziękuję za odpowiedzi, widzę że Kuba nie odstaje od normy, a moje sposoby straszenia koszem na śnieci tez u Was się stosuje...:D No coż, z opisów wychodzi jednoznacznie, że trzeba z tym walczyć bez ustannie...:D Muszę Wam napisać co wczoraj Kuba wymyślił.... Po obiedzie na stole zostawiłam ziemniaki w misce i jarzynę, bo czekało na tesciową, a jak przyszła to się wszyscy dosiedliśmy do stołu aby jej potowarzyszyć.Kuba tez i z wielka zabawą wtykał w tę miskę ziemniaków patyczki od bierek, udawał że je zapala i śpiewał sto lat poczym na nie dmuchał..:D wszyscy musieliśmy śpiewać wraz z nim...:D nadal tak przeżywa te swoje urodzinki i tak mu się to podoba..:D Laski uciekam do Kuby Papasi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
witam z ranka. szybciutko chcę do was poklikać,bo wreszcie dziś można wyjść na dwór.Jula śpi,ale jak wstanie,chcę pojechać do centrum.są przeceny tornistrów,a gabi się rozsypał.może coś kupię. aga10 poluję na taki sztruksowy płaszczyk,ale na razie nie trafiłam:( fajny ten pomysł z domkiem na drzewie,sama bym taki chciala mieć... ana24 co do paneli,to tak jak karolina i dymek-uważam,że duzo więcej przy nich roboty.w poprzednim mieszkaniu były wykładziny i tego kurzu tak sie nie odczuwało,a przynajmniej ,,na oko,,teraz mam panele i ręce opadają!nie wiem ile razy można przejść z miotłą-to i tak koty kurzu!!!latają po kątach!!!skąd to się bierze? karolina proponuję załozyć slowniczek wyrazów obcych-Maksa słówka są po prostu świetne! Gabi mówiła na antylopę-GALOPKA,na muchomorka-CHACHACHOLEK,a jeleń w jej wykonaniu był najlepszy-LEJEŃ.:D spisuj,naprawdę-kiedyś się posmiejecie razem. dymek co do śniegu-z jednej strony to chciałabym na żywo taką zimę zobaczyć,ale nie na wiosnę!mama przysłała mi wczoraj fotki z domu-nie mogłam uwierzyć-totalnie wszystko zasypane,pługi,itd. julcia w sumie o tej 19-tej już spi zawsze.z jednej strony super,bo mam wieczór dla siebie.ale teraz jak się zrobi ciepło,będziemy gdzieś dłużej poza domem-to nie wiem czy będzie tak fajnie.bedzie pewno marudzić. a o sprzątanie u dzieci-to nic sie nie martw.gabi ma 8 lat i ja już wymiękłam.jej pokój jej sprawa.niby sobie sprząta,ale ile razy wejdę-jest bałagan:( asia oby ci się wózeczek sprawowal.też mam granatowy,tylko wykończenia kolorowe.:) shenen Maja-następna artystka-malarka.;) pogłaszcz brzusio z pozdrowieniami od cioci❤️ monik_a udanej parapetówy,oby po niej nowych usterek nie przybyło:p głupie to rozwiązanie z wózkami,naprawdę.kurczę,w nowych budynkach powinno już być zrobione praktycznie! nasz budynek ma 2 lata,jest rowerownia,wózkownia,piwnica-i winda jedzie do poziomu -3,czyli najniższy garaż.no ale to jest austria... kreska gdzie sie podziewasz??? całuski dziewczynki.Jutro odbieramy auto.wczoraj toyote sprzedalismy,także się dobrze ulozylo.no i jutro jedziemy gdzieś za restauracją.trzymajcie kciuki. miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry🖐️ U nas dziś pada deszcz :( jest szaro i mglisto najchętniej poszłabym jeszcze spać:)Julka ogląda bajki a ja ma czas na śniadanko przy komputerze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia-właśnie skończyłam oglądać fotki od Ciebie:) wszystkie są śliczne :) nie wiedziałam że dzieciaczki mają tyle rozrywek w przedszkolu:) a te torty cudowne :) Dziękuję za przesłanie takiej ilości fotek 🌻 było co oglądać:) Ala ma fajnie że chodzi do takiego przedszkola, widać że Ala i inne dzieciaki bardzo szczęśliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... Wpadam się z Wami pozegnać, bo dziś popołudniu jadę do szpitala i niewiem co się będzie działo i ile to czasu zajmie. Będę mieć komure i wrazie co dam Wam znać. Podjęłam dziś tę decyzje, bo juz dłuzej nie wyrobie, jestem wciąż na tabletkach rozkurczowych i przeciwbólowych, a nadal boli. Trwa to juz od listopada i chyba juz czas najwyrzszy to zakończyć. Najgorsze jest to, że dziś położyłam się na łóżko, bo tak mnie skręcało i urwaną mam godzinę, niewiem czy zasnęłam czy coś innego, ale się nieziemsko przeraziłam. Kuba był sam sobie, a ja lezałm nieprzytomna i nic niewiem co się działo. Nigdy w życiu bym sobie nie wybaczyła jakby coś mu się w tym czasie stało, na szczęście mam tylko więcej roboty..:D Uciekam pakować KUby rzeczy, bo niewiem czy zostanę w szpitalu i Kubul będzie musiał jechać do rodziny, nastawie jeszcze pranie i spakuję siebie. Musze się ubezpieczyć z tym na wypadek. Całuję i sciskam, jak zdąrzę to zajrzę....trzymajcie się laski..😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem tak na szybkiego bo padam twarza na pysk!! a jutro potrzebuje wiele sil wiec musze sie udac grzecznie do luzka!! Piszecie ze u was snieg pada.......a my mamy taka straszna saune na dworze ze nie da sie oddychac!! normalnie lepiej z domu nie wychodzic albo pod prysznicem calymi dniami siedziec. Aga10, lektura wyjasniona i nawet juz przeczytana. Pawel nie wychodzil nigdzie az przeczytal!! nawet juz test z niej zdany bo z kazdej ksiazki szkolnej musza zdac test czy zrozumieli i przez to maja tez oceniony poziom czytania. A co do ksiedza to on wymyslil sobie ze jak on wchodzi do kosciola rozpoczac msze to dzieci maja wejsc razem z nim i siedziec w pierwszej lawce!! bo chce zeby niby sie oswoily z kosciolem, sama nie wiem narazie walkujemy 10 przykazan i idzie nam to troche pod gorke bo Oli ma ciezka wymowe a tym bardziej ze klepie slowa ktorych nigdy nie slyszala. Dymek, jako matka 11 latka moge ci smialo powiedziec ze dalej trzeba po nim sprzatac. Chociaz robi sie coraz bardziej sprytny i np brudne skarpetki za luzka wyciagam!! Powodzenia z Kuba jak go nauczyc skladac po sobie to zdradz mi swoj sekret!!! Powodzenia w szpitalu, mam nadzieje ze wrocil zdrowa i pelna sil!! Karolina, gratulacje dla Maksia za ciekawe slownictwo!! najlepiej mi sie podoba bumi niami!! Asia, popieram pomysl z kafelkami. Kolezanka teraz kladzie w calym domu. Pomagalam nawet jej wykladziny zrywac! robilismy same z pol nocy i z jaka satysfakcja. Ja u siebie bym juz golymi rekoma zrywala tylko maz sie uparl ze jeszcze jest ok i szkoda zerwac. Ael pracuje nad nim!! wkoncu musi!! Shenen, pewnie wygrzewaj mala fasolke jak najwiecej na sloncu! a nalesnikow to bys przeslala pare, mi jakos nigdy nie wyszly! Kaasia dziekuje za zdjecia. Kurcze lece bo sie rozpisalam a chcialam isc wczesnie spac. Jutro przywoza nam 5 ton ziemi ktora rozsypujemy po trawniku na zime zeby lepiej na wiosne rosla. Maz niestety musial isc do pracy no i zostalam sama z taczka i lopata, ale mam nadzieje ze przyjdzie chociaz moj tato i troche pomoze. Od jutra zmieniaja juz nam czas na zimowy!! wiec i dnie beda krotsze a tego to bardzo nie lubie. No nic do uslyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dymek trzymamy wszyscy kciuki za ciebie!oby twój pobyt w szpitalu był jak najkrótszy i oby zakończył twoje męki! daj znać,kochana-jak coś juz bedzie wiadomo.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dymek - duży buziak w czólko za zdrowko i jeszcze wiekszy kopnak w tylek na szczescie....zeby juz wszystko sie raz na zawsze skonczylo! bedzie dobrze! Wrcaj do nas szybciutko! Po powrocie razem pomyslimy jak scywilizowac nasze dzieciaki zeby same po sobie sprzataly...ja jak bylam w wieku Wojtak to sprzatalam swoje zabawki az sie kurzylo. Wojtus co prawda sprzata (pod grozba wylaczenia ulubionej bajki) ale robi przy tym mine jakby go najwieksza niespawiedliwosc na swiecie spotkala. Najlepiej jak w trakcie zabawy rozrzuca zabawki Julki i pozniej nie chce ich sprzatac bo mowi, ze kazdy niech sprzata swoje zabawki! Madrala! Trzymam kciuki za Ciebie! Kasia - nie zartowalas z ta iloscia fotek ;-) Wczoraj dostalam tylko te od weterynarza i pomyslalam \"to ma byc ten ogrom fotek?\". dzisiaj dopiero rano zobaczylam co tak naprawde mialas na mysli. bardzo dziekuje! Z przyjemnoscia poogladam sobie Twoja pannice! Zostawiam to sobie na wieczor, jak zoo pojdzie spac. Shenen - jak sie czujemy? Zadnych dolegliwosci? Mam nadzieje, ze wszystko ok, zreszta skoro masz sily zeby piec placki na 3 patelniach to musisz sie dobrze czuc. Pozdrowionka! Ana24 - z mężem wyjasnilismy sobie wszystko, ale zadne przeprosiny nie padly, ani z jego ani tym bardziej z mojej strony. Ale juz jest ok, jakies kolejne doswiadczenie za nami. Wojtus szczesliwy jak nigdy. juz sobie wyobrazam co w przedszkolu musial opowiadac, on sie ze wszystkim dzieli z dziecmi i pania przedszkolanka.... Dostalam dzis ta nowa spacerowke. Sporo sie naglowilam zeby ja zlozyc, ale w koncu sie udalo. Jest tak mala, ze Julka jedzila w niej po mieszkaniu. Niezwykle latwo sie prowadzi. lekka jak piorko, kosz na zakupy nawet wiekszy niz myslalam. Jedno ale: ten wozik jest taki maly, ze boje sie co bedzie jak Julka podrosnie, albo zimą jak zalozy grubą puchową kurtke....Ale do czasu zimy na pewno ją wykorzystam. Juz planuje wycieczke tramwajem do centrum z Julka (wczesniej tym wielkim i ciezkim wozkiem nigdzie dalej sie nie wypuszczalam). Ogolnie jestem bardzo zadowolona, Julka chyba tez. Czyli, ze sie oplacalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
laseczki! wczoraj w tv oglądalam program kulinarny.robili sałatkę,która mnie zaciekawiła.własnie ją zrobiłam.gusta są różne,ale powiem wam,ze bardzo smaczna i jak dla mnie całkowicie inna. szkoda,ze nie mam jak was zaprosić na degustację... napiszę wam przepis,jeśli któraś zechce zaskoczyć gości. makaron świderki puszka białej fasoli 150 g boczku wędzonego 2 gruszki 100 g pestek dyni ząbek czosnku 1 chili papryczka wiązka zielonej pietruszki 5 łyżek oliwy pestki uprażyć na suchej patelni.zsypać z patelni. boczek pokroić w drobna kosteczkę,na patelni wysmażyć,dodajac pod koniec pokrojone w kosteczkę gruszki-ze skórką,oczywiście bez gniazd nasiennych:)razem jeszcze smażyć na małym ogniu. na takie ,,niby,, pesto-dynię,pokrojona pietruszkę,ząbek czosnku,chili,oliwę zmiksować.doprawić solą. wymieszac makaron,wczesniej ugotowany i ostudzony,z boczkiem,gruszkami,osączona fasolką.dodac ,,pesto,, i garść odłożonej,uprażonej dyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Jednak jutro nie możemy zrobić pareptówy,musielismy odwołać wszystkich gości:( A powód...?Panowie jeszcze nie wymienili drzwi balkonowych i uszczelki w mieszkaniu:( Pozatym jutro jeszcze nie bedzie prądu ,a my nie chcemy robic niczego na siłe,tym samym ja mam mniej roboty bo odeszło robienie sałatek:) A co najgorsze to dzisiaj zepsuł się nam samochód w drodze do Siechnic,na szczęście mechanik był blisko i zgodził sie wziąć auto na warsztat,okazało sie że to był robota na godzinke ,my w tym czasie poszlismy na kawke do baru. No i oczywiscie kolejny wydatek nam sie trafił:( Pamiętacie jak pisałam że za dużo dobrego sie u nas nie może dziać...:o papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dostałam smsa od Dymka-Julity,napisała że jutro wraca do domu z Poznania, okazało się że to nie przepuklina tylko jelita. A teraz zmykam położyc Julke bo bajki się już skończyły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem już bo Jula śpi:) Dymek-dobrze że zdecydowałaś się na innego lekarza i teraz to wiesz co Ci jest:) nie musisz juz czekać \"aż przepuklina wyjdzie\" i męczyć się nie wiadomo ile:)Teraz na pewno dostaniesz odpowiednie leki i skończa sie Twoje cierpienia🌻 Wpadnij jutro jak wrócisz i napisz dokładnie co i jak:) Monika-szkoda że impreza odwołana:( ale lepiej poczekać i mieć wszystko porządnie zrobione:) Dotka-to Cię robota czeka, 5 ton ziemi mnie już na samą myśl o tym bolą ręce:) Powodzenia🌻 ANKA-a co to za program kulinarny?gdzie takie przepisy fajne mają? Asia-a Ty sądząc po wpisie bardzo zadowolona jesteś z wózka:) fajnie teraz możecie z Julą razem na zakupy chodzić:) Dobrze że z mężem mimo że nie doczekałaś się przeprosin wszystko dobrze sie skończyło i ułożyło między Wami🌻 Wiecie co dziś zrobiłam? wkurzała mnie ta brudna wykładzina w pokoju a że kasy mało na kupno nowej więc podzwoniłam po ogłoszeniach i na poniedziałek jest umówiona na czyszczenie wykładziny:D mąż jeszcze nic nie wie bo dziś ma nockę w piekarni ale na pewno przyjdzie na przerwę to mu powiem :) chyba mnie nie zabije:P no co już kilka razy mu mówiłam żeby podzwonił i popytał to mu się nie chciało więc wzięłam sprawy w swoje ręce:D Ciekawa jestem czy puszcza plamy po sokach od Julki? Miała któraś z Was czyszczony dywan-wykładzinę karcherem? jak to wszystko wygląda?niby gość powiedział co i jak ale każda informacja się przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż nie zbyt zachwycony ale trudno nie mogę już patrzeć na te plamy, co zejdzie to zejdzie:) Dzis od rana zle się czułam bolał mnie kark bo Julka w nocy do nas przyszła spać i musiałam spać w jeden pozycji a rano ledwo wstałam z łóżka do tego jakaś słaba byłam i miałam lekki katar,czułam się jakby mnie łamało przed grypą.Po południu zjadłam 2 tabletki i położyłam się spałam niecałe 2 godz i teraz lepiej się czuję ale jak ja teraz zasne jak jestem wyspana? :) w dodatku sama w nocy bez mężusia:) Coś tu pusto dziś i nie mam z kim pogadać jestem całkiem sama w domu bo wszyscy w piekarni a Jula już śpi. Idę nakarmić patyczakową ale jeszcze zagladne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×