Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ana24

Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Polecane posty

Witam kochane:) Bardzo Was przepraszam że nie zajżałam przez całe świeta....nawet życzeń nie złożyłam:O zasłużyłam na kopniaka:) A tak na poważnie to naprawdę nie miałam zupełnie czasu.A do tego w sobotę dość ostro pokłuciłam się z mężem i nie miałam ochoty na nic.....ale jest juz ok.W niedziele sobie porozmawialismy jak jeszcze dzieci spały,wyjaśnilismy sobie co nieco i jest dobrze:)Nielubie się kłucic przy dzieciach bo niby nie słuchaja ale wszystko sobie rejestruja...wiem o tym bo kiedyś Kamil przy naszej kłótni oglądał bajki i wydawało sie że nic do niego nie dociera.......dopiero za kilka dni zapytał sie mnie dlaczego tata na mnie krzyczał i odwrotnie....i że on nie lubi jak się kłocimy....zatkało mnie wtedy i postanowiłam sobie że juz nigdy do czegos takiego nie dojdzie. Teraz mam taka zasadę że jak jestem bardzo zła to wychodze na dwór i przychodze dopiero wtedy jak trochę ochłonę:) Koniec juz tego narzekania.Dziewczyny wysłałam Wam fotki z wesela i takie różne,jesli któraś nie dostała to proszę krzyczeć:) Na weselu było tak sobie.Przedewszystkim było okropnie zimno i w kościele strasznie zmarzlismy.Kiedy pojechaliśmy do lokalu i weszlismy na sale to okazało się że wcale nie jest lepiej.Ale po kilku godzinach było juz cieplej do tego stopnia że mozna było sie rozebrać. Dzieciakom bardzo sie podobało.Oliwia cały czas tańczyła...nawet ze wszystkimi w kółeczku tylko że z jednej strony musiała byc mama a z drugiej np.babcia bo obcej osobie nie chciała dac ręki:D Kamil miał dwóch kolegów i cały czas z nimi ganiał...dopiero po północy padł i około pierwszej godziny pojechalismy do domu. A wczoraj wszyscy odsypialiśmy wesele:) dzieciaki spały w dzień trzy godziny:D Acha Kamilowi bardzo podobało sie granie na organach.Pan go zaprosił i pokazywał różne melodie.Bardzo mu sie spodobało....i babcia powiedziła że juz ma pomysł co mu kupić na komunie:D To narazie tyle ....ide powiesic pranie bo mi się juz uprało....ale zaraz wracam bo zrobiłam sobie kawke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dymek dziękuję za życzenia🌼tym bardziej że ja nic nie wysłałam:( Widzę że u Ciebie było wesoło.My w niedziele tylko sie bawilismy a wczoraj odpoczywaliśmy....w dosłownym tego słowa znaczeniu:D.Tylko zrobiłam obiad,pomyłam gary i cały dzień przeleżelismy:D zresztą pogoda była taka że tylko spać albo leżeć. Chyba u Ciebie w rodzince pomału przypominaja sobie o Tobie.Dziwię się tylko że ten wujek ma na rodzinke taki wpływ....niby wszyscy wiedza że lubi czasami kogoś oszukać a nikt o tym nie mówi. Niewiem czy wysyłałaś te pisanki bo nic nie mam:( Betii a Ty teraz żyjesz w pośpiechu:) napisz chociaż jak układa Ci się w pracy🌼 Karolina zdięcia super:) Wiesz... zawsze jestem pod wrażeniem jak Maks umie sobie wymyślać różne zabawy i przy tym świetnie sie bawi:)Buziam dla niego👄 Ana76 przeczytałam Twoja opowieść i w głowie się nie mieści że ludzie mogą się zdobyć na cos takiego...i takie rzeczy mówić.Najlepiej wpuścić to jednym uchem a drugim wypuscić albo jak słyszy się cos takiego to szybciutko odejść tłumacząc się że się nam spieszy.Nie przejmuj się kochana🌼 bo jesteś najlepsza matką dla swoich dzieci i nikt o nie nie dba tak jak Ty... i nigdzie im nie będzie lepiej;) Alexia przykro mi z tym domem...szczególnie że tak Wam się podobał.Ale napewno jeszcze cos się znajdzie i domek będzie równie ładny albo jeszcze ładnieszy:) Ana24 i jak minęły Ci święta.Ja też zawsze staram się żeby święta były świętami i różniły sie od zwyczajnego dnia.Pewnie było Ci trochę smutno że tak wszyscy sie zachowywali.Dobrze że chociaż Ty podtrzymujesz tradycje:) Jesli chodzi o zastrzyki to Kamil jak był mały to je dostawał z tego samego powodu co Ty piszesz....i to niestety dwa razy dziennie.Nie obyło się bez płaczu ale cóż na to poradzic.Mam nadzieję że Julka już sie lepiej czuje i nie będą jej potrzebne zastrzyki🌼 Dotka u nas przez całe święta była taka sama pogoda jak u Ciebie.Lało i wiało i do tego było zimno.Zreszta dzisiaj jest nie lepiej. A u mamy wyżerka na całego...pewnie do domu przywiozłas niezły prowiant:D Shenen więc i ja życzę wszystkiego najlepszego z okazji 5 rocznicy slubu🌼👄.Fajnie tak brać ślub w święta.Zawszę będą dla was wyjątkowe🌼 A jak Maja...nadal dzielnie znosi noszenie zatyczki...pewnie tak ....buziak dla niej👄 Asia ja też nic nie robiłam na święta....no może oprócz sałatki.Placków przywieżliśmy z wesela więc nie było źle.Pazurki robiłam sobie brązowo złote;) Teraz już uciekam bo następne pranie sie uprało i trzeba troche domek ogarnąć,,,,,nie mówiąc już o tym że czeka na mnie góra prasowania:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyny jest mi strasznie głupio,z e Was takj zaniedbałąm, ale za każym razem jak wchodziłam i zaczynałam czytac zaległości by potem cos napisać to musiałam gdzies leciec. W sobotę troszke sie nie wyrabiałąm bo pomagałam siostrze , ciasta pieczenie- chrzciny córeczki, no i do nas na \"górę\", potem jeszcze kosciól wróciliśmy po 22.30 bo Msza u nas była na 20 i juz padłąm, w niedziele sniadanie a potem chrzciny a jak wróciliśmy tpo mąz zacząłokjupywać kompa do 1 w nocy, nastepnegpo dnia \"poprawiny\" u siostry juz tylko \"młodzi\"wiec troszke sobie poplotkowałyśmy- (strasznie fajnie było, jakoś znikaa ta róznica wieku między nami siostrmi) i tak jakoś zleciało. Dzisiaj na szczescie jest juz normalny dzien. Ana24 ból sie nasilał coraz gorzej, szczególnie po nocy- ato powinno raczej być odwrotnie i stweirdziłąm ze chyba materac mamay zły. dzisiaj sopałąm na podłodze i dużo lepiej, wiec chyba kupic trzeba nowy, a karoline rzeczywiście nosze na boku lewym wiec prawa strone przekrzywiam i boli mnie po prawej stronie. A co do świat i tradycji to u nas też nie jest fajnie, mamy swój poziom w domu męża mamy, ale święta są zawsze u niej z jej rodziną, bo teść nie żyje, a ta rodzina tak zbytnio nie jest religijna, i sweita to gra pozorów stół suto zastawiony,i tyle okazja do zjedzenia i wypicia, dla mnie to nie do pomyslenia, chciałąbym zeby córka nasza miała inny przykład, chciałabym czasami mieszac z dla od rodziny, ale tez w jakis sposób jestesmy uzaleznieni finansowo. Ana- jak Julka? Alexia szkoda tego mieszkanka ale rzeczywiście nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, moze jeszcze trafi sie coś innego lepszego. Wy macie zamiar zostać tak na prawdę na stałe czy jakieś kilka lat 5-10? Ana 76 czytałam o tych głupich sąsiadkach, jejku jak ja nie lubie taskich ludzi, wscibskich i przemądrzałych, ale niestety takich troszkę sie kręci po tym świecie. Chyba każda z nasto przerabiała Shenen wszystkiego naj naj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa zapomniałąm o najważniejszym, moja córka już 3 noce nie ssała piersi, chyba już jesteśmy na dobrej drodze od pozegnania sie z piersią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domku posprzatałam,obiadek zrobiłam i teraz miałam sie wziąść za prasowanie ale Kamil mnie prosi żeby z nim zagrać w eurobusiness:) Noi jak tu odmówić dziecku;) Troche poprałam dzisiaj u tutaj jak na złość pogoda się popsuła:( pada i wieje...muszę chyba w piecu rozpalić i na nim suszyć. Leia mnie strasznie denerwuja takie pozory religijności:O...lepiej wcale nie obchodzic tych świąt niż tylko mieć okazję do wypicia.U mnie nigdy przy światecznym śniadaniu czy przy kolacji wigilijnej nie było alkoholu.....nie mówie że nie ma przez całe świeta....bo jest:D ale w te dni nie ma mowy. Ucałuj maleństwo siostry z okazji chrzcin👄mamy teraz małego aniołeczka🌼 a kto był za chcrzestnych???? Uciekam bo Kamil juz woła....niewiem czy dzisiaj zajżę....bo jak zacznę prasować i prasować...........:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i gratulacje dla małej...noi dla mamy za postepy.Jeszcze troche i nie będzie ssać piersi w noc wcale.....a tobie będzie pewnie tego brakowac;) wiem cos o tym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja sie zdrzemnelam po obiadku,,razem z malym ;) Teraz wstawilam babke do piekarnika,,zaraz sobie zrobie kawki do tej babki i bede sobie odpoczywac,,po swietach :D:D ;) Agus,,e tam,,szkoda domku,fakt,,ale z drugiej strony ciesze sie,,bo 500 funtow miesiecznie to jest naprawde duzo za dom,,Fakt,ze luksusowo urzadzony,naprawde dom rewelka,,jak z moich marzen.,ale moze sobie pozwolimy na taki jak znajde prace,poki co zostaniemy w tym co jestesmy,,,i juz postanowilam,ze dopoki nie zdecydujemy sie stad odejsc na 100% to nie bede ogladac zadnych domow,,bo zawsze jest tak,ze ja tylko chce zobaczyc,,,a potem sie napalam,i nie wiem co zrobic,,:O:O Dopoki nie zdecydujemy,ze naprawde szukamy domu BO MUSIMY SIE WYPROWADZIC,to nie obejrze ani jednego domu,,, Agus,,odpisalam Ci na maila ;) Trzy slowka,,;) tak na marginesie ;) Laia,,my chcemy zostac na zawsze,juz nie chcemy wracac do Polski,,Zreszta mnie to sie tam jeszcze czasem teskni,,,ale moj maz,,za zadne skarby juz nie wroci,,Stwierdzil,ze wolalby jechac do Rumuni zebrac niz wracac do Poski,,:O:O Ciagle sie z nim o to kloce czemu sie zrobil taki antypolak,bo przeciez w Polsce nie mial zle,,Ja mialam w domu biede,,naprawde ,,u mnie w domu sie nie przelewalo,,,ale jemu nigdy niczego nie brakowalo,co chcial to mial,,i skad taki anty sie zrobil to nie mam pojecia,,:O A ze jestesmy malzenstwem wiec musze obstwac przy mezu,,obojetnie czy tu czy w Polsce,,:O:O Wiadomo,ze dla mnie jest lepiej tutaj,bo teraz moge zyc \"normalnie\" nie z zadnymi luksusami,ale \"normalnie\",bo w Polsce,nigdy nie mialam normalnie ,,,:(:( Ok,,znow sie rozpisalam,,;) Do pozniej ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!!!!!!!! nic jeszcze nie czytałam i narazie nie dam rady:(moze pozniej a jak nie to jutro postawie sie do pionu:D wpadlam tylko napisac ze poslałam fotki z ostatnich dni.Mam jeszcze dzisiejsze z nutka wiosny w moim ogrodku ale jeszcze sa na aparacie wiec je tez wysle dzis lub jutro jak przezuce acha byłam na skrzynce wiec widzialam ładne fotki: Aga widze ze z Oliwii tancerka zawodowa:)A Kamil to juz duzy przystojniak.Przyznam ze jak zobaczyłam ta \"cieniutka\"ksiazke to mnie zatkało-sama nie pamietam kiedy taki ogrom przeczytałam.Ty tak jak dzieci wygladałas rowniez bardzo ładnie,a spodnica sliczna,naprawde strasznie mi sie podoba.Moge wiedziec ile kosztowała? Dymku jak zwykle stol pieknie nakryty i wszystko dopiete na ostatni guzik,choc ja z tych co woleliby pyzy-na \"zupe\" bym sie jednak nie skusiła.A Kuba taki radosny,chyba lubi takie rodzinne uroczystosci?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na moment bo Oliwia cos dzisiaj nie może usnąć.Chbya jej gardęłko dokucza bo troche kaszle:( mam nadzieje że nic z tego sie nie rozwinie. Mąz włączył jej kanał ze zwierzątkami więc może przymknie oko....mam nadzieję. Alexia pewnie masz rację z tym domem...lepiej nie chodzić i nie oglądać jeśli sie nie jest pewnym kupna....bo poźniej troche szkoda. Piszesz że wysłałaś mi maila.....ale ja nic nie mam na skrzynce:( Kreska dzieki za komplementy;) Kamil naprawdę wciągnął sie w tą książkę.....zreszta nie dziwie mu sie bo wiem jak ona wciaga...czyta sie jednym tchem:) mam nadzieje że inne też tak będzie czytał:) A Oliwia faktycznie lubi tańczyć....żebyście widziały jakie obroty robi:D mało sie nie przewróci:D Spódnica też mi sie bardzo spodobała a kosztowała 70 zł:) Spadam do męża i córci...bo zanosi się na to że będzie z nami spać:) 🌼DOBRANOC🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!!!! Nadstawiam grzecznie i dobrowolnie swoją tylną część ciała na kopniaka od Was...:)...bardzo mi przykro,że nawet życzeń świątecznych Wam nie złożyłam :( ..ale w tym roku szykowałam część potraw na święta, sprzątanie i biegnie do lekarza w piatek na wizytę kontrolna z Alą i zwyczajnie brakuje mi czasu na wszystko :( Ale dziękuję Wam bardzo za życzenia świąteczne..🌻👄 U nas na razie Ala jest teoretycznie zdrowa....chociaż jeszcze czasami jak zakaszle, to jestem przerażona...i wczoraj pojawił się u niej katar...podaję jej zapobiegawczo krople do nosa i zobaczymy czy jej przejdzie.... Natomiast ja i Zuzanka zaczęłyśmy kasłać typowo oskrzelowo :(..oprócz tego ja mam katar..:(..czekam czy rozwinie się z tego coś poważnego czy też uda mi się zwalczyć te objawy bez antybiotyku... Święta minęły nam bardzo szybko....pogoda była bardzo kiepska...tzn. było zimno i pochmurno....natomiast w poniedziałek rano padał deszcz...i dziś przez cały czas też lało :(...czekam na słoneczną wiosnę.... Dziękuję również za fotki 🌻 Karolina Ty masz dobrze, jak Maks zajmuje się \"gotowaniem\" to Ty masz chwilę dla siebie..:) Aga bardzo ładnie wyglądałaś...spódnica bardzo ładna :)...Oliwia widać dobrze się bawiła na weselu, a i Kamil znalazł sobie nowe zainteresowanie..:)...z zdjęcie ze śpiącą Oliwią jest niesamowite....:)..ona tak potrafi spać w takiej pozycji ?:) A książka jest imponujących rozmiarów....tym większy uklon składam przed Twoim synem....:) Dymku a u Ciebie jak zwykle dużo gości i stół obficie zastawiony..:)....szkoda,że Kub miał wypadek....dobrze,że nic poważnego się nie stało ....A dlaczego Borysek miał plaster na główce?....bardzo rozkoszny jest ten Borysek..:) Shenen dla Was ogromne buziaki i kolejnych pięciu lat w szczęściu i milości 🌻🌻🌻🌻🌻 Ana moja Zuzanka jak miała zastrzyki, to były w pupę dwa razy dziennie, ponieważ wymiotowała i podanie leku doustnie było niemożliwe....:( Asiu jak moja Ala miała teraz zapalenie oskrzeli to lekarka kazała nam siedzieć w domu...dopiero po tygodniu leczenia jak było trochę lepiej to mogłyśmy wychodzić na krótkie spacerki....dlatego jestem zaskoczona,że wychodziłaś z Julią na dwór.... Przepraszam,że nie piszę do każdej z osobna, ale jestem bardzo zmęczona ....za to do wszystkich 🌻👄 Postaram się zaglądać do Was częściej w miarę możliwości....:) Pozdrawiam Was serdecznie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
witajcie kochane babeczki! mam nadzieje,ze choc troszkę za mną tęskniłyście!;) ogromnie dziekuję za życzenia świąteczne,bo zajrzałam własnie na skrzynkę.wielka 👄 dla was,za pamięć! wrócilismy wczoraj,ok 16.30-na to rozpoczęte malowanie w salonie.okazało sie,ze trzeba jeszcze raz pokryć,bo ten pomarańcz bardzo intensywny i pozostawały smugi.takze mieliśmy jeszcze wczoraj malowania ciąg dalszy.juz jest ok,ale cięzko się przyzwyczaić na razie.jak skończymy i wszystko wróci na miejsce,wyslę wam fotki. dziś oczywiście roboty mam tyle,że nie chce nawet patrzeć na to pobojowisko!także na razie nie czytalam nic i pewno jeszcze nie szybko poczytam i poodpisuję wam. jedyna pociecha to cudna pogoda!u mnie w polsce,w górach jeszcze wiosny za dobrze nie widać,a tu-zieloniutko i gorąco.:) autko spisuje sie swietnie,ale szczerze mówiąc mimo takiego wielkiego bagaznika-przy moich mozliwościach pakowania,wcale za duzo miejsca nie bylo...:psiostra mówi,że dla mnie to autobus byłby w sam raz... kochane ściskam was bardzo mocno!jak tylko się z wszystkim uporam,pojawie się znow.miejcie wyrozumialość🌻 ślicznego dnia wam zyczę-i biegiem na powietrze,pospalać te poświąteczne wałeczki!:D słodziutkie buziaczki dla dzieciaczków waszych ślicznych! dopijam kawkę i pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny 🖐️ Witam z kawką z rana...🌼 U mnie nadal zła pogoda, pochmurnie, wczoraj popołudniu się tak ładnie rozpogodziło, że już miałam nadzieje na piękna słoneczną pogodę, a tu masz babo placek..:O może jeszcze się coś zmieni, bo mam pranie i tak czekam aby je wywalić na balkon..:D Aga10 - nie mam sumienia dawać Ci kopniaka....:D Pisanki wysyłałam na zdjęciach wczoraj na zdjęciu \"mój stroik\" ale miałam problem z wysyłką i niewiem czy doszły..? bo Kreska pisze, że oglądała je..? więc proszę daj mi znać czy do Ciebie doszły..:D Co do mojej rodzinki, to w te święta się nie widzieliśmy, byliśmy w domu z rodziną Fila a moi nawet niezadzwonili z życzeniami, więc nadal olestwo..:O co prawda ja do nich dzwoniłam przed świętami ale to znowu ja...z ich strony nic..:O a jesli chodzi o podejście do tej sprawy z wujkiem, to ja juz nawet nie próbuje tego sobie tłumaczyć, bo zwyczajnie nie idzie tego zrozumieć. Betti - napisz jak u Ciebie minęły święta i wogule co słychać..🌼 Karolina - Maksiu jak zwykle taki radosny..:D podziwiałm ostatnio zdjęcia na których tak sobie radzi ze sztudźcami...u mnie Kuba też taki rezolutny, ale jakiś czas temu wziął nóż do buzi i się ukłuł, więc na jakiś czas mu nie dawaliśmy, ale w świeta super sobie dawał radę i spowrotem mu dajemy..:D An76 - napisz ryba gdzie spędzaliście święta i jak one Wam minęły..:D i czy były spięcia u Twoich kochanych teściów, bo mój w te świętał dał mi mały popis..:D Aniu a jak ta rączka Meli...ucałuj kruszynki 😘 i jeszcze jedno...chciałabym w tym tyg. juz powoli wychodzić z Kubą na dwór, ale na krutkie spacery, więc moze w końcu się spotkamy..:D Ana24 - wierzę, że dałaś z siebie wszystko aby Twoja mała rodzinka miała cudowne święta jak należy..:D napisz nam jak Wam minęły. Ja w te święta starałam się nie myśleć o rozdzielonej mojej rodzinie, że niema mojej babci, dziadka, mamy, ale nigdy tak niebyło i przyznam, że były momenty gdy chciałam sobie popłakać, to takie przykre...juz nigdy nie będą jak kiedyś. Staram się nie smucic i cieszyć tym, ze mam koło siebie tych, którzy są zawsze czy jest dobrze, czy źle..:D A jak się czuje Julka ? czy juz zdrowa ? Dotka - Wy zapewne lawirowaliście po rodzince..:D ale mam nadzieję, że swięta minęły Wam radośnie i miło..:D skrobnij nam coś..:D Shenen - a co u Ciebie ? jak się czujesz i kiedy idziesz na to USG ? mam nadzieję, że zdrowie już całkiem dopisuje i krwotoki juz się skończyły..🌼 buziaki dla Maji 😘 Alexia - głowa do góry,dom nie pierwszy i nie ostatni, ale teraz macie czas aby się do tego lepiej przygotować, bo jak już zamysły sa to zapewne będziecie do tego dązyć...:D na pocieszenie 🌼 Kreska - czytam, że oglądałaś fotki odemnie ze świąt, a ja miałam problem aby je wysłać i teraz jestem zaskoczona i niewiem czy poszły do wszystkich. Ale jak je oglądnęłaś to skrobnę, że u nas tak jest i zawsze musi być wszystko zrobione tak jak należy. Przykuwamy szczegulną uwagę i dokładamy wiele starań aby takie chwile były cudowne i zapamiętane jako wyjątkowe...:D dla nas najwarzniejsza jest rodzina i tradycje, które zawsze są przekazywane dalej..:D Kasia - Borysek ma wrzut na głowie i dostawał już leki, które go niby wyleczyły, ale ten wrzut ponownie się odbudował i teraz oprócz maści ( z tego ma ten plaster ) dostaje antybiotyk i jeśli to teraz nie pomoze to musi z nim jechać do chirurga..:O a Kuba dał nam okropnych chwil przerazenia ale dobrze, że to tylko zadrapania..:D Kasia u Fila najblizsza rodzina, z która spędzamy każde święta to 9 osób, więc troszkę nas jest ale nie liczę 20 o demnie ...:D IzaM, IzaU, a co z Wami ??? a co sie dzieje z całą resztą dziewczyn? też nas opuściły bez pożegnania..:O Ciekawe jak im minęły swięta. Uciekam do łobuza i życzę miłego dnia..🌼 P.S. napiszcie czy macie te zdjęcia odemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a.n.k.a. - oj czytam, ze u Ciebie taka piękna pogoda...proszę prześlij nam jej troszkę, bo u nas chmury i wieje chłodem..:O Ściskam mocno i czekam aż się uporasz i do nas wrócisz i będziesz mieć dużo do opisywania..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoniła do mnie koleżanka ze studiów, że chce mnie odwiedzić, starsznie sie ucieszyłam, wiecz znikam bo muszę jeszce zakupy zrobić. Aga 10 no włąśnie chodzi mi szczególnie o Wigilię dla mnie to nie do pomyslenia, co innego w następne dni ok, a jeśli chodzi o Msze to nawet osoby specjalnie niereligijne chodzą do kościoła w Boże Narodzenie, Wielkanoc , a nie tylko ze święconką, bo przeciez to nie o to chodzi zeby szykowanie sniadania wielkanocnego było wymówką na brak czasu na Msze w ten dzień. Mój mąż akurat podejście do KOścioła na szczęście oddziedziczył po swoim tacie, ale czasami mam żal ze nie zabierze głosu odnośnie tych zwyczajów albo nie wyciągnie mamy do kościoła, może by coś zyskał. Strasznie mi z tym, wszystkim ciężko bo w sumie nie mam komu o tym powiedzieć, mamy swojej nie chce martwić. Alexia to szkoda, że mąż nie tęskni, niestety taka nasza rola przy mężu \"na dobre i na złe\", a może jeszcze kiedyś zateskni, i będzie miał wiekszy szacunek do Kraju. Specjalnie perspektyw w kraju też nie widzę ale nie mam tyle odwagi żeyby wyjechać na kilka lat, bałabym się ,zę sie nie znajdzie pracy no i jeszcze mamy już dziecko, łatwiej jest na pewno zartyzykować jak się jest bardziej niezależnym, nieuwiązanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc u mnie dokladnie tak jak pisze Julka.Wczoraj wieczorem słonko slicznie swieciło,a teraz pochmurnie Julka ja tak jak napisałam zdjecia dostałam:Du nas tez na pierwszym miejscu stawia sie w swieta na tradycje i dobry nastroj,ale w kazdym domu obyczaje te pewnie sa nieco inne. Aga jak zwykle dostałam zwrot na skrzynke od Ciebie tych zdjec co wczoraj wysłalam,ale dzisiejsze wysłałam na adres z ktorego Ty wysłałas ostatnio fotki-mam nadzieje ze wkoncu otrzymasz? Jesli ktoras moze to niech przesle dla agi zdjecia ktore wczoraj wysłałam-dzieki posłalam nastepne zdjecia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leia to zyczymy miłych pogawedek Ania ledwo weszłas w progi a tu znow robota:(ale za to pozniej bedziesz oko cieszyc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiem zapomniałam: Iza f ja z reka na sumieniu mowie ze kolor bardzo mi sie podoba-oczywiscie wszystko zalezy od tego jak bedzie cała reszta urzadzona.ale jesli chodzi tylko o kolorystyke to dla mnie jest o.k i buziaki dla małego przystojniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc U mnie rano tak pieknie słoneczko świeciło....a teraz znowu zaczyna sie chmurzyc:( Mam juz dosc tej pogody tym bardziej że chyba Oliwia sie przeziębiła w pierwszy dzień świąt bo ma katar i mówi że gardełko ja boli....mam nadzieje że Kamila nie rozbierze bo strasznie szalał na weselu i dopiero wczoraj przyznał się że wychodził na dwór:O Oj te dzieciaki nie myslą wcale. Oliwia wczoraj usnęła dopiero o godzinie 24...oglądała zwierzątka...a że były akurat kotki to miała w nosie spanie:D dopiero jak sie skończyły raczyła usnąć:) IzaF dzięki za fotki.Dominiś jak zwykle uśmiechnięty i widzę że tak jak moje dzieci też lubi wygupiać sie z tatą:) Kolory bardzo mi sie podobaja....na początku myslałam że jest to tynk strukturalny(który nam nie wyszedł:D) ale to chyba dopiero pierwszy raz malowane.Jeśli ściany do tego koloru będą w jasnym kolorze....proponowałabym krem albo cos z brzoskwinia do tego masz jasne firanki i mysle że będzie ok.Mi bardzo podobaja sie takie odwazne kolory. I pamietaj że całkiem inaczej to wygląda jak jest pusta sala....zobaczysz jak będzie ładnie jak juz wszystko zrobicie,założysz firanki,ustawisz stoły i zrobisz resztę dekoracji:) Kreska kwiatki w ogrodzie masz bardzo ładne...juz się nie moge doczekac aż wszystko zacznie kwitnąć. Oskarek widzę że juz rozpoczął sezon w piaskownicy:0 Ja moi dzieciakom co roku muszę kupować nowe wyposarzenie do piasku:) niewiem gdzie oni to wszystko roznosza:) Kasia no to razem nadstawimy nasze części ciała:D bo ja też w świeta trochę dziewczyny zaniedbałam:) A u Ciebie znowu choróbska...cos nie możecie sie ich pozbyc.Mam nadzieje że jak juz zrobi sie na dobre ciepło to pożegnacie sie z nimi całkiem:) Oliwia jak jest bardzo zmęczona to potrafi usnąć w każdej pozycji...ale ta ostatnia pobija wszystkie na głowę.Ostatnio jak jej suszłam włosy tak samo usypiała:D i tak śmiesznie sie chwiała na na boki:) Anka u Ciebie też malowanko i też zdecydowałaś się na odważne kolorki.My jak malowaliśmy takim ciemnym kolorem to najpierw kładlismy grunt potem podkład w podobnym kolorze i dopiero na to właściwy kolor.... i po jednym razie pokryło.Popytajcie u siebie o cos takiego.I powiem Ci tak jak Izie że taki intensywny kolor całkiem inaczej wygląda w pustym pokoju a inaczej w umeblowanym. Pamietam jak ja byłam przerażona naszym bordowym kolorem ....a jak zaczelismy wszystko ustawiać to coraz bardziej mi się podobało. Pewnie u Ciebie będzie tako samo:) Pstryknij jakies fotki i podeślij:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dymek fotki doszły:) stół jak zwykle imponujący i tak pieknie przystrojony.Kubuś siedział prz swoim talerzu i sam sie obsługiwał...pewnie był bardzo zadowolony:) Pisanki tez bardzo orginalne i stroik bardzo ładny.Ile Ty musiałas sie przy tym napracować....a na ścianch obrazki to chyba ułożone puzle??? dobrze widziałam????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leia mysle że powinnaś w swojej rodzinie utrzymać tradycje świateczne a reszta sie nie przejmowac....i zycze miłych pogaduszek z koleżanka:) Dymek ja tez niewiem co sie dzieje z reszta dziewczyn:( Od IzyU i od Spinki dostałam życzenia ale nie napisały co u nich słychać...dziewczyny jesli nas czytacie to skrobnijcie chociaż parę zdań bo smutno tutaj bez Was:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga tak Oskar wkoncu doczekal sie piaskownicy-tata nieco sie ociagal ale juz jest:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze mały mi pozwoli to nastukam jak spedzilismy swieta.A były takie nieplanowane tzn pierwszy dzien,a wiec tak jak wam pisałam mojej siostry nie bylo.a zrodzicami umowilismy sie tak ze oni pojada na 6 do Koscioła,pozniej wraz z nimi i babcia(tradycyjnie u rodzicow)zjemy wielkanocne sniadanie,Oskar zostanie z nimi a my na 10 pojedziemy na msze.No i po zjedzeniu sniadania mielismy troche czasu to mama zrobiła kawke do ciasta i w tym czasie zadzwoniła ciocia(bardzo mi bliska,moze nie jesli chodzi o pokrewienstwo ale ogolnie) z zyczeniami.Powiedziała ze przyjechała do niej corka z wnuczka(ktore tez bardzo lubie) i zebysmy przyjechali.Mamy do nich do Bielawy kawałek,jakies 1.5-2 godz jazdy samochodem wiec ładnie odmowilismy.ale po rozłaczeniu moj maz nabrał ochoty na taka wyprawe,wiec szybko zebralismy sie i w droge(az mim glupio ze nie poszlismy do Koscioła)oczywiscie chcielismy zrobic im niespodzianke i nie dzwonilismy ze bedziemy.Jak dojechalismy na miejsce okazało sie ze nikt nie odpowiada na domofon,ale wiedzielismy ze musza byc blisko bo samochod kuzynki stał pod blokiem.Na szczescie w okno zagladna sasiad i dał nam klucze(miał je bo ciocia dorabia sobie w niemczech i on wtedy podlewa kwiatki)wyszło nha to ze kobietki były na mszy ale zaluje do tej pory ze nie uwieczniłam aparatem ich min,jak weszły do domu zajete rozmowa a tu my siedzimy przy stole:Dbardzo sie ucieszyły.I tak spedzilismy pierwszy dzien swiat zupełnie nieplanowany:Dwrocilismy dopiero poznym wieczorem a w poniedziałek tez bylo miło.Do Koscioła pojechalismy na sume z Oskarem,pozniej obiad u mamy i na spacer.Ja rzucałam jajaka a Oskar z pomoca dziadkow i taty szukał-miał taka radoche ze wam mowie:Dpozniej pojechalismy na cmentarz do Marcina mamy i babci i do jego domu rodzinnego,gdzie jak zawsze byla pełna chata ludzi i mnustwo dzieci(Marcin jest 6 z rodzenstwa i ostatni,kazdy juz zonaty,mezaty i dzieciaty wiec tropche ich jest:D)troche posiedzielismy tam i przyjechalismy spowrotem do rodzicow gdzie byli juz goscie.Ogolnie to były bardzo miłe swieta to tyle smecenia,mam nadzieje ze choc troche zrozumiałyscie o co mi chodziło w tych moich nieskladnych zdaniach;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu własnie ogladałam zdjecia.Julka jak zwykle niczym ksiezniczka. a Ty,Gabi i Twoja siostra to wygladacie jak blizniaczki-nie wyparłybyscie siebie,jestescie bardzo podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. No ..udało mi się trochę oporządzić, wstawić pranie i słońce trochę prześwituje, więc je zaryzykuje na balkon wywalić..:D i rosołek się robi, więc mam chwilkę wolną..:D A.n.k.a. - chyba coś mi z tą pogodą przesłałaś, bo jest poprawa..:D od razu lepiej, ale słońce wyszło jak ktoś mi naskarzył, ze go niema..>:D kreska - masz rację, ze każdy ma swoje tradycje w domu, U mnie w rodzinnym domu było tak, ze przyjerzdzało się ze święconką i jadło ją podczas wielkanocnego śniadania,wiadomo poświęcone dary, baranki z masła itp. a prezenty szukało się w ogrodzie..:D U Fila jest tak, ze święconka stoi nie ruszona, ale za to gotuje się jajka i kroi na kawałki po to, aby się nim podzielić jak płatkiem Wygilijnym i składa kazdemu zyczenia...:D Teraz jak doszedł do nas Adam ( od Sylwi ) weszła wraz z nim nowa rzecz, a mianowicie...przy stole każdy bierze ugotowane jajko i się nimi uderzamy, wygrywa ten, który ma niepękniętą skorupkę i zabiera wszystkie jajka..:D oczywiście nie kończy się na tym, bo niebyłby wstanie ich wszystkich zjesc, ale zabawy jest niemiara...:D Aga10 - za to u mnie się przejaśnia i chyba ta aura idzie w moją stronę..:D a dzieci jak to dzieci..chwila nieuwagi i popuszczony pas a juz rogi wystawają..:D a u mnie Kuba tez ma takie wejścia ze spanie, ale tylko jak się w ciągu dnia zdrzemnie..:O oby nic im teraz niewyszło po tych weselnych shadzkach po dworze..🌼 Ty masz kobieto oko...tak to puzzle i lubuje się w nich tesciowa, ma całą tzw. galerię, bo każde ułożone naklejała i w ramki oprawia..:D Ja tez od nich dostałam życzenia i oczywiście odpowiedziałam im równiez, ale nic pozatym i dlatego sie troszkę niepokoje co się u nich dzieje.Ponawiam Twój apel... DZIEWCZYNY SKROBNIJCIE NAM COŚ !!!!!!! NAWET ZWYKŁE CZESC.!!!!! Uciekam wywiesic pranko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i melduje sie na posterunku. U nas ladna pogoda i do tego wakacje szkolne wiec korzystamy z jesiennej pogody. Gabrys chodzi do przedszkola wiec moge z moimi podlotkami doroslejsze rzeczy powymyslac. Nawet super bo Gabrysiek zadowolony ze idzie do dzieci a reszta ze beda mieli spokoj bez malego szkraba. U nas swieta minely bardzo szybko. Oczywiscie lalo i lalo i wogole bylo zimno. Mielismy miec mala impreze u siebie w poniedzialek swiateczny ale trzeba bylo odmowic gosci bo sie Gabrys rozchorowal troche. A miala byc moja kolezanka co niedawno skonczyla chemie na raka piersi a nie chcialam zeby biedna jeszcze cos dodatkowego zlapala. Naszczescie u niej tez juz coraz lepiej i widac koniec tych wszystkich zabiegow. Iza f, kolory sali mi sie bardzo podobaja, bo tak jak Aga lubie zywe kolory i do tego wydaje mi sie ze taka sala powinna byc rzeska i kolorowa. Kreska, podziwiam piaskownice! ja dopiero co zlikwidowalam bo piasek to mialam wszedzie wlacznie z luzkiem! Dziekuje za wszystkie zdjecia. Dymek u ciebie stol nakryty jak na obrazku! masz gust do tych rzeczy! Karolina, Maks teraz co drugie zdjecie to usmiech od ucha do ucha, no i tez taki chlopaszek z niego a nie maly bobas. Uciekam klasc zaloge spac bo juz dosc pozno. Dzis moj ulubiony serial w tv, prison break a tego to raczej nie przepuszcze! Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) cześćJulia :D No i od razu zacznę od przeprosin ... :) Ja podobnie jak Kasia nadstawiam tylnia częśc ciała na jakieś cięgi :D .Zaniedbałam was okropnie .. wypadłam z rytmu .. nie mam nic na usprawiedliwienie ;) Niestety dzisiaj na pewno nie uda mi sie za dużo napisać .. zaraz kolega z pracy wyprawia 40 wiec poobjadamy sie zeby jeszcze dołożyć do kilogramów światecznych :) Przede wszystkim dziękuje bardzo za życzenia świateczne i urodzinowe dla Bartusia 😘 Świeta miała intensywne bo musiałam zrobić Bartkowi imprezke co połaczyłam od razu z typowo świątecznym jedzonkiem czyli pracy miałam sporo ... Ale udało wyszli najedzeni ... a co najważniejsze zdrowi ;) U chłopców ok ... Dorian jak to Dorian ... szkoła na bok są inne ciekawsze rzeczy na świecie ;) A Bartek jak na razie jeszcze chodzi do przedszkola ... Prawdopodobnie od poniedziałku będzie mial dłuższą przerwę ... chcę wycofać go żeby przez zabiegiem znowu czegos nie podłapał ... Ma teraz termin na 26 kwietnia .. ale to tylko w wypadku gdy wypadnie inne dziecko z planowanego terminu dla niego .. Może się uda .. juz bym chciała żeby było po wszystkim , a po za tym Bartek niestety męczy sie coraz bardziej .... niestety ostatnio skończyły sie dobre czasy w pracy :OJak zaczęło sie zaraz po nowym roku z nawałem pracy to do tej pory tak jest ..Nasze labolatorium zyskało chyba renomę ;)Stąd nawet w pracy mam problemy z czasem na pisanie .. W domu od dłuzszego czasu w ogole po południu nie włanczam laptopa ... A w weekendy często gdzieś jeżdzimy ... No i sobie popisałam a przynajmiej dałam znać że jest w miarę ok u nas .... Już mnie wołaja .... Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i każdemu dzieciaczkowi z osobna po buziaczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....hej... Wywiesiłam pranie, ale myślałm, ze wraz z nim mnie wywieje z tego balkonu...jest dość silny wiatr tu na górze i aż mi włosy powywiewało z gumki..:D choć słonko czasem skąpo prześwituje, to jednak mam nadzieję, ze resztę suszenia odwali ten wiatr..:D Dottka - dziękuję za komplementy odnosnie stołu..:D ale muszę przyznać, ze to zasługa mojej tesciowej, od której i za jej pomocą tak właśnie wyglądało...:D a że ja juz od niej mam to we krwi, to nam to jakoś wychodzi..:D ale napewno u każdej z Was stoły wyglądały tak samo imponująco i pięknie jak u mnie...:D a piszę napewno, bo zdjęć jeszcze nie oglądnęłam..:o IzaU - WITAJ RYBA !!!!!!!!! jejku jak ja się stęskniłam już za Tobą !!!!! kurcze ..nawet niewiesz jak tu brakuje Twoich porannych codziennych wpisów jak szykowałaś się do pracy i zawsze nam cos skrobnęłaś.....:O:O:O ale ciesze się, że zaglądnęłaś choć na chwilkę i o nas pamiętałaś i przesłałaś zyczenia..🌼 A chłopaki jak zawsze...:D dobrze by było jakby ten termin się udał w realizacji tego całego zabiegu i byłby juz spokój, czego życzę z całego serca..❤️ mam nadzieje, że do tego czasu niepodupadnie mocno na zdrowiu i da radę przez to przejśc dzielnie...:D No i szkoda, że w pracy taki kocioł, ale z drugiej strony to moze Wam dadzą jakąś premię..???? Ściskam mocno i całuję całą rebiatkę..😘 Uciekam, bo mam gościa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny witam po świętach :D Nic jeszcze nie czytałam, dopiero później będę nadrabiać zaległości. Na razie wysłałam do Was kilka fotek, takich z niedawnego spaceru po lesie. Słońce z pewną taką nieśmiałością ;) wygląda zza chmur, ale korzystam z tego, że w ogóle jest i deszcz nie pada i piorę namiętnie :D i wieszam pranie na balkonie. Mela też na balkonie, śpi sobie w wózeczku. I tyle mojego siedzenia przy kompie, mój tygrysek Łusia gromkim głosem domaga się obiadu. :) Idę więc, ale wrócę... :D :D :D Buziaki dla wszystkich mam i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×