Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Julka dawaj te fotki to obejze poki jeszcze mam kompa właczonego.Wyobrazam sobie ile miałyscie do plotkowania.Ja nawet jak widze sie z ktoras z kolezanek pod rzad kilka dni to zawsze nam sie buzie nie zamykaja,a tutaj az rok

Dziewczyny...fotki właśnie wysłałam, więc kto w terenie niech ogląda...:D Uciekam się szykować na wyjście...PA

a.n.k.a. , Kreska,,ciesze sie,ze sie Wam podobaja ;) Maly wlasnie biega po dworze,,:) Zeby juz taka pogoda utrzymala sie jak najdluzej!!

Jaki dziś piękny dzień :D pogoda nam sprzyja, może dlatego tutaj takie pustki, wszystkie mamy w plenerze :D :D :D Widzę, że Jula już rozesłała fotki ze wspólnego spaceru :) nie pozostaje mi nic innego jak dorzucić kilka swoich, co zaraz uczynię :) Fajnie było wreszcie się spotkać i pogadać, a z nas obu takie gaduły, że mogłybyśmy gadać i gadać... :D :D :D Przyglądanie się zabawie naszych dwóch rojberków jak zwykle było niezłą frajdą. Oczywiście po spacerze dzieci w całości do prania ;) :D Miłego popołudnia

wreszcie każda z nas cieszy się słoneczkiem:D ja przed chwilą wysprzątałam balkon,ustawiłam stoliczek,na krzesla zalozyłam poduchy.tylko kawke pić!!!jest naprawde gorąco! ana24 dasz radę z piekarnia,ty taka obrotna dziewucha jesteś! dymek powiem,ze pełna jestem podziwu dla tego pomysłu z kolczykiem.mam nadzieje,ze bedziesz z pokazu zadowolona,może cos kupisz. a to spotkanie z aną76,śmiać mi się chce!no ale lepiej póżno niż wcale.pewno juz teraz bedziecie się regularnie spotykać.czego wam zyczę! na fotki nie miałam czasu.własnie się moje stado zeszło.Gabi mokra,jakby spod prysznica wyszła:Dlece ją przebrać,osuszyć i na religię! pa pa

Jeszcze raz ja :P Łusia już nie okazuje żadnych niepokojących objawów, prawdopodobnie było to, tak jak pisała Leia, jakieś chwilowe przemęczenie. Dziś na spacerze rozrabiała całkiem zdrowo :D Fotki wysłane :D

wynegocjowałam pozostawienie mnie w domu;) to przez zaśnięcie Julii.więc w te pędy nadrobiłam przegląd fotek. karolina synciu to ci chyba na jakiegoś szefa kuchni rośnie-lubi widzę przy gareczkach! a po tych nadmorskich spacerach to pewno tonami piach z mieszkania wynosisz,co? dymek sline jak zwykle musiałam z klawiatury zmywać...oj,alez to wszystko apetycznie wyglądalo!!! uśmialam się z tej fotki przy śniadaniu wielkanocnym,co na pierwszym planie jest pupa Kuby... a spacerek z anią-widać dla dzieciaków również owocny.no,niech to będzie dobry początek. aga10 weselisko już za tobą,a ja wciąz wymyślam jaką tu kreacje założyć. maja jak aniołek ma włoski,a kamil z ta KSIĘGĄ jak prawdziwy naukowiec;) a maja to ma przeboskie te pozycje do spania:D :D :D kreska na taka kiełbachę z ogniska to mam ochote,że nie pytaj! oczka oskara-jak dwa węgle,takie wyrazne i przepastne...oj zatopi się w nich nie jedna kobitka... iza f kochana,mnie kolory się jak najbardziej podobają.sama własnie skończyłam na ciemny pomarańcz malować.:) ana76 spacerek,jak już do dymka pisałam musiał byc naprawdę przyjemny dla was wszystkich.dzieciaczki macie kochane.ciekawe,czy mela bedzie podobna do Lucji. ja posłalam pare,dosłownie trzy;) fotki z dzisiejszego spacerku.coś pokasowalam niechcąco,bo zrobiłam więcej.ja to jestem sierota!no nic następnym razem. widziałam jakieś nowe niki,ale chyba żadna nowa mama nie zagrzała tu miejsca:(

ana 76 wiesz,my w polsce mielismy taki fałszywy alarm z Julką.ot tak,po kąpieli zaczęła się drzeć,że nie mogłam jej uspokoić.jeszcze jej takiej nie widzialam.od razu w auto i do szpitala.cięzko przy takim brzdącu postawić diagnozę.dostała czopek no i jak ręką odjąc.ale strachu się najedliśmy.to jakaś kolka musiała być.

Ja tylko na chwilkę Anka dzięki za fotki :) Julcia śliczna, ach te zalotne oczka :) a zdjęcie z parku tak mi się spodobało, że ustawiłam sobie jako tapetę na pulpicie :) Zmykam pa pa

Dziewczyny....ja tez na mement.. Pokaz był ciekawy i dotyczył wyrobów z wełny tj. kołder, poduszek itp. bardzo ciekawa rzecz, którą już mamy dla Kuby od mojej mamy (była na takim pokazie i kupiła taki komplet z a 1.500 zł ) prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że to takie drogie, a jest na czym oko zawiesić i strasznie kuszące to cholerstwo..:D Kolczyk mam i teraz mam juz komplet srebrnych kolczyków...za FRI, było jeszcze losowanie podarunków, na które oczywiście się nie załapałam, bo nigdy nic nie wygrywałam i tym razem również..:O Zmęczyłam się tym pokazem, tyłek drętwieje od siedzenia i głowa boli od słuchania...:D A teraz uciekam do Kuby wymyć go, nakarmić i połozyć spać..:D Życzę wszystkim spokojnej nocy.... Poczytam jutro...

zajadam danio jagodowe,robiąc wyjatek,o tej porze. odważyłam się wejść dziś na wagę i jestem bardzo mile zaskoczona,bo STOI tak jak stała,na 68 kg.nieraz jak widzę tą liczbę to się chwilę zastanawiam,czy to jest prawda...i po raz kolejny sie pochwalę,że 12 kilo zrzuciłam dymek przynajmniej masz fajne kolczyki,a że drogie te wyroby,to wiem.sąsiadka mojej mamy wzięła cały komplet...na raty,ale wychwala po niebiosa. ana76 to mnie zaskoczyłas tą fotką na tapetę.;) ale to prawda,jest ślicznie.uwielbiam taką pierwszą soczystą zieleń.a te kwitnące drzewka tak cudnie pachną,że nie chce się wracać. no dziewczynki,to uciekam.i tak żadnej nie ma.słodkich snów.pa.

:) Dziś teściowa zrobiła mi po południu przeszkolenie i pokazywała co i jak a jutro ja mam juz wszystko sama robić a ona będzie patrzeć:D czułam się jak w szkole :D:D Teraz korzystam z lapotpa Moniki bo mąż siedzi przy naszym kompie w pokoju obok i nie chciał mnie tam wpuścić.Trochę dziwnie mi się pisze>) Chciałabym Wam wszystki podziękować za fotki które mi przysyłacie wszystkie są cudowne:) Ja dzis się wzięłam i dodałam kilka nowych fotek na bobasach więc możecie sobie obejrzeć, link pod spodem:) Za bardzo nie jestem w temacie i nie wiem o czym piszecie więc dziś nie popiszę więcej, postaram się jutro nadrobić o ile Julka mi pozwoli:) Acha byłam dzis u lekarza bo babka w rejestracji kazała mi przyjść bez kolejki a ta pinda nie powiedziała do której jest lekarz i jak poszłam przed 14 to go juz nie było. Dziś sama odstawiłam Julce jeden syrop ten na kaszel bo nie ma juz tych ataków a troche musi pokaszleć zby to odkaszlała:) ale namieszałam :P mam nadzieje ze cos zrozumiałyście:) Trochę pózno się zrobiło więc zmykam pod prysznic i spać:) Życze Wam dobrej nocki i kolorowych snów

dzien dobry:D

dobry,dobry bo znów słoneczny.witam!

iwona,to co?po kawce?ja mam nawet jeszcze kawałeczek ciasta z polski...

kreska no to żeś wejście zrobiła!!!czekam,kawa mi stygnie...:p

jestem,jestem ale ja przy herbacie

aniu ale za ciasto dziekuje,ty schudłas wiecej niz ja to mozesz sobie pozwolic.A ja własnie po sniadaniu wiec nie zmieszcze;-)

a co tam Oskarek juz psoci? Julka śpi. u ciebie tez tak ładnie? no i nie wiem już sama,czy w końcu ten przepis na czosnkową nalewke podałaś?

własnie dziewczyny ostatnio wynalazłam na kafeterii przepis na krem z kubusia do przełozenia biszkoptu i mam zamiar dzis go zrobic-robiła juz ktoras cos takiego?

tak pogoda sliczna.A Oskar własnie swieto jakies bo jeszcze spi.Ja połozyłam sie wczoraj wczesniej i dzis juz nie mogłam ulezec przepisu nie przesłałm ale obiecuje ze jak chwilke znajde to wysle na skrzynke,choc przyznam szczerze ze ja tam nie widze efektow tej nalewki:(

na kawałeczek ciacha sobie pozwole,ale muszę naprawdę uważać,bo przytyć to zawsze w szybciutkim tepie mozna... zastanawiam się,czy wejdę w ciuszek,który sobie na komunię wymyśliłam.tzn.mam go już sporo czasu,ale jak dotąd kurz w szafie zbiera...bo rozmiar mi sie zmienił;) no i co na wesele,też jeszcze nie wiem.dziewczynki mam już ,,ubrane,, na szczęscie.

Hej Dziewczyny I ja dobijam do kawki..:D co prawda na nogach jestem juz od 7 rano, ale sprzątałam domek i teraz muszę wykurzyć małego lokatora z mojego łóźka i wziąć się za pokój..:D W planach mam jeszcze zwlecenie wielkiej walizki z szafy pełnej rzeczy Kuby, bo wczoraj Ania - An76, poinformowała mnie o bardzo ciepłym wekeendzie i jak sama stwierdziła musi przejrzeć letnie ciuchy Łusi, więc i ja tez to zrobię z ciuchami Kuby...:D od razu je popiorę i będę mieć fairant...:D Mam nadzieję, że u Was też tak piękna pogoda ja u mnie...od rana okna pootwierane, cieplutki powiew i śpiew ptaszków..:D Dziś też pędzę na dwór z Kubą na szaleństwa po placu zabaw....:D ciekawe czy i dziś uda mi się spiknąć z Anią...:D Uciekam i zyczę miłego dnia...

ja za dużo nie piekę,bo za duzo na nas taka blacha ciasta.Gabi przepada za ,,kopcem kreta,, Otkera,więc robię.a poza tym piekę taki placek włoski,z jabłkami i bakaliami,bo przygotowanie zajmuje przysłowiowe 5 sekund i zawsze wychodzi;) a tutaj mamy bardzo często promocje na ciasta i torty mrożone,kosztują wtedy grosze a smakuja wysmienicie.że się nie opłaca piec.

Kreska, A.n.k.a. - witajcie ranne ptaszki.. czytam, ze dzień zaczynacie i macie tez tak pięknie za oknem jak ja..:D Kurcze wszystkie zaczynamy myśleć o zbędnych kilogramach....i wiecie ja tez..:D mam co prawda ok.65-67 kg. ale ten brzusio po ciąży, a raczej oponka zbędnej skóry, jakoś niechce zniknąć...:D a lato tuż tuż...:O

no nie.....ale temat się tu wije...mniammmmmmmmm...:D tym sposobem to aż mi ślina leci na coś tak pysznego...:D A tak na marginesie, to ja juz od 2tyg. zabieram się za upieczenie szarlotki i jakoś nie mogę dojść do tego zamysłu...:D

Już dopiłam kawkę i uciekam działać dalej..:D Miłego dnia..

moj synek juz biega wyspany:D

Julka czesc,wkoncu miałam okazje zobaczyc cie na fotkach i ja tam zadnych zbednych kilogramow sie nie dopatrzyłam:D a włosy masz sliczne,ale rzeczywiscie pewnie pełno roboty przy nich ej i co z tym kremem z kubusia?Julka zrob szarlotke z bita smietana-pycha

Julka czesc,wkoncu miałam okazje zobaczyc cie na fotkach i ja tam zadnych zbednych kilogramow sie nie dopatrzyłam:D a włosy masz sliczne,ale rzeczywiscie pewnie pełno roboty przy nich ej i co z tym kremem z kubusia?Julka zrob szarlotke z bita smietana-pycha