Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ana24

Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Polecane posty

Dziendobry 🌻 Co wy jeszcze spicie ze nikt jeszcze nie zajzal?! Stawiam kawke, ciacha zadnego nie mam, przepraszam. Ale za to jutro zapraszam na pierogi ruskie, moja druga polowa robi bo ja nie umiem. Milego dnia, moj dobiega konca, jeszcze tylko zostala religia z Oliwia na 7 a potem do luzka spac. Pogode mamy raczej zimowa, leje i 18 stopni za oknem, brrrrrrrrrr!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
NO WIECIE CO??? a tu co taki tłok? z drugiej strony dobrze o nas mamach świadczy,że na slonku z dzieciakami czas spędzamy! no ale chciałoby sie tu coś także poczytać!a ja chcialam zapytac,co z waszym spotkaniem,bo już długo nic na ten temat nie czytałam. u nas remont dalej.ale tak to jest,jak w tygodniu czasu raczej nie ma,a te piekne weekendy spedzamy poza domem.salon i pierwszy przedpokoj jest gotowy.prawie,bo wymysliłam jeszcze bord.został drugi przedpokój,ale za sypialnię Rafalowi się nie chce brać.ja uważam ze komunia to dobry argument-by pokończyc wszystko.muszę go przekonać jakoś. dymek widzę,że ty tez tęsknisz za dziewczynami.:)a jak tam twoje nowe kwiateczki?pewno weselej masz teraz!a jak ty się czujesz? kreska twoje zdolności telepatyczne są znów potrzebne!ale kto ma ciebie tu ,,ściagnąc,,???:) u mnie dzis bez sloneczka,ale 20 stopni.ma przelotnie padać.a ja mam wieczorem spotkanie rodziców w szkole.teraz,jak Gabi sama chodzi do szkoły-wiem tylko tyle,ile sama mi powie.mam nadzieje,że żadnych niemiłych rzeczy sie nie dowiem...:o buziaczki.zajrzyjcie na sekundkę choć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no witaj dottka-ty najdalej,ale jak obiecałas-jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to ja dzis do kawusi dodaję tiramisu i torta komunijnego od znajomej,bo wczoraj kawał przyniosła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane Dzisiaj wstałam a tutaj zamiast ukochanego słoneczka mamy deszczyk:(Mam nadzieję że pogoda sie poprawi bo planuję dzisiaj wilekie pranie. Wczoraj znowu miałam cały dzień zajęty.Do południa byłam w mieście,chciałam sobie kupic bluzke do żakietu.....gdy przyszłam do domu ,szybko go ogarnęłam,zrobiłam obiadek...Kamil zaraz przyszedł ze szkoły zjedliśmy i musielismy spowrotem biec na miasto a potem do kościoła.Chciałam sobie wszystko pozałatwiac mysląc że dzisiaj nie będzie próby....a tutaj jak na złość znowu trzeba leciec. Ale to nic .....zamówię sobie odrazu tort w cukierni i będe miała jedno z głowy. Dymek wcale Ci sie nie dziwie że tęsknisz za rodzina...w końcu to Twoi najbliźsi i spędziłaś z nimi kawał życia.Napewno teraz szybko sie między Wami ułoży.Ja niestety jeszcze nie posadziłam kwiatów w doniczkach....te które zasiałam jeszcze są za małe a nic nie kupiłam.Ale po komunii zajme sie tym;) Muzyki słuchamy takiej samej:D ja też uwielbiam Sumptuastic;) Jak będziesz słać fotki i twoje piosenki to nie zapomnij o mnie:) An fajnie że niedługo będziesz z nami w Polsce:) Napewno będzie to miła odmiana....bo u nas majowy weekend zapowiada sie cieply. A tak na marginesie to trzymajcie dziewczyny kciuki żeby 6 maja było ciepło i słonecznie;) Anka przepraszam za pomyłke:O ale to chyba daltego że sie spieszyłam:) bo cały czas miałam na mysli Ciebie. Julka musiała świetnie wyglądać z takim zadartym noskiem.Może miała w tym dniu duzo wrażeń i dlatego nie mogła usnąć.Pamietam że moje dzieci tak miały.....jak danego dnia duzo sie działo to wieczorem miały kłopoty z zasypianiem. Mam nadzieje że Twojego męża taki argument przekona i skończycie remont przed komunia. U mnie niestety Grzesiek nia dał rady pomalować pokoju Kamila....chociaz prosiłam i prosiłam:( A na Tiramisu sie piszę....bo uwielbiam:D....a skąd juz u znajomej trot komunijny??? Dotka u nas wczoraj było 18 stopni i dotego słoneczko świeciło:P Ale dzisiaj mamy deszczowoą pogodę....chociaż jest ciepło:) Ja niestety za pierogami ruskimi nie przepadam więc tym razem sie nie piszę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane kobitki! Nareszcie cieplutko! U nas dzieci sie rozchorowaly, przez to ochlodzenie Julka podziebiona i Wojtus tez. Mnie nic nie bierze (jak to mowia: zlego diabli nie biorą! ;-) Ana76- nie wiedzialam, ze na Nowowiejskiego jest przedszkole, dobrze wiedziec. Bylam tam tydzien z Wojtkiem ale nikt mi o takich atrakcjach nie powiedzial z personelu. Moze dlatego, ze Wojtus mial ospe...pewnie o to chodzilo, zeby nie zarazil calego szpitala..Mial ospe z powiklaniami i tydzien siedzialam przy nim na krzeselku turystycznym...brr.... Aga10 - 6 maja bedzie piekna pogoda. Zobaczysz, wszystko sie uda i bedzie co wspominac. Nie zapomnij o fotkach! Jaki plaszczyk znalazlas na allegro? Mozesz podeslac linka? Te ciuszki dla dzieci są boskie, wygladaja jak dla doroslych tylko w takich slodkich, cukierkowych kolorach. Ja Julke tez ubieram w takie \"dorosle\" ciuszki. Spodnie bojowki, tuniczka, bezrekawnik tylko w wersji mini oczywiscie. Slodycz. An21-szczesliwej podrozy i udanego przyjecia! Milo, ze spotkacie sie z rodzinka! A.n.k.a. - ja nie mialam robionego usg z faldek...co to trakiego? Ciesze sie, ze tego nie mialam bo i tak badania krwi, ktore mialam co chwile robione byly dla mnie wystarczajaco meczace. Ja podczas pobierania krwi mdleje, padam zupelnie, trace przytomnosc i w ogole sa ze mna problemy, tak wiec jak mnie widzieli w laboratorium to od razu rozkladali lozko, przygotowywali cos slodkiego zeby po pobraniu mnie jakos \"ocucic\". Dziwna taka reakcja na pobieranie krwi. I to nie o strach i bol mi chodzi, przeciez jak rodzilam 2 dzieci to nie bede sie bala malej igielki. po prostu tak mam. Ale pocieszam sie, ze nie ja jedna, moj mąż, wielki facet, silny i wysportowany...a jak ma pobierana krew to mdleje i trzeba go zbierac z podlogi. Taka natura. U mnie zaczynaja sie imprezy rodzinne. W niedziele wyprawiam imienino-urodziny Wojtusia. Wczoraj przypadaly imieniny i myslalam, ze wykpie sie jednym prezentem na urodziny, ale Wojtus nie taki glupi i nie dal sie oszukac. Kategorycznie zazadal jakis drobiazdzek i oczywiscie go dostal. Malo tego, jak dziadkowie dzwoniki z zyczeniami to od razu zadbal o swoje interesy i przypomnial, ze urodziny to jedno swieto a imieniny to zupelnie inna sprawa...Nie jest na co dzien takim materialista, ale prezenty na takie okolicznosci uwielbia. Ma prawo. Pozniej pod koniec maja mamy roczek Julki, a jeszcze wczesniej moje imieniny. Impreza goni impreze, fajnie, w koncu cos sie zaczyna dziac, jakis ruch, przeply ludzi. Juz sie ciesze! Nie pidsalam Wam o chrzcinach. W sobote byly chrziny moejgo bratanka, ja bylam matka chrzestna. Niestety przez chorobe Julki od razu po kosciele musialam jechac do domu :-( i nie bylam na imprezie, a szkoda.... Moglabym tak jeszcze pisac dlugo bo ostanio na nic nie mam czasu i jak sie w koncu dorwe do naszego forum to az zal sie zegnac ale wlasnie slysze znajomy glos z sypialni...to Julka sie wybudzila. Lece! Pozdrawiam wszystkie Was kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Asiu chyba nie napisałam dokładnie o tym przedszkolu, na Nowowiejskiego o niczym takim nie słyszałam, choć może jest na oddziale dzieci starszych, ja tam byłam rok temu z niespełna dwuletnią Łusią, a teraz byłam na Krysiewicza i tam właśnie było to przedszkole. Anka dzięki za zdjęcia, Gabi faktycznie jest wysoka, Julcia słodka widoki piękne, uwielbiam wiosenną zieleń. A my pojechaliśmy wczoraj na spacer na cytadelę, było cudownie :) No i jeszcze chciałam się Wam pochwalić, że wczoraj odwiedziłam fryzjera i wyszłam stamtąd odmieniona - ścięłam włosy i teraz mam króciutkie :) Mam taką fryzjerkę, którą odwiedzm tylko wdedy, gdy znudzą mi się długie włosy i wczoraj jak mnie zobaczyła od razu wiedziała na co się zanosi :D Podoba mi się moja nowa fryzurka :) Oczywiście mam fotki, jeśli chcecie zobzczyć :) Melka coś ostatnio jest niespokojna, nie wiem dlaczego, kolki już za nami, a na ząbki za wcześnie... chwilami nie wiem co robić :( Kończę i zacznę się szykować na mały spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Na chwileczke zajżałam .. przeczytałam co u Was :) .. i szybciutko napiszę co u nas :) Chłopcy zdrowi ... To najważniejsze :) Ja dzisiaj wylądowałam u lekarza .. dopadło mnie jakieś paskudztwo ze strasznie duszącym kaszlem ... więc nie było na co czekać tym bardziej że pojutrze jadę z Bartkiem do Wejherowa ... Nie wiem czy uda nam sie zostać .. Bartek jest pacjentem rezerwowym a do tego morfologia wyszła mu nie za dobrze ... Był troszeczke przeziebiony ... Tak więc w czawrtek wielka niewiadoma ... jednak bardzo chciałabym mieć to juz z Bartusiem za sobą ... coraz bardziej maly sie męczy ... Aga jakis czas temu pytałas sie jak to było u mnie z obiadem ... Otóż .. Na komunii była zupa do tego ziemniaczki albo frytki i kilka rodzajów mięsa do wyboru ... Także rózne surówki i oczywiście sosy do wyboru ... Potem tylko ciasta i przekąski na zimno ... Ogólnie jedzenia było za duzo .. ale to chyba taka nasza polska przypadłośc :D Julia dzieki za maila .. przepraszam że nie odpisałam ... oczywiście nosiłam sie z zamiarem napisania na forum ... Ale w weekend cały leżałam a dopiero dzisiaj troszeczke lużniej mamy w pracy ... Iwonka ... pracuje w labolatorium chemicznym ... w oczyszczalni ścieków ... praca fajna aczkolwiek czasmi wybuchowa ;) Shenen bardzo się cieszę że z Tobą i Maluszkiem wszystko w porządku ... Będzie dobrze .. :) .. .na pewno ... Dziewczyny ... bardzo serdecznie Was wszystkie pozdrawiam ... trzymajcie za nas kciuki ... boje sie bardzo ... Jeśli będziemy po zabiegu to napiszę Wam na pewno co i jak ... a jeśli znowu będzie przełożony ... to też napiszę ... Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana76 - no to teraz wszystko jasne, na Nowowiejskiego chyba nie ma przedszkola, a na Krysiewicza nie mialam okazji przebywac ( i obym nie miala)... Szybko ślij fotki z nową fryzurką! Jestem bardzo ciekawa jak wygladasz. Jak bylam w liceum to we wakacje z bardzo długich włosów ściełam na chłopaka...prawie nikt mnie nie poznal. Ja sie dosc dobrze czulam, ale mam odstające uszy i pewnego dnia moja koleżanka powiedziala, ze gdybym miala nieco dłuższe uszy wyglądałabym jak trol...dzis sie z tego smieje i nawet przyznaje jej racje ale dla dziewczyny w wieku 16 lat to byl cios w serce i od tej pory zaczelam zapuszczac wlosy. Teraz tez mam dlugie i w specjalny sposob o nie dbam, tyle zachodu ze szok. efektu nie widac ale ja mam przynajmniej spokojna glowe, ze dbam o wlosy. A Mela moze tak reagowac na zmiane pogody...raz zimno, na drugoi dzien goraco...dzieci chyba to zle znosza. Mam nadzije, ze sie uspokoi i bedzie taka pogodna jak na fotkach pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ostatanio mało tu zaglądam 😭 ale to w związku z tym, że zrobiło się ładnie i sporo czasu spedzamy na dworzu. Już mnie nosi bo pojechałbym gdzieś dalej ale nie bardzo wiem gdziei nie mam z kim :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam zdjęcia. Asia rozumiem jak musiały dopiec takie słowa koleżanki w wieku 16 lat każdą krytykę traktuje się bardzo serio, zwłaszcza z ust rówieśników. A co do niepokoju Meli to chyba masz rację, też przypuszczam, że to skoki pogodowe. Na spacerze Mela uspokoiła się i zasnęła, za to Łusia zaczęła marudzić i nieźle popłakiwać. Cyrk na okrągło. Na szczęście na zły nastrój Łusi niezawodnym lekarstwem jest kąpiel z dużą ilością piany. :D Zresztą kąpiel po powrocie ze spaceru jest jak najbardziej wskazana ;) Karolina dzięki za fotki. Maks jest super po prostu. A morze nieodmiennie wzbudza mój zachwyt :) Melka się budzi więc znikam. Miłego popołudnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu pusto. Moje dziewczyny śpią, myślałam że coś poczytam a tu frekwencja zerowa. Chyba włączę tv. No i olśniło mnie, że przecież dziś m jak miłość :D to idę oglądać, co tu będę sama siedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a ja miałam tez oglądać m jak miłość,na żywo-ale jeszcze się nie przyzwyczaiłam,że mam taka możliwość.jutro nadrobię:) to dzisiejsze spotkanie rodziców było ogólne.na wywiadówkę idę 3.maja.dzieciaki będą mieć taki fajny projekt-,,noc czytania,,będą spać z nauczycielami w szkole,na gimnastycznych materacach ,w śpiworach:)no i trzeba było obgadać wszystko.a w drugim tygodniu po wakacjach jadą w alpy na tydzień na zieloną szkołę:) także trzepania tyłka dziś nie było;) aga10 tutaj komunie juz się zaczęły w ubiegłą niedzielę,stąd tort.w polskim kościele są teraz w niedzielę,ale my tam nie jeżdzimy-rewia mody,obgadywanie kto z kim i dlaczego,no i jak juz kiedyś pisałam pijane towarzystwo pod polskimi sklepami obok.:( asia usg fałdek na karku określa prawdopodobieństwo chorób genetycznych.jest przeprowadzane na tyle wczesnie,że przy wykryciu takiego np.zespołu downa,możesz usunąc ciąze.wiele kobiet z tego co słyszałam tak własnie robi. u mnie takim imprezowym miesiącem jest lipiec. moje urodziny i imieniny siostry urodziny i ślub Julii roczek urodziny taty spod stołu się nie wygramolę,najwyżej w sierpniu;) :D ana76 nie zaglądałam jeszcze,ale licze że mam fotki w nowej fryzurze.:) ściągam sobie muzyke kubańską własnie.po obejrzeniu kolejny raz havana nights,wzięlo mnie na taką salsę,że hoho.a raczej HO HO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🖐️ Dziś zapewne większość z Was miała problemy aby wejść na forum..:O u mnie też wystąpił taki problem, ale wpadam teraz, bo już mogę wejść, i macham do Was mocno obiema rączkami..:D Pogoda nam dopisuje, mamy cieplutkie słoneczko, które nam świeci ostrymi promieniami..:D Za moimi oknami na wielkim placu rozkłada się małe Wesołe miasteczko i ciekawa jestem kiedy będzie czynne, po ile będą atrakcje i jak długo tu zostanie..:D Kuba pewnie chętnie by się tam zabawił, choć niejestem pewna czy by się niebał...:D Dziś latałam po chacie i szukałam tej płytki z utworami, o której Wam pisałam i szlag mnie trafia, bo nigdzie jej znaleźć nie mogę..:O:O:O Zdjęcia oczywiście Wam już wysłałam i mam nadzieję, że do kazdej doszły. Dziś tez wzięłam się za część kwiatków na balkonie, a że ich mam mało to robota krotko trwała, i teraz pozostaje mi poczekać aż Fil zamontuje mi kratkę aby puścić na nią resztę pnących...(Wilec kwitnący na czerwono, Kobea niebieska i tradycyjna męczennica ogrodowa) ciekawe jak to pomieszczę w jednym korytku tak aby swobodnie rosły..:D Kuba oczywiście dzielnie mi pomagał i juz nie wspomnę jak wyglądał po grzebaniu w ziemi i bieganiu z łopatką po domu..:D A teraz po lekkim streszczeniu dnia uciekam do męża..:D DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziwczyny 🖐️ Witam z samego rana z kawka..:D Miłego dzionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz postaram się szybko ponadrabiać...:D A.n.k.a - dobre pytanie odnośnie tego wspólnego spotkania u IzayF...ja osobiście niedam rady, bo w tym czasie niemamy urlopu, a Fil ma przejąć obowiązki Majstra, bo awansuje i zapewne będzie miał ful roboty. Domek zapewne pieknie wymalowany...chętnie oglądnełabym zdjęcia Waszej pracy..:D A u mnie ogulnie bez zmian...nadal obolała...:D kwiatki zasadziłam, ale to są Bratki i każdy jest inny pod względem kształtów liści i koloru kwitnienia...:D narazie są małe. Następne to pnące i te też są małe, ale w końcu całe lato przed nami i będą miały kiedy urosnąć..:D Ania chętnie zagrabnęłabym tego ciacha...:D Czytam, ze ciekawe macie te projekty w szkole...ale noc na czytanie, ciekawe kto skończy nad ranem..:Dmowa o czytaniu...:D Aga10 - i jak tam pogoda u Was? udało się posuszyć pranie? a tej bieganiny nie zazdroszczę, ale życzę abyś wszystko pomyślnie załatwiła. Co do rodzinki to tęsknię jak diabli i też mam nadzieję, ze będzie ok. w końcu emocje opadły i widzę, że jest tak jakby nic się niewydarzyło, zresztą zalezy mi na tej własnie części rodziny, bo z tamtą niemam ochoty mieć juz do czynienia i ubolewam nad jednym, że jest tam moja chrześnica i niewiem jak to rozegrać, bo w końcu dzieci niesą niczemu winne...:O Kwiatki jak juz pisałam też mam małe, ale mam jeszcze wysiane Petunie z zebranych nasion i te też są jeszcze za małe aby je wysadzić do doniczki, więc musze czekać..:O Asia - jak się czuja dzieci? czy to przeziębienie im minęło? napisz nam co u Was słychać..🌼 Ja kiedys tak panicznie bałam się pobierania krwi, że choć ja miałam wiele razy pobieraną to zupełnie wycięłam to z pamięci i mogłam się zarzekać na wszystko, że nigdy nic takiego nie miałam robione..:D Asiu masz ciekawy miesiąc imprez...:D u nas zaczyna się od czerwca tak na ostro i trwa do końca wakacjii - lata...:D w lipcu jest najciężej, bo to fala codziennego dnia i w każdym z nich ktoś cos świętuje...kasa upłynnia się w tempie rekordowym...:D taki miesiąc mamy jeszcze w marcu...:D Asiu życzę dużo zdrówka i czekam na wieści..🌼 A na pocieszenie co do dogryzanych szkolnych przeżyć, to dodam że ja też wiele przeżyłam, bo zawsze byłam pośmiewiskiem i odtrącana od całości klasy, ale teraz jak widzę te stare mordy sprzed wielu lat z czasu szkoły, to widzę jak im się gęba otwiera ze zdziwienia, że nie wierzą własnym oczom czy to ja, czy nie ja..:D:D:D:D An76 - och Cytadela.....stare smieci i znajome kąty....:D już niepamiętam kiedy tam ostatni raz byłam...:O zapewne nadal jest tak pięknie i pełno zieleni i pewnie już niebawem tłum ludzi na kocykach opalających się na fyrtlach trawy..:D a czy jest tam nadal to muzeum czołgów albo lotnictwa? bo słyszałam, że podobno polikwidowali...? ciesze się, ze moło spędziliście tam czas, a widać to na zdjęciach..:D no i fryzurka ciekawie Cie ozdabia...co prawda całkiem inna teraz jesteś ale ładnie wyglądasz..:D A Melka moze taka niespokojna, bo odczuwała brak mamusi i Łusi w domku? mam nadzieje, ze juz lepiej z maludą. Buziaki dla dziewczynek 😘 IzaU - trzymamy kciuki za zdrowie Bartusia i za ten termin aby nie został odwołany i szybko ten cały zabieg był już za Wami..🌼 Dla Ciebie dużo zdrówka i odpoczynku..🌼 czekamy z niecierpliwościa na wieści od Was...ściskam mocno i ślę buziaki dla chłopców 😘 Karolina - wszystkie Wam zazdrościmy tych spacerów nad morzem...a zdjęcia cudne, aż miło się ogląda, te klimaty sa dla mnie tak odległe...i ciesze się, że moge sobie popatrzeć, choć zapewne zaliczymy jakiś wekeend nad morzem...:D A co sie dzieje z reszta naszej ekipy???...:O Dziewczyny zajrzyjcie skrobnije nam coś...:D Waszystkie bardzo mocno ściskam i pozdrawiam i życzę miłego dnia..🌼 Uciekam do Kuby, bo lata i prosi mnie o tory..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam na chwilkę zobaczyc która już tu zaglądnęła i czuję wielkie rozczarowanie....:O:O:O tak mi smutno...gdzie jesteście????!!! Tor ułożony, zabawa w najleprze, więc idę wstawić pranko, bo znowu mi się wylewa z pralki...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie szybko bo slysze wolanie Dymka nawet zza oceanow!!! Ja wlasnie po wspanialym obiadku. Maz wczoraj zrobil pierogi ruskie i dzis je wykanczamy. Do tego byl czerwony barszczyk do popicia. Pychaaaaaaaa U mnie nic ciekawego. Caly weekend lalo i bylo strasznie zimno. Dzis bylo o niebo lepiej ale dalej chlodnawo. Nawet wyjechalam z grzejnikiem do Gabrysia pokoju bo w nocy jest dosc chlodno a on po mamusi z tylkiem na wierzchu lubi spac. Bienda Oli dalej kuje modlitwy, i przeraza mnie tylko kiedy ksiadz kaze sie nauczyc sklad apostolki bo tez jest na liscie. Z tym to chyba sobie jezyk polamie. Pawel jak to Pawel, w oblokach z dziewczyna mi gada przez komputer nocami, tylko przyuwazy ze my spimy to odpala swoj komputer. Mam wielkie zamiary mu wyniesc z pokoju, ale uczy sie dobrze wiec nie mam zadnego dobrego argumentu na kare, nawet i jest pierwszy na nogach z rana. Lece kapac zaloge i pewnie jeszcze zajze wieczorkiem. Mam sterte prasowania do zrobienia wiec moze ktoras chetna by wpadla troche do pomocy. Milego dnia wam zycze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dymku - hej ;) Właśnie mam chwilkę wolnego i postanowiłam do Was zajrzeć i dać znać,że jeszcze żyjemy..:) A co u mnie?.....Ala dopiero od dwóch tygodni chodzi do przedszkola...strasznie długo chorowała na zapalenie oskrzeli,ale na szczęście jest już lepiej, tym bardziej się cieszę, bo może uda mi się ją w końcu zaszczepić na tę zaległą szczepionkę...:)..pod warunkiem, że za dwa tygodnie będzie znowu chora....poza tym zasmakowały jej actimelki, ale tylko o smaku malinowo-żurawinowym....:)..pozostałe są beee:)....natomiast Zuza ma kaszelek i jutro idę z nią do lekarza, żeby ją osłuchał,bo oprócz kaszlu nic jej nie dolega....Jarek jest zasmarkany i męczy go kaszel..rozpoczął się czas alergii....natomiast ja od dwóch tygodni jestem na lekarstwach :(..najpierw w piątek nie mogłam wstać z łóżka..każdy krok sprawiał mi ból, każdy ruch mego ciała był bólem:(...bolały mnie plecy na dole i bałam się,że mogą to być nerki,ale okazało się,że jest to zapalenie nerwu przykręgosłupowego....dostałam serię zastrzyków w pupę i leki rozkurczowe....przeszło mi po trzech dniach :)....a we wtorek tydzień temu byłam u lekarza po leki na przeziębienie i okazało sie,że mam zapalenie gardła, tchawicy, krtani, ostre zapalenie ucha (zaczynało mnie boleć) i początek zapalenia oskrzeli...dostałam znowu leki....nadal do dnia dzisiejszego biorę antybiotyk, ale jakaś słaba jest poprawa, bo dziś rano zaczęło mnie boleć gardło :(.....chyba zjem sobie lody i może mi przejdzie.....a w lodówce mam lody malaga i może po nich mi się polepszy? A poza tym jak jest ładna pogoda, to do południa wychodzimy n spacery z Zuzanką, potem odbieramy Alę z przedszkola i idziemy na plac zabaw, tak więc przez cały dzień się dotleniamy..:) Dziś idziemy z Zuzanką na maraton sklepowy w poszukiwaniu butów dla Ali i chcę kupić sandałki dla Zuzy...no i chyba sobie sprawię coś ekstra :) Poza tym jestem na etapie poszukiwania kwatery nad morzem na wakacje...chcemy jechać w lipcu, ale wszystko jest już zajęte....zastanawiamy się nad wyjazdem do Chorwacji...cena jest porównywalna z pobytem nad polskim morzem...tak wiec same widzicie....laptopa mam odpalonego, ale poszukiwanie kwater jest bardzo pracochłonne....:) Dziękuję Wam bardzo za pamięć i za zdjęcia :)🌻 Dymku - Twojego Kubusia niemal nie rozpoznałam....:)...ale wydoroślał:)..już nie jest małym chłopczykiem, ale dużym chłopcem....:) i bardzo dzielnie Ci pomaga ;) A suknia ślubna na pewno będzie bardzo ładna:) Cieszę się,że jesteś zadowolona z wizyty u dziadków..:) Aga pogoda na pewno będzie ładna 6 maja....powodzenia dla małego komunisty..:) IzaF sala wygląda bardzo ładnie...kolor ścian jest w moim typie....:) Na wszelki wypadek wyślę to....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Słuchajcie, przezywam wlasnie najgorsze przeziebienie w historii....chodzi o Julke oczywiscie. Jest tak zalatwiona, ze szkoda gadac. W pon. lekarz powiedzial, ze to nic takiego, zapisal zwykly syropek i kazal czekac, we wtorek mala sie prawie udusila od kaszlu, kolejny lekarz (bo zawsze jexdzimy na dyzury, tak glupio wyszlo) stwierdzil, ze to bardzo ostre zapalenie oskrzeli (juz drugi raz w kwietniu) i zapisala baba antybiotyk Zinnat, tylko Julka nie chciala go przyjmowac, od razu zwracala. W srode w koncu udalo nam sie dostac do naszej babki-pediatry i ona z kolei stwierdzila, ze nie ma zapalenia oskrzeli tylko paskudne przeziebienie. Zapisala normalny antybiotyk i byla bardzo zdziwiona, ze poprzednia lekarka zapisala dla malego dziecka Zinnat bo on jest okropny w smaku i dzieci go nie toleruja. Przez t5o wszystko Julka dopiero od wczoraj jkest na leczeniu, wraca do siebie ale to co przeszlam to byl trening wytrzymalosciowy, wspinaczka wysokogorska w upale bez kropli wody ( tak zawsze sobie z Piotrem zartujemy, ze trening komandosow wobec wychowywania chorej Julki to wczasy wypoczynkowe). Ale dosyc smecenia! Chorobsko sie leczy i to jest najwazniejsze. Szkoda tylko bo przez ta infekcje Julka znow sie oslabila w chodzeniu, co prawda jeszcze sama nie chodzila ale juz przy meblach zasuwala a teraz musi byc znowu podtrzymywana pod paszkami, ale szybko to nadrobi. Dymek - suknie widzialam i...oczom nie wierze! Jest śliczna, skromna i ladnie lezy na Tobie. Ale ze mna to trzeba jak krowie na rowie ;-) Skad ta sukienka? Czyzby slub sie szykowal? Jakos nie jestem w temacie...A jeszcze napisz dlaczego ta sukienka jest rozcieta w naramkach? koronki bardzo misterne. Mowie Ci, ze robi to ogromne wrazenie! Po raz kolejny utwierdzasz mnie w przekonaniu, ze Twoja doba ma wiecej niz 24 h...i nie dam sobie powiedziec, ze tak nie jest! ;-) A jesli chodzi o dogryzanie w wieku dojrzewania to ta dziewczyna, ktora mnie skrytykowala dzis jest okrągła jak pączek, mała i zakompleksiona. Jak to Los sie potrafi zemscic! Ana76 - no prosze jak Lusia balowała po deptaku, przy okazji lody zaliczone. Fajny spacerek. A spacerkow po cytadeli to zazdroszcze. Ja mieszkam na grunwaldzie blisko stadionu Lecha i na Cytadele mam za daleko a szkoda, jak ja zazdrosze wszystkim, ktorzy mieszkaja przy takich fajnych terenach spacerowych...Ja spaceruje wzdłuz Grunwaldzkiej, w oparach spalin...w halasie...i w sloncu. Ale Jula sie cieszy bo zawsze jest na co popatrzec. Fryzurka faktycznie Cie odmienila! Bardzo fajna i praktyczna, zobaczysz w upaly jak bedzie Ci wygodnie. No i po umyciu nie trzeba pol godziny stac z suszarą... Chcialam jeszcze cos napisac ale obowiazki (czytaj: Jula) wzywaja. Nie wiem czy to dobry pomysl, ale chyba wyjde z mala na spacer. jest tak gorąco, ze w chacie zdycham...Drugi dzien na antybiotyku, mam nadzieje, ze jej nie zaszkodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze na sekundke bo doczxytalam o Kasi.. Kasia - Ty to masz dopiero trening. Bardzo Ci współczuje, ze dziewczynki tak choruja i Ty tez biedna.Ale trzeba byc dobrej mysli, idzie ciepelko wiec choc na pare miesiecy wygodni te przeklete wirusy! Lody malaga-dla mnie nie ma zlej pory na ten smak! Oprocz czekoladowych to moje ulubione! Z kwaterami to faktycznie problem, ja wczasy nad morzem na sierpien rezerwowalam pod koniec lutego albo na poczatku marca (juz nie pamietam). Chorwacje polecam, to moje ulubione miejsce, raz tam bylam i nigdy nie zapomne wrazen. Musze tam kiedys wrocic, czekamy az Julka podrosnie i planujemy podroz samochodem do chorwacji. Szkoda tylko, ze plaze z kamlotami.... Dobra, teraz juz naprwde uciekam, bede was podczytywac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem znowu...:) Anka dzięki za fotki 🌻..Twoje dziewczynki są bardzo ładne....a Julka rośnie w oczach.:) Ja też zmierzam remontować mieszkanie,ale ciężko jest nam się za to zabrać...poza tym chcemy kupić nowe łóżko do dziewczyn do pokoju....na razie jutro mam zaplanowane malowanie barierki na balkonie...:)..od czegoś trzeba zacząć....;) Ana 76 wyglądasz zupełnie inaczej w tych krótkich włosach...ale to nie znaczy,że źle....ja lubię takie krótkie fryzurki, ale mój mąż nie bardzo....;)...a Twój mąż nic nie mówił na tak radykalną zmianę?:) Aga kupiłaś tę bluzkę do żakietu?....ja byłam w sobotę w Rzgowie i tam było pełno rodzin z dziećmi..kupowali sukienki komunijne, buty, garnitury itd. ale byłam w szoku jak zobaczyłam jedną panią,która kupiła sobie na komunię córki typowo weselną sukienkę,całą wydekoltowaną i błyszczącą.....w moim mniemaniu mama powinna być ubrana elegancko, ale skromnie?..czy nie? Asiu ja Ci zazdroszczę...ja mam w każdym miesiącu przynajmniej dwie imprezki :)...zdrówka dla dzieciaczków..🌻 IzaU trzymam mocno kciuki,żebyście mieli już to wszystko za sobą...całuski dla Bartusia..:)👄🌻 Dotka kiedy Oliwia ma komunię?....a Pawłowi to się nie dziw....w końcu masz młodego mężczyznę pod dachem....:)...a jak sobie radzi Gabryś w przedszkolu?🌻 An21 Twoja Karolinka to już duża pannica....:) Shenen bardzo się cieszę,że Maja jest przyjęta do przedszkola,do którego chcieliście....:)... a Maja jest słodka jak tak mówi...a zdjęcie w ramce ...kurczę fajna sprawa...:)...ja jak byłam w ciąży z Zuzą, to bardzo długo nic nie było u mnie widać...ja z Alą też się nie mogłam doczekać jak wszyscy będą widzieć mój wielki brzuch...:) Kinga🌻 Ana24🌻 Kończę już,bo Zuzia dostaje świra..;)..muszę ją wyprowadzić na dwór ;)...zmykamy na zakupy.... Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam..;)🌻 Do poklikania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny🖐️ Wpadłam tylko na chwilke pomachać🖐️ do Was żebyście o mnie nie zapomniały:) Jeszcze tylko dwa dni i teściowa wraca i będe miec więcej czasu na wszystko:) Wczoraj byłam u kosmetyczki na czyszczeniu twarzy ,rany jak to bolało wyglądałam jak po masakrze ale dzis już jest lepiej:) Julka zdrowa i szaleje w ogrodzie z psem(nawet teraz) ja robie obiad i po obiedzie bede pisac kartki do piekarni:) Dziękuje Wam za wszystkie fotki jakie mi przesyłacie👄👄 wszystkie bardzo ładne:) To tyle co w skrócie u mnie, musze juz lecieć:) Papa🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie dałam rady zajżeć....niewiem dlaczego ale cały dzień miałam problemy z wejściem na kafe. Dzisiaj mam trochę luźniejszy dzień bo nie musimy biec na próbę....ale za to po południu musimy jechać zamówić zastawę. Chiałabym jeszcze zobaczyć sie z właścicielem tej sali co mamy miec komunie i zobaczyc stoły...ustawic je mniej więcej żeby wiedziec ile czego zrobić.Ale ostatnio niemogę go złapac:( Dymek fotki obejżałam suknia bardzo ładna i musze powiedziec że bardzo Ci w niej do twarzy....i podziwiam Cie że sama podjełas sie jej szycia.Ja pomimo że uczyłam się w tym kierunku chyba bym nie podjęła się takiego wyzwania. Moje kwiatki tez marnie rosna:( dzisiaj przykryję je otulina to może szybcie będa rosły. Asia mi też dziewczyni podobaja się w takich ciuszkach.Oliwii kupilsam płaszczyk i sukienke.Płaszczyk miał być co prawda inny ale zdecydowałam że kupię troszke dłuższy:) Juz Ci podaje linki http://www.allegro.pl/show_item.php?item=183616887 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=185054822 Sukieneczko wyszła troche drogo....ale bardzo mi sie spodobała i zależało mi żeby ja mieć:D Ana76 fotki obejżałam.....i rzeczywiście zaszła u Ciebie radykalna zmiana.Podziwiałam zawsze osoby które decyduja sie na krótkie włosy.....pomimo ze miały długie.Ale na lato takie włosy chyba będą praktyczniejsze...mnij z nimi zachodu. IzaU ciesze sie ża zajżałaś:) będziemy za Was trzymac kciuki żeby zabieg przebiegł pomyslnie.I najważniejsze żebyście nie musili go odkładać. Ja robię na komunie obiad i jedno gorące danie, oprócz tego ciasto i zimne przekąski.Myślę że wystarczy jedzenia bo to przeciez nie wesele:) I pomysleć że na początku chciałam zrobić obiad i dwa gorące dania:D ciekawa jestem kto by to jadł:D Karolina Ty jak zwykle robisz wypady nad morze:) ale Ci zazdrosze....wiem, że powtarzam sie ale tak jest:) A jak nam będziesz tak słać te fotki znad morza to któregos dnia zwalimy Ci sie na głowę;) zobaczysz:P A Maks to już doświadczony model:D jak on juz umie do zdięc pozować:D Anka to wczesnie u Was komunie sie zaczynaja.Mi zawsze komunie kojażą sie z majem i stąd moje pytanie. A o tym badaniu z fałdkami to pierwszy raz słyszę.I powiem szczerze że chyba nie zdecydowałabym sie na usunięcie ciąży....pomimo wady genetycznej.Może dlatego że jak jeszcze chodziłam do szkoły średniej to oglądaliśmy w szkole ,,niemy krzyk,, i musze powiedziec że wywarł na mnie ogromne wrażenie....i kiedy słyszę o usunięciu ciąży to zaraz nasuwają mi się obrazy z tego filmu. Ale może to tylko moje odczucie i inni to odbieraja inaczej. Dymek Ty juz pewnie wesołe miasteczko zaliczyłaś:) Mam nadzieję że Kubie tam sie spodoba.A z chrześnicą rzeczywiście niewesoła sprawa.Ale trzeba mieć nadzieje że i z ta częścia rodzinki jakos sie uloży.I będziesz miała kontakt ze swoja chrześnica.Ja ze wszystkimi swoimi chrześnikami(a mam ich czworo) staram sie miec kontakt,zawsze pamietam o urodzinach i staram sie zeby przy takich okazjach dostały odemnie jaks drobnostke.Może dlatego dla mnie jest to takie waże bo ze swoimi chrzestnymi nie mam żadnego kontaktu....nigdy nie pamiętali o moich urodzinach.....nawet o 18 nastych....a ostatnio widziałam ich u mnie na weselu....czyli w tym roku minie 10 lat!!!!! No ale cóz zrobić ja sobie ich nie wybierałam. Kasia napisz co u ciebie słychać.....jak dziewczynki:) Dziewczyny właśnie odebrałam przesyłki:) Płaszczyk super...pasuje idealnie.Sukienka troche za długa....ale juz umysilałam sobie że ja troche poupinam a podszewke podwine....bo szkoda mi obcinać.Z tyłu jest szarfa więc ja zwiąże i będzie góra dopasowana. Własnie zrobiłam sesję zdięciową bo obie modelki musiały je przymierzyc, poprzegladać się w lusterku i nie niemogłam sie oprzeć żeby im fotek nie zrobic :) To tyle uciekam do obowiązków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dottka to Twój Gabryś tak sypia jak moja Łusia :D Ale z tym wkuwaniem do komunii to trochę ksiądz przegina :( Rozumiem, że trzeba znać modlitwy itd, ale przecież Oli ma to zapamiętać jako piękne i wzniosłe wydarzenie, a nie stres i kucie :( Z prasowaniem nie pomogę, też mam stertę i liczę że się sama uprasuje ;) Jula :) cytadela jest super, czołgi i samoloty stoją na swoich miejscach, a czołgi są pięknie odrestaurowane. Uwielbiam tam jeżdzić na spacerki i całodzienne pikniki i już planuję sobie wypad na rolki zanim zapuszczą korzenie w piwnicy ;) Michu będzie statecznie spacerował, a ja sobie pośmigam :D Uwielbiam jazdę na rolkach :) Kaasiu mam nadzieję, że Ala już nie będzie chorowała i uda się z tą szczepionką. Trzymam kciuki, żeby kaszelek Zuzy nie przeszedł w nic poważnego. Biedny Twów mąż \"smarkaty\" ;) Alergie są blee. A Ty w jaki sposób tak się zaprawiłaś bidulko? Wychoruj się szybko! Asia mocno ucałuj chorą Julkę. Mam nadzieję, żeteraz już prędko wróci do zdrowia. A z tym chodzeniem to się nie martw, niech no nabierze nowych sił to dopiero da Wam do wiwatu. :D Masz rację z tym treningiem komandosów, opieka nad chorym dzieckiem to naprawdę niezłe przejścia. He he, ale fajnie z tą przygadującą koleżanką :P A moja fryzurka każdego dnia podoba mi się coraz bardziej :D no i tak jak piszesz - zero problemów z myciem i suszeniem :) Anka jak tam malowanie? Podeślij jakieś foty. miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana76 - piszesz o rolkach..ja tez chcialabym sobie takie cudenka sprawic, ale w zyciu czegos podobnego na nogach nie mialam, myslisz, ze w takim moim \"starczym\" wieku jeszcze sie naucze? Za mlody jezdzilam troche na lyzwach i nawet jakos szlo. Nie chcialabym wydac kasy na rolki zeby pozniej lezaly w szafie. Czekam na opienie eksperta ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu na małe szpiegostwo...:D i widzę, że nareszcie coś się zaczęło dziać..:D Dottka - z prasowaniem to ja juz na bakier, bo choć uwielbiałam prasować i myć okna, to teraz migam się od tego jak mogę...:D ale jak mus, to mus...:O A tych pieroszków mogłabys nam trochę rzucić...mniaaam...:D Czytam, że aura u Ciebie okropnie nieprzyjemna, ale za to teraz my mozemy cieszyć sie dostojnością słońca i ciepła..:D A Paweł, no cóż dorasta facet i z dwojga złego widać, że stara się i dbać o przyjemności i obowiązki..:D Muszę jeszcze nadmienić, że strasznie współczuję tego rycia na blachę pogietych regółek i modlitw...bo to dla mnie strata czasu dla dzieciaka, gdyz i tak zazwyczaj urzywają jednej modlitwy, ale cóż kościół to sekta i aby do niej nalezerć trzeba się pomęczyć...:O przykre, że ta nauka przysparza problem w języku, ale myślę, ze dzielna dziewczynka da sobie radę..:D i wiem, że za jakiś czas też będę musiała przez to przejść i pomimo moich uprzedzeń też poślę Kube do Komuni..:D a mam uprzedzenia do księży - ludzi, nie do religii..:D Kasiu - ojej ale dużo złego się u Was dzieje..:O że też te cholerne zarazy się tak Was trzymają..:O okropnie współczuję i życzę bardzo, bardzo, bardzo dużo zdrowia, obyście szybko wracali do sił..🌼 i choć to trudne z dziećmi odleżeć i odchorowac swoje, to jednak dbaj o siebie Kasiu jak tylko mozesz i kuruj się...🌼 I dziękuję za piękne komplementy pod adresem Kuby..😘 Ana24 - trzymamy nadal kciuki za prace i czekamy na Twój powrót...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×