Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

groszek83

WRZESIEŃ 2007

Polecane posty

Witam :) No i udało sie z tą fryzjerką :) Umówiłam się z nią na 8:00, później o 10:30 mam makijaż w tym samym salonie. Czyli według planu o 12:00 jestem w domu uszesana i umalowana i mam jeszcze dwie godziny do ślubu. Jak zamierzacie dziewczyny czesać włosy na ślub? Będziecie miały welon, czy nie? Ja na początku myślałam, żeby nie zakładać welona, ale mój luby stwierdził, że welon musi byc :) Przemyślałam sprawę jeszcze raz i doszłam do wniosku, że właściwie to chcę miec ten welon. A fryzurkę to też juz wstepnie wybrałam. Zaraz poszukam i wkleje linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ta fryzurka, do której link podała w poprzedniej wypowiedzi może byc troche niepraktyczna. Obawiam się, czy mi się to nie porozwala przez cały dzień i noc... no i gdzie tam welon wpiąć. więc może coś takiego, bardziej klasycznego: http://ikf.com.pl/slubne/fryzura343.htm Co byscie radziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam trądzikowe grono!!! i ze smutkiem sie przyłączam... Ja miesiąc temu postanowiłam iść do dermatologa - polecony przez koleżankę (bo jak kiedyś byłam u jakiegoś konowała to mnie wyśmiał...). Ten był bardzo miły i kompetentny.Powiedział mi że są trzy sposoby walki z trądzikiem 1.antybiotyk- kuracja od 3-6 miesiecy 2.hormony 3. cudowny lek, którego nazwy nie pamiętam-skuteczny w 9/10 przypadków. Z tym że dwie pierwsze metody są skuteczne ale do momentu ich stosowania- po odstawieniu od nowa Polska Ludowa:)Cudowny lek natomiast można stosowac tylko zimą-brak tolerancji na słońce oraz jest oczywiście kosztowny.Przy mojej wadze (ok50kg) to wychodzi jakieś 200 zł miesiecznie a cała kuracja trwa 5 miesiecy.Czyli dziewczynki - zaledwie 1000zł i raz na zawsze po nim!!!kiedyś jak juz będę na siebie zarabiać- (za pół roku mam nadzieje) może sie na to zdecyduje. Tymczasem biorę ten antybiotyk oraz mam maść robiona w aptece.Od dwóch misiecy stosuje tez antykoncepcje hormonalna-plastry.I wiecie co?Nie wiem czy to tylko moje psychiczne nastawienie ale widzę poprawę. Tylko boje sie trochę o żołądek-do września miałabym ten antybiotyk łykać.Na razie mi nic nie jest ale na pewno to nie jest zdrowe...ale czego się nie robi żeby w tym jedynym dniu wyglądać bosko!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
groszku! co do fryzury to rzeczywiści ja bym sie obawiała tej pierwszej...zależy jakie masz włosy-jak ci sie kręcą, czy są geste i ciężkie?moje by mnie wytrzymały całą noc takiej fryzury- po północy by były proste. Ta druga fryzura znacznie lepsza-gładko i pewnie.Nie przepadam bowiem za kokami z loczków wiec tez planuje cos podobnego.Mam tylko inny problem.Polowe głowy (dolną) mam ufarbowaną od wrześniana na czerwono- i jakos kiepsko to schodzi.Nie mówiąc juz o tym ze nie odrastają zbyt szybko.A chciałam isć do ślubu w naturalnych, złotych włoskach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na głowę to myślałam o diademie albo toczku-wiec nie wiem jak to z welonem będzie- pewnie będzie bo czym potem rzucać na oczepinach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiurka a jaki ten antybiotyk łykasz? Ja rok temu brałam tetracycline przez kilka miesiecy i podziałało, tylko że tego antybiotyku nie można łykać w lecie, bo jest fototoksyczny (czy jakoś tak - nie pamiętam jak to pisało na ulotce, w kazdym razie można się nasłonku poparzyć). Mogę Wam polecić jedną rzecz na poprawę cery. Ja stosuję dość często i uważam, że to bardzo dobra metoda. Mianowicie, kupuję w sklepie spożywczym płatki owsiane, mielę w młynku do kawy, zalewam wwrzątkiem i papkę jak nieco przestygnie nakładam na twarz. Odświeża i oczyscza buzie, zwęża pory. Buźka po tej maseczce jest fajna, gładziutka i promieniująca :D . Ja to trzymam na buzi aż zaschnie ok. 20 minut, potem przecieram buźkę saszetką zaparzanego rumianku i nakładam krembambino (bo mam poprzesuszaną skórę). Pewnie gdybym nie wyciskała wszystkiego i nie nakładała tapety te 2-3 razy w tygodniu, to moze i nic bym na ryjku nie miała, a tak...nie jest ciekawie. Zresztą plecy też mam brzydkie... a jutro jadę oglądać sukienki, może coś przymierzyć...no cóż Co do włosów, to mam zupełnie proste, z 15 cm za ramiona, blond. Chyba zdecyduję się na tego koka, ale najpierw pójdę na próbę go zrobić i zobacze jak się w nim będę czuła. Parę lat temu, na studniówkę kręciłam kłaki i wytrzymały... ale wtedy musiały się trzymać gdzieś od 15:00, a wdniu ślubyu już od 10:00, więc pewnie byłoby gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdziaa83
Cześć dziewczyny! pozwole sobie do WAS dołączyć! JA jestem na 01-09-2007! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Cię Magdziu! Jeszcze nie pora sie denerwować bo do ślubu nic z Ciebie nie zostanie!A na jakim etapie przygotowań jesteś?Bo ja generalnie na szarym końcu za wszystkimi pozostałymi pannami... groszku! Mój antybiotyk nazywa sie tetralysal więc to coś w tym guście.Na ulotce też mam o tym żeby się nie wystawiać na słońce bo można dostać zaczerwienień....Ja generalnie nie lubię gorąca i nie znoszę się opalać wiec chyba mi nic nie grozi.Przynajmniej do póki nie wyjadę na truskawki...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was Kochane:) PO pierwsze witam kolejną wrześniową panne.. A po drugie skoro juz piszecie o tradziku to ja tez niestety sie dołącze :( niestety, bo nie chciałabym tego miec :( Asiurka ja tez biore tetralysal juz od 2 miesiecy.. nawet było juz ok tylko że przerwałam na tydzień i znowu mi wywaliło.. ale dlago tez ze za 1 razem miałam dawke za mało bo tylko 1 raz dziennnie a ta pani inna doktor kazała mi brac to 2 razy dziennie aż do pojawienia sie ostatniej krostki a potem dopiero po 1 tabletce...NO napewno w ciaze teraz nie powinnysmy zachodzic.....Ani tym brdziej sie opalac.. tylko kurcze ja to powinnam do slubu brac :( a jak pójde na solarium???Poza tym mam płyn na plecy Atrederm a na buzke ifferin maść :) BOze ale zakatek apteczny sie robił.. Dobra spadam bo jade na działeczke.. papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, zapraszamy do kafe nową koleżankę:))))) Tetralysal i Tetracyklina to leki zawierający ten sam składnik. Schodzi tego od pierona w aptekach ( wiem bo pracowałam w hurtowni farm. ) ale nie polecałabym. Długotrwałe stosowanie rozwala wątrobę i osłabia ogólnie organizm. Kiedyś brałam tetracyklinę i potem miałam boleści brzucha. Poza tym to działa ale na krótko. Jest to lek starej generacji, teraz już się odchodzi od niego. Antybiotyki niszczą naturalne środowisko w przewodzie pokarmowym i osłabiają system odpornościowy dlatego ne stosuję już takich kuracji. Ale każdy jest inny i ma inną tolerancję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tygrysku nie strasz nas! bo my takie pozytywnie nastawione...skoro tak dużo tego przepisują to nie może być takie najgorsze co? będę brała coś na osłonę przewodu pokarmowego...ten antybiotyk to dla mnie zło konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do opalania przed ślubem to koleżanka polecała mi opalanie natryskowe.Jakaś panna młoda z jej rodziny miała i podobno bardzo ładnie to wyglądało. Nie wiem tylko ile to kosztuje ale podejrzewam ze niewiele więcej niż bym na solarium wydała...bo ja musiałabym dłuuuugo chodzić.jedyna wadą jest to ze troszkę brudzi ubranie np. pod pachami:( ale myślę ze na ecru nie będzie tak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie straszę. Kiedyś nie było leków osłonowych więc faktycznie mogłam to źle znosić. Dziewczyny, macie juz pomysł na ślubną bieliznę? Ja myślę o Tiumfie ale jest hmmmmm....nietani. Wysłałam maila z zapytaniem o cenę najnowszej kolekcji Angel: http://www.triumph.com/pl/ Mam sukienkę w kolorze ecru więc taki kolor jaki oni tam podają - waniliowy byłby super. Miłego dzionka:)))) i ciepłęgo bo cosik dzisiaj chłodno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bielizna to jest już coś na czym wolałabym zaoszczędzić...i na pewno sie na Triumpha nie będę porywać. A żeby było wyjątkowo to może....bez bielizny...?:)he he żartuje ale wazne żeby było wygodnie.Wolałabym taka suknie do której nie musiałabym biustonosza zakładać...bo i tak sa już spore:) co sprawia wrażenie że ogólnie jestem okrąglejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Opalanie metodą Air Brush czyli natryskowe nie polecam. U niektórych bardzo ładnie to wygląda u innych niestety mogą pojawić się zółto-brązowe plamy. Zależy kto jaką ma skórę. Rzeczywiście może pobrudzić ubranie. \"Trzyma sie\" około tygodnia i niestety potem bardzo brzydko schodzi, jakby się łuszczył. Co do trądziku to polecam kurację kwasami AHA, ale raczej jest już na nie za poźno. Kwasy bardzo ładnie leczą trądzik, blizny potrądzikowe oraz mają działanie nawilżające. Polecane do cery suchej jak i tłustej. Możne je stosować na każdą partię ciała czyli twarz, plecy, ręce itp. Bardzo ładnie rozjaśniają przebarwienia skórne. Mówię że nie wiem czy nie za poźno gdyż już jest dość mocno słońce a w czasie kuracji kwasami nie można opalać się w solarium lub przebywać długo na słońcu. A co do welonu, ja będę mieć ale krótki, bez żadnych zdobień. Włosy w jakiś koczek(ale j.w. bez żadnych loczkó). W lipcu poszukam fryzjera gdyż dopiero wtedy bede w mieście w którym biore ślub. Co do malowania to mam dwie opcje, albo sama się umaluję (jestem \"już prawie\" kosmetyczką - egzaminy w czerwcu) albo ciocia która również jest kosmetyczką (i chyba to ona mnie umaluje bo sama ze zdenerwowania mi jeszcze nie wyjdzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do bielizny ślubnej...pończochy, pas, stringi i tyle. Biustonosza nie zakładam bo będzie prześwitywać. Oczywiście wszystko co bede mieć na sobie mój narzeczony zobaczy w dniu ślubu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane :D !!!! Przyszłam się pochwalić... Byłam dzisiaj z mamą i siostrą pooglądać sobie sukienki i ... od razu zamówiłam. Tygryssku - taką samą jak Ty :D A zarzekałam się, że dla mnie za drogo, nie? Wpłaciłam już zaliczkę i pierwszą przymiarkę będę miała 10 sierpnia, do odbioru mam zapisane wstępnie na 20 sierpnia. Sukienka razem z welonem kosztuje 2060,00, ale jak mnie w niej mam zobaczyła, to już żadna inna się jej nie podobała :) Podobno jak będę u nich kupować też dodatki, to jeszcze coś opuszczą. Ależ jestem szczęśliwa :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygryssku, cofnęłam sie kilka stron i przeczytałam, że Ty za swoją suknię płacisz 2660,00, czyli 600 zł drożej niż ja... nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to mamy takie same sukienki:))))) cieszę się Ja swoją kupiłam w Warszawie, w cenie jest też welon. Hm...to dziwne, ale poczytaj sobie na forum gazeta.pl wypowiedzi dziewczyn, które zamawiały suknie Herm\'s - taki sam model a różna cena w różnych miejscach. Moja bedzie haftowana srebrną nitką, mam też szal w cenie sukni ale po przymiarce chyba zdecyduje się na bolerko... Do tej sukni planuję: welon upinany z góry długie rękawiczki na jeden palec kwiaty: kremowe i herbaciane róże z innymi kwiatkami W bieli zamówiłaś czy w innym kolorku? Suknia jest piekna, gratuluję dobrego wyboru:))))))))))))) Pozdrówka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na umowie pisze kremowa, ale to jest taki naprawdę bardzo bardzo jasny krem... pewnie w świtle dziennym będzie wyglądać prawie jak biała. A co pisały o tych różnicach cenowych??? Że może podróbki, czy coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja umowy nie dostałam tylko dowód wpłaty zadatku, który zresztą nie podlega zwrotowi! I żadnej umowy nie dostałam bo jak twierdzi salon czegoś takiego nie ma! Och, coś mi tu śmierdzi Groszku.... Dziewczyny tam piszą, że nie wiadomo gdzie te suknie szyją, modele identyczne różnią się cenami itp. Ale faktycznie dziwi mnie taka niska cena tej sukni! Jest naprawde strojna i przepiękna i aż się nie chce wierzyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku--- http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=619&w=46266816 tu są te posty na temat sukienek Herm\'s. NIc się nie przejmuj, wszystko jest ok, suknia będzie jak trzeba a gdzie jest szyta to dla mnie mało ważne. Tylko 600 zł różnicy to strasznie dużo, prawda? Dopytałaś się, czy bedzie nowa? Teraz są naprawdę głupie czasy, że potrafią wszędzie trzeba być czujnym. Czasem obniżają ceny bo pozbywają się starych modeli albo tych wypozyczonych. Nie chce Cię jednak straszyć, bo nie mam dowodów i na pewno bedzie ok ale to zastanawiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm... Może lepiej nie denerwujmuy się zawczasu... Przymierzałam ją i wygadała cudnie. Jeśli mi zrobią tak śliczną podróbke, to nie mam nic przeciwko, tylko żeby nic nie schrzaniły... Zamówiłam rozmiar 38. Jedno co mnie martwi, to że na całości suknia ślicznie leży, tylko ta część \"gorsetowa\" mi strasznie odstaje od ciała. U Ciebie też tak było? Biust mam całkiem przeciętny B/C, więc chyba aż tak nie powinno odstawać. Ale uspokoiły mnie, że to wszystko na poprawkach będzie dopasowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam Tygryssku, ze różnica w cenie może być też spowodowane miejscem zakupu... W Warszawie najem lokalu sporo kosztuje, więc sprzedający muszą podnosić ceny sukienek, żeby wyjść na swoje. Ja zamówiłam sukienkę w małym mieście... Koleżanka wychodziła za mąż w ubiegłym roku i jeżdziła po różnych salonach i różnice w cenach podobnych modeli między np. Krakowem a Stalową Wolą są napradę duże. Sukienka ma być nowa, napewno. Tylko nic mnie nie mierzyły, a jedynie zapisały sobie rozmiar 38 - który zresztą mierzyłam, bo poza tym odstającym miejscem na piersiach i tym, że suknie była trochę za długa, to właściwie leżała idealnie. ale przed momentem zadzwoniłam tam jeszcze raz i zapewniły mnie, że długość będzie regulowana po przymiarce. Nie będę się stresować :) Jakos to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wpłaciłam 1000 zł zadatku. Obmierzała mnie krawcowa w salonie, natomiast długość bedzie regulowana na przymiarce - mam przynieśc buty i biustonosz do sprawdzenia wszystkiego. Gorset był za duży na mnie więc odstawał ale na pewno bedzie ok. Tym się nie martwię. Tu gdzie mieszkam nigdzie nie kupię takiej sukni za 2060 i jeszcze z welonem. Złaziłam mnóstwo salonów i mierzyłam około 20 modeli ale ta najbardziej wpadła mi w oko. Do wyboru była jeszcze biała i cappucino. Kolor haftu też do uzgodnienia. Ja mam srebrny. A w gorset są wszyte poduszeczki powiększające biust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×