Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent ślubny ...

MUSIMY ODWOŁAĆ WESELE-Z POWODU BRAKU PIENIĘDZY ... ...

Polecane posty

Gość Kejli Minok
autorko- nie musisz zmieniac zdania o mnie. Prawda jest jaka jest, Mówię co uwazam. Tylko widzisz nie sądziłam ze jestes taka młoda, i ze nie pracujesz a chcesz weselisko. ja pracuje to odłożyłam na swoje wydatki, ale reszty mi potrzeba i prosiłam rok wczesniej rodziców....martwie sie bankiem bo oni róznie robią.dają albo nie dają.No ale niech chociaż cokolwiek dadzą to zawsze coś. A ja nadal zbieram tak,i grzeję tyłek w pracy i jem ciasteczka a ty nie masz na ciasteczka i nie grzejesz tyłka bo nie masz pracy by za kasę kupic fotel w którym byś grzała tyłek. Nie bądz taka do przodu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent ślubny ...
tak z wypłaty z 600 zł ile do cholery odłożysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj jak chciałaś posłuchac jaka to twoja mama jest do dupy to trzeba było wziąść pod pachę swojego męża do parku ( bo zapewne siedzicie kontem u jego bądź twoich rodziców) usiąść na ławeczce i biadolić ile wlezie. Widzisz, nie wszyscy myślą tak jak ty, i dzięki za to niebiosom. I przestańcie pisać jej o studiach bo do tego trzeba mieć maturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo Halo praca w domu czyli tzw kura domowa. też jest pracą. Ale autorko tak samo rzetelnie ją wykonujesz jak koleżanki siedzące w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna planować slub nie
gdzie o dobrą pracę? hehehe juz Ci mówię kochana...moja przyjaciółka skonczyła pedagogikę mało przyszłosciowy kierunek prawda? a jednak jej się udało! bo pchała się drzwiami i oknami!!! wyrzucali drzwiami twierdząc ze nie ma dla niej odpowiedniego stanowiska, to wchodziła oknem... codziennie wysyłała z 10 CV do róznych firm nawet tych które nie ogłaszały ze potrzebują pracowników!a w koncu ma pracę i zarabia 3 tys brutto.. po paru miesiacach walki o swoje wygrała:-)i już oszczedza na wesele, bo jej rodzice ledwo wiaza koniec z koncem.trzeba było bardziej rozwaznie decydowac sie na kredyty czy pożyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutka_jedna
Prezent ślubny.........dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masz pretensje do wszystkich,że nie stać cie na wesele??? Skoro zazdrościsz nam siedzenia z kawką w pracy to też sobie taką znajdź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja nie zarabiam bardzo dużo ale pracuję, bo chcę mieszkać z nzrzeczonym "na swoim" i tojest dla mnie najważniejsze a nie wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaaaaaa
ale powiedz mi tylko jedno planowalas slub juz rok czasu i nie pomyslalas o kosztach??????o czym ty myslalas??przeciez wiedzialas, ze trzeba za to zaplacici przypomnialo ci sie w ostatniej chwili????biedulka na prawde, mama nie pomoze oj biedactwo. Jestes niedojrzala osoba jezeli jeszcze czekasz na pomoc rodzicow. Zastanow sie najpierw nad tym czy ty w ogole doroslas do bycia zona !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tak tak tak
wiesz, jestem w Twoim wieku i umiem sie zatroszczyc o prace. W kazde wakacje pracuje i odkladam kase A w czasie studiow udzielam korepetycji i w ten sposob zarabiam. Moze najpierw trzeba bylo sie troche wyksztalcic? A nie czekasz na laske z nieba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutka_jedna
Jak się szuka pracy to się zawsze coś znajdzie!!!! Chyba że się szuka tak żeby nie znaleźć i biadolić że tak ciężko o pracę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jesteś młoda więc Cię zatrudnią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejli Minok
nikt na ciebie nie najeżdza ale tłumaczy ci ,że masz juz status żony i narazie starczy.Zajmij sie inwestycją w siebie- studiami.Szukaj pracy.Praca uszlachetnia.Za kase kupisz szminke, buty,cukiereczki, ciasteczka, opłacisz czynsz, gaz, pójdziesz do pizzerni.a tak? gdzie mieszkasz i za co? u kogo? za co się żywisz i czy ciagniesz od męza na podpaski, na szminke, na proszek?Ja pracuje i ide do sklepu i kupuje szminke za swoje i nie ciagne od nikogo.Wiesz jaki komfort? a i mam prace w której zajadam ciastka które moglam kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az trudno uwierzyc ze mozna w ten sposob myslec. Ty nie zasługujesz nawet na stype na 40 osób, zostaw w spokoju chłopaka bo zycie mu zmarnujesz! nie mozesz pracowac bo pójdzie do wojska, ale jesli chcialabys naprawde i zależałoby Ci na uzbieraniu pieniędzy poszłabys na czarno do pracy i odkladała każda złotówkę, ale Ty jestes maly gówniarz niby dorosly a liczący na pomoc rodziców bo nalezy Ci się.zastanów się dziewczyno bo zycie nie jest lekkie i dostaje sie po dupie a zapracowac na przyjemnosci tzreba samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent ślubny ...
Brak mi słów . Naprawde gratuluje takich prac . Ja do takiej nie chce iść - mam zawód i chce pracowac w swoim zawodzie .( dopóki mąz nie dostanie kategorii w wojsku) A na wesele w tych "waszych" czasach zza bióreczek wygląda tak : kończy się szkołe idzie do pracy i jak szef klepie po dupie dostaje sie podwyżke i juz na wesele mozna odłożyć . Trąci wiochą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga autorko czego oczekujesz??tylko poglaskania po glowce i zrozumienia??piszac na forum musisz liczyc sie z tym ze twoja postawa moze sie spotkac ze zrozumieniem ale tez a moze przede wszystkim z dezaprobata...rozumiem ze jest ci przykro ze sprawy nie ulozyly sie po twojej mysli...ale zrozum ze jesli chcesz wychodzic za maz tzn ze jestes juz dorosla w sensie psychiki a przynajmniej powinnas taka byc.. to co piszesz temu przeczy...rodzice owszem moga pomoc dziecku wyprawic wesele ale nie maja takiego obowiazku tym bardziej jesli ich na to nie stac....trzeba liczyc glownie na siebie i zabierac sie za ogranizacje wesela dopiero wtedy kiedy bedzie sie wiedzialo ze rodzice nie sa konieczni przy wyprawieniu wesela a moga najwyzej pomoc...to wy musicie w glownej mierze nastawic sie na uiszczenie oplat...skoro nie ma macie ku temu warunkow to nie trzeba bylo zabierac sie za wyprawienie wesela a nie teraz plakac lamentowac i zrzucac wine jacy to niedobrzy ludzie siedza na forum...naprawde masz dosc plytkie podejscie do zycia...wyjedz za granice zarob pieniadze i wtedy myslcie o weselu, doroslosc to odpowiedzialnosc...a tej tu brakuje, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasa najpierw
a chłopak co? nie moze do tego woja iść i mieć z głowy? wykorzystuje dziewczynę bo się boi kamaszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jol3333
do autorki...jezeli myslisz,ze w pracy wszyscy siedza i nic nie robia..to pewnie, lepiej siedziec w domu a pieniadze same przyjda na huczne wesele..a co tam:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaaaaaa
hahahahahahaha juz dawno sie tak nie usmialam. Cos czuje, ze autorka to taka typowa blondynka, tleniona z tipsami i bez rozumku ma 21 lat , a jeszcze nie pojela tego, ze pieniadze z nieba nie leca. Koszmar doslownie koszmar. Wspolczuje dla twojego meza, no chyba, ze on tez taki jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszczee raz jeśli chłopak nie chce do wojska to niech zacznie studia zaocznie. A i o stypendium będzie mógł się postarać ty będziesz mogła do pracy? A tak bez wykształcenia, bez chęci z założonymi łapkami, Niech mi ktoś da. A zobaczysz facet studiujący deostanie wiecej pieniędzy niż po zawodówce lub technikum, ty bedziesz też mogła coś pomyśleć i zamiast 600 zł będzie 1500 Chyba lepiej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna planować slub nie
ja mam 23 lata ale myslę o slubie bardzie racjonalnie niż autorka... moja kolezanka w wieku 19 lat wyszła za mąż..i co? rodzice wyprawili im wesele ale.... jej mąż dostał sie na studia zaoczne zaczął pracę na etacie, ona na dziennie i od 1 roku pracowała dorywczo, na umowe zlecenie itp.. wyprowadzili się 500 km od rodziców i zaczęli zyc na własny rachunek!!!!!!!i sa bardzo szczęsliwi.. inna wzięła slub na studiach ale jej mąz duzo zarbia wiec moze sobie pozwolic na studia dzienne i siedzenie w domu a jedna studiuje dziennie i pracuje a na dodatek za 3 miesiace rodzi.. tylko jak spotykam przedsiebiorcze i dziewczyny???????????????niezalezne od rodziców męzów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutka_jedna
Prezent...brak mi słów. Mnie nikt po dupie nie klepie, o czym Ty mówisz??? Rozumiem, że tojeden z powodów dla którego nie chcesz pracować, że po dupie będą klepać. Nie no, załamka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejli Minok
mój tata w WKU pracuje i żadnego zonatego do wojska nie biora- kłamiesz jak z nut autorko. Własnie mi sie przypomniało- z żónatego nie mają pozytku bo tacy tylko ciagną kase na żonkę a teraz juz wojsko biedne. Więc na martw się o męza tylko wyslij go na studia bo ze studiów tymbardziej go nie wezmą do wojska. I szukaj pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że ciebie klepali albo twoje koleżanki, nie oznacza, że każda kobieta sobie na to pozwala. Takie myślenie trąci wiochąl. Dwie siedzące kumy na kawce siedzą i dumają i szukają powodów dlaczego lepiej w domu. Wiesz niektóre kobiety mają do siebie szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mamy zakompleksiona gąske która wszystkich obwinia o swoje nieudane decyzje. rzeczywiscie siedz w domu i czekaj na cud i litosc wszystkich wokól. szkoda słow bo mowic to mozna do ludzi rozumiejacych o czym mowa. powodzenia mały darmozjadzie, nadstaw dupcię mężowi i czekaj na wesele zorganizowane przez rodziców. biedna mała egoistko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejli Minok
mam wrazenie ze rozmawiam z dzieckiem. A co zazdrościsz nam ze mamy prace w której szef nas klepie i gdzie zjadamy ciasteczka? bez komentarza. Wyłączam sie bo to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent ślubny ...
jade do holandii jasne - a mąż sam będzie sobie żył - bo najważniejsze teraz w tych czasach jest zarobienie konkretnej pracy ( nie w Polsce ) jakie wy macie głowy - tylko kasa sie dla was liczy - jedź na zachód zarób sobie na wesele . Nie wiem po co tu jeszcze siedze . Daremny czas na takie głupie czytanie tepych wypowiedzi panienek którym mama zrobiła wesele a innej każą zarobić na wesele :o wyjeżdżając na zachód . Ale to irytujące - kilka jak was jest to najazd - ale jak 1 to no jakie to smutne - ale jak już piszą w 10 na jedną dziewczyne to hejjjjja - najazd o to nie ma jak się wyżyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle ze to chyba jakas prowokacja ..nie wiem jak mozna byc takia glupia plytka nie myslaca istota jaka jest(o ile w ogole jest)autorka topiku:o....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutka_jedna
Przpominasz mi moją siostrę. Ona jest właśnie takim darmozjadem, to przykre ale prawdziwe!!! Wyciągnęła od rodziców na wesele bo powiedziała, że jest w ciąży (oczywiście skłamała). Teraz też nie pracuje, bo jej sie po prostu nie chce!!! Nie zazdroszczę jej bo musi się prosić o kasę od mężą i jest od niego uzależniona, gdyby nie on to nie poradziłaby sobie w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent ślubny ...
głowonóg - trąci od ciebie kurestwem - jak ty nastawiasz komus dupy - to zachowaj to do siebie . . widac co z twoim życiu najważnijesze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mufloneczka
widze ze jestes ksiezniczka na ziarnku grochu popszukaj pracy teraz juz nie ma tak ze tylko facet pracuje ja tez bym tak chcial siedziec w domku opiekowac sie dziecmi ae wiem ze musze pracowac bo nie starczy nam na utrzymanie jak tylko jedna osoba bedzie pracowala moj maz tez nie che zebym pracowala ale niestety takie sa czasy dlatego uwazam ze zamiast siedziwc w domu powinnas pojsc do pracy teraz nie trudno nawet bez wyksztalcenia mozna znalesc a nie siedziec w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×