MUSIMY ODWOŁAĆ WESELE-Z POWODU BRAKU PIENIĘDZY ... ...

czego autorka używa zamiast podpasek bo tampony są jeszcze droższe waty?

w tym przypadku nawet mgr psychologii nic nie zdziala..bo to jak "mowil dziad do obrazu..".Autorka wie najlepiej, jej zycie..ale mam nadzieje, ze moze choc troche zapamieta te rozmowe i co niektore rady wezmie sobie do serca..

moze nie używać niczego, jeśli straszne warunki życia spowodowały zanik miesiączki...innego sensownego wytłumaczenia nie widzę...

A co studiujesz kasa?

jakie tam straszne wrunki skoro komórkę i internet ma

przeszla sterylizacje...bo nie bedzie jej stac na dziecko i urzadzenie wesela za 21 lat;)))

nie nie uczyli mnie przytakiwania , ale ja nie mam siły na forum siedziec i 100 razy jej tłumaczyć. To jest typ człowieka , który wszystko wie lepiej. Mam sobie żyły wypruwać?

Kasa ale prawda jest taka, że za 1200 zł wcale tak, że się nie żyje. Skoro oni nie płacą za to co najdroższe czyli czynsz i media.

nikt mi nie musi przytakiwać !! a ztakiej rozmowy to już nic nie wywnioskuję dobrego - z mojego pytanka zrobiła się awantura o podpaski - których nie używam - bo nie lubie jak mam coś mokrego w majtkach ;) koniec bo sensu nie ma w tym ani za grosz

Moim zdaniem musisz wyrwać się z woli matki! Jesteś jej niewolnicą i robisz wszystko tak, jak ONA a nie Ty tego chce!

Ja nie mówie że jestem najmądrzejsza i już - tylko wiem co czytałam jakie rozporządzenia i wasze naprawde wypowiedzi nie wnoszą nic co jest dobre i mądre.

Mnie jeszcze jedno dziwi.jeżeliktos chce rozmawiac to rozmawia. jej zachowanie pokazuje ,że to jest dziewczynka jakaś, uparta, wiedząca wszystko lepiej i najmądrzejsza. Niechce odpowiadac na pytania tylko odrazu atakuje. Wydaje mi sie ze być moze to jest prowokacja jakiejś nastolatki która jeszcze nie miesiączkuje i poprostu nie wie co to jest podpaska, co to jest odroczenie z wojska zonatych, nie wie ,że aby zaplanowac wesele trzeba wiedzieć czy sa środki finansowe, nie wiem , ale która żóna z radościa mówi ,że siedzi w domu i nie pracuje.raczej każda z nas dązy do tego by miec prace, na utrzymanie domu, na swoje kapryzsy, na dzieci, na zywnośc. Z jednej pensji bardzo cięzko jest zyć. cięzkomi uwierzyć w jej prawdziwy wiek.Moze się myle i faktycznie jest bardzo infantylna 21 latką?

---> Soniulak A ty się wyrwałaś jak gumka z majtek. Ni z gruszki ni z piertruszki. Czytałaś wogóle ten temat. Czy tak sobie?

dodam tylko dla niewiedzących "infantylny człowiek to taki który mimo iz jest dorosły ma zachowanie dziecka.

czynsz i media ? nie płacimy bo nie mamy swojego mieszkania jeszcze ... oby do maja - .

prezent więc czego używasz? tampony są droższe od podpasek chyba ze wczasie okresu chodzisz w spodnicach i bez majtek?

mgr psychologii - pewnie ci uczyli w taki sposób się wypowiadać ? gratuluje !!

mgr wiesz co mam 22 ale widze jakie moje koleżanki są infantylne. To norma u większości osób w tym wieku. Oczywiście nie mówie o wszystkich. Druga sprawa. Przecież dziewczyna dostała tyle rad a tak naprawde mówi ze zadna nie była dobra an i wartosciowa. Po prostu nie chciala rad chciala przytaknięcia w jej problemie poglaskania i tyle

Osoba dojrzała wysłuchuje co inni mają do powiedzenia -często mądrzejsci zyciowo) ona natomiast uprze się i wie co czytała, nie patrzy na to ,ze juz od dawna sie tego nie praktukuje, ze sa jakieś zmiany.Uprze się i już. I koniec, i basta, i wie najlepiej a my nie wiemy i juz. Więc koniec.

no i nadal te pospaski - używam tamponów nie lubie podpasek - i jasna cholera stać mnie na nie - stać mnie na dużo rzeczy ale na pewno nie mówie że najważniejsze rzeczy w życiu to tipsy , gazetki , pyszne obiadki i podpaski - są naprawde ważniejsze rzeczy w życiu .

okokok- studiuję psychologię stosowaną,jestem na V roku :) wiem, wiem, że się tak źle nie żyje...ale po prostu nic innego mi do głowy nie przychodzi w sytuacji, gdy dziewczyna tak narzeka, jak to im źle...a tu jeszcze weselicha nie będzie..oj, źle i podle im się to układa ;)

wiecie co wam powiem dziwię się , że jeszcze ciągniecie ten temat.Darujcie sobie zobaczcie jaka super pogoda- słoneczko , wiosna tuż tuż.

mgr wiesz ustawa mowi inaczej. A dokładniej, że biorą ale już mowilam ze to martwe przepisy. PRawda jest taka, ze to tak jak z zaslyszeniem plotki. jak ktos powiedzial to musi byc prawda. hehehehe

ej ej dziewczynko spokojnie, co znów atakujesz i mnie teraz? spokojnie. Mówie tylko co widze, chciałam cię uspokoic, ale ty nadal jestes agresywna. czy jest ktos kto moze cię ujarzmić wogóle?A moze ci tyłek trzeba przetrzepac skoro dobrym słowem nie dociera? I prosze mnie nie obrażac panienko bo mi do pięt nie dorastasz. Nie nauczyli cie szacunku dla innych? Jaka matka taka córka? czyzby? pokaż swój pozim.A w zasadzie juz go pokzałaś. Pochwał nie dostaniesz nawet odemnie już. Przykro mi.

Tak tak pogoda super. Otwarte wszystkie okna. I zaraz idę na zakupy:D A wcześniej pranie wieszać:D Dzisiaj wolne. Ja studiuję pracę socjalną:D

mgr psychologii - tak ty wiesz akurat co jest najważniejsze - paplasz same pierdoły . Przeczytałam dziękuje że nazwałyście mnie od "dających dupy " i t p - nie mam sił tego czytac bo nawet sama mgr psychologii nie umie sensownie coś napisać - papla tylko o tym że ni słucham jej rad - o jejku o matko :o Mamy 21 wiek a nie średniowiecze . A pochwalić możesz dzieci w przedszkolu . W życiu trzeba być czasem brutalnym - życie takie jest .

:D ale mam grzane z niej.jasna cholera.lasia się wścikła. Tak jak psychlog pisała,ma kompleksy a teraz pokazuje ,że stac ją na wszystko:) a jednak nie jest jej stac skoro na wesele nie ma i na podpaski:)))))

U mnie też słońce :) PIęknie jest i ciepło! Pozdrawiam wszystkich :)

JAk byłyśmy brutalne było żle, jak cię głaskali to też żle. Podali na talerzu wiadomości i wyjaśnili też żloe. Mówią na takich ludzi nalepiaki. Bo wszystko nalepi wiedzą. Powiedz czego oczekiwałaś po napisaniu tutaj tego postu?

kochani na osłodę mamtaki zarciksorki za wulgaryzm malutki Żona do męża: - Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój rozmiar! Mąż: - Taaa... Poszczęściło Ci się. Po paru dniach żona znowu mówi: - Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar! Mąż kręci głową z podziwem: - Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!