Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bebsi

dlaczego wchodzicie dziewczyny w cudze zwiazki?

Polecane posty

elusia - kobiety.Co za roznica kto zdradza? To osoba ktora zdradza zawodzi zaufanie - wlasnie o to mi chodzi, ze nie mzna robic z facetow biednych i niedorozwinietych stworzonek ktore nie panuja nad soba. Winna jest osoba ktora lamie zobowiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
tu winny jest tylko ten kto zdradza ,dlaczego do elusi to nie dociera?Dziewczyny to pisza od dlugiego czasu w kolko ,a nie dociera ani slowo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asielka25
A co...dziwisz sie asielka25 a gdzie ja napisalam,ze usprawiedliwiam facetow,ktorzy zdradzaja? tam, gdzie napisałaś o podwijaniu bogi i tym ,zę bidulek może spotkać na swojej drodze taką asielkę 25 - hehehehe i pewno nie ma gdzie przed taką uciec, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
a co dziwisz sie kobieto tobie to to na mozg cos padlo !! sama napisalas ,ze ta co uprawia sex dla przyjemnosci to k***a !! A ty nie dla przyjemnosci sex uprawiasz? :D To jestes taka sama k****a :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem że winnym jest ten co zdradza, rozumiem, tylko powiedzcie mi jeszcze jak ktoś mnie wcześniej zdradzał a teraz ja jego to już jestem napastowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asielka25 zle mnie zrozumialas. to bylo pytanie do Cornelia Blumsz ,bo ona pisala,ze winny jest maz i zona ,wiec ja dalam taki przyklad,z powinieciem nogi. logiczne jest przeciez,ze jak mnie zdradzi maz,to jemu sie oberwie,a nie tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dziwisz sie - o matko...wobec osoby ktora zostala zdradzona winna jest osoba ktora zdradzila, czyli w przypadku malznstwa, zona powinna miec pretensje do meza a niejego kochanki. Natomiast co stanowilo przyczyne tej zdrady - o tym pisalam ze wina lezy miedzy zona i mezem i tym, co sie dzialo w ich zwiazku, to sa dwie rozne sprawy. elusia, nie bardzo rozumiem twoja wypowiedz:) i jeszcze napisz dlaczego posadzasz mnie o bycie facetem?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
a co zdziwisz sie Ja wiem co napisalas i przeczytalam dokladnie dlatego smieje sie do rozpuku z tego co piszesz :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elusia - aaa, no wiec wlasnie nie bardzo wiedziala co to znaczy i co masz na mysli:) ale i tak nie jestem w stanie odpowiedziec n ato pytanie:) wydaje mi sie ze czesto ludzie sie zdradzaja w zemscie - ale nie wiem czy to ma sens, mysle ze chyba lepiej sie z taka osoba rozstac, bo tak naprawde takie zdrady do niczego nie prowadza.Chyba ze sie zakochalas w tym z ktorym zdradzasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asielka25
A co...dziwisz sie kocham sie dla przyjemnosci z mezem-jestem k**wa? ja uwazam,ze k**wa jest ta,ktora zmienia facetow,podrywa zonatych i jeszcze sie tym chwali! ja też się kocham dla przyjemności! i też z mężem ... co z tego, że nie moim ?? :-P a tak poważnie może nigdy nie będę chciała wchodzić w formalny związek. mam nie uprawiać więc seksu? bo tylko z męże mmożna? to są koleżanko narzucone przekonaniai ja się z nimi nie zgadzam.. zmieniam facetów, bo nie lubię monotonii, z resztą jak pisałam , nie mam w tej chwili potrzeby stałego związku podrywam żonatych? to oni mnie podrywają! tak to można określić. chwalę się? nie! dyskutuję i wyrażam własne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
Cornelia Blumsz Ty wyjasnilas to tak dobrze i tak prosto,ze az nie moge uwierzyc ,ze ktos nie rozumie :D Zawsze zanim pojawia sie skutek czyli zdrada najpierw jest przyczyna,a ta znajdzie sie w zwiazku,jakiekolwiek mialby byc powody.W kazdym przypadku moga byc inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dziwisz sie - w polskim spoleczenstwie kobietom zabrania sie seksu dla przyjemnosci, bo oceniane sa jako kurwy, ale facet ktory bzyka sie na prawo i lewo juz jest maczo anie meska kurwa. Nie wiem skad bierze sie to niezrozumienie, ze kobiety maja potrzeby seksualne tak samo jak mezczyzni i ze nie jest to nic zlego. Moze stad, ze wiekszosc kobiet - gdyby partner zaproponowalby im seks analny - wyzwaloby go od zboczencow. Seks nadal traktowany jest u nas jak cos wstydliwego i takie sa tego efekty; wynika to pewnie z faktu, ze dopiero od pewnego czasu traktuje sie kobiety jako parterki a nie jako cos gorszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie można wysnuć wątku z opowieści jednej osoby. niezależnie jak by się działo do głosu powinni być dopuszczeni obojga małżonkowie lub para. polemizować zawsze można. nikt nie wie co się dzieje , jak go nie ma obok.moim rozpadem związku byli zaszokowani wszystcy bliskie znajomości. my... taka kochająca się para... z takim stażem.... tak głęboko spoglądająca sobie w oczy i te plany na przyszłość z przed 3 dni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak,aby uprawiac sex,nie trzeba miec meza ale mozna stalego partnera.ok nie podrywasz zonatych,oni to robia,ok ,a malo ci kawalerow?ja bym nie potrafila isc z zonatym facete,wiedzac,ze w domu zona i dzieci czekaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asielka25
A co...dziwisz sie no tak,aby uprawiac sex,nie trzeba miec meza ale mozna stalego partnera.ok nie podrywasz zonatych,oni to robia,ok ,a malo ci kawalerow?ja bym nie potrafila isc z zonatym facete,wiedzac,ze w domu zona i dzieci czekaja. ty to ty - twoja sprawa! nikt Ci nie każe.. ale nie oczekuj też, że wszyscy będą cię naśladować i życ, jak ty uważasz za słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asielka25
A co...dziwisz sie no tak,aby uprawiac sex,nie trzeba miec meza ale mozna stalego partnera.ok nie podrywasz zonatych,oni to robia,ok ,a malo ci kawalerow?ja bym nie potrafila isc z zonatym facete,wiedzac,ze w domu zona i dzieci czekaja. facet, który zdradza i tak nie poleciałby do żony i dzieci , gdyby nie ja. po prostu on czegoś szuka poza domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dziwisz sie - ty bys nie potrafila pojsc z takim facetem, bo tam czekaja Jego zona i Jego dzieci. A ten facet potrafi pojsc ztoba, skoro w domu czekaja Jego dzieci i Jego zona?:) to kto tu jest wieksza swinia?:) ty nie znasz ani tej zony ani tych dzieci - jesli jego -ojca i meza to nie wzrusza to coz, nic dodac niz ujac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś też miałam takie zasady; mąż i żona to jedność i świętość.... żdażyło mi się raz... nie zapytałam.... odetchnełam z ulgą rano- rozwiedziony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×