Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bebsi

dlaczego wchodzicie dziewczyny w cudze zwiazki?

Polecane posty

Gość hurwitza
nie generalizujcie - zgadzam sie z przedmowczynia, to musi byc straszne tak myslec o swoim facecie. Ty swojego nie jeste pewna? To fajnie musi wam byc:) Ta ciagla kontrola....a swoj adroga ciekawe jak to byc z facetem u ktorego zaklada si ebrak tego mozgu w takich kwestiach - wypuszczasz go samego z domu?:D:DD:D:D przestancie robic z nich niewinne istotki ktore padaja ofiarami swojej wlasnej chuci, ludzie co z wami?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareczek mmm
A co...dziwisz sie mareczek mmm mam znajomych,on super,ze swieca szukac,a ona mu rogi dopiela i co ty na to? no wiesz... moja żona też przez znajomych postrzegana jest pewnie, jako super babka.ale co się dzieje w głębi związku, tego znajomi nie wiedzą. dla Ciebie ten kolega, to taki, ze "ze świecą szukać" , a jej widocznie czegoś w nim zabrakło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie latanie z tylkiem do innego faceta,bo mojemu cos braklo,jest chore!jesli z moim mezem jest mi naprawde zle-odchodze!!zawsze sie znajdzie ktos,kto ma cos wiecej niz partner ale to nie znaczy,ze mam isc z nim do lozka!!!jesli sie zenisz,to na dobre i na zle,a nie -oj kochanie znudzilas mi sie ,przytylas pare kilo,obcielas wlosy-beee,poszukam sobie kochanki!to nie jest raczej normalne!wiec nie pierniczcie bzdur,ze jak partnerowi czegos zabraknie,to idzie na lewo!przeciez biorac slub,czlowiek zdaje sobie sprawe z tego ,ze spedzi z dana osoba kilkadziesiat lat,a ludzie sie przeciez zmieniaja!!!wiec po co sie zenic,lepiej zostac wolnym i zmieniac partnerow jak sie znudza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
a co zdziwisz sie -oj kochanie znudzilas mi sie ,przytylas pare kilo,obcielas wlosy-beee,poszukam sobie kochanki!to nie jest raczej normalne!wiec nie pierniczcie bzdur,ze jak partnerowi czegos zabraknie,to idzie na lewo!przeciez biorac slub,czlowiek zdaje sobie sprawe z tego ,ze spedzi z dana osoba kilkadziesiat lat,a ludzie sie przeciez zmieniaja!!! Tak wlasnie jest,moze i nienormalne ,moze normalne , faceci to wzrokowcy.Biorac slub nie przewiduje tego,ze slubna tak sie roztyje ze bedzie dla niego odpychajaca ,a moze nawet nie mysli o tym ,ze przestanie o siebie dbac,a jak tak sie stanie to znajduje inne-atrakcyjniesze.Ludzie sie zmieniaja to prawda ,ale nie musza zmieniajac sie az tak niekorzystnie wygladac zeby partner nie mial z nia ochoty na sex.Ten przyklad dotyczy tylko facetow,ktorych kobiety zamienily sie w kluchy .Nie pisze ,ze wszystkie sie w cos takiego zmieniaja ,ale na przykladzie mojego kochanka jest wlasnie taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
wiesz dlaczego? bo ja go nigdy nie chcialabym na meza :D Nie nadaje sie ,jest dobry tylko w roli kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
bede wieczorkiem ,teraz juz smigam na fitness :D Trzeba dbac o cialko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mowie,ze masz wychodzic za niego!!!tak tylko razem mieszkac,skoro oboje macie to czego szukacie u swoich partnerow,a jak sie znudzicie soba,to poszukacie sobie innych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie generalizujcie
do hurwitza Akurat nie trafiłas,jestem typem kobiety ,która nie pilnuje faceta;) i moze dlatego nie mam problemu.Meżczyzna to dziwny osobnik,im mniej sie starasz tym bardziej mu zależy. Pozdrowienia dla żon i kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
Jak pisalam wczesniej : nie nadaje sie ani na meza ani na stalego partnera do mieszkania pod jednym dachem,czy z papierami czy bez nie ma roznicy.Jak sie znudzimy soba albo wystapia inne przyczyny to oczywiscie ,ze zakonczymy spotykanie sie. Teraz juz zmykam ,na 17 musze byc na miejscu,pa do wieczora albo nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala** pytam ,bo wczesniej napisalas,ze to z jego zona jest cos nie tak(przemienila sie w kluche)!!!!!!teraz twierdzisz,ze z nim jest cos nie tak!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala** to znaczy,ze jestes z facetem tylko ze wzgledu na sex,nic do niego nie czujac???no chyba tak,bo jesli bys cos do niego czula,to nie pisalabys,ze gosc sie nie nadaje! nie stac cie na kogos,kto sie nadaje do sexu i zycia????nie koniecznie trzeba sie zenic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebsi
bo olala lubi sie bawic facetami i mysli ze bedzie wiecznie pieknie i mloda. POza tym to jak wczesniej ktos wspomnial zenimy sie wychodzimy za maz na dobre i na zle. A przysiege skladamy przezd Bogiem. Widze ze wyzsze wratosci dzis sie wcale nie licza. A nikomu do glowy nie przyszlo z tych co za mezami lataja ze skoro oni zdradzaja swoje zony to i was tez zdardzaja? Nie moglabym byc z facetem, kochac sie z nim i miec swiadomosc ze przezd chwila bzykla swoja zone. Skad wicie ze nie bzykał. Facet prawdy nie mówi. Patrzy tylko na to by bylo jemu wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wlasnie, uczyńmy z małżeństwa poświęcenie - bo jak to ładnie wyglada - ja mu przed Bogiem przysięgałam, a on teraz taki gruby i nieatrakcyjny,nie kocham go już ale przy nim trwam. Podnosi samopoczucie prawda? Teraz pytanie: czy według was małżeństwo polega na unieszczęsliwianiu i umartwianiu się? Macie prosty wybór - zostawić dajmy na to żonę i dzieci i odejśc do kochanki bo dzieci wczesniej czy predzej zrozumieja dlaczego rodzicie sie rozstali, jesli oboje rodzicow rozegra to prawidlowo; lub miec kochanke i zaspokajac to co sie w naszym zwiazku wypalilo ale dawac dom dajmy na to dzieciom. Jakim prawem oceniacie czyj wybór jest bardziej prawidłowy i poprawny moralnie? Tak czy siak w tym związku sie nie udało, znudziło, żona sie roztyła, mąż sie rozpił - cokolwiek - w związku ni egra.I teraz pytanie - trwac w tym, unieszczesliwiajac siebie i wszystkich dookola, trwac w tym majac kogos na boku czy zakonczyc zwiazek i zaczac nowy? Kazde z tych rozwiazan jest dopuszczalne, moim skromnym zdaniem najgorszym jest umarcie za zycia czyli trwanie w marazmie. a co dziwisz sie - juz powiedzialam, wejdz sobie na forum o kochankach. Chyba nie zdajesz sobie sprawy, ile kobiet akceptuje zdrade meza w zamian za dom i pieniadze i w miare bezpieczna przyszlosc. Ja bym odeszla - ale jestem niezalezna finansowo i wiem ze bede bo znam swoja wartosc na rynku pracy - a ile kobiet rzucilo wszystko zeby zajac sie domem? bez meza sa niczym - nie pracowaly od lat i co poradzisz takiej kobiecie? Dlaczego uwazasz ze jedynie twoje poglady sa sluszne moralnie? Zycie nie jest czarno - biale. Juz wyzej napisalam, kobiety zdradzaja tak samo jak mezczyzni tylko mezczyzni sa bardziej sklonni rzucic zone dla kochanki, dlaczego? Bo to z reguly kobiety boja sie samotnosci i niestety ciagle z reguly faceci zarabiaja na dom, wiec w przypadku rozstania to kobiety wiecej traca - taka jest brutalna rzeczywistosc. Nie zyjemy w utopii, jesli ktos zrobil rachunek i wyszlo mu, ze woli sie bzykac z mlodsyzm kochankiem i miec dom, meza i ustabilizowana sytuacje to jego wybor i nikt nie ma prawa podwazac tego czy jest zdrowy moralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebsi - jeszcze jedna rzecz - jak kocha to nie zdradzi, to jest proste jak drut. ja wiem że bardzo ciężko przyznać ze jesli Cie zdradził to znaczy że cię nie kochal i dlatego zwalasz wine na jego kochanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
a co dziwisz sie widze ze juz udzielasz odpowiedz za mnie zupelnie nie znajac mnie :D Wysnuwasz zbyt daleko idace wnioski ,ja nie jestem gowniara,ktora ma rozowe okulary na oczach albo jak kon klapki i nie wie czego od zycia chce.Sama milosc to jeszcze zbyt malo zeby decydowac sie na bycie z kims w zwiazku formalnym czy nieformalnym. Wiem doskonale czego oczekuje od partnera,a jesli on nie jest w stanie temu sprostac to nie nadaje sie na kogos w tej roli.Proste?? Milosc tu nic nie ma do tego ,a jedynie dojrzale decyzje i moje sa takie,ze mam konkretnie sprecyzowane oczekiwania.Ktos swietnie spelniajacy sie w roli kochanka ( to nie tylko sex) moze byc zupelnie nienadajacy sie na zyciowego partnera.Takie jest moje zdanie,a decydujac sie na zycie z kims takim pod jednym dachem musialabym byc osoba nie majaca umiejetnosci realnej oceny sytuacji. Witaj Cornelia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
bebsi ja nigdzie nie napisalam ze bede wiecznie piekna i mloda ;) Ja bede zawsze zadbana bo taka mam nature :D O ile wiesz co to znaczy byc zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj olala:) Myślę że problem polega na tym, ze znaczaca wiekszosc ludzie chce miec gwarant tego, ze ktos z nimi zostanie. A slub jest dla nich takim gwaranetm, stad ciezko im zrozumiec ze ktos moze nie chciec stalego zwiazku tudziez malzenstwa:) Ja uwazam, ze milosc dzieje sie tu i teraz - milosci nie mozna kupic i nie jest dana na wiecznosc, dzieje sie w terazniejszosci, dlatego trzeba o nia walczyc a nie zakladac ze jest dana, \"zakupiona\" poprzez malzenstwo na wiecznosc. Jesli ktos zrozumie te prosta zasada nie bedzie sie bal, ze zostanie porzucony; milośc sie NIE NALEŻY, za to że ktos urodzil mi dziecko nalezy sie wdziecznosc i szacunek ale nie milosc. takie jest moje skromne zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
Cornelia jak zwykle masz racje :) Facet jak kocha nie zdradzi bo jest zapatrzony w swoja zone,ale te uczucia sie wypalaja z czasem to po pierwsze,a inna sprawa to dolaczajace sie do tego stanu inne powody m.in ze np.zona rozpasla sie i nic jej sie nie chce z tym zrobic .Te sprawy kumulujac sie powoduja ze zaczyna szukac tego czego mu brakuje,czasem jest zona bardzo atrakcyjna za to sa konflikty w zwiazku i znowu jest powod do tego ,ze on szuka kobiety u ktorej znajdzie zrozumienie, czasem szuka tylko ciepla i serdecznosci,jesli w zwiazku go nie znajduje,a innych powodow sa setki.Nie sposob tu wszystkich wymieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cornelia Blumsz -------co za bzdury wypisujesz?to ,ze maz zrobil sie gruby i nie atrakcyjny,to nie jest powod aby przestac go kochac!kocham go jako czlowieka!!!!!!odchudzic zawsze go mozna:D:D albo:zona sie roztyla,maz sie rozpil----dziewczyno ale masz porownanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zastanow sie co piszesz!!!!!!!znudzilo sie wam---trwac w tym,czy zakonczyc??? jestes niedojrzala emocjonalnie!!!!znudzic,to mi sie moga buty,bluzka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala** Sama milosc to jeszcze zbyt malo zeby decydowac sie na bycie z kims w zwiazku formalnym czy nieformalnym. dla mnie milosc,to bardzo duzo!!!jesli kogos kocham, to chce z nim byc,uczymy sie siebie,docieramy w ten sposob zostajemy para,malzenstwem!!! no i oczywiscie skoro kogos kochasz,to przeciez nie za wyglad(ojjjj sama nie wiem,moze jednak tak,skoro ciagle piszecie,ze ktos sie komus znudzil,bo przytyl) tylko za cos ,co ten ktos ma w srodku,sercu,glowie itd.wiec juz spelnia jakies twoje oczekiwania,a reszta to wlasnie uczenie sie 2 -giej osoby i docieranie!!! znajdz dwa kamienie i dopasuj je do siebie bez odrobki----zecz niemozliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można kogoś \"wyrwać\" na siłę? :P To oburzające, zamiast krytykować kochanki i inne \"piranie\' - przyjrzyjcie się raczej facetom...To nie jakieś bezbronne istoty , kierowane pilocikiem zasilanym bateryjką... :D A ja nie weszłam w cudzy związek, to ON zabiegał o mnie, tego związku praktycznie już nie było... Nie najeżdżajcie na mnie i tak z tego nic nie wyszło :classic_cool: , ale wspomnienia pozostały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
a co dziwisz sie Ty masz jakies baaardzo waskie pojecie o czlowieku,myslisz ze sama milosc to wszystko ,a ze strony negatywow widzisz tylko otylosc,a czlowiek to wiecej niz uczucia i wiecej niz cialo. Powiem ci tak: jak sie ktos w kims zakochuje to stara sie "na glowie stanac" zeby pokazac sie z jak najlepszej strony, po to zeby byc odebranym jak najlepiej ukrywajac pewne cechy osobowosci,ale one po dluszym stazu znajmosci i tak wyjda,z czasem ludzie sie lepiej poznaja i zaczynaja poznawac takze z tej gorszej strony.Ukrywac cos mozna dlugo,ale nie stale ,predzej lub pozniej wyjdzie wszystko.Klasy,kultury osobistej,inteligencji nie nauczysz nikogo to albo sie ma albo nie ma i nie bedzie sie mialo nigdy.Milosc nie sprawi ze czlowiek zmieni sie calkowicie wiec patrzmy na to co jest prawdziwe i realne zeby pozniej nie stac sie meczennica na wlasne zyczenie bo nie na tym polega szczesliwy zwiazek ,takze ten nieformalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
a i jeszcze : pamietaj,ze milosc to stan krotkotrwaly,kiedy minie zostaje tylko to co czlowiek ma w sobie czyli osobowosc i to z kim bedziesz to bedzie mialo ogromne znaczenie i wplyw na jakosc twojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala** oczywiscie,ze milosc nie trwa wiecznie dlatego napisalam,ze musisz sie uczyc 2-iego czlowieka,poznawac jego osobowosc.nie ma ludzi idealnych kazdy ma jakies wady ,i my musimy nauczyc sie zyc z wadami naszych partnerow.(w miare rozsadku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
Nie zrozumialas mnie : ja poznalam zbyt dobrze jego osobowosc zeby wiedziec kim jest i czy nadaje sie do zwiazku czy nie.Ja juz nie musze poznawac bo poznalam,ten etap mam za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala** ja ci nie mowie,ze masz sie z nim wiazac na stale jesli ci gosc nie odpowiada!mowie tylko,ze milosc jest bardzo wazna! a wogole,to tu chodzi o cos innego,pytanie brzmialo; Temat: dlaczego wchodzicie dziewczyny w cudze zwiazki? troche sie zagalopowalysmy!!!! zycze ci abys znalazla tego swojego jedynego,no i oczywiscie aby on byl WOLNY:D:D:D:D!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala**
:D :D To chyba nie do mnie bylo pytanie bo to nie ja weszlam tylko czesc cudzego zwiazku przyszla do mnie :D :D hahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×