Gdzie Ci Ludzie Się Poznają???

Pisze się: \"To czego mam się nauczyć\":)

Serenity:) a moze taki pyszniutki, pulchniutki omlecik ze słodkim pomidorkiem i jeszcze wyśmienitszą szyneczką, oliwkami i odrobiną żółtego sera startego na wierzch-palce lizać.......a od jajecznicy do omleta już blisko:):P szczypiorek też

\"To czego mam się nauczyć\" Mea culpa. Tym razem ja się zarumieniłem ze wstydu ;)

eee, z oliwkami? - tym czymś? :P

pewnie, ze z oliwkami:P ja lubię różne tego typu takich \"swiństwa\":P:)

A ja oliwek bardzo nie lubię. Ale każdy ma własne gust i smak.

Ogólnie nie przepadam za jajkami, w żadnej formie...;);):P Wybrałabym za to np. makaron z sosem pomidorowo-pieczarkowym, do tego parmezan.... Oliwki uwielbiam, zarówno czarne jak i zielone (koniecznie z pastą paprykową). A jeśli mowa o oliwkach, to przyszła mi na myśl sałatka grecka. Mmmm... Sałata, soczyste pomidory, oliwki, papryka, feta, zioła, oliwa z oliwek i kapka octu balsamicznego...:)

Dobra, już bym się poświęcił. :P

biednaś Ty w te święta, tyle jajec:P:) Dreamer masz podpowiedz:P:)

dreamer, nie musisz się poświęcać, bo ja bym przyszła na kolację tylko i wyłącznie do wyjątkowego mężczyzny, takiego, do którego czułabym chemię...;);):P Do obcych facetów nie chadzam na kolacyjki:P:P

A ja bym się poświęcił tylko dla wyjątkowej kobiety, do której czułbym chemię (i biologię ;))

a ja obcym to dzwi nawet nie otwieram :D no chyba, że by mnie jakieś zapachy omamiły :D

dreamer, więc chyba nie jest nam po drodze... ...upsss--> mnie nawet nęcące zapachy nie przekonają;)

co masz na myśli pisząc \"czułbym biologię\"??? ;)

Skoro mówisz, że nie jest, to pewnie nie jest. Z biologią był Żenujący Żart Dreamera, bo mi się chemia ze szkołą skojarzyła, jako przedmiot. Ale w sumie to ma nawet sens, bo jednak kobieta też musi mnie jakoś pociągać fizycznie żeby mi się podobała - więc biologia.

ja mógłbym pójść do obcej kobiety na każdy posiłek....do obcego faceta też mógłbym, gdybym był wjątkowo głodny;) (proszę nie doszukiwać się podtekstów:D )

\"Skoro mówisz, że nie jest, to pewnie nie jest.\" a jak może być, skoro Cię nie znam...??;)

Lucky pewnie chciał powiedzieć......................bo razem lepiej smakuje;)

Serenity - No właśnie w ten sposób nie może być. Bo ja Ciebie też nie znam.

niezupełnie;) chciałem powiedzieć, że jestem za leniwy na gotowanie:P a serenity mogłaby zamiast narzekać na jaja dreamera (o jajecznicę mi chodzi;) ) zaproponować, że poduczy go w fachu kucharzeniu trochę.....wspólna zabawa w kuchni lepiej smakuje;)

"fachu" powyżej wykreślić:O;)

Co Ty na to dreamer?? Chcesz się poduczyć??

Może Serenity jest feministką i ma na ścianie \"facecie naucz się sam!\" :D

Pewnie, że chcę się poduczyć. A z cierpliwością jak u Ciebie? ;)

Nie jestem feministką i baaaardzo daleko mi do niej... A z cierpliwością wprost wybitnie dobrze:) Jestem oazą spokoju i cierpliwości;) A Ty jesteś pojętnym uczniem??

Nie wiem czy pojętnym. O to to chyba musisz innych pytać.

Lucky to ja się tu staram żebyś na lenia nie wyszedł;) a Ty tak prosto z mostu:D zapraszam do mnie:P Ja swietnie gotuję:)

Kogo na przykład?? A jak w takim razie u Ciebie z pamięcią?? To ważne;)

Hmm, z pamięcią - to zależy do czego. Np. przepisów nigdy nie pamiętam i muszę mieć ściągę, co jak się robiło. A dlaczego to takie ważne?

brak mi ogłady niestety:P a z zaproszenia chętnie skorzystam:D ja natomiast świetnie potrafię docenić kunszt kucharski (chrząkam z podziwu i wykrzywiam twarz z zachwytu) na trochę lecę aż mi gupio, ale idę do telewizora żeby ocenić jak mój idol z lat jeszcze nie tak strasznie odległych i pierwszy twardziel polskiego kina Boguś Linda zwany Franzem Maurerem gra gosposię:O:P