Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAŁA 22

Gdzie Ci Ludzie Się Poznają???

Polecane posty

olalee - będziesz miała - ale czasem to kwestia cierpliwości. Chociaż ponoć faceci trudniej nawiązują kontakt (tak gdzieś czytałem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie- przecież to chyba najbardziej neutralna forma ;) I to niekoniecznie ma na celu podryw ;) chociaż cel uświęca środki ;) ;) Jak już bedziesz bez problemu nawiązywać kontakt wzrokowy, to następnym krokiem może być uśmiech :D Choć on już jest więcej znaczący ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sobie pomysle o mich krzywych zebach to odechciewa mi sie usmiechac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie...jak mam isc ulica i przejsc obok grupki facetow to jest tragedia:) czuje sie tak niepewnie, najchetniej to bym sie zapadla pod ziemie;) jak ide z kims to juz jest o wiele lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'nie jestem sama\":)) kiedys mialam straszny problem zeby kupic cos w sklepie, teraz jest znacznie lepiej:) ale krepuja mnie strasznie rozmowy telefoniczne, wole na zywo isc rozmawiac niz przez telefon:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chociaż moim zębom nie mam nic do zarzucenia ;) jedna z niewielu części mojego ciała, które mi się bezwzględnie podobają ;) A Wy się mam nie słuchaliście i nie dbaliście o zęby, to teraz macie :D :D Ale naprawdę jak sie szczerze usmiechamy to nikt nie zwraca uwagi na krzywe zęby ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba pracowac i ja to wiem:) albo wydaje mi sie jestem osoba wrazliwa, jak mi ktos cos powie, cos nieprzyjmnego to czasem ledwo sie powstrzymam zeby mi lezka nie poleciala;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat jak przechodze koło grupki facetów ( o ile nie są to robole na budowie :P ) to wręczy czuję się jeszcze pewniejsza siebie ;) ;) zwłaszcza jeśli wiem, że na mnie patrzą :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam czasem dokładnie tak samo z tym sklepem. A z telefonem to już totalnie. Jak krótkie konkretne wiadomości to tak, ale rozmowy, \"pogaduchy\" to niee Niech zgadnę, jesteś introwertyczką - nie sprawia Ci przyjemności ogrom doznań, silnych emocji nagromadzonych w krótkim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olalee>> no widzisz... każdy ma w sobie coś pięknego, wyjątkowego, i dlatego nie trzeba sie skupiac na tym, czego w sobie nie lubimy :D Wady mogą być wręcz atrakcyjne jeśli mamy odpowiednie podejście :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z łezkami to ja też mam problem, może nie koniecznie jak ktoś coś powie, ale w różnych innych, smutnych sytuacjach. A tu trzeba \"być facetem\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym miec Twoje podejscie Pussykotka:) jak na mnie patrza to wydaje mi sie, ze sie smieja albo ze cos nie tak z moim wygladem itp;) Widze, ze mam duzo wspolnego, moze razem latwiej bedzie robic postepy w zmianie pewnych cech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się też dosyć często wydawało, że się ze mnie śmieją. I czasem gapią. Ale od kiedy właśnie sam zacząłem łapać kontakt wzrokowy jest znacznie lepiej. A jak mam wrażenie, że się ktoś gapi - to ja się gapię \"odwetowo\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wlasnie to dobre podejscie trzeba miec:) ale tak trudno , zwlaszcza jak w domu bylo sie krytykowanym, rzadko chwalonym, przewaznie bylo sie \"gula\", taka ktora nic nie potrafi i gdzies to w srodku wszystko zostaje:) boje sie zrobic cos, podjac sie czegos, bo boje sie porazki, ze prawda wyjdzie na jaw , ze do niczego sie nie nadaje:) nie chce zwalac winy na wychowanie, traktowanie w domu ale tak jakos trudno radzic sobie w zyciu:) Dreamer ile masz lat ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znowu mam zmienne nastroje jak mało kto :O :o I śmieję się, i płacze więcej niż przeciętni ludzie ;) Ale po prostu lubię intensywnie przeżywać zycie :D Dreamer>> to nieprawda, że łzy źle świadczą o facecie :o Poza tym lepiej nie kumulować sobie zbyt dużo emocji, a płacz pomaga w odreagowaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olalee - przeczytaj sobie książkę Mary Olsen Laney \"Introwertyzm to zaleta\". Myślę, że dużo się o sobie dowiesz, a nie raz prawie krzykniesz \"o to ja właśnie!\". Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22, no 22,5 :P To nie jest zrzucanie na wychowanie, bo to jest głównie wynik wychowania, sytuacji w dzieciństwie. (Tzn. nie introwertyzm, a niskie poczucie wartości).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeszkadza mi jak facet placze:) i nie mysle sobie ze \"jest mieczakiem\" czy cos w tym stylu:) raczej mysle, ooo wrazliwy facet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer>> mnie czasem sprawia przyjemność, jeśli okaze się, że to ja dłuzej wytrzymam ten kontakt wzrokowy lub ktoś się speszy ;) ;) Olalee>> ja też w dzieciństwie miałam mnóstwo kompleksów, nie byłam chwalona, ale po wyjeździe na studia udało mi się pewne rzeczy w sobie zmienić ;) Przede wszystkim zyskałam na pewności siebie, i teraz już wiem, że mogę być dla innych interesująca taka, jaka jestem, bez udawania :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze w moim wieku;) no prawie bo ja 22 w styczniu skonczylam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"że mogę być dla innych interesująca taka, jaka jestem, bez udawania\" i do tego bede dązyc:) chociaz latwo nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olalee :) pussykotka - właśnie o to chodzi, żeby bez udawania - bo udając jeszcze się to chyba pogłębia - robi się takie paniczne ukrywanie \"tajemnicy\". I zakłamanie. Samemu się w tym gubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mojego wieku nie zdradzę, ale starsza trochę jestem :o :o Olalee>> to wcale nie jest takie trudne, jak mogłoby się wydawać ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olalee - pewnie nie będzie łatwo. Ale całkiem możliwe, że w pewnym momencie sama się zdziwisz, jak po \"przekroczeniu progu\" poszło nagle łatwo. Mi się to właśnie nasunęło z tym kontaktem wzrokowym - bańka mydlana. A ja tyle czasu myślałem, że z kuloodpornego szkła i nie warto próbować ją przebić, żeby się nie zdołować. Tak najwyraźniej działa nasza głowa. Zamyka nas w takie iluzje pancernych szklanych kul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×