Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość Agulcia 7
Witam dziewczyny Ja urodziłam synka 22 października 2009.Całą ciąże chodziłam do dr Wieczorka .Sam poród przez cc odbył się w Bielsku w prywatnej klinice.Opieka wspaniała.W związku z tym ,ze mój synuś ma prawie 4 miesiące ,mam do sprzedania ok 65 sztuk super ubranek ,od 0 do 3 miesięcy.Ubranka są głownie przywiezione ze Szkocji stan idealny.W skład wchodzą min śpiworki,body ,pajace ,spodenki ,dresiki,bluzeczki,kurteczka-cudna John Lewis,kombinezon,,bluzy,sweterki oraz 2 rożki ,jeden całkiem nowy....do tego dodam także kosz do spania dla dzidziusia z nowym materacykiem,prześcieradełkami i przykryciem-także kupiony w Szkocji.Wszystko to za 200 zł.Jest tego baaardzo dużo,właściwie wszystko co jest potrzebne dla dzidzi.Gdyby ktoś był zainteresowany to zapraszam do obejrzenia.Mieszkam w Mysłowicach.Chętnie także zdam relację z cc;) Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Rodziłam kilka dni temu na Łubinowej przez cc. Opieka wspaniała, naprawdę każdemu polecam ten szpital ! Po cesarce najgorsze pierwsze 2 doby, ale teraz już wszystko normalnie. Życzę Wam samych szczęsliwych pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely heart
Cześć dziewczyny , mam termin na dzień kobiet , szkoda ze dopiero teraz was znalazłam ale dobrze że jesteście, można się dowiedzieć kilku rzeczy o łubinowej. Mam takie pytania do dziewczyn , które już rodziły - czy po porodzie pielegniarki lub praktykantki pilnuja was przy kąpieli?? pytam bo ja sie wsytdze i nie chce sie pokazywac jakims laskom jak mnie Bóg stworzył, czy w razie czego mąż może mi pomóc?? jak to jest?? napiszcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
Co do kąpieli po porodzie to najpierw trzeba odpocząć i dojść do siebie i sił, a do kąpania idzie sie wtedy, kiedy mama już sama czuje się na siłach :) Ja miałam bardzo szybki i łatwy poród, więc już po przywiezieniu mnie do pokoju zapytałam, czy mogę się iść wykąpać :) Jednak najpierw zaproponowano mi ciepły obiad na wzmocnienie i dopiero potem mogłam iść do kąpieli :) Jeśli mamusia bardzo chce się okąpać, to wtedy po prostu mąż asystuje :) lub prosi się współlokatorkę o zerknięcie na kąpiącą się. Ja poszłam sama, ale nie zamykałam po prostu drzwi od łazienki, w razie czego mąż mógł szybko wejść i mi pomóc. Ale tak jak pisałam - nie było to potrzebne, bo czułam się rewelacyjnie , czego i wam zyczę po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia_34
balonik- mam pytanko do ciebie czy możesz coś więcj napisać o cc bardzo mnie to interesuje ponieważ ja też będę miała rozwiązanie ciąży w ten sposób gdybyś mogła coś więcej napisać byłoby cudownie ! pozdrawiam i z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się taka cisza zrobiła kobietki :D Stresujecie się bardzo? bo ja coraz bardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do kąpieli po porodzie to wszystko zależy od tego jak przebiegał poród i jak Wy się czujecie. Moja siostra urodziła po południu (ale udało jej się bez nacinania i szycia), nie straciła dużo krwi, nie była bardzo zmęczona bo brała znieczulenie więc moała na tyle sił żeby wieczorem iśc się wykąpać. Jednak że to jest bardzo indywidulalna sprawa. A co do pomocy męża czy też pielęgniarek to wydaje mi się że nie ma sensu żeby mąż siedział 5 czy 10 godzin po porodzie i czekał żebyście się mogły okąpać. Pielęgniarkom nie jest obcy widok nagiej kobiety. Zresztą może poczekać za drzwiami łazienki. Pozdrowienia dla wszystkich oczekujących :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno pytanko troche odbiegające tematem od szpitalu ale jednak z ciążą i porodem związane. Czy któraś z Was miała problem w postaci skróconej szyjki macicy??? Ja właśnie na ostatniej wuzycie u doktora się dowiedziałam , że szyjka mi się skróciła a to dopiero 21 tydzień i trochę się martwię. Póki co 2 tygodnie L4 i wizyta kontrolna. Nie zalecił mi ciążgłego leżenia ale jak najwięcej się oszczędzać. Rano czuję się ok. Ale jak troche pochodze to zaczyna mnie boleć brzuch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie mam taki problem jak Ty mam skróconą szyjkę i już rozwarcie na 1cm z tym że stwierdzono to w 35 tc. Mimo wszystko jestem od tego czasu na lekach żeby nie urodzić przed 38 tc bo płucka dzidziusia się jeszcze mogły nie rozwinąć. Dodatkowo mam anemie. Od 35 tc jestem na relanium i nospie no i zastrzykach z żelazem bo nie toleruje tabletek:( Rozwiązanie mam mieć przez cc ze wskazań i po wizycie u anestezjologa się okazało że nie ma dla mnie praktycznie dobrego znieczulenia :(więc się martwie podwójnie. Jak mogę Ci cos poradzić to dużo odpoczywaj nie masuj brzuszka najlepiej jak najmniej go dotykaj bo to powoduje skurcze macicy, nie dzwigaj nic ciężkiego i nie stresuj się. Wszystko co powoduje skurcze macicy prowadzi do skracania się szyjki i przedwczesnego porodu, a jak powiedziała moja Pani doktor dla maluszka każdy dzień w brzuchu jest na wagę złota. Dbaj o siebie za wczasu żebyś nie musiała się później faszerować lekami jak ja:( bo to mimo wszystko wpływa na dzidziusia, no i po co się później stresować. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze ale jak tylko poczujesz że brzuch CI twardnieje to najlepiej się położyć.... Tyle z moich doświadczeń. Trzymam kciuki :) Pozdrawiam ... Ja musze wytrzymać do 3 marca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystki mamusie jestem w 17 tygodniu ciąży będę rodzić na łubinowej chodze do dr.Bystrzejewskiego bardzo bym chciała rodzić w wodzie.mam prosbe czy możecie napisać mi na ten temat coś .jak to jest czy faktycznie mniej boli (to moja 2ciąża mam już syna 5letniego)czy jakaś mama rodziła w ten sposób na łubinowej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emac
hej! ja szczęśliwie urodziłam we wrześniu, właśnie na łubinowej. Jeśli któraś z Was ma wątpliwości to zapewniam, że jest to DOBRY WYBÓR. mój poród nie należał do łatwych i krótkich, ale uparłam sie że bez znieczulenia (błąd ;o) - chociaż drugi raz też bym tak zdecydowała, choć znieczulenie na pewno ułatwiłoby poród). Moje odczucia dot. szpitala i personelu: ciągła opieka i dzięki temu uczucie bezpieczeństwa że wszystko jest pod kontrolą ludzi którzy sie na tym znają. Położna naprawdę mi pomagała i instruowała, kontrolowała wszystko i była cały czas w zasięgu. Podczas juz tej właściwej fazy porodu, wkroczyła cała ekipa - lekarz, pediatra do dzidzi, i chyba ze trzy dziewczyny które bezpośrednio pomagały położnej (trzymanie nóg itd.) Od razu przy mnie i mężu zrobili porządek z dzidziusiem, (nie kąpią od razu i bardzo dobrze - nowocześni ale jednak natura górą!). Następnie dają mamie dziecko, żeby je nakarmiła i sie trochę nacieszyła. W między czasie kontroluja czy z mamą wszystko ok. Po odwiezieniu na salę (standard pokoi może nie powala na kolana, ale jest czysto i domowo - bez porównania ze szpitalnymi, gdzie TV jest na monety i "pachnie" tanią chemią). Od razu podali posiłek (choć było po 23.00) i akurat mi zabrali dziecko, żebym mogła odpocząć. w tym czasie naprawdę fajne dziewczyny zajmują się maluchami. Każdej następnej nocy dzidzia była przy mnie choć uprzedzali, że jak nie będę dawała sobie rady to w każdej chwili mogę po którąś zadzwonić i pomoże albo zabierze maluszka na jakis czas. Co obchód była inna ekipa, ale zawsze dobrze poinformowana przez poprzedników, także nie było sytuacji, że musiałam opowiadać co ze mną. Co do kąpieli to tez można liczyć na pomoc. Ja akurat nie byłam w zbyt dobrym stanie następnego dnia - mdlałam - także podawali mi kroplówki - zatem przy każdym wstaniu do łazienki nakazano mi dzwonić po pielegniarkę która mi towarzyszyła. Poza tym dziecku zrobili kompletne badania. Zatem jak rodzić powtórnie to tylko tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia 3132 Z tego co położne mówiły nam na szkole rodzenia to na Łubinowej nie ma porodów w wodzie. Wanna jest na sali porodowej ale na końcówkę porodu trzeba wyjść na łóżko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika 11 jak się czujesz w tych ostatnich dniach? myślałam że już jesteś "rozpakowana" bo dawno nie pisałaś. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia_34
robalowa - czy możesz coś więcej napisać o wizycie u anestezjologa i czy mogę zapytać co oznacza że nie ma dla ciebie dobrego znieczólenia ? z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wizyte trzeba zabrać aktualne (ostatnie zrobione) wyniki morfologii, grupy krwii, układ krzepnięcia, jak to jest cc ze wskazań to trzeba mieć jeszcze zaświadczenie od lekarza na podstawie którego ma być cc - ja miałam od neurologa, książeczkę ciąży oczywiście no i dodatkowo ja miałam badanie na przeciwciala - odczym coombsa to się nazywa bo mam grupe krwi Rh - a mąż ma Rh+ (stąd konieczność tego badania). Wizyty są w czwartki i piatki 12-15 przychodzi się do recepcji i mowi ze na konsultacje wtedy prosza Pania anastezjolog. Wiadomo pyta o przebyte choroby zażywane leki, wzrost, wagę itp. Do cc robią znieczulenie podpajęczynówkowe standardowo w moim wypadku odpada bo miałam w ciąży silne niezdiagnozowane bóle głowy a po takim znieczuleniu głowa bardzo boli. Zostaje ogólne lub ZZO, ogólnego raczej się już nie stosuje tylko w sytuacji ratowania życia jeżęli chodzi o ciąże bo jest najbardziej szkodliwe. PAni anastezjolog powiedziałą ze musi to dobrze przemyślec czy znieczulic mnie ogólnie czy ZZO bo oprócz bóli głowy z reguły mam niskie ciśnienie - a znieczulenie obniża ciśnienie no i ze względu na anemię jaką mam od początku ciąży krzepliwość krwi jest słaba. Jakbym straciła za dużo krwii podczas cc to będę musiała mieć przetaczaną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margotka30
hej. jestem w 18 tyg. mieszkam w Piekarach Sl.. w zasadzie dzis znalazłam ten szpital w necie.I chyba umówię się na wizytę . czy mogłybyście polecic mi do którego lekarza się umówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robalowa Jeszcze chodzę w dwupaku. Ostatni termin z USG wychodził mi na 21go lutego, mam jeszcze wizytę u lekarza na 23go ale stwierdził, że to tylko profilaktycznie mam się zapisać, bo na pewno urodzę przed wtorkiem (oby tak było, bo już po mału wariuję). To oczekiwanie jest strasznie stresujące, no i te dopytywania znajomych i opiekuńczych rodziców, telefony non stop czy już rodzę wyprowadzają mnie z równowagi. Mam nadzieję, że w tym tygodniu urodzę. Trzymam za Ciebie Robalowa kciuki i oby wszystko w Twoim przypadku się powiodło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już też mam serdecznie dosyć! nie dość że czuję się jak słoń to jeszcze każdy codziennie dzwoni CZY JUŻ i jak się czuję, teoretycznie powinno być miło że każdy się martwi ale ja przez to bardziej się stresuje tym wszystkim:(. Mam nadzieję że moja córunia nie będzie chciała za przedłużać siedzenia w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia_34
robalowa- bardzo bardzo ci dziękuję za naświetlenie sprawy :) wiem przez co teraz przechodzisz ale nie martw się kochana przecież to szpital to coś wymyślą żeby twojej dzidzi ani tobie nie zaszkodzić ! wiem wiem fajnie się mówi- tym bardziej że sama jestem posrana :) jak już wcześniej pisałam o mojej schizie uduszenia :) ale też mam nadzieje że i w moim przypadku coś na to poradzą :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margotka30
halloo! proszę tylko o małą informacje . do jakiego lekarza się umówić??? jestem strasznie niecierpliwa ,wiem ale taka juz jestem jak coś robię to odrazu bo czekanie mnie dobija. a nie chciałabym popełnić błędu ,wkońcu tu o mojego bąbla chodzi i chcę dla niego jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia niestety na temat porodu w wodzie wiem barrrrdzo niewiele, za to miałam kontakt z dr.Bystrzejewskim kiedy z powodu wymiotów w 14 tc wylądowałam na Łubinowej, dr, super jesteś w dobrych rękach)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola20099
chciałam zapytać- może to głupie - ale czy korzystając z wanny na łubinowej dla "zmniejszenia" bólu, któraś z WAS miała na sobie kostium kąpielowy czy po prostu nago?Ja wiem że nie ma przy porodzie intymności, ale widziałam ostatnio filmik z porodu i jedna dziewczyna właśnie w czasie skurczów korzystała z wanny i była w kostiumie. Dajcie znać, pozdrawiam wszytskie przyszłe i obecne mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę napiszcie coś. bo chcę wybrać dobrego lekarza a nie znam nikogo kto rodziłby w tym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wszystkim za słowa otuchy, Anika11, KC, ja tez tak mam w domu co chwile tylko ze brzuch chyba juz mam za nisko ze urodze wczesniej ze chyba zle mi termin wyliczyli no i 150 razy dziennie wizyty czy czegos nie potrzebuje - troska swoja droga a nie przesada na prawde wystraczajace stresy mamy w oczekiwaniu. Trzymam za wszystkie kciuki i zgłaszać się która pierwsza urodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka30 Co do wyboru lekarza to sprawa indywidualna. Na Łubinowej przyjmuje 2 lekarzy dr Wieczorek i Ślęczka. Ja chodzę do Ślęczki i sobie go chwalę, jest wesołym i sympatycznym człowiekiem, natomiast Wieczorek jest całkowicie przeciwieństwem Ślęczki, bardzo poważny i wydaje się taki mało dostepny przynajmniej na mnie zrobił takie wrażenie (byłam u niego na jednej wizycie). Koszt wizyty u nich wynoso 200 zł. Są również lekarze współpracujący z kliniką. Gdybyś poczytała kilka stron wcześniej to dziewczyny kilkakrotnie dzielą się opiniami na ich temat. Z tego co tam pisały to bardzo chwalą sobię dr Kozę i panią dr Kiesler- Dynię. Ich wizyty są tańsze, z tego co wiem to Koza bierze chyba ok 130 zł, a Dynia 80 zł. Ja gdybym miała teraz wybierać lekarza to ze względu na koszty i opiie par ze szkoły rodzenia poszłabym do Kozy. Do babeczek ginekologów jakoś niezbyt przepadam chodzić. Ale to jest każdego indywidualna sprawa. Na pewno te 4 nazwiska to wszystko profesjonaliści lekarze. Reszty współpracujących nie znam i nie słyszałam wiele o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka Poczytaj na wcześniejszych stronach dziewczyny piszą do jakich lekarzy chodzą i których chwalą. Z tego co się orientuję przodują dr Ślęczka, dr Wieczorek i dr Dynia ale to już ty sama musisz wybrać czy wolisz do kobiety czy do mężczyzny - czy wolisz chodzić na Łubinową czy do priv gabinetu i ile chcesz płacić. Na wcześniejszych stronach znajdziesz info. http://www.narodziny.com.pl/index.php?page=dyrekcja-personel na stronie znajdziesz adresy i tel lekarzy związanych z Łubinową. do dziewczyn niedługo rodzących KC, Robalowa i Anika11 - trzymam kciuki za bezbolesne rozwiązanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za informacje.dziś umówiłam się na usg do dr. wieczorka.przy okazji mam nadzieje za żywo zobaczyć szpital. może jest tu jakaś dziewczyna z podobnym terminem do mnie(18 tydzień).chętnie pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka mam na imię monika jestem ze świętochłowic chodzę do dr.Bystrzejewskiego jestem w 17tygodniu i jest to moja druga ciąża mam już 5-letniego syna. termin mam na 27lipiec ale pewnie urodze wcześniej ze względu na mój wzrost 150cm ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×