Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość łubinowa mama :-)
Kokunio ja jako bardzo zadowolona łubinowa mama, a za chwile łubinowa mama po raz drugi oczywiście Łubinową polecam :) aby móc tam rodzić musisz odbyć minimum 1 wizytę u któregoś z tamtejszych lekarzy ( nie współpracujących ) tj dr Wieczorka bądź dr Ślęczki. Oni wystawią Ci skierowanie do porodu :) jeżeli liczysz na zzo to powinnaś również odbyć wizytę u anestezjologa :) X Jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to ja korzystałam z tej usługi na Łubinowej i byłam zachwycona prowadzącą Panią Ewą :) owszem, dzięki tym spotkaniom wiedziałam doskonale czego się po Łubinowej spodziewać, na co się nastawiać :) jak funkcjonuje szpital :) Jeśli chodzi o zajęcia z opieki nad noworodkami które prowadziła inna położna- Pani Sabina to były OK, ale szczerze życie zweryfikowało całą wiedzę którą przekazywała i w moim przypadku z rzeczy które zapamiętałam nie sprawdziło się NIC ;) X Co do dodatkowych usług, to na mnie i na moim mężu tak dobre wrażenie zrobiła Pani Ewa, że zdecydowaliśmy się na jej "dodatkową" pomoc :) Pani Ewa sama nam odradzała, mówiąc, że nie ma takiej potrzeby i, że wszystkie położne są pomocne itp., ale mimo to się uparliśmy :-P moja ciąża zakończyła się cc, ale proby sn były a Pani Ewa pomogła mi bardzo :) przed i po porodzie mogłam liczyć na jej fachową pomoc i rade ( również przez telefon ) także ja nie żałuje tego "wydatku", choć pewnie przy normalnym porodzie położna z dyzuru wystarczy :) X Pokój tzw vip - gdy urodziłam ( w reszcie ) i się okazalo, że w sali ktos już czeka ( inna kobieta z dzieckiem i mezem ) to pomyslalam sobie, że marze o tym pokoju i sw spokoju :P pokój był zajety, a ja po paru godzinach odpoczynku cieszylam się, że nie jestem sama i mogę spokojnie iść pod prysznic zostawiajac dziecko pod okiem wspołlokatorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa mama :-)
A co do teorii że corki zabieraja urode to ja się w ogóle nie zgadzam :-P w ciąży z corka mialam super cere, wlosy, paznokcie - wygladalam lepiej niż przed ciaza :P a teraz czekam na syna i co dzien mam nowego pryszcza :o przebarwienia jakieś, wysypki, wlosy suche, paznokcie się lamia :o więc zaprzeczam tej teorii :) X Megart a ja rzucam na Ciebie czary :P idz kobieto i się już "rozsyp" :) oby szybko i bezbolesnie :) a kysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokunio
WiolaPP - oj uwierz próbowałam, padłam po 40 stronach :D mnóstwo tu jest przydatnych informacji, nawet bardzo szczegółowych, także będę sobie wertować Wasze wpisy stopniowo, bo naprawdę jest tu co czytać :D Łubinowa mama - dzięęęękuję!!!! W takim razie, skoro konieczna jest wizyta, to w pierwszej kolejności będę tam dzwonić i postaram się, o ile się da, zarezerwować takową u podanych przez Ciebie lekarzy. Tylko pytanie - wizytaa już teraz czy bliżej porodu? Ile czasu ważne jest skierowanie? Zaczęły się właśnie u mnie problemy, do tej pory wszystko było modelowe, a tu nagle od majówki ból, skurcze, pierwsza w zyciu wizyta w szpitalu. Na szczęście na razie jest wszystko dobrze, ale w razie pogorszenia... cóż, widmo wcześniejszego porodu mocno mnie wystraszyło, więc chcę na poważnie już dopiąć sprawy szkoły rodzenia i samego porodu. Mam też jeszcze jedno pytanie - czy w ramach zajęć w szkole rodzenia można sobie pozwiedzać szpital, poznać zespół itp? Tak jest, z tego co słyszałam w wielu szpitalach, ale na stronie Łubinowej jest podany inny adres szkoły niż szpitala, stąd pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łubinowa mama No ja Ci bardzo dziękuję za to kysz :) Tylko na moją córę żadne kysz nie chce działać :/ Wczoraj jak ją Mąż potrząsnął to mnie tylko w nagrodę skopała w nocy spać nie dała i tyle z teorii wywoływania Mężem :P daria86 Ja mam całą plejadę różnych bóli, pobolewań i innych od jakiś 2-3 tygodni a od 3 dni non stop. Teraz siedzę to też mam skurcze odczuwalne, twardnienia, ale skoro piszę to to nie poród niestety. kokunio Na SR na łubinową również nie chodziłam. Uważam, że ogólnie na SR warto się zapisać jak się jest totalnie zielonym. Pozwala się na pewno oswoić z tematami a wiedza też się przydaje :) XXXXXX A mi akurat w ciąży z synem urody przybyło... jejku jakie ja miałam paznokcie...teraz mam krótkie a i tak połamane nawet jak milimetra nie mają. Skóra przesuszona, buzia podrażniona - za to ubierać i stroić chce mi się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokunio
Magart Też czekam na synka :))) I urody, tfu tfu, na razie nie ubywa. Tylko waga taka pulpecia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie wyswietlaja się
POSTY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa mama :-)
Wizyte musisz odbyc po 35 tc - tą kwalifikującą :) możesz przeniesc do nich ciaze, bądź do lekarza wspolpracujacego :) X Jak ja chodzilam na sr to zajecia odbywaly się na Łubinowej, teraz chyba w budynku gwsh ;) ale polozna mowila że mozna szpital zwiedzic jeśli chcesz :) X Megart ja tam wciaz mowie a kysz :) hehehe i jako 1 czarownica RP mowie Ci że jutro urodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubinowa mama Jeśli moja córcia trafi dokładnie w termin to będzie się zapowiadała z niej mała perfekcjonistka :D Ale Ciebie ozłocę na tym forum jak Ci się przepowiednia sprawdzi :) Na razie ma czkawkę i czka mi tam gdzie nie potrzeba ;) Mam wrażenie czkającej kupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
Kokunio: jak zadzwonisz na Łubinową to ci powiedzą, że jak chcesz skierowanie z Łubinowej to musisz odbyć ok 2 wizyt u jednego z ich lekarzy- pierwsza w 35 tygodniu. Powiedzą ci też, że jeśli chodzisz do lekarza współpracującego z Łubinową- lista lekarzy jest na stronie szpitala- to wystarczy skierowanie od twojego lekarza. Ja byłam tylko raz na Łubinowej u anestezjologa, a do lekarza chodzę współpracującego i to wcale nie prywatnie tylko na NFZ i skierowanie dostałam bezpośrednio na Łubinową. Szkoła rodzenia jest w innym miejscu niż szpital i już ktoś pisał, że nie ma możliwości zwiedzania szpitala ze względu na obłożenie. Ja chodziłam na SR gdzie indziej na NFZ bo uważam, że 4 lekcje to za mało jak ktoś jest zielony jak np. ja byłam. I to czy się zapiszesz na SR na Łubinową o niczym nie decyduje bo ważne jest skierowanie. Ja też jestem z Sosnowca i chodziłam do SR do Maridanu w Będzinie. Lekcji i ćwiczeń było dużo, tj. próbek, gratisów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa mama :-)
Coś kafe szwankuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
Magart: ty już rodziłaś na Łubinowej więc bezpośrednio ciebie pytam jak to jest z papierami jak przyjmują do porodu? Kto je wypełnia i czy się wpisuję wyniki z paciorkowca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daria86 Ja nie pamiętam wypisywania papierów... Zastanawiałam się nad tym długo, żeby odpisać, ale nie mam pojęcia jak to było. Byłam w takim stresie i zaaferowaniu, że nie jestem w stanie sobie przypomnieć tego co się z papierami działo na dole. Wiem, że poproszono mnie o komplet dokumentów, ale czy ja tam cokolwiek podpisywałam to nie wiem. Na piętrze pytano mnie o parę rzeczy, które wpisywano do książeczki zdrowia dziecka (m. in. o leki przyjmowane w 3 trymestrze, wiek i wykształcenie matki i ojca). Natomiast wynik na GBSa oddawałam na dole. Nawet nie pamiętam kiedy dostałam te wszystkie dokumenty z powrotem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
magart: dzięki za odpowiedź:) jakoś to pewnie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 03czerwiec2013
Mnie mój syneczek tez urody dodał :) nawet na zdjęciach mogę na siebie patrzeć ;) Do tego przestały przetłuszczać mi się włosy i rosną w zawrotnym tempie a depilację robię raz na 1,5 m-ca, pazury rosną. Magart trzymaj się wersji,że dziewczynki się szybciej pchają na świat i jutro rodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po drugich prenatalnych wszystko ok. Na 100 % córka. Do AgnieszkaWlo: coś wiem na temat braku pracy przez męża, mój od kilku lat nie ma stałej pracy,a w ciąży ten brak stabilizacji szczególnie mnie załamuje. W końcu przyjmujemy odpowiedzialność za 2 dzieci, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa mama :-)
Megart to ostatni raz już mowie - A KYSZ BABO :-) idźże rodzic :-) X Paiery do porodu - ja byłam przyjmowana bez akcji więc spokojnie w rejetracji coś wypisywalam ( nie pamiętam co :-P ) a pozniej już u góry studentka wypisywala plan porodu zgodnie z moimi instrukcjami i zbierala wszystkie dane do ksiazeczki :) jej też dalam komplet badan z tego co pamiętam :) X Dziewczyny wspolczuje Wam tej sytuacji z brakiem pracy :o mam nadzieje, że szybko sytuacja się odwroci i nie bedziecie musialy się stresowac :) X A ja zapytam czy ktos tu zaglada z osob które niedawno rodzily? Może ktos coś skrobnie i powie co na Łubinowej slychac :-) X Etm gratuluje coreczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokunio
U mnie paznokcie padły, ale na majówkę był remont i przeprowadzka, także to chyba zabiłoby każdy paznokieć (zapominam o rękawiczkach ciągle), natomiast włosy faktycznie - bujniejsze i problem przetłuszczania nie istnieje :))) Aczkolwiek czytałam gdzieś, że faktycznie w przypadku włosów większość kobiet odczuwa poprawę (szczególnie zmniejszenie wypadania, to wynika ze zmiany poziomu hormonów), także chyba nie ma wiele wspólnego z płcią dziecka. x Za to charakterek to już chyba coś innego. Nasz mały jak dotąd miał chyba z 6-7 USG i tylko na jednym spokojnie spał - dziecko odkąd tylko przyjęło kształty dziecięce fika, skacze, odpycha się, obraca, kopie - na USG zawsze mamy kupę śmiechu z niego, bo strasznie brojny malec :))) Kiedyś nam nawet język pokazał. Od razu widać, że to maniery niedziewczęce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że ostatnimi czasy jest tendencja żeby rodzić po terminie:) Ja należę do tej nielicznej grupy która urodziła dokładnie w terminie:) Córka miała w karcie ciąży wpisany termin 06.06 i dokładnie tego dnia się urodziła, mam nadzieję że z Synkiem też nam się tak uda a może nawet kilka dni wcześniej. Powiem szczerze że jak pomyślę że to będzie środek lata to coś mi się robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka tak kopie że strasznie boli ale jestem szczęśliwa, zawsze mnie budzi o 5 rano chyba sobie mamusie szkoli, choć mam nadzieję, że jak urodzę to nie będzie się budzić o 5:00, naprawdę dziennie o tej porze mam pobudkę z pierwszą ciążą tak nie miałam mała cały czas spała a teraz cały czas się rusza. Jeśli chodzi o tego paciorkowca to dziewczyny pamiętacie kilka stron temu dziewczynie wyszły złe wyniki i przewozili ją na poród na Ligotę więc może lepiej dopytaj lekarza bo podobno to zagraża życiu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna Nie wprowadzaj w blad, bo z wikula chodzilo o złe wyniki z krztusca a nie GBSa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj to przepraszam pomyliłam się. PRZEPRASZAM Ostatnio jak byłam na wizycie to dziewczyna szła do porodu to coś tam wypełniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa mama :-)
jeśli chodzi o paciorkowca to najlepiej wynik pokazać swojemu lekarzowi na ostatniej wizycie. Jeśli coś jest nie tak , to podają antybiotyk i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzec13
Ja miałam wynik na paciorkowca dodatni, lekarz zaznaczył to w karcie ciąży więc na łubinowej od razu przy przyjęciu wiedzieli, że mają mi podawać antybiotyk i wszystko ok:) a jeśli chodzi o wypełnianie dokumentów przy przyjęciu to już kiedyś pisałąm, że jak ja się zgłosiłam z akcją porodową to na dole wypełnia się tego dość sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzec13
nie dokończyłam posta bo mi dziecie płakało:) w tych papierach wpisuje się swoje dane dot zakłądu pracy, ubezpieczenia itd i tak jak któraś z was pisała na górze studentka wpisuje zawody rodziców, wykształcenie itd. Muszę wam powiedzieć, że z sentymentem się czyta wasze posty o ruchach dzieciaczków w brzusiu i usg:) magart trzymam kciuki, żeby córeczka zechciała już wyjść na ten świat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
Dziewczyny mi nie wyszedł paciorkowiec tylko drożdże jakieś, dostałam antybiotyk ale mimo że mi nie pomógł to lekarz powiedział, że już mi nic nie przepisuję bo mogę nie dotrwać do terminu. Widać stwierdził, że dziecku to nie zagraża. A o papiery pytałam bo mężowi nie mówiłam dokładnie na co biorę antybiotyk i gdyby to on miał wypisywać papiery - bo np ja bym nie była w stanie- to będzie lekko zdziwiony. A tam tak brzydko pisze że grzyby drożdżopodobne, że nie chciałam mu mówić:( Wogóle na koniec ciąży to jakąś słaba odporność mam. Tu infekcja, tam wysypka i opryszczka. I włosy nie chcą ze mną współpracować..Yh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daria_86 Myślę, że lepiej, żeby Mąż był doinformowany. Mnie na partych zaczęto pytać na co brałam antybiotyk w 3 trymestrze. Akurat wtedy dałam radę odpowiadać na pytania, ale na przedporodowej nie byłabym taka współpracująca :) Także teraz mój jest z góry poinformowany jakie choróbska i czym leczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
Magart: Wiem, że powinien być, ale głupio mi przez nazwę tej infekcji a może się uda, że się nie dowie. Bo to takie nie fajne jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
Magart: pisałaś że bierzesz nożyczki dla dziecka do szpitala. Naprawdę są aż tak potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa mama :-)
Daria schowaj wstyd do kieszeni :-) grzybki w ciąży są częstą sprawą z powodu innego ph pochwy :) w ogóle grzybica tych sfer najczęściej bierze się od NADMIERNEJ higieny ktora wlasnie zaburza naturalnie kwasny odczyn ph :) to, że masz grzybka to nie jest ani Twoja wina, ani nie swiadczy o Tobie źle :) a mezowi powinnas powiedzieć, bo grzybek jest zarazliwy :) grzybki bytują w organizmie czlowieka w roznych miejscach i w roznych momentach się pojawiaja :) nie ma się czego wstydzic :) X Kup sobie ziaje do higieny okolic intymnych z serii "med" ( do kupienia w aptece ), i zainwestuj w jogurty, kefiry, kwaszona kapuste etc a odstaw na czas jakis slodycze, orzechy i inne produkty które grzybkowi sprzyjaja :) i na prawde nie stresuj się tak tym grzybkiem :-P są kobiety które maja go bez przerwy... Kazde wyjscie na basen, skorzystanie z publicznej toalety, antybiotykoterapia koncza się infekcja grzybicza... X Megart!!! SIO :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×