Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość wercia,,,
Daria dziękuje ci bardzo za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magart tak myślałam, że to ten sam, ale nie byłam pewna. Wiesz co nie będę osądzać który się pomylił, bo mi jak powiedział, że mam na palec na ostatnie wizycie przed porodem, tak jak mi wody odeszły i pojechałam na Łubinową dalej było tylko na palec a minęło chyba z 2 tygodnie od wizyty, więc było ok. Ale to ja bym powiedziała temu lekarzowi na Łubinowej, że tamten widział rozwarcie, więc niech powie prawdę jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 03czerwiec2013
wercia mój lekarz prowadzący pracuje na łubinowej i u mnie jest tylko kwestia pójścia do anestezjologa. Pytałam się po co bo nie chce zzo ale stwierdził że taka jest polityka łubinowej i czy chce czy nie zzo to 100zł za konsultacje muszę zapłacić i muszę ją odbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wercia,,,
Ja chce znieczulenie więc dziś idę na konsultację ale lekarza sobie odpuszczę skoro mam już skierowanie. pozdrawiam i powodzenie jeszcze nie rozpakowanym :) 3czerwiec moze się spotkamy naŁubinowej bo mam na 2,06.z usg na maj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
03Czerwiec. Nie wiem jak to jest jak lekarzem prowadzącym jest lekarz wspołpracujący z Łubinową ale wydaje Mi się że Cię ściemnia z tym anestozjologiem, zadzwoń sobie na Łubinową i zapytaj czy musisz iść na tą wizytę jak nie chcesz zzo. Mój lekarz czyli dr.Śleczka na ostatniej wizycie powiedział mi że nie będzie wysyłał Mnie do anestozjologa gdyż nie ma to sensu bo tak szybko urodzę że nawet nie zdążyli by Mi podać znieczulenie zzo nawet gdybym chciała:). Śmiałam się, ze skoro syna rodziłam 3 godziny w sumie ze skurczami to ciekawe czy zdąże dojechać bo mieszkam w Katowicach i jak zacznę rodzić w godzinach szczytu to będzie ciężko takie korki na ulicach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wercia,,,
Mi dr.wieczorek mówił że nie muszę iśc do ane..... jak nie chce znieczulenia ale ja chę go mieć i dla tego idę nie wiem czy skorzystam z niego ale wolę wiedzieć ze mam taką opcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGART. Nie przejmuj się tym co powiedział Ci lekarz,że długo jeszcze nie urodzisz jak byłam z synem w ciązy na pierwszym ktg też tak usłyszałam: rozwarcie na palec,szyjka długa, miekka więc poczeka sobie Pani jeszcze a na drugi dzień miałam już syna w ramionach:). Pojechałam bo krwawiłam,lekarz mnie zbadał też powiedział że sie nic nie dzieje ale skoro prowadzi Mnie dr.Sleczka to z nim to skonsultuje, stwierdzili,że zostaje. 15 min przed odejściem wód podpieli mnie pod ktg, zero skurczy, po odejściu wód od razu skurcze co 3 min. wieć głowa do góry,usmiech na twarzy i pozytywne myślenie:). Zycze powodzenia i szybkiego porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gallia
Witam wszystkie Łubinowe mamy :) Mam do was pytanie. Czytam wątek i wypowiedzi o cesarkach na Łubinowej i jestem trochę przerażona. Czy to faktycznie tak jest, że po cesarce pionizują po 12-24 h, a dziecko zabierają na noc i matce dają do opieki dopiero na drugi dzień? A co z karmieniem? Przystawiają do piersi? Przynoszą na karmienie, czy po prostu karmią mlekiem modyfikowanym ?? Rozważam poród na Łubinowej, najprawdopodobniej będzie to planowana cc. Po poprzedniej cesarce przynieśli mi dziecko do karmienia po 3 godzinach kiedy odzyskałam czucie w nogach i mogłam się przekręcać na boki. Od tej pory synek był cały czas przy mnie, przystawiałam go do piersi kiedy chciał. Zajmowałam się nim nawet na leżąco, pomagał mi mąż i położne. Wstałam po 8 godzinach. Nie wyobrażam sobie czekać na malucha 12 godzin i nie móc go karmić ani nie mieć przy sobie. Orientujecie się, jak to faktycznie jest na Łubinowej?? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
Gallia - mnie pionizowali po 24 h... dziecko przynosza po 3 h i przystawiaja do piersi... jesli chcesz je oddac na noc to oddajesz i przynosza na drugi dzien wczesnie rano... jesli chcesz miec je przy sobie przez caly czas to masz - nikt ci nic tam nie zabrania i nie nakazuje... tak samo z karmieniem chcesz karmic piersia to karmisz, a chcesz mm to daja mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
Gallia - mnie pionizowali po 24 h... dziecko przynosza po 3 h i przystawiaja do piersi... jesli chcesz je oddac na noc to oddajesz i przynosza na drugi dzien wczesnie rano... jesli chcesz miec je przy sobie przez caly czas to masz - nikt ci nic tam nie zabrania i nie nakazuje... tak samo z karmieniem chcesz karmic piersia to karmisz, a chcesz mm to daja mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gallia
Mijan, dziękuję serdecznie za odpowiedź. Mam nadzieję, że jest rzeczywiście taka dowolność jak piszesz. Czy mimo wszystko któraś z was miała po cc dziecko przy sobie cały czas, albo widziałyście kobiety, które miały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
ja oddalam na noc do poloznych, ale moja kolezanka z pokoju miala przez caly czas i karmila piersia na lezaco jak jeszcze nie wstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gallia
Mijan - dzięki ogromne za odpowiedź. Bardzo mi pomogłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 03czerwiec2013
gosiq dzięki wielkie za te informacje :) dzwoniłam ale się umówić o to się już nie spytałam więc zadzwonię jeszcze raz :). Dziewczyny powiedzcie jak to jest z tymi skurczami przepowiadającymi poród,dzisiaj obudził mnie straszny ale to naprawdę straszny ból w krzyżowym odcinku kręgosłupa jakby mi ktoś kości tam łamał dodatkowo brzuch od samego spojenia po dno macicy twardy. Teraz ból w krzyżach się nie pojawia ale brzuch się stawia- czy to już tuż tuż ? Boję się że przeoczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
03czerwiec2013:masz bodajże bóle krzyżowe, które faktycznie mogą przepowiadać poród ale czy to już tuż tuż to nie wiem. Twardnienie brzucha to też objaw zbliżającego się porodu, ale mi też już długo twardnieje, czop mi odszedł, mam bóle korzonków w nocy ale dalej nie rodzę:) a termin mam wcześniejszy niż ty bo na 18.05. Sąsiadka (trójka dzieci) mi mówiła, że takimi dwoma najpewniejszymi objawami są: obniżenie brzucha- wtedy zostało 2 tygodnie do porodu i uciskanie na pachwiny przez dziecko. Ja to wszystko mam już prawie dwa tygodnie i choć często mam wrażenie, że dziecko już się pcha na świat- uciskanie pachwin- to jeszcze pewnie po terminie urodzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
magart: wybacz, że cię męczę bo chyba jesteś nie w sosie, ale powiedz mi proszę: jak to jest z walizką z rzeczami nie do porodu- czy bierze się ją odrazu do szpitala i gdzieś się ją daje czy lepiej zostawić ją w aucie żeby nie przeszkadzała? bo ja mam i walizkę i osobno torbę z rzeczami typowo do porodu- podkłady, koszula, woda itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
03czerwiec2013; a skurcze przepowiadające są w macicy i na pewno byś je poznała bo to jest coś innego niż twardnienie brzucha. Ja je mam od jakiegoś miesiąca -choć ostatnio już nie tak silne- i dalej nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostawiam torbę z pierdołami w aucie i biorę tylko tą, w której mam spakowane rzeczy do porodu i na ewentualne leżenie na przedporodowej. Tzn Mąż mi przyniesie tą do porodu jak już będzie decyzja o przyjęciu, bo wcześniej nie mam zamiaru nigdzie niczego taszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
03czerwiec2013: spokojnie,gwarantuje ci,ze tych wlasciwych skurczy na pewno nie przeoczysz:)to mniej wiecej tak,ze jeli w trakcie tego bolu jestes w stanie rozmawiac,poruszac sie,funkcjonowac,to jeszcze nie TO.przy konkretnych skurczach bedziesz pewnie skupiac sie na oddychaniu,przeklinac albo zaciskac zeby,ale z pewnoscia odejdzie ci ochota na rozmowy:D nic sie nie martw,urodzic musisz,nie ma wyjscia.i choc doskonale wiem jak denerwuje czekanie,to uwierz,ze najlepiej wykorzystac ostatnie chwile samotnosci na odpoczynek,relaks,ostatnie"poprawki",czytanie o karmieniu czy pielegnacji maluszka-to przyniesie zdecydowanie wiecej korzysci! magart: ejj,glowa do gory!mnie tez zapowiadali 2 tyg czekania,a kolejnego dnia urodzilam:)nasze dzieci sa madrzejsze od lekarzy i juz.kto da rade jak nie my???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 03czerwiec2013
przeklinać miałam ochotę przy bólu krzyża dzisiaj, ale póki co odpukać cisza.Za wcześnie jeszcze na poród mam masę rzeczy do zrobienia ;) psychicznie jestem przygotowana na 03.06 :) Darcia mnie mały od kilku dobrych dni boksuje po pachwinach co do wysokości brzucha-zdania są podzielone ;) czop ani nic podobne ku temu mi nie odeszło więc dalej wierze że jeszcze czas. Dobrze,że poruszyłyście temat walizek bo nie wiedziałam co i jak. Znowu czeka mnie przepakowywanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wercia,,,
Byłam na wizycie dziś u anestezjologa i ogólnie zapomniałam zapytać czy jak poród się zacznie to mam dzwonić na Łubinową i powiedzieć że jadę czy nie muszę ??? Bardzo Was proszę o odpowiedz bo mnie to pytanie dręczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzec13
wercia Ja nie dzwoniłam, że jadę i nie sądzę, żeby ktoś tego wymagał:) Przyjęli mnie bez problemów a jedynym pytaniem było u kogo prowadziłam ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wercia,,,
Dziekuje kochana za odpowiedz.Z tym że ciążę nie prowadzę u lekarza z Łubinowej a raz byłam na wizycie tylko u dr.Wieczorka i mam już skierowanie teraz tylko czekać. A to skierowanie to trzeba pokazać przy przyjęciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja zrobiłam IgG i IgM różyczki, które powtórzyłam po 4 tyg. IgG wzrosło co może świadczyć o zakażeniu przebytym już w ciąży. IgM - ujemne. Jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gallia
etm30 - Nie martw się. Najważniejsze, że IgM jest ujemne, czyli nie doszło ostatnio do zakażenia. Wzrost IgG sugeruje wzrost przeciwciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma za co dziękować, po to jest to forum aby się wzajemnie wspierac:). ETM30 a miałas objawy rożyczki? Ja przez ostatnie 2 dni też żyłam w strachu gdyż bratanica dostała wysypki i miała gorączkę a mój syn się z nią widział i buziaki dawał ale naszczeście okazało się to uczuleniem na szczepionkę więc wiem co przeżywasz, współczuje. Daj zanć co Ci powiedział lekarz. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno różyczka może przejść bezobjawowo. Mnie w I trymestrze strasznie swędziało całe ciało, ale wysypki nie zauważyłam, ani też innych objawów. Podobno IgM szybko wzrasta i szybko spada dlatego jeśli przeszłabym różyczkę np. pod koniec stycznia mogło już wrócić do normy. Natomiast wzrost IgG może świadczyć o przebytym niedawno zakażeniu i organizm dopiero wykształca odporność dlatego rośnie. U mnie wzrosło o 20 więc nie wiem czy chodzi o taki wzrost czy może dużo wyższy. Napisałam na jednym z forum do eksperta, ale nie mam jeszcze odp. W czwartek zapytam gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do etm30
a czemu robiłaś badania pod kątem różyczki? lekarz ci zlecił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_86
magart: byłam dzisiaj u lekarza, mam 3 cm rozwarcia, szyjka miękka,skrócona, dziecko nisko i podobno w każdej chwili mogę dostać skurczy a do soboty napewno nie dotrwam. Ale czy tak będzie to się okaże, choć przyznam że się ucieszyłam, że może urodzę wcześniej niż później:) A jak tam u ciebie trzymasz się jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×