Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złoty koralik

CZY SA WŚRÓD WAS ŻONY BĄDŹ DZIEWCZYNY KIEROWCÓW TIRÓW?

Polecane posty

Gość złoty koralik

Cześć kobietki! Czy wy też czekacie cały tydzień aż wasz mąż bądz facet wróci z trasy...? Czy też przez cały tydzień śpicie same w swoich łóżkach? Czy tęsknicie? Czujecie sie samotne? A czy zdarza wam się być o swoich facetów zazdrosnymi, czy nie myślicie o tym że może zdradzają nas gdzieś w czasie tych swoich wyjazdów...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata z Albatrosaxxxccc
powiem tak...wszyscy kierowcy zdradzaja...to takie zboczenie zawodowe,a kierowcy tirow to najbardziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
cholercia, ale mnie pocieszyłas... a skąd wiesz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciuuuuu
ja bym tak nie mogla , nie widziec meza calymi tygodniami tygodniami , wszystko na mojej glowie , dom , dzieci, dobra jest z tego niezla kasa ale jak dla mnie nie warto a no i do tego chyba by mnie zazdrosc zjadla, jak bym pomyslala ze na kazdym rogu stoja laski gotowe sie oddac za 50 zl. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna tirowca
nie ma dnia, żebym nie widziała któregoś ze swoich chłopaków- na tęsknotę nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata z Albatrosaxxxccc
wiem,bo moj kumpel jest kierowca i czesto opowiada jak to kierowcy "umilaja 'sobie czas...i to tacy,po ktorych bym nigdy sie nie spodziewala(znam z widzenia takiego jednego)....takze te informacje sa z pierwszej reki...o kierowcach autobusu nie wspomne-mam kuzyna ,ktory jest kierowca autobusu i ....nigdy nie jest sam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
to naprawde ciezka sprawa... rzeczywiscie cały dom na mojej głowie, dzieci, szkoła, moja praca, zakupy... przerąbane... ale takie to zycie... a na dodatek widmo tych panienek spedza sen z powiek... a moze jest jakis kierowca wsród was...? moze nam opowie jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Beata z Albatrosaxxxccc
masz całkowitą racje, kierowcy to niezłe ziółka, pracuje w firmie transportowej, mamy 80 kierowcow, a ich opowiesci....cos strasznego, w życiu nie chciałabym miec meza kierowcy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
@@@wa mać! a ja myślałam ze mnie tu któraś pocieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciuuuuu
no wiesz moze Twoj jest inny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem łapią Ejce i Hify

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciuuuuu
ale niestety okazja czyni zlodzieja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
mam nadzieje że jest inny... w domu ma wszystko to za co musiałby zapłacić:-) ale kiedy wyjezdza łatwo mi nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata z Albatrosaxxxccc
jestem szczera i napisalam Ci co wiem....moj kuzyn sam chwali sie ,ze diewczyny nie daja mu spokoju...on aktualnie jest sam ale nie szuka stalego zwiazku...stwierdzil,ze nie bedzie jednej wierny jak moze "pokorzystac'z zycia...autentycznie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
a na jakiej trasie jeździ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
chyba zacznę jeździć poboczem... włącze wycieraczki i gaz do dechy ;-) gorzej bedzie jak mi sie trafi jakaś niewinna grzybiarka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj tato
byl kierowca i wiele razy brał mnie z bratem w trase więc widzicie ;) nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
mój mąż też czasem zabiera któraś z córek w trase... ale czy to jest jakies pocieszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amójteżkierowca
i co z tego....i tak juz od 10 lat i powiem Wam, ze mam do Niego bezgraniczne zaufanie.....nawet więcej...jestem pewna jego 100%-owej wierności......kocham Go ponad życie, chociaz może zawsze nie potrafie Mu tego okazać.....to juz przezytek.....że kierowca TIR-a to dziwkarz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
takie słowa były mi potrzebne... komu nie powiem że mój mąż jeździ tirami odrazu widzę te głupie , ironiczne spojrzenia, i współczucie... moj mąż zapewniał mnie nie raz o swojej wierności ale ja swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktopytaniebładzi
amójtezkierowca, twój facet już długo pracuje w ten sposób... jak ty sobie z tym radzisz, napewno czasami masz doła... nie mieliście z powodu jego pracy żadnego kryzysu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amójteżkierowca
oczywiście, że bylo wiele kryzysów w naszym związku ze wzgledu na jego pracę......wiele razy mam juz dosyc takiego życia, ale zaraz potem przyjeżdża maz ....zabiera nas gdzies w jakies fajne miejsca....znowu jesteśmy razem ....i jest fajnie....cóz takie życie....pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile z was
jej! mojej kolezanki maz tez jest kierowca TIRa i ja daje sobie glowe uciac,ze na zadna panienke nie poleci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to,ze jeden jest psem na baby,nie oznacza,ze wszyscy inni tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złoty koraliku... byłam w związku z kierowcą tira... wyjeżdżał za granicę... bardzo tęskniłam... patrzyłam jak koleżanki wychodzą ze swoimi polówkami, a ja siedzę sama w domu, Nieprzyjemne uczucie... A związek rozpadł się po kilku miesiącach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
Tak, powroty są bardzo przyjemne... Staramy sie wtedy nadrobić czas który gdzieś w tygodniu uleciał... Pytałam jak jest u innych dziewczyn bo ostatnio dopadł mnie dół związany z pracą tego mojego ślubnego... Ale z drugiej strony wiem że robi on coś o czym marzył od dzieciństwa... Musimy być dzielne;-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amójteżkierowca
złoty koraliku.....> nie martw sie prosze.....nie wiem czy macie dziecko....dzieci.....ale powiem Ci z własnego doświadczenia, ze uwielbiam takie chwile kiedy czekamy razem z nasza córeczką na przyjazd taty.....za każdym razem towarzyszy temu ogromna radość....tak jak pisalam wczesniej są tez niedobre chwile kiedy tak jak Ty to piszesz ....mam dola i dosyc tej Jego pracy......ale wynagradzamy sobie te chwile rozlaki kiedy jestesmy razem.....wekendy....ferie....wakacje......ktorych nigdy nie spedzilismy oddzielnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
amójteżkierowca... nie jesteśmy początkującym małzeństwem, mamy dwie córki-10 i 7 lat. W mojej poprzedniej pracy miałam kontakt zkierowcami i praktycznie każdy z nich w takiej luźnej rozmowie przyznawał się do tego że korzystają z usług tych "miłych" pań na poboczu... Mój mąż jeszcze wtedy nie jeździł, ale teraz kiedy przypomnę sobie to czego się nasłuchałam od samych kierowców to szlag mnie jasny trafia... Chociaż napewno nie każdy facet nie jest taki sam... Muszę mieć wiecej wiary w tego "swojego"i przestać rozmyślac bo i tak to nic nie da... tylko coraz bardziej będe sie dołować... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola-jolanta
moj chlopak jets kierwoca tira i bardzo mi to odpowiada mam duzo czasu dla siebie malo prania i sparzatnia , seks gdy mam ochote i wiem ze mnie nie zdardza bo moj luby to cieple kluchy w zyciu bys my nie byli razem gdybym nie przejala inicjatywy , jak sie do niego usmeicham to ploni sie jak dziewica 😭 wiec to ja mam duzo swobody i faceta wiernego jak pies hihi ale w glebi duszy czekam na jakiegos chlopa ktory mnei zdominuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty koralik
No wiesz jolu-jalanto... to też jest jakies wyjscie żeby mieć takie podejście do sytuacji... Mój mąż właśnie się spakował i znów wyjechał a ja siedze sobie z lampką winka i buszuje po necie... Z tym wolnym czasem masz dużo racji... ale najbardziej jest mi smutno wieczorkiem kiedy nie mam się do kogo odezwać a kiedy kłade się spać nie mam sie do kogo przytulić... Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×