Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

u nas zima na całego, wiec dziewczyny tylko wirtualnie... *•.¸ `*•.¸¦¸.•*´ ¸.•* ,.;:.C..H..L..U..P.:;., ¸.•*¸.•*´¦`*•.¸*•., Śmigus-dyngus Cię nie ominie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nareszczie po świetach, zima tez moze niedługo juz minie i bedzie wreszcie juz fajnie :) hihi a co do smigusa to tez jeszcze w zyciu nikt mnie nie oblał ...no i chyba juz nie obleje ;) ...chyba że wirtualnie :D a jak u Was minęły swieta? mocno mokre byłyscie ..haha ta zima pokrzyzowała plany tym oblewaczom ....i dobrze bo nigdy za bardzo mi sie to nie podobało pozdrówka lece kolacyjke robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie na poczatek kilka fotek http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811197483679730 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811249023287298 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811291972960274 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811317742764066 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811347807535154 Nam świeta szybciutko minęły....wesele udane..Julia po prostu królowała na parkiecie!!ja z mężem mogłam sie pobawić i z resztą rodzinki..potrzebne mi to było, bo bardzo dawno nie byłam... teraz Julia chodzi i śpiewa sokoły, bara bara bara riki tiki tak jeśli masz ochote....itp paskudna mamy pogode, dzisiaj wzięłam Julię i męża brata córkę na spacer prze las do ich kuzynek trzech..także całe dopołudnia nam zleciało... pózniej to tak sennie w domku a u Was jak???jak zdrówko?? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie na poczatek kilka fotek http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811197483679730 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811249023287298 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811291972960274 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811317742764066 http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Bunia/photo#5181811347807535154 Nam świeta szybciutko minęły....wesele udane..Julia po prostu królowała na parkiecie!!ja z mężem mogłam sie pobawić i z resztą rodzinki..potrzebne mi to było, bo bardzo dawno nie byłam... teraz Julia chodzi i śpiewa sokoły, bara bara bara riki tiki tak jeśli masz ochote....itp paskudna mamy pogode, dzisiaj wzięłam Julię i męża brata córkę na spacer prze las do ich kuzynek trzech..także całe dopołudnia nam zleciało... pózniej to tak sennie w domku a u Was jak???jak zdrówko?? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Wiecie co moje dziecko planowo miało sie wiosna urodzić ;) a tu chyba jakiś zimorodek będzie ;).Oczywiście jeśli taka pogoda sie utrzyma oby nie .Za oknem krajobraz grudniowy chyba zaraz na saneczki pójdziemy . Mary śliczna masz córcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki!!! I znowu się nie wyspałam…młody się ciągle przebudza do cyca…..ahhhh…chciałam mu dac na noc mleko z butli, to nawet z głębokiego snu się wybudzi, bo czuje tą gumę. Zmiana smoczka też nic nie pomogła… no cóż, zostajemy na cycu… u nas lany też był suchy, ale jakoś nie lubię tej tradycji…blee wszystko mokre i do przebrania. U nas pamiętam, że ojczym nigdy nikomu nie popuścił i skoro świt wlewał nam do łóżka garnuszek wody..porażka, ale tego nienawidziłam, takie smaczne spanie a tu chlup!! Zamknąć się w pokoju nie mogłam, bo miałam drzwi harmonijkowe więc lipa. Moja starsza siostra przyszła kiedyś w lany poniedziałek w odwiedziny, to ten ją włożył cała do wanny i zlał z prysznica wodą!! Dobrze, że już mu przeszło i teraz nie utrzymuje tej tradycji :-) Wczoraj byłam u księdza i rozmawiałam w sprawie chrzestnej, zgodził się na to, żeby była światkiem chrzestnym, bo jak to określił, wszyscy obecni są światkami, a ona nie będzie wpisana jako chrzestna, a do chrztu wystarczy jeden chrzestny. Chrzciny mamy w 3 niedzielę kwietnia. Mary foty super, jak zwykle :-) My tak szybko zbieraliśmy się do kościoła swiecic jajka, ze o fotach nie było mowy…hehe nikt nie pamiętał o aparacie.. :-) Uciekam na sniadanko pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo MAry niunia słodziutka :) niezła laseczka w kreacji na imprezke :) HAha Emciu jak dzis NAdia spała cała noc bez zadnego mrukniecia to mnie musiał budzic bartka telefon ...który domagał sie naładowania ...wrrr chyba go rozszarpie jak wróci ;) A co do tradycji lania woda to rzeczywiscie beznadziejna, my zawsze na Wielkanoc bylismy u babci a tam nie ma tej tradycji, za to kole sie nogi jałowcem, no i tez z samego rana tyle ze ja byłam pokłuta (chyba to lepsze niz byc mokrym :) ) A co z tym chrztem? nie za bardzo zrozumiałam? No a ja leze rozłozona, ehh dzis juz i tak lepiej, bo antybiotyk działa, ale wczoraj myśłałam ze juz po mnie :( sie okazało zapalenia pęcherza + cała reszta, a do tego zapalenie gardła. Całe szczęscie ze NAduska była wczoraj taka grzeczna jak aniołek, takze jakos dałam sobie rade, a dzis bartek zawiózł ja do swoich rodziców. Tak dziwnie sie tera czuje, cały dzien sama, to pierwszy raz od porodu, kiedy zostałam na cały dzien bez NAduski. No jak do pracy szłam, ale to tez inaczej bo szłam na dwie godz i wracałam do niej a teraz cały dzien sama miałąm wypoczywac, no ale gdzie tam do pierwszej sprzątałam, a potem padłam na godzinke sie połozyłam, ale jak tu lezec jak za drzwiami sasiadowi szlifuja i wierca i chyba szafe montuja, i to jeszcze na klatce sie rozsiedli z tym szlifowaniem, łep mi peka, zaraz jeszcze lece do dermatologa, matko chyba goraczka mi wrqaca tak jakos dziwnie sie czuje, chyba za duzo tych choróbsk dla jednego antybiotyku i chyba sobie nie radzi :( No a z nowosci to zaczęlismy ...hehe starania o dzidzie ....no i juz widac jak to sie zaczyna, heh dobrze ze jeszcze nie mogło dojsc do zapłodnienia bo niezły początek dzidza by miała, jak ja nafaszeruje antybiotykiem ...kurcze ze tez zawsze sie cos musi trafić :( buuu ja juz nie chce chorowac, szczególnie teraz ....wiosno czy ty wogóle nas słyszysz ....ja juz mam dosc zimy :( Dzis w nocy znowu zasp narobił ten opad cholerny, a cały dzien słonko swieciło i juz duzo na szczescie nie zostało, ale co z tego jak znowu słonce zaszło wielkie chmury sniegowe wisza nad nami i juz leca pierwsze płatki. ehhh sp[adam jeszcze na chwile sie połoze bo za chwile musze wyjsc. Ciekawa jestem jak tam NAduska sie ma i czy jutro sobie dam z nia rade po dzisiejszym ...rozpieszaniu :( sorki ze sie tak rozpisałam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mary a gdzie dostałas taka fajna koszule ze swinka pepa? NAdia szaleje na puncie pepy, kazda swinka dla niej to pepa. haha nawet jak ktos ostatnio jej sie zapytał jak robi swinka to powiedziała po chwili namysłu "pepa" haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu juz tłumaczę, bo może trochę chaotycznie wyszło...ale tak to jest, jak się myśli szybciej niż pisze :-) Otóż chrzestna, która wybrałam, nie ma ślubu kościelnego i nie może być chrzestna, ale może być świadkiem chrzestnym.Rożnica taka, ze wszyscy zebrani sa świadkami chrztu a ona nie zostanie wpisana jako chrzestna tylko jako świadek, ale dla mnie będzie i tak chrzestna :-) trochę zamieszania, no ale cóz, tak wyszło... Dociu no gratuluje decyzji :-D :-D no i czekam z niecierpliwością na ogłoszeniu radosnej nowiny o dwóch kreskach na teście :-D :-) MIłEJ NOCKI PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! No i tyle przygotowań, a Świeta łup koniec. Misia jak się bawiłaś? No i pokaż jak wyglądałyście z Juli. No ja też po sklepach jeżdżę i szukam fryzjer zamówiony- nie wiadomo czy jeszcze świadkiem nie będę ale wolała bym nie no bo Dami. Jutro na przymiarkę sukni slubnej jedziemy i buty dobrać i wiązankę hihihi miłe takie wspomnienia. Dociu zdrówka i najpierw się wykuruj, a potem dzidzia. No i trzymamy kciuki, gratulując decyzji no i miłego próbowania :) A co byś chciała? Dami fatalnie ostatni się czuje bo ta ostatnia czwórka daje mu solidnie do wiwatu. Pozatym próbuje coraz więcej słów, choć woli po swojemu wiązanki sypać. U nas piekne słonko z domieszką chmurki ale też mi się za wiosna tęskni. Święta spokojne i rodzinne choc im człowik starszy tym mniej to wszystko czuje może i ten snieg po pachy mi to odebrał bo co za okno spojrzałam to dosłownie brryyyy piana mi z ust się toczyła. Póki co odpoczywam po świętach, a Dami peppę ogląda też ją kocha ponad życie. Ostatnio jakos mnie tak na te wspominki wzięło bo to z przyszłą panną młodą coś tam dopinam to z przyszłą debiutującą mamą. Bidulka nie ma nikogo, a nie mamy, ani taty ani rodzeństwa. Boi się prosi o zrobienie list zakupów i pojechanie z nią po wyprawkę no bo wiadomo mąż nie zawsze doradzi. Cąły zestaw doprowadza mnie do reflekcsji i wspomnień. Dociu żurawiny są najlepsze na zapalenie pęcherza i dróg moczowych oczyszczają i ogólnie polecam bo są świetne. Emcia, a próbowałaś avent i dr brown?Te dwie Dami akceptował i ssał chcętnie. Dociu jak ze smokiem? Udało się? Misia zdjęcia świetne najbardziej to w wannie taki ci spojrzeniem ciebie przypomina mówię ci. Całuski kochane może moja mam dziś przyjedzie na noc bo miały z teściową o ciastach na wesele porozmawiać. Emciu wiesz co może nie mieć slubu kościelnego nawt nie musi powinna mieć bierzmowanie choc i bez tego da się jeśli jest ochrzczona. Jakieś chore próbemy robią. Oj mówię wam jak jeżdziłam teraz z tymi młodymi to księża każą za wszystko płacić, jeszcze za spowiedź nie ściągają- to chyba też kwestja czasu. Całuski pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu ja mam Avent ale ni huhu.... żadnej gumy w buzi nie toleruje... :-( a chciałabym by smoka ciućkał...bo to zawsze jakaś alternatywa...normalnie go naciąga... dziewczyny pokazywać sie nam tu w kreacjach i nowych fryzurkach :-) czekamy na foty :-) Lidziu, wiesz jest u nas ten problem przy chrzestnej, bo oni nie maja kościelnego tylko cywilny i dlatego nie może być chrzestną...no ale jak zwali tak zwali...dla mnie będzie chrzestną a nie świadkiem :-) A co do księży i ich zdzierania kasy...to hmmmm może się nie wypowiem....bo by poleciały k...y :-) :-P Zaraz ide z Jasiem na szczepienie....ale ja tego nie lubię... ale już przy trzecim dziecku nawet uodporniłam sie, bo sama chodzę :-P a tak zawsze wypychałam męża, bo nie mogłam na to patrzeć :-) nara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, my po szczepieniu :-) płaczu trochę było, ale większy był krzyk przy ubieraniu, niż przy szczepieniu :-) dostał jedno ukłucie płatne Pytałam o szczepionkę na rota, ale sa zieloni z tego, nie wiedza ile kosztuje, czy w dawkach ??? piguła kazała zapytać w aptece. Jasiu przybrał od ostatniego szczepienia 1kg i 100 gr:-) czyli wazy juz 6400 tak wiec jest ok, a urósł całe 5 cm :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo dzieki za gratulację heh na razie nie ma czego ...bo oczywiscie najpierw musze sie wyleczyć, a jak pęcherza nie czuje tak gardło daje sie we znaki ...ludzie tyle czasu jakos sie trzymałam ....no ale co tam juz coraz blizej wiosny A żurawinki to wiem wiem, mamy zapas w domku i ja podjadam i NAdusia tez, bo to przeciez u nie długo walczylismy z tym zakazeniem :( no ale dzieki za rade :) A co do tej chrzestnej, to Lidzia ma racje ...ehhh ci księza ...szkoda słów ...choc teraz mamy dosc fajnego proboszcza. Bo tam gdzie mieszkalismy z rodzicami ...ło matko taki wyłudzacz ...haha kiedys mój brat poszedł zamówic msze za mame i trzymał w reku pieniądze na zakupy a w drugie na msze, a ten głupi ksiadz stwierdzil ze dzieciak chce go oszukac, bo pewnie tata dał mu wszystko na msze a ten teraz wszystkiego nie chce dac ...brat dał mu te pieniądze i stwierdził ze wiecej tam nie pójdzie :] A jesli chodzi o płec to sama nie wiem wazne oby było zdrowe ...bo teraz tyle nieszczęść ...a jak bedzie dziewczynka to fajnie no bo ubranka po NAdii beda wszystkie pasować. A jak chłopiec to tez dobrze bo będe miała parke :) takze najwazniejsze zdrówko ...a co Bog da to się wychowa :D No a NAdia dzis drugi dzien u dziadków, bałam sie ja dac, bo jak wczoraj wróciła do domku to wygłodniała z boloącym brzuszkiem, ale z drugiej strony sobie pomyslałam ze skoro chca sie zaopiekowac i znalezli na to czas to mi przyda sie troche wypoczynku ...najbardziej sie bałam zeby Niunia nie zaraziła sie odemnie. Ale jutro juz chyba zostaniemy razem bo czegos mi juz brak Emciu no to spory kawaler Ci rosnie jej masz troche do dzwigania ;) Ale to wazne ze dobrze przybiera i nie choruje :) lece jakis obiadek sobie zrobic, bo głodna zaczynam być Ciekawe w jakim nastroju dzis NAdulka przyjedzie i czy zje choc troszke wiecej niz wczoraj. pozdrówka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje Dociu, nie ważne co,oby było zdrowe :-) chociaż ja nakupiłam śliczne sukieneczki dla Jasia,:-P jak nie wiedziałam jeszcze jaka płec...:-D byłam święcie przekonana, ze będzie dziewczynka i koniec :-) no i masz :-) właśnie Jasiu ma na sobie śliczny komplecik różowy..hihi :-P i pościel mu zmieniłam..tez różowa hehe to po paulinie :-P..NO ale przecież mi nie powie, ze tego nie ubierze nie? hihi :-) A GDZIE RESZTA DZIEWCZYN? I JAK TAM NASZA CIEZARóWKA? DOCIU DUZO ZDRóWKA 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Melduje się nadal 2w1 . Choć bardzo chętnie zmieniła bym ten postać ;)Mam nadzieję ze do 6 kwietnia będzie już po ;)Torba spakowana tak na wszelki wypadek co by mnie nagle złapało . Właśnie wróciłam ze spacerku słoneczko tak ładnie świeciło ze aż szkoda w domu było siedzieć .A tak nawiasem to pokręcona pogoda rano zima po południu wiosna ;) Dociu super ze myślicie o drugim dziecku :) W dwójkę zawsze raźniej . Ja tez nie chciałam mieć dużej różnicy miedzy dziećmi max 3 lata . No a tu wyszły niecałe 2 ;) Ja bardzo chciałam mieć parkę , no ale nie wyszło .Najważniejsze żeby było zdrowe .Przynajmniej nie muszę kupować ubranek :). Emciu widzę ze Jasio rośnie jak na drożdżach :).Ciekawa jestem jak u mnie będzie wyglądała sprawa z chrzestnym dla juniora . Bo chcemy aby nim był brat mojego męża on jest po ślubie cywilnym .No ale moze ksiądz nie będzie robił z tego faktu problemu.Piszesz o szczepieniach ja też niedługo będę od nowa wydeptywała ścieżki do przychodni . W maju jeszcze bilans dwulatka . Ide trochę poprasować bo sterta coraz większa i nikt się po za mną z to nie weźmie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Emciu za zdrówko ...oj przyda sie ..hihi bo na jutro juz dziadki nie proponowali opieki:) chyba Nadia w kosc im juz dała :D no ale dzis to przynajmniej zjadła sporo wiec oki, tylko nie wiem czy nie przemarzła gdzies bo ciagle kicha i lekki katarek jej cieknie przy tym kichaniu ...ehhh ale co odpoczełam to moje :D MAju no ja tez myslałam ze 3 lata to max ...ale bałam sie wczesniej zaczynac bo 2 lata to moze odpowiedni wiek ale chocby ze wzgledu na nasze 5 piętro, było by mi troche ciężko ...teraz juz widze ze NAdia coraz dzielniej wchodzi sama po schodach i mniej opka woła, ale nawet da sie nieraz wytłumaczyc ze jeszcze kilka schodków NAdia a potem dopiero opka, a gdzie tu z wielkim brzuchem ...a potem z dwójką opka hahah Lece wyciągac NAdie z wanny bo dzis prze wielkie zakupy w realu przedłuzyło nam sie wszystko, haha jednak jak NAdia u dziadków to potem juz na wszystko brak czasu. Ale wogóle juz mi jej dzis brakowało :) pozdrówka miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no a co do smoka to chyba mozna powiedziec ze sie nam udało bo to juz 3 tydz leci jak go nie ma ...ale w krytycznych momentach jeszcze woła smoka ...albo jak zobaczy na zdjeciu niekoniecznie swoim bo te juz dawno pochowane, ale na kazdym kroku a to jakies dziecko na ulicy, a to zdjecie w gazecie ...i ona sprytnie najpierw pyta co dzidza ma a potem ona mówi ze ona tez chce hahah kurcze 8 antybiotyk musze wziac papappp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! U nas po świętach dobrze. Szybko ten czas zleciał. Ostatnio coś z mężem odbieramy na innych falach ale to przejściowe no i znowu odezwały się moje nerwobóle (nerwica). dota my z mężem też wczoraj rozmawialiśmy o drugim dziecku tylko muszę odstawić tabletki anty i też zaczynamy staranka. Dziś więcej nie naskrobie. Idę się położyć i odpoczywać. Dobrej nocki mamusie. (u nas wczorajsza była okropna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi kobiety... troszkę Was poczytałam/// Dociu zdrówka i gratuluje decyzji...o Baby.... trzeba powiedziec, że potrzeba odwagi i determinacji...my jak dotąd nie jestesmy zdecydowani, a czas leci.. Kochane...., świnka Peppa to chyba teraz szał.Julia dziennie ogląda kilka odcinków z netu (choć troszkę inne głosy niż na jedynce) a bluzeczka??zgadnijcie?!?!?wygrzebałam w ciuchach......oczywiście! Wesele udało się, choć było skromne i nieduże, to super się bawiliśmy...moja siostra myślała ze jestem wypita...a ja przeciez nawet kropelki...ja tak całkiem jak to ja...żadnego fryzjera bo raz że święta a dwa najlepiej się czuje tak..a zakupy przed weselem nie wyszły...poszłam w tym co miałam...na komunię albo następne wesele w maju może coś znajdę.. Emciu nie chce smoka ..moze to i dobrze...ale wiesz z moja Julia tak było....jak ja jechałam do szkoły począwszy od czasu kiedy Julia miała 3 tyg ona nic przez cały dzień nie jadła...czy butlą czy łyżeczką....a o smoku nie było mowy!!!może i Jaś tak ma!!!masz pokarm to dawaj mu jak najdłużej choć wiem po sobie ze czasem ma się dość jak np chce co pół godz cycy!!ale do przeżycia.... nasza niewiasta niedługo rodzi....pięknie..powodzenia i oby było jak najlżej... a ja siadłam aby przepisywqać prace....choć sterta prasowania czeka!!!a zajmuję się jeszcze czymś innym...no jak zwykle.. dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu mówisz opka opka z dwójka hihi :-) uwierz mi, nie będzie tak źle :-) naduśka do tego czasu też podrośnie i z chęcią będzie ganiać po schodach i na spacerkach :-) będzie dobrze :-) Kurcze i kolejne plany widzę na mamuśkę..oj ciażowo sie tu robi...matko, żeby przy Was nie obudził mi sie znowu instynkt macierzyński...brrr...bo nie wiem co bym zrobiła hihi, normalnie strach sie bać :-) Mary, najważniejsze, że się wybawiłaś, a w czym i w jakiej fryzurze to nieistotne :-) Apropo fryzjera...hmmm też ukłon w jego strone muszę wykonac. Myślałam, że pójdę przed chrzcinami, ale chyba nie wytrzymam. Do tego szykuje nam sie spotkanie klasowe z podstawówki i trzeba jakoś wygladać :-) oglądnijcie to sobie...:-) http://www.youtube.com/watch?v=jT7NQk5N0qY&NR=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Jak pięknie na dworze .Obudziłam sie dzisiaj przed 6 bo miałam zaplanowane badania bo w poniedziałek wizyta u ginka .Zrobiłam młodemu mleczko wypił i sie zaczyna ubierać żeby ze mną jechać ;)Za nic nie dało mu sie prztłumaczyc ze mama zaraz przyjedzie płaczu co niemiara było . Przyjechałam szybko śniadanko i od razu z nim na dwór .Kurcze trzeba mieć krzepę żeby za takim niesfornym dwulatkiem nadążyć .Tym bardziej z moim dodatkowym balastem ;) A pomyśleć ze jeszcze nie tak dawno chodzić to nie umiało . No teraz tez za bardzo nie chodzi tylko ciągle biega .Moi rodzic e go zabrali to mam trochę czasu żeby odetchnąć . Emciu wszystkie dziewczyny zapatrzały sie w Ciebie :) Coś i się zdaje że dzieciaczki się u nas posypią :) Miłego dnia Wam zyczę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie! Jaka cudowna pogoda u nas :) aż chce się żyć. Zaraz mój mąż wróci z pracy i idziemy z Kubusiem na długiiii spacer. Co prawda miałam zaplanowane zakupy na dziś ale one mogą poczekać. Coś ostatnio Kubuś nam gorzej śpi. Wybudza sie ok 5:00 i za bardzo nie chce już spać. Czasami zaśnie i pośpi do 7:00. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe bo już tak ładnie było z naszym spaniem. Uciekam się szykować. Pozdrawiam. Miłego i cieplutkiego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo No Nadia coraz bardziej rozumna, haha dzis juz nie miałam siły i chciałam sobie polezec, a ona w płacz ze mamy sie isc bawic, ale powiedziałam jej ze musze odpocząć bo jestem chora i zeby przyniosła tu zabawki, przydzwigała troche lalek i sie bawiła ...fajnie. Wiec jak juz taka mądra jest to mozna drugie planować ;) oczywiscie zartuje, planowalismy starania od stycznia, ale zawsze cos najpierw nadzerka, teraz choroba ...coś czuje ze ktos czuwa nademna zeby jednak urodziło sie w 2009 :D haha a wiecie jaki bym termin miała jakby od razu teraz wyszło 24 grudzień hihi wiec chyba dobrze ze nie mozemy na razie ;) U nas tez dzis pięknie ...ale tylko na słoneczku i najlepiej przez szybe :) bo w cieniu to zmarzłam ...moze dlatego ze na antybiotyku jeszcze nie do konca wykurowana ? NAdia bidulka ma taki potężny ten katar co chwile psika i lecą jej gluty, jejku ledwo miną tydzien jak juz jej przeszedł :( ...czy te choroby nigdy sie nie skonczą ?? NA szczescie teraz sobie zasnęła (w wielkim płaczu ...bo ona oczywiscie ma tysiac spraw do załatwienia) moze jak sobie odpocznie to bedzie lepiej. Avinia fajnie masz ze Twój mąż tak szybko z pracy wraca ..tez bym tak chciała, choc i tak nie mam najgorzej. Lece robic jaki obiadek ...ufa jak mi sie nic nie chce :( najchetniej bym sie połozyła kolo NAdii i pospała tak smacznie jak ona ...buuu ja juz nie chce chorowac :( papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu własnie mi sie przypomniało ..dzis dałam NAdii w porannej kaszce troche otrąb pszennych ..no i efekt jakiego sie spodziewałam, haha ona wszystko tym swoim jezykiem wyczuje, i od razu wypluc i kaszka blee a no i jeszcze odnosnie smoka ..teraz chyba zastepuje sobie go balonami ...uwielbia dmuchac balony, no a jak nie dmucha to po prostu trzyma go w buzi i mlemla, a jak nie ma balona to cokolwiek innego byle sie dobrze mlemlało :( nie wiem czemu tak sie zachowuje ..moze jednak ona jest typem \"smok do 7 lat\" ;) pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu, jak wyczuwa w kaszce otreby, to zamiast tego podawaj jej grahamkę albo inne pieczywo pełnoziarniste. Musli tez jest dobre w zamian, są jeszcze takie jaśki do mleka z otrębami, albo ciasteczka. Dużo tego jest. Majka a jakie badania robiłaś? u nas też była dzisiaj sliczna pogoda, wiec dzieci poszły z męzem na polko, a ja nie miałam siły isc, taka jestem niewyspana, wiec Jasia wystawiłam na balkon na godzinke :-) ale za ciepło ich ubrałam, bo przyszli mokrzy, Jasiowi też było za gorąco..oj ta pogoda, raz zimno, raz upał ajej.. Dziewczyny zdrówka Wam wszystkim życzę, Dociu kuruj się 😘 zmykam na obiadek pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Emciu za rady, teraz w sumie zaczełam wielozbozowa kaszke dawac, ale te inne produkty tez musze spróbowac. Heh dobrze ze jutro juz weekend, a pogoda to rzeczywiscie teraz do d... :) a co do dmuchania tych balonów to Nadii juz całkiem spore wychodza :) hehe ze ona ma tyle siły na to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki! Wczorajszy dzień spędziliśmy super. Całe popołudnie na rynku we Wrocławiu. Kubuś miał radoche bo mógł latać do woli i nie musiałam się martwić o samochody i ulice. Mi tę miłą atmosferę popsuły moje nerwobóle... Kurde muszę iść z tym znowu do lekarza bo jest coraz gorzej i leki jakie mam nie działają. dota mój mąż wraca z pracy normalnie o 17:00 tylko wczoraj odbierał godziny za dyżur sobotni. Dziś już mamy gorszą pogodę, pada deszcz ale jest ciepło więc to dziś pojedziemy na maraton po marketach w końcu trzeba coś jeść a u nas niedługo będzie przeciąg w lodówce. Uciekam ogarnąć mieszkanko, mąż jeszcze niech sobie pośpi obiadku nie muszę dziś robić bo zupkę dla Kubusia mamy i miałam jeszcze zamrożonego strogonowa więc ugotuję tylko ryż i obiad gotowy. Wiem wiem leniwa jestem, ale chyba kadzy czasem tak ma ;) Pozdrawiam i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Avinia ja to ostatnio cały czas mam lenia :( ale juz wszystkiego mam dosc ja z dnia na dzien czuje sie coraz gorzej jeszcze złapałam katar od Nadii, NAdia dzis z kolei z gorączką ...no a dzis tak ładnie az sie prosi o spacerek ...no ale gdzie Nadii z gorączką nie wypada a ja nie mam siły nawet ...wiec maz sam poszedł tylko po zakupy :( zdycham spadam juz nie smece bo zatruwam tylko innym zycie ...ale moze macie jakies sposoby na podniesienie odpornosci i ogólnie na jakies choróbska?? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my już po zakupach... nie było tak źle. Dota ja mojemu Kubusiowi odkąd zaczął wszystko jeść i pić co jakiś czas daje do picia kilka Actimelków i chyba to pomaga bo od wiosny nie miał ani razu nawet kataru. Zresztą my to chyba wszyscy odporni na przeziębienia jesteśmy bo ja też nie pamiętam kiedy mnie coś złapało. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka. U nas dalej pada a przed chwilą spadł duży grad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×