Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Hej u nas cudnowna pogoda- taka piękna złota jesień. Misia pracuje troszkę oddechu złapała sądząc z tonu głosu bardzo potrzebnego. Matunia czekam na fotkę i gratuluję drugiego trymestru. Ja też Wam, życzę jutro szczególnie Doci i Emci, który tych njbliższych jutro przyjdzie odwiedzić dużo spokoju, pogody w sercu i zadumy ale nie troski! No to skoro tak melancholijnie to mam tu coś na jutro. [ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ][ * ] Śpieszmy się Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widziec naprawde zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą ks. Jan Twardowski [ * ] Dla tych Którzy odeszli W nieznany świat, Płomień na wietrze Kołysze wiatr. Dla nich tyle kwiatów Pod cmentarnym murem I niebo jesienne U góry. Dla nich Harcerskie warty I chorągiewek gromada, I dla nich ten dzień - Pierwszy dzień Listopada. Danuta Gellnerowa \"Dla tych, którzy odeszli\" [ * ].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Lidziu piękne to co napisałas ...dziekuje za miłe słowa kochana jestes i zawsze o wszystkim pamietasz duża 😘😘😘 Matuniu dziekuje :) hihi no z tymi dekorami to tez nam sie udało, bo zwykłe kafle mielismy a dekory trzeba było dokupic, no i tylko w jednym sklepie w gdansku były na szczescie tylko nastał sie w korku BArtek ze hej chyba z godz w jedna strone jechał. No al;e troche szczescia w tym nieszczesciu było hihi. A no i gratuluje wejscia w drugi trymestr ...juz niedługo bedzie tylko lepiej :) wiem ze od razu po wejscu w 2 trym. nie przeszło mi wszystko dopiero po jakims czasie ...ale to juz niedługo :) Dzis duuuzo słoneczka u nas było, nastawiło mnie to troszke optymistyczniej :) ale wiatr zimny ze hoho 7 st tylko na dworku było a teraz juz 4 jej ciekawe jaka jutro pogoda ..mam nadzieje ze nie bedzie deszczu choc na msze. lece na kolacyjke a potem usypianie NAduski ...wiecie co jak dzis bylismy w sklepie po butki Naduski to stwierdziłam ze mam w domu aniołka ...no naprawde takie okropne dzieci potrafią byc ze szok. A moja Naduska wróciła do siebie już nie siusia w majteczki nawet jak zdarzy jej sie powrzeszczec, takze jeszcze ten posiew musimy zrobic ale mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze ...no i ze wkoncu damy rade na ten basen sie wybrac ...tak brakuje mi jakiegos takiego ruchu. dobra bo znow sie rozpisałam :) papa miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swieta i po swietach ....a tu pustki :( wszystkie zajęte swoimi sprawami pozdrawiam i miłej nocki życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobry wieczór! O tak wszystko tak szybko mija. U nas te Święta piekne i słoneczne, choć smutne bo coraz to więcej grobów i coraz młodszych tracimy :( A my po codziennie słuchamy nowcy słów i uwaga Damiemu zdarzyło się powiedzieć kofam ale właśnie pierwszego wieczorem wyciągam go z wanny wcieram, a ten zmęczony już nieco przytula się i mówi kocha cię mamo! Masakra mówię wam ale mi się zrobiło.... Nawet teraz jak to piszę to uwierzyć nie mogę ale niesamowite! A u Was? Kiedy wizyty? Jak zdrówko? Jak Nadusia i jej chumorek, no i Paulinki wybryki? Misia w pracy, ale może napisze jak sobie radzi i co u Julii? Matunia, Julia? Dami śpi już, a ja horror- jak mawia mój mąż idę oglądać czyli M jak Miłość. Pozdrawiam, a jak było u Was w ten dzień może coś niezwykłego się zdarzyło? Cłuski dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! A mi własnie w swieto zmarłych najmniej smutno jest z tych wszystkich swiat ...bo jest tak jakos inaczej, no niby na kazde ze swiat (no i nie tylko;)) odwiedza sie groby, przystraja sie i wogóle dba sie ...no ale jednak jak tak np. wszyscy siadą do tego stołu wigilijnego ....eeee chyba nie bede smęcic znowu. Lubie jak te cmentarze takie ładne we wszystkich swietych ...choc juz troche ludze chyba przesadzaja z iloscia kwiatów i zniczy ...no ale co tam. Było bardzo fajnie :) No Lidziu gratuluje Damiankowi takich pieknych słów ...oj juz nie pamietam kiedy Naduska tak mi powiedziała ...ale to baaardzo miłe kazde jej brojenie i humorki wydaja sie wtedy niewazne :) A ona jeszcze tak fajnie potrafi do mnie przyjsc przytulic sie tak mocno albo po głowie pogłaskacpo buzi, zalezy co akurat robie i powiedziec \"oj jaka Ty kochana jestes mamusiu\" no normalnie szok ...tym wiekszy jak chwile wczesniej strasznie płakała bo np czegos nie chciałam jej dac. A Nadia teraz no normalnie ten poniedziałek tylko był inny i kolejne dni tylko przez to ze siusiała, ale teraz juz normalnie, bo nawet jak sie zezłosci to ma sucho w majteczkach ...choc na spacer jak dalej idziemy boje sie ja brac bez pieluchy ..chocby zeby sie nie przeziebiła znowu :( Jutro ide do alergologa, pojutrze na badania włacznie z glukoza, no i Nadusce ten posiew jeszcze zrobimy. Mam nadzieje ze wszystko ok. No i jeszcze do szkoły rodzenia sie zapisalismy ...no ciekawe moze jakos uda sie chodzic :) dobra lece papa Emciu, Mary Avinia, Matunia, Maja 🌻 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) macham tylko i uciekam. W sobote poczytam Was dokładniej i napisze co u mnie :) póki co u mnie ok :) Ale dalej mam komputerowstręt... :O To pa. Pozdrawiam:) trzymajcie sie cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. wcale nie mam czasu..a do tego zmęczona jestem pisac. wszystko byłoby dobrze gdyby moja myszka zdrowa była.. dopiero co u dermatolaoga byłam cały czas bierze jakies leki i masci.. a dzisiaj znów ją brzuchol boli..odebrałam ja z przedszkola a ona mówi mama brzuszek boli i bede wymiotowac! mówie Wam płakać mi sie chce...z bezradnosci! teraz zasnęła... w pracy nieżle choc coraz trudniej.. młodzież jest naprawde trudna a jeszcze takie gagadki!!! ciągle puszczaja pod adresem każdego jakies tekasty dzis np jeden do mnie powiedział\"ty stara kur...\"bo nie dostał przepustki na weekend! i wogóle jest silna grupa 4 opsób które dowodza wsrod wszystkich i nawet tzw zjawisko fali! własnie dzisiaj jednego chłopaka zawiozłam do innego osrodka bo mu zyc nie dawali! na razie pracuje ale co bedzie dalej, zobaczymy. czy warto sie \"demoralizowac\"za takie marne pieniądze?! pozdarwiam zycze zdrówka.. Lidzia pięknie że Dami tak zaczyna duzo gadac...i to te najpiekniejsze słowa...słodkie prawda?!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny No ja też ostatni na nic czasu nie mam ciągle cos do zrobienia. Boję sie jak ja sobie poradzę ja wrócę do pracy chyba będę spać po dwie godziny :( oj no ale cóż. Moje chłopaki odpukać zdrowiutkie . Kamilek roznosi dom rozrabiaka i tez po malutko zaczyna coraz więcej mówić. Maciek już zaczyna stawać no i mówi tata ;) Mary dużo zdrówka dla myszki. Kurcze to tak jest dziecko jak do przedszkola zaczyna chodzić to więcej choruje niż zdrowe. Ciekawe jak to u nas będzie. Tylko Kamil do przedszkola dopiero od września będzie chodził bo teraz nie chcą go przyjąć. Uciekam bo już moje małe mnie wzywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo!! Mary duuużo zdrówka dla niunii oj biduska ...a Ty razem z nia sie wymeczysz ...zeby choc było jakies skuteczne lekarstwo ...a to juz sie ciagnie troszke ...szkoda :( No ale jak pisze Maja tak własnie bywa z przedszkolakami ...Naduski tez teraz nie chca wziac i jak wezma od wrzesnia to bedzie chodzic ...ale juz portkami trzese jak to bedzie. A praca no cóz rzeczywiescie nieciekawie ..ojej rzeby tak miec jakas fajna prace za fajna kase i jeszcze blisko domu ...marzenie Maju gratuluje umiejetnosci chłopaczkom. A u nas dzis ciezka noc znowu była 3 godz tylko spałam ..choc tez na własne zyczenie bo juz pozno spac sie polozyłam, a tu jeszcze Nadia swoje nocne historie ...ehhh ja musiałam rano wstac bo do lekarza byłam umówiona po skierowania na badania ...fuj dzis glukoze miałam. No a Nadii miałam zaniesc mocz na posiew no ale jak o 5 zasneła to gdzie ja budzic juz o 7?? wiec spała z tatusiem prawie do 10 hihi jak przyszłam to oni dopiero wstali :) ...ale fajnie ze choc oni wysapni a mocz jutro damy. Haha mam nadzieje ze dzis bedziemy spac w nocy ;) a dzis tez bylismy w szkole rodzenia hehe dziwnie tak sie czułąm ...ale co tam w miare mozliwosci chce troche pochodzic :) spadam kolacyjke wciagnac papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mary a co do pracy no to faktycznie nie ciekawych masz podopiecznych . Musisz zacisnąć zęby i dasz radę. To jest początek z czasem uodpornisz się na takie ich odzywki no cóż poradzić. Masz racje Dociu teraz o jakąś naprawdę fajna prace strasznie trudno wiem to po sobie. Jedno może być to zaś coś innego do d... :( No ale cóż takie życie. Dociu jak czytam wasze perypetie ciążowe to mnie sie wszystko przypomina :) a tu Maciek za kilka dni 7 miesięcy :) oj za szybko ten czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi Kapi jest w szpitalu :( wczoraj pojechaliśmy około 20 na kolejny zastrzyk na pogotowie przy napadzie kaszlu i wzięli nas już do szpitala :( biduś ale się nakrzyczał przy pobieraniu badań :( nie mogły mu się wkłuć w żyłe bo się szarpał i mu popękały..... przez cała noc nie spałam z przeżyć. Został z nim mąż na noc, teraz będę kombinowała zmianę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Emciu trzymaj sie i dużo dużo zdrówka dla Kapiego. Oj biedactwa chorować teraz zaczynają no ale cóż zima sie zbliża :( Nas odpukać choroby omijają oby tak dalej. Kamil w sumie raz był chory tak ze brał antybiotyk jakoś teraz na wiosen no a Maciuś raz przechodził trzydniówkę. Dziewczyny koniec złych wiadomości teraz same dobre :) Pozdrawiam Was gorąca i dużo zdrówka życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Maju oj racja z tym upływającym czasem, strasznie leci do przodu. Nim sie obejrze a pewnie mój mały ludek z brzuszka tez bedzie juz stawał na nózki. Szybko mi ta ciąza leci. Zupełnie inaczej niz pierwsza. No a dzis odebrałam moje wyniki i znowu sie zamartwiam. Powiedzcie moze wiecie: bo mam erytrocyty swieze 2-5wpw i nie wiem czy mam sie martwic czy raczej wszystko oki, do ginka ide dopiero w srode ..moze jednak szybciej by trzeba było? Dodam ze biore Natamycyne i ta noc przed badaniami wiecie jaka była 3 godz snu niepełne. Emciu bidulko ...jejku z tymi choróbskami niech one juz sobie precz ida od nas wszystkich a szczególnie od dzieciaczków czym one winne ze takie meczarnie przechodza :( a co to za kaszel u Kapiego? ze az zatrzymali Was w szpitału współczucia i mocno trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka :) A te badania bidulek ...co za baby :( my jak Nadi pobierali krew sami Nadusie trzymalismy, a jedna babeczka szybciutko sie z tym uporała bez problemu heh to było przezycie. Maju suuper masz ze dzieciaczki Ci tak mało chorują :) trzymam kciuki oby tak dalej ...a powiedz co Ty takiego robisz ze oni tacy zdrowi? A dajesz im na wzmocnienie jakies witaminki?? czy po prostu zahartowani od małego? My dzis Nadulki mocz do posiewu zebralismy ...oh jaka frajda teraz z tym moczem jak sobie przypomne jak była malutka. Pozdrówka i duuuzo zdrówka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu Odporność moich dzieciaków może to sprawa genetyczna bo ja też nie pamiętam kiedy byłam chora. Kamilek od 3 miesiąca był karmiony kozim mlekiem. Zupki i owoce jadł tylko przygotowane z warzyw i owoców z naszego ogrodu. Mięsko zresztą też dzidziuś hodowle królików założył na potrzeby wnuczków. W okresie jesienno zimowym daje Kamilowi witaminy multiskaningową . No i jest codziennie na dworze niezależnie od pogody. No a Maciek póki co tylko na piersi i zupki tak jak brat. No i odpukać ładnie sie chowają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!!! Długo się nie odzywałam ale to dlatego, że remontujemy własne już mieszkanko, nawet nie wiecie jak się cieszę. Jeszcze troszkę i się wprowadzimy. U nas wszystko dobrze. Kubuś zdrowy nie choruje i straszny rozrabiaka. Ostatnio zmienili opakowanie Bebika i przy tym też smak i Kuba odstawił mleko już całkiem troszkę przy tym problemów było ale sytuacja już opanowana :) W brzuszku rośnie mi mała dziewczynka Ala (tak wyszło z usg) Ciąża dobrze się rozwija i jest wszytsko ok. Narazie uciekam kłaść Kubę spać i obiecuje teraz już się częściej odzywać. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Awiniu - gratuluje córeńki :) Ale masz fajnie :) Parkę będziecie mięłi :) Ale wierze,ze gdyby sie dzidzius okazał chłopczykiem, też by było dobrze :) Byle zdrowiusienkie :) Co do mieszkanka, tez gratuluje :) Wiem jakie to jest uczucie, bo pomimo, ze my od poczatku mielismy swoje mieszkanko, to była to tylko kawalerka. I jak zamienilismy i remont trwał, to byłam bardzo szczesliwa, mimo, ze wiele było niedomówien i stresów. 16go listopada minie rok jak sie wprowadzilismy do obecnego miezkania :) A ja ciągle cieszę sie na nowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto mieszka w moim brzuszku, jeszcze nie wiem :) Według opini innych - chłopczyk :) W/g mnie tez wiecej chłopczyk, bo nie mam jak z Haneczka całej napąpowanej talii, tylko z przodu brzuszek jakby przyklejony :) I jem tylko kwaśne i ostrw potrawy. Słodycze całkowicie zniknęły z mojego jadłospisu. Ale jesli bedzie druga dziewczynka, też bedzie wspaniale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto mieszka w moim brzuszku, jeszcze nie wiem :) Według opini innych - chłopczyk :) W/g mnie tez wiecej chłopczyk, bo nie mam jak z Haneczka całej napąpowanej talii, tylko z przodu brzuszek jakby przyklejony :) I jem tylko kwaśne i ostrw potrawy. Słodycze całkowicie zniknęły z mojego jadłospisu. Ale jesli bedzie druga dziewczynka, też bedzie wspaniale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto mieszka w moim brzuszku, jeszcze nie wiem :) Według opini innych - chłopczyk :) W/g mnie tez wiecej chłopczyk, bo nie mam jak z Haneczka całej napąpowanej talii, tylko z przodu brzuszek jakby przyklejony :) I jem tylko kwaśne i ostrw potrawy. Słodycze całkowicie zniknęły z mojego jadłospisu. Ale jesli bedzie druga dziewczynka, też bedzie wspaniale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co za poniedziałek! Najpierw blokuje mi kaffe, potem kasuje posty, a potem po jakichs errorach wysyła cała serie :D Sorki za sztuczny tłok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co za poniedziałek! Najpierw blokuje mi kaffe, potem kasuje posty, a potem po jakichs errorach wysyła cała serie :D Sorki za sztuczny tłok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co za poniedziałek! Najpierw blokuje mi kaffe, potem kasuje posty, a potem po jakichs errorach wysyła cała serie :D Sorki za sztuczny tłok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Hihi Matuniu a ja myslałam ze tu rozmowa na dobre sie rozwinęła ...no ale to cafe rzeczywiscie upierdliwe bywa ;) Aviniu gratuluje córuni fajnie :) ale tak jak Matunia pisze byle by zdrowe a reszta nieważna :) Mieszkanka tez gratuluje ..oj jak ja tez bym chciała miec wieksze ..no ale jakos musimy sie tu pomiescic. My tu mieszkamy juz 4 lata a ja tez nadal sie ciesze z tego ze wogóle jakis kąt mamy no i ze sami moglismy sobie tak fajnie urządzic :) Matunia ja tez na początku myslałam ze mam chłopczyka ..choc na 100% jeszcze nie wiem (zreszta chyba nikt nie wie w ciazy na 100% ;)), ale oznaki ciazy mam tez zupełnie inne niz z Nadusią, z Nadia własnie słodyczy nie tknęłam tylko samo kwasne i ostre, a teraz jak juz dawno ciągle na słodkie mnie bierze duuzo mdłosci miałąm na pocatku no i o wiele baaardziej zmeczona, ale to moze ze wzg na Dusie. No ale tak ogólnie oczywiscie wiadomo najwazniejsze oby zdrowe było. My dzis w szkole rodzenia na cwiczeniach i musielismy z Nadia isc bo nie mam jej z kim zostawic, no i w sumie z tych cwiczen, szczególnie oddechowych to nic nie skorzystałam bo Nadia akurat worek sako rozpieła i sie wysypał styropian :( hihi troche sprzatania mielismy. A potem Nadia jak sie rozłozyła na tym worku to do domu nie chciała wracać. hehe Maju fajnie masz tez bym chciala miec taka odpornosc ja to byle co i choruje tzn przeziebienia ..ale meczace to :( No a te owocki i warzywka swoje mniam na pewno tez duzo daja nie mowiac juz o kochanym dziadku z fermą kroliczkow pozazdroscic tylko dziadka :) oczywiscie wszystko pozytywnie. A powiedz te wit. to miało byc multiskładnikowe? czy to po prostu jakas nazwa? ja nie daje Nadii zadnych wit no chyba ze sie przeziebi ..no ale to widac juz za pózno :) AAA no i dzis odebrałam wyniki Nadulki posiewu jest jałowy!!!! super czyli to znaczy ze mam w domu strasznego złosnika?? bo przeciez jakby było zakazenie to nie wyleczyłoby sie samo?? ehh na szczescie juz jest lepiej :D lece bo wykonczona jestem papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu i jak Kapi???? Jestescie juz w domku???? Mary a Julka tez juz dobrze?? Lidziu 🌻😍 pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi mamuśki :) Jak wiecie, byliśmy w szpitalu zapalenie górnych dróg oddechowych...i pomysleć, że przed trafieniem do szpitala byłam co dzień u mojego pediatry, który nie widział nic niepokojącego i praktycznie po jego wizycie i otrzymaniu zastrzyku rozkurczowe, trafilismy na pogotowie, dostał kolejny zastrzyk, który również nic nie pomógł, znowu pogotowie i juz zabrali nas karetką do szpitala. Biedny Kacperek, był tak zmęczony tym kaszlem, że spał jak go przywieżliśmy go na izbę przyjeć a jak go wzięli na pobranie badań to biedny musiał się wystraszyć...tu sobie spał i obudził go ból wpijanych igieł, bo pekały mu żyły i nie mogły się wkłuć potrafię wyobrazić sobie jego strach i szok po przebudzeniu, jak trzy piguły go trzymały i robiły swoje, a ja wyłam za drzwiami.... Jaśko miał takie same objawy, ale nie tak intensywne, więc po rozmowie z ordynatorem i przebadaniu go, został również przyjęty. Jedynie Paulinie sie udało, choć kaszlała też brzydko, ale widocznie to było coś innego. Ale wiecie, nie ma tego złego...haha okazało się, że musze przynieść sobie łóżko polowe, a że na nim nie można było w żaden sposób spać z Jasiem, ten spał sobie smacznie w łóżeczku i postanowiłam, że i tak będzie w domu od dzis śpi u siebie, z czego bardzo ucieszył się mąż haha Ogólnie, gdyby nie system telewizji szpitalnej, to zawylibyśmy z tak długiego dnia, zwłaszcza, że Kapi wstaje o 5 oczywiście tak drogiej telewizji to ja dawno nie oglądałam hehe Ważne, że dzieci się wyleczyły i wszystko wraca do normy i oby nigdy więcej tam nie trzeba było trafić pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Emciu strasznie Wam współczuję osstatnio neta z tel. obsługiwałam, ale za dużo mi z karty zżerało. No ale kompa mam od wczoraj sprawnego. Dużo zdrówkai oby sie nie powtórzyło. U nas listopad cudnie ciepły cały czas 15 lub 17 stopni. Wiecie kwitną mi bratki i róże jeszcze i krzew zakwitł.Matko chyba bozia mi tak dała bo nie trawię tego miesiąca, a tu tak pięknie. Dami zdrowy i właśnie ogląda jedynkowe przedszkole. Przed oczywiście sa reklamy o zabwkach. Co chwilę słyszę mama zobac. No i już myślimy co mu kupić na mikołaja i gwiazdkę póki co zakochany w Hot wheelsach i bajce Auta, więc coś z tego. Rośnie mi dzieciak łóżeczko się za małe robi :) Wiecie co mi się śniło, że diewczynkę urodziłam taką maleńką śliczną. Karmię ją i do Mirke mówię, jezu nie pamiętam, że w ciążt byłam i porodu nie pamietam i wiecie taka szczęśliwa, że mnie to ominęło co najgorsze i nie mogłam uwierzyć. Potem, że siostra pyta mnie jak będzie miała na imię, a ja na to Lenka. Hihihi fajny sen, nawet mi się zatęskniło. Avinia tobie gratuluję serdecznie pewnie się cieszysz, że pareczka będzie. Trzymamy kciuki. Matunia, a ty jak tam masz fotę. Docia, a ja chcę cię z brzuszkiem zobaczyć zrób mi tę przyjemność. Jakoś tak nigdy nie ruszłą mnie widok kobiet w odmiennym stanie, a teraz to tak ciepło mi się i fajnie robi. Nadusia zdrowa to super. Ale temperamencik ma słusznie da sobie radę w życiu. Emcia, a Paulinka wraca do przedszkola? Jesli chodzi o witaminy to właśnie co roku w listopadie Dami dostaje tran w syropie, aż do końca kwietnia i kapusta kiszona i ogórki- jedno i drugie lubi.A jak łapie jakiś katarek lub przeziębienie to witaminki cebion multi i zawsze homeopatia czyli Na kaszel i gardełko Rubital i tantum w spray no i smaruję Pulmex baby. To wzystko zawsze mam ten zestaw. Odpukać zdrów jak rybka. Misia, a u Ciebie jak w pracy, jak Julia i brzuszek. No termin do alergologa odległy ale wiem, że dobry i polecany. Ja ostatnio chodzę wiecznie nie dospana i zmęczona, zmobilizować mi się trudno do wysiłku. Czy wam też tak czas ucieka dzień za dniem? Matko mam wrażenie, że czas mija tak szysbko.... No uciekam kochane miłęgo dnia i czekam na fotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uchuchu albo wyprawki robią, albo za dziećmi ganiają, albo mają wszystko gdzieś...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi nikt nie chce ze mną gadać! :) Dialog małżeński: ŻONA: Co byś zrobił gdybym umarła? Ożeniłbyś się ponownie? MĄŻ: Na pewno nie! ŻONA: Dlaczego nie - nie podoba Ci się małżeństwo? MĄŻ: Podoba mi się. ŻONA: To dlaczego byś się znów nie ożenił? MĄŻ: No dobrze ożeniłbym się. ŻONA: (ze skrzywdzona miną) Naprawdę? MĄŻ: (głośne westchnienie). ŻONA: Spałbyś z nią w naszym łóżku? MĄŻ: A gdzie indziej mielibyśmy spać? ŻONA: Zdjąłbyś moje zdjęcia i zamiast nich wywiesił jej zdjęcia? MĄŻ: To by było chyba w porządku? ŻONA: A pozwoliłbyś jej grać moimi kijami do golfa? MĄŻ: Nie, ona jest leworęczna. ŻONA: (cisza) MĄŻ: O kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
część Lidziu ja jestem :):):) Maciek właśnie śpi a Kamilek ogląda bajki. No a ja buszuje po allegro. Zaczęłam szukać prezentów na mikołajki dla dzieciaków. W zeszłym roku było tylko dwoje dzieci w najbliższej rodzinie no a w tym już piątka w tym dwoje moich. Do tego jeszcze muszę jakiś prezent na roczek dla chrześniaczki mojego męża. No a w święta mamy chrzciny i najprawdopodobniej mój mąż też będzie chrzestnym. Ja dzisiaj chyba z 4 godziny na dworze byłam z chłopakami tak fajnie ciepło. Emciu ciesze się ze z dzieciakami już wszystko dobrze i jesteście juz w domku. Oby więcej sie nie powtórzyło takie przeżycie. Lidzi a może ten sen to proroczy ;) No z nas to tylko ty i Mar jeszcze tylko po jednym ;)Hehe a tak w nawiasie bardzo duży przyrost naturalny na naszym temacie niczym w mojej rodzince :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×