Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Cześć, jestem i ja! Oj ale roboty mam od cholery i ciut, ciut! Truskawki codziennie trzeba zebrać, kompoty, dżemy, soki i mrożone zrobiłam. Wczoraj kosiłam- uwaga kosą z rezultatem rewelacyjnym!!! Teraz jeszcze przejechać i kosiarką wyrównać. Damik jak na złość wlazł wczoraj w największą kałuże na podwórku, nogi do połowy łydek mokre, ale już dochodził do wieczorka. Pod koniec dnia żeby mamusi pomóc położył się w piach i wytarzał zjadając wniosłam go do wanny i w ubraniach spłukałam.Matko dopiero obrobiłam się z praniem! A prasowanie już mi się nawet nie chce myśleć! Dziewczyny popłakuje mi w nocy nie długo ale jednak nie wiem co się dzieje trwa to od około tygodnia. Eli powodzenia na szczepieniu buziolek dla naszej dzielnej pacjentki. Docia odezwij się. Emcia jak tam nasza fasolka i dwa łobuziaki? Uciekam okna umyć bo mały śpi i już niewiele czasu wolnego mi zostało. Ostatnio wchodzi mi po sukienki i spódnice i tuli się do nóg. A poza tym nauczylam go sprzątać zabawki i to działa. Kupka coraz częściej do nocnika trafia ale jeszcze nie rozumie, że trzeba wołać, z czasem zrozumie. Miłego dnia buziolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emcia - ja nie umiem takich pieknych serduszek wstawic jak brydzia ,ale też Wam gratuluje.Z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli my też serdecznie gratulujemy ❤️ ❤️ Ja też bym już chciała drugą dzidzie ale narazie musimy poczekać no chyba że by sie coś trafiło .Ja zawsze chciałam żeby miedzy moimi dziećmi nie było dużej różnicy wieku tak max 4 lata . Między mną a moim bratem jest aż 10 lat .No ale tak to jest chcieć to nie zawsze móc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just28
Cześć Dziewczyny ! Ja tu na chwileczkę wpadłam bo Oleńka co chwile wstaje z płaczem i lecę ją uspokajać. Dzisiaj byłyśmy u lekarza bo niepokoiła mnie jej gorączka która ciągła się od niedzieli. Myślałam, że to na zęby bo to już niedługo minie 10 mc a tu żadnego ząbka nie widać, no ale jakoś mi to nie dawało spokoju i okazało się że gorączka nie przez ząbki ale zapalenie gardła. No i oczywiście na antybiotyku się skończyło. Tak więc mała marudzi niesamowicie więc pewnie nocka będzie zarwana. Emciu a czemu zawoziłaś kał Kapiego do badania coś lekarz podejrzewa ? Pozdrawiam i będę tu w miarę możliwości zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! Brygitko, Szwedziu dziękuję serdecznie za gratulacje 😘 Miło Was znowu widzieć 🌻 Tobie też oczywiście dziękuję Maju 🌻 Lidziu, a gdzie ty masz to truskawkowe pole? Koło domu? Dopiero teraz mówisz? Hihi przyjechałybyśmy Ci pomóc :-p Matko kosiłaś kosą? No jestem pełna podziwu :-) Kiedyś próbowałam...to było pełno dziur, za każdym razem wbijał mi się czubek :-p No powiem Lidziu, że robotna z Ciebie dziewczyna :-) Brawo!!! Moje łobuziaki jeszcze śpią, o dziwo :-p a fasolka daje o sobie znać :-) Lidziu, a może coś mu się śni i dlatego popłakuje. Jakieś emocje z dnia mu się śnią :-) Może, że mamusia pogroziła paluszkiem, albo przytrzaśnięty palec ;-) Agilka gratuluje efektownego odstawiania od piersi :-) Widzisz, nie jest to aż takie trudne, chociaż, żeby zrobić ten pierwszy krok, jest najtrudniejsze. Dzieci wstały...krótka przerwa w pisaniu była....czas na mleczko i przebieranie... ;-) Just zdrówka dla Oleńki życzę 😘 A zawoziłam kał do laboratorium, bo miała straszną biegunkę na początku, a że do dzisiaj ma rozwolnienie tak do 4x, to lekarka kazała zbadać kał, czy to nie Salmonella, czy jakieś inne świństwo. W poniedziałek mam mieć wyniki. Sama jestem ciekawa co to zaś się nam przytrafiło. Co dzisiaj będziecie robić? Ja mam plan gdzieś wybyć całą rodzinką, ale to się okaże....... mąż ma humorki :-) Jak baba w ciąży...hihi. W ogóle to mnie denerwuje ostatnio. Zero zainteresowania kobietą w ciąży. Wszystko zostało tak jak było. Czyli zero jakieś inicjatywy (większej niż dotychczas) w pomocach domowych. Po południu przychodzi, patrzy żeby tylko dzieci były pomyte, młodą do wyra, bajkę puści, a nie żeby jej poczytać, pobyć z nią czy z nimi...od razu leci na swoje wiadomości o 19 na TVN a potem do kompa...........jakby mnie nie było przez dłuższy czas na necie, to znaczy, że wyrzuciłam komputer :-p :-o Oj te chłopy...żeby się zapytał, jak się czuję, albo zrobił kolację, bo u nas trzeba lecieć aż 2 pietra do lodówki, taki urok!!! Gdzie tam......aaaaa nie będę Wam już gderać..... Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna pomarańcza
Ja też oj Emcia, ja też zagotowałam się dzisiaj o to właśnie samo na swojego ślubnego. Wściekłam się tak ,że jakby ktoś mi papiery rozwodowe podsunął to bez namysłu parafka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Nie to że mnie nie ma ostatnio nawet cos naskrobałam, ale moja sprytna niunia wzięła i mamusi wszystko9 wykasowała :o Normalnie myślałam ze się wscieknę i zaczełam udawać ze płacze bo niunia mi wszystko skasowała, jak ta się rozbeczała lo matko ...no ale teraz spi :) Emciu gratuluje !!! i życzę duuuzo dobrego samopoczucia i lepszego dbającego o ciebie męża :) A i napisz na kiedy masz termin. :) Ale masz suuper normalnie chyba Ci zazdroszczę, taka róznica wieku miedzy szkrabami jest chyba najlepsza, no ale same rozrabiaki w tym wieku wiec chyba sie jeszcze wstrzymamy :| Lidziu ja Cie podziwiam normalnie jesteś pracus jak nic a Twoj kochany urwis dba o to aby mamusia sie nie nudziła :P hihi No ale z tą kosą oj spracujesz nam się jak nie wiem odpocznij i meża do roboty zagoń :P Just jak tam Oleńka? Nadia tez ostatnio z gorączką łazi troche sie boje, ale tez zwalam na zeby, no wszystkie czwórki sie wzieły za wychodzenie, makabra, sama niunia chyba nie daje rady z tym bólem i troche bardziej marudna, ale apetyt dopisuje i jak nic ja nie boli to humorek tez jest wiec mysle ze zdrowa. A o zabki sie nie martw pojawia sie, Damiemu tez dopiero teraz sie wyzynają pierwsze perełki, kazdy dzidzuś po swojemu wypuszcza ząbki hihi :) Mam nadzieję e nie miałas az tak strasznej nocki. Emciu masz rację z tym odstaianiem: Najgorszy pierwszy krok - postanowienie koniec i już :) A dziś po kąpieli wykremowałam się kremem i łaziłam bez stanika, Nadia normalnie się zachowywała a potem jak się przytuliła do piersi wyrzuciła smoka i z wielkim rykiem ze ona chce \"to\" no normalnie ja szybko do łazienki załozyłam koszule, ale ona tak sie zanosiła płaczem ło matko no ale jakos zasneła hihi muszę jeszcze uważać :P My ostatnio całe dnie a to w lesie a to na plazy albo po prostu na spacerku, mąż miał teraz urlop, no ale dlatego ze fuche dostał co prawda między 12 a 16 miał wolne i troszkę casu razem spędziliśmy, a dziś na plazy potem u teściów, oni tez chcą taką drewniana zamykaną pisakownice zrobić hehe zobaczymy co z tego wyniknie :) JA osttanio nie moge narzekac na męża moze i troche mnie wkurzał ostatnio ale teraz znowu sie zrobiło miło hihi dobra koncze ... papa miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!! Dociu termin mam na 12.01.2008r. Mężusiowi de fakto potem przeszło, pojechaliśmy nad jezioro żywieckie....no ale tam cóż, wiele do życzenia....Balaton to to nie jest :-) i chyba nie będzie. Generalnie młoda chodziła z mężem po wodzie, a ja pedałowałam z młodym w wózku, bo go nawet gdzie wypuścić nie mogłam. Kamieni pełno, brudno, w ogóle nie przygotowane. Gdyby trochę piachu nawieźli, to od razu było by miło...ach, chyba muszę jechać nad to nasze morze.... no ale i tak nie zabawiliśmy długo. Nadciągały czarne chmury, zaczęło grzmieć, błyskać się i w końcu padać :-( Dzisiaj planuje jakiś wypad z dziećmi na Błonia. Przyjechała młodsza siostra z Krakowa to mam kompana :-) Pozdrawiam Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny zaczynam się bać..... poczytałam o Salmonelli i czerwonce.... oby to nie było to.....czekanie do poniedziałku na wyniki, to kawał czasu..... Skutki zatrucia tymi bakteriami mogą wywołać nawet sepse....brrrrrr Już mam dreszcze na samą myśl :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj cześć kochane, aniedbałam Was ostatnio. Ale już nadrabiam. Po pierwsze cieszę się, że jakoś radszisz sobie Emcia. I wam dziewczyny sukcesó karmieniowych, a raczej zakończenia karmienia gratuluję. Jeśli chodzi o paznokietki to w miarę spokojnie to obcinanko idzie. Ale jemu do drugiej rączki daję pilniczek i mówię Dami też robi cinu, cinu, włączam też bajkę. Iudaje się. Nie wiedziałam, kochane, że tyle ta szczepionka kosztuje chodzi mi o tę przeciwko rakowi szyjki. Matko, a ja naiwna myślałam, że refundowana :) Emciu prosiłaś o proste przepisy na śniadanko- kolejny banał gotuję błyskawiczne płatki ryżowe, dodaję danio i jest niam- niam. Truskawki mam w sadzie i na podwórku. Ekologia w pełnym tego słowa zanczeniu, bezpieczne i dla dzieci w sam raz. Kochane z checią bym się podzieliła, bo nadmiar, a pyszne i szkoda. Dociu, dziękuję, za takie pochwały, powiem ci że czasem chciała bym żeby ten mój mąż mnie wyręczył ale :( Albo go nie ma, albo na tyle późno przyjeźdża, że jest ciemno i na podwórku nic nie zrobi. Emciu wiesz, że my kobiety to głupie jesteśmy i sie tak napędzamy, możę to po prostu wirusówka ala rotawirus. Nie wolno Ci się teraz denerwować. Zresztą złość piękności szkodzi. Eli, a co u Ciebie? Just jak Oleńka. Kochan nie przejmuj się mój Dami skończył roczek, a dopiero pod koniec 11 miesiąca ząbki zaczęły iść. W tej chwili ma 2 i górne jedynki idą. Ciężko to przechodzi. Im później tym ponoć dzieci gorzej to znoszą. Jeśli chodzi o płacze nocne Damienka nie zdarza się to co noc. I też myślałam, że przez tą moją rozdartą mordę odreagowuje ale czasmi bywaj dni spokoju nadzwyczajnego i mimo to płacze. Viki- miki, A WY? Dociu duż `bym oddała z takie wyjście razem na morze ostatnio to w domu pełnię rolę ojca, mężą, matki, elektryka, ogrodnika itp. Serio Emciu ja cię rozumiem, ty masz ciężej bo dwoje i jeszcze fasolka. Wczoraj w artyykule wyczytałam coś mądrego: JAKBY MĘŻCZYŹNI MIELI TAKIE ŻONY NA JAKIE ZASŁUGUJĄ, MIELI BY BARDZI CIĘŻKIE ŻYCIE. Co prawda to prawda. Uciekam pranie wieszać. Wiecie co teściowa całą stertę ptrasowania mi poprasowały chyba ją w ramiki oprawię- dobra kobieta!Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just28
Uf jestem ! po ciężkich dniach zabłysło słoneczko nad moją Oleńką. Antybiotyk zaczął działać, no i od razu mała zrobiła się pogodniejsza, choć oczywiście nie obyło się dzisiaj bez ponownej wizyty u lekarza ponieważ mała zwracała mi antybiotyk no i poza tym ma rozwolnienie (chyba też przez to lekarstwo). No ale lekarka ją obejrzała i stwierdziła że z jej gardziełkiem jest już dużo lepiej i zmniejszyła dawkę antybiotyku. Emciu co do tego badania kału chyba też będę musiała zrobić małej bo ona coś często mi takie rzadzizny robi (nawet zdarzało się 5X dziennie) Mi wówczas lekarka kazała podawać Smektę i Lakcit ale te jej częste nawroty nie dają mi spokoju. Dociu jak ja Ci zazdroszczę tej plaży i morza Lidziu, Emciu co do roli męża to ja mam to samo, ciągle go nie ma (jedzie rano wraca wieczorem gdy mała już układa się do snu) a jak jest to nie mam z niego pożytku bo albo zajęty komputerem, albo zabiera robotę do domu. Ja z kolei wzięłam się na sposób i robię listę( na kartce) prac które trzeba wykonać, wieszam ją na lodówce tak aby mężuś widział no i powiem że przynosi to skutek (choć czasem idzie opornie) ponieważ na liście jest jeszcze umieszczona adnotacja że jeżeli dana praca nie zostanie wykonana (w terminie, który podam) to np. nie będzie wieczornego bara bara :-). Ale się rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, mały szantażyk? Cieszę się, że z małą w porządku ja truskawki zebrałam, matko oddam niech ktoś weźmie. Weszliśmy do domu, Dami ledwo żywy padł w łóżeczku, nie śpi bo słyszę jak bawi się smokiem ale leży cichutko. Zaraz idę łazienkę posprzątać. W niedzielę chyba pojedziemy nad Jezioro Białe, to na Pojezierzu Łęczycko-włodawskim. Wyjedziemy z samego rana, o ile się uda. Spadam wieczorem jeszcze się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
🖐️ Kobietki ...jestem...jestem Ale korzystamy ze słońca i plaży ile się da.... Pogoda jest cudowna normalnie...Nic wspanialszego nie ma niż słońce...plaża...morze... Więc zapraszam, ale już na jutro... No chyba, że teraz wybędziemy na jakieś zimne piwko :-D Lidziu---ja poproszę trochę tych słodziutkich truskaweczek...Tylko raz na razie jadłam i to takie kupione ze straganu :-( Nie ma jak swój ogródeczek i swoje truskaweczki....mniammmmm Dobra...zbieram Niunię z nocniczka i pędzimy się kapać.. Miłego wieczoru kochane 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu, no ta końcówka Twojego tekstu była rewelacyjna!!! :-) :-) :-) A teściową w ramki to koniecznie wpraw, jak taka dobra ;-) Moja coś ostatnio ma humorki :-) wczoraj przyszła, chciałam z nią pogadać, tak jak zwykle, to ta nawet ciuki nie otworzyła.... :-o no i tak patrzyliśmy na rozrabiania moich dzieci w milczeniu..... chyba na nich przyszła jakaś cholera czy co??? A żeby coś pomóc....pchi!!!! gdzie tam! Ale chociaż dziećmi umie się zająć. A tam..... za to moja mama, znów na odwrót, ma swoje zasady, których nie pozwala przekraczać dzieciom ale za to jak wpadnie, to chce wszystko robić. Ostatnio chciała mi okna myć. Co prawda były uciorane, trudno się dziwić, jak ciągle łapkami na nich wiszą, ale jej nie pozwoliłam.......... na następny dzień umył mąż :-p Just cieszę się, ze z Oleńką już lepiej 😘 Co do kartek, to też to zastosowałam iiiiiiiiiiiiiiiiii..........cały komputer był oblepiony świstkami :-) coś tam z tej listy zrobił, reszta nadal czeka ;-o Ha, kiedyś zrobiłam taki nr, ponieważ nie lubię pewnych rzeczy więc - na klapie od toalety napisała „opuszczaj mnie” - na korytarzu „gaś światło” - na drzwiach wejściowych „zamykaj drzwi na klucz”, bo nie raz zdarzało nam się spać z otwartymi drzwiami - na monitorze „wyłącz mnie” itd. Cały dom miałam w karteczkach, ale próba szantażu odnośnie bara bara skończyła się obrazą z jego strony. Zakończył mówiąc „myślałem, że to ku obopólnej przyjemności...” Eli...na piwko :-) to ja!! To ja!!!............ o kurcze przecież nie mogę......:-( szit! Co do truskaweczek, to teściowa przywozi ze swoich stron. Ma tam babkę co ma swoje i sprzedaje, ekologiczne...ale różnica w smaku...mniammmm. Tyle ich zjadłam, że już na samą myśl zaczynami być niedobrze :-o Dociu, no z tym chodzeniem bez biustonosza to faktycznie uważaj, bo Nadia jak widać ma dobra pamięć...hihi :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ello :) Oj dziewczyny jak tak Was czytam to powinnam się cieszyć ze mam takiego dobrego męża :) hehe A my dziś po kolejnej wizycie na plaży ło matko ale dziś i wczoraj to chyba tu przesadzili z tym buszem normalnie policji mnóstwo, jakies zakazy nakazy, parkingi puste i ogrodzone, ulice pozamykane, samochody które im przeszkadzały odcholowywali, studzienki sprawdzali jakies kontrole ....ludzie normalnie jakieś ceregiele z powodu tego ze tylko busz sobie helikopterem przelecial nad gdynią normalnie zgłupieli :o dobrze ze my tu wszędzie blisko mamy i na piechotke łazimy :) Eli kąpaliście się już w morzu ja jeszcze nie, ale mój mąż to już w maju się odważył wskoczyć do morza :) Just i inne dziewczyny oczywiscie tez zapraszam serdecznie nad morze hihi fajnie byłoby tak się w piachu razem pobawić, bo opalania mam już dość :P Emciu oj Nadia widac ma bardzo dobrą pamięć ehhh szkoda, dziś nawet jak się rozbierałam do kąpieli to ona znowu ryk i am am ehhh normalnie szok, ale jak się ze mną kąpała to już było lepiej :) U nas truskawki to jedynie ze sklepu, Nadia nie moze ich jesc bo od razu krosty wyskakują :( chociaż chyba u teściów w ogródku kilka krzaczków chyba rośnie, a to moze sobie troche poskubie :) Lidziu tylko pozazdrościć takiej teściowej, moja to tylko rozpieszczac Nadie umie i ciągle by ją tylko na rekach nosiła, a potem mamie kręgosłup pęka :o Jutro jedziemy do Sztumu do rodzinki męża, zobaczymy tam mała miesięczna dzidzię 12 maja się urodziła, Rosnie Naduśce kumpelka :) i odwiedzimy dwie prababcie Nadusi ehh dzien pełen wrażeń, A dzis byliśmy w realu haha jak mi sie z Nadusi chce smiac ona normalnie towar z pólek bierze i do koszyka wrzuca ehhh normalnie rozrabiaka jakich mało :) miłej nocki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu, no pocieszną masz tą Naduśke :-) pomaga mamusi w zakupach :-) A ja znowu nie wiem co z dziećmi robić. Wczoraj wyszłam na spacer to szybko wróciłam, bo taka patelnia, że głowa boli. Ostatnio to wolę te upały na balkonie przesiedzieć, bo nie mam gdzie z nimi iść. Może dzisiaj coś z siostrą wymyślimy, jakiś wypad za miasto :-) Kurna, Kapi zaś chyba mi kupę zrobił, muszę go przebrać :-o a te zapach to na mnie obecnie działają, o tak :-o :-o :-o W przyszłym tygodniu w czwartek idę do gina państwowego, tak sobie sprawdzić, czy wszystko ok. Bo na razie chodzę i na kasę i prywatnie. Ale stwierdziłam, że będę chodzić prywatnie. Mam bardzo dobra lekarkę, która prowadziła moje ciąże i mam do niej pełne zaufanie. Jak rodziłam Pulinka przyszła mi pomóc, bo skurcze miałam praktycznie zerowe, a do tego hihihi udawałam, że prę, bo się bałam, że mnie rozerwie.... a ta nacisła mi na brzuch i niunia wyskoczyła ;-) Zmykam bo Kapi mi tu smrodzi :-o Miłego dnia!! 🌻 Oj, chyba pojadę do Was nad morze.......... bbbbbuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No spakowani, jutro nad Białe- oby dopisała pogoda :) To nasz pierwszy wyjazd od dwóch lat i powiem szczerze doczekać się nie możemy. Damik nad wyraz spokojny dzisiaj, oddałam go prawie na cały dzień teściom, bo jakoś ostatni brak mi cierpliwości i o byle co dre się jak cholewcia. No to kochane, życzę udanego dnia jutro i już was z nad jeziorka pozdrawiam serdelecznie. Muszę jeszcze gerberki i pontonik spakować bo dziś mu taki malutki kupiliśmy żeby na podwórku troszkę wody nalać i żeby się pochlapał- na jutro w sam raz. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
🖐️ A my dziś robimy powtórkę z rozrywki, czyt. słońce...plaża...morze.... Pogoda przecudna...żyć i nie umierać :-D No a od jutra...do pracy :-( Ale jakoś przeżyję te 3 tygodnie, które mi pozostały do urlopu, no i wtedy znowu błogie leniuchowanie :-D Ja to wczoraj odważyłam się wykąpać w morzu i muszę Wam powiedzieć, że woda o wiele cieplejsza niż nieraz w lipcu czy też sierpniu.... Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny!!! Lidziu życzę Wam udanego wypoczynku!!! Oj dziewczyny z nad morza....no nie będę się powtarzać...ale i tak Wam zazdroszczę :-p :-p Może w końcu uda nam się z mężem dojść do porozumienia kiedy pojedziemy nad morze.... Wczoraj byliśmy na Błoniach, wyciągłam moją mamę, żeby mi pomogła, bo jak mi się dzieciaki rozbiegają, to nie wyrabiam ;-) Ale ta moja niunia jest sprawna, no pokonuje takie trudności jeśli chodzi o place zabaw, że sama nie mogę wyjść z podziwu. Stwierdziłam, że za rok, to już żadne zjeżdżalnie, ani nic ją nie zadowoli i trzeba będzie jechać do parku linowego :-) żeby się wygoniła. Przyjechaliśmy pod wieczór i dzieciaczki padły :-) a mama razem z nimi :-) Zmykam dziewczyny coś jeszcze porobić, a potem biorę dzieciaczki do babci na ogród :-) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja My też juz w domku. Lidziu jak udał się wyjazd, pogoda chyba dopisała, co? u nas grzeje mocno słoneczko hihi i dobrze. Nadia podróz zniosła dobrze, haha ale jak zwykle przewidziała ze wyjezdzamy i spała do 9, hihi no ale szybko sie wyrobiliśmy, w samochodzie nie spała ani w jedną ani drugą stronę, za to jak przyjechaliśmy do domu to tylko pampersa jej zdążyłam zmienic i bodziaka do spania i raz dwa zasnęła. No ale widziała świnki ojej jak jej sie podobały chrum chrum nawet za nimi powtarzała hihi fajnie to wyglądało, oczywiście inne zwierzaki już nie były takie ważne najlepsze były swinki :D Prababcie zadowolone, MAłą Kingę już też widziliśmy, zresztą juz nie taka mała klopsik z niej niezły :) A dziś u taty na obiadku, a potem do teściów ehhh oni są niereformowalni, normalnie szok mówi się do nich a to jakby grochem o ścianę. \'Ja juz mam dość :( po prostu porazka. A najlepszy jest ostatnio numer, jak tesciowa zabiera nam NAdię i idzie z nią na góre i jeszcze zmyka sie z nią w pokoju, nie wiem co ona z nią tam robi ale to chyba dziwne nie uwazacie? zresztą moze to ja jestem jakaś nienormalna ?? juz sama nie wiem :o Jutro tez do taty bo do dentysty na rano sie umówiłam no i musze z kims Nadie zostawić a mąż juz do pracy heh, skończyła się co dobre. Emciu przyjezdzaj mi samej sie nie chce chodzic na plaze :( Pozdrówka i miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
🖐️ No i leci 1 godzna w pracy :-( A w domu tak cudownie było...no ale wszystko co dobre szybko się kończy :-P Qrcze dziewczyny Bunia co jakis czas płacze mi przez sen...Czasem zdarzy się to raz w nocy czasami więcej...Ale zapłacze i koniec...Nie wiem czy coś się jej niedobrego śni?? :-( Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!! Wiecie co, mam dośc tego dnia!! Przed chwilą dowiedziałam się, że szwagier złamał nogę i leży w szpitalu, a siostra płakałą mi do telefonu przez pół godziny, a potem zadzwoniła moja lekarka i powiedziała, że syn był lub jeszcze jest zarażony salmonellą!!!!!!!!!!!!! Mam dośc....idę się wyryczeć...........pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
🖐️ Emciu---oj to przeżyłaś swoje... A z czego ta sallmonella??? Ja to kojarzę ją tylko z jajkami...... Mam nadzieje,ż e teraz już wszystko ok i nie będzie żadnych komplikacji po tym cholerstwie Buziaczki dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli, nie mam zielonego pojecia :-( Jajka najczęściej mam swojskie od mamy, ale może liznał loda, albo co...nie mam pojecia :-( Byleby, tak jak piszesz, nie miał żadnych powikłań po tym cholerswie..... wszystkie biedy na nas!! Kapi już przechodził zapalenie płuc, rota wirusa a teraz salmonelle!!! Może już wystarczy! aaaaaaa......... uciekam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just28
Emciu, nie martw się będzie dobrze . Cholera dziewczyny mam duży problem, mała robi strajk głodowy i niczego oprócz cyca nie chce jeść. Ja rozumiem, że to może przez te upały ale chyba bez przesady. Dzisiaj zostawiłam ją z teściową (którę zresztą mała uwielbia, nawet czasem mam wrażenie że bardziej ode mnie) na kilka godzin no i niestety nic nie chciała od niej zjeść czekała na mnie aż przyjadę i dam jej cyca. Martwi mnie to bo 30.06 jedziemy z mężem na wesele, no i siłą rzeczy mała zostanie z babcią a jak ona nic nie chce jeść no to ja nie wiem co będzie już nie wspomnę o tym, że beze mnie nie chce usnąć. Nie chciałabym całe wesele się martwić czy ona nie jest głodna lub czy za mną nie płacze. No i mam ciężki orzech do zgryzienia. Na wesele jej nie wezmę bo to przede wszystkim poza moim miastem a poza tym nic chyba bym się z nią nie pobawiła. Pozdrawiam wszystkich cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chwile mnie tu nie było a tu KApi chory :( Emciu cieszę się bardzo ze Tobie nic nie jest i ze malenstwu nic nie zagraza ufff, a za Kacperka trzymamy mocno kciuki oby już było po wszystkim no i oczywiście bez powikłań. Heh pewnie po tym wszystkim słaby jest i wszystko łapie, dawaj mu przez jakis czas jakies probiotyki. może załapie troche odporności. A salmonella to nie tylko jajka we wszelakiej postaci, ale tez mięso, a nawet mleko!!! ryba, twarog, ser twardy, miękki i topiony, a nawet w sokach owocowych. ponoć bo to wszystko zacytowałam z netu :) a więc najważniejsze jest przechowywanie w odpowiednich warunkach, dokładne mycie rąk przed przygotowaniem posiłku, bo nawet na naszych rękach mozemy cos przenieść. Hihi wiadomo nie ma co przesadzać, ale troche ostroznosci w te upały nie zaszkodzi :) Just nie pamiętam ile ma twoja mała, ale moze czas najwyższy odstawic ją od piersi?? NAdia też jak jadła cysia to to był główny jej posiłek i nie chciała o niczym innym słyszeć no chyba ze tak na przekąskę :) ehhh tak naprawdę to dopiero teraz wiem jak dużo musiał dawać jej ten mój pokarm bo przecież teraz to ona normalnie wcina az uszy sie jej trzęsą hihi mam nadzieje ze nie bedzie jakas klopsikowata za niedługo ...no ale co mam robić jak ona tylko je i je :P No a lekarz mówił mi ze zaleca karmienie do 9 miesiąca a potem to juz tylko dzidzia wygodna sie robi. Hihi my też mamy zaproszenie na wesele na 30 czerwca, ale nie idziemy, choc na początku myślałam własnie ze głowny problem to bedzie to ze jeszcze karmie, no ale my nie mamy z kim zostawić dzidzi. TAk więc mi sie wydaje ze odstawienie od piersi to bedzie jedyna skuteczna metoda na to aby dobrze sie bawic na weselu, bo nigdy nie bedziesz wiedziała kiedy jej się zachce cysia, a mamusia daleko. A czy mała zasypia przy piersi? i czy bedziesz odpowiednio blisko zeby w razie co wrócić? Nie wiem moze dziewczyny będą miały inne pomysły. hihi ja zrezygnowałam z imprezki bo nie chciałam odstawiac małej od piersi, haha a wyszło inaczej ...bo juz nie karmię. To ważna decyzja i sama ją muszisz podjąć broń boże nie chce wywierać na Tobie jakiegoś wpływu. A tak wogóle to skąd jesteś i dokąd jedziesz na wesele? pozdrawiam i milej nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!! U nas lepiej, chociaż psychicznie....uspokoiłam się po wizycie u lekarzy. Dzieci dostają już lekarstwa na to świństwo i będzie ok.!! :-) Just, nie martw się tą głodówką, najważniejsze, żeby piła. Przejdzie jej ten strajk głodowy i potem zacznie wcinać. To jest jej , powiedzmy protest na odstawienie od piersi. Tylko się nie dołuj, bo nic z tego nie wyniknie. Podsuwaj jej biszkopciki, chrupki, żeby sama coś wcinała a i troszkę podje. Będzie dobrze!!! Dociu, to prawda co piszesz, można się zarazić nawet produktami dla dzieci!!!!!!!!!!!!!! I to mnie przeraża!!!!!!! Ręce im myję często, no ale ma Kapi etap wkładania też rączek do buzi, a wiadomo, na polku też przebywa i nie zawsze da się zapobiec. Ale co mi powiedzieli w sanepidzie, że najważniejsze to sparzanie jajek, bo jednak te cholerne jajka stanowią źródło najczęstszego zakażenia!!! Lidziu całuski!!!!!!!!!!! Miłego dnia dziewczyny!! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×