Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

viki-miki

20paroletnie Mamusie Zapraszam Was do Rozmowy Łączmy Się

Polecane posty

chetnie bym sie z Tobą zamieniła :) U nas na termometr przekracza 30, jest tak goraco, ze nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Polski moze pod koniec lipca, ale tez nie na dlugo, bo moj Romeo nie moze jechac i zazdrosny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viki powiedz mi kiedy zaczelas podawac synkowi jakies owoce i warzywa i jak je przyzadzalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majaa z malym jest wszystko dobrze, na szczescie :) Pierwsze jedzonko zaczal dostawac pd razu jak skonczyl 3 miesiace, tzn 17 stycznia skonczyl 3 mies., a 18 juz dostal soczek marchewkowy, pozniej sama marchew, jemu smakowalo, kupowalam gotowe w sloiczkach, wprowadzalam nowe posilki w w odstepach 3 dniowych. Karmilam mlekiem modyfikowanym i tak nam zalecil pediatra. teraz je zazwyczaj obiadki goowe, od czasu do czasu mu cos ugotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozniej dawalam jabluszko, zupki warzywne itd. jak gutuje sama, to gotuje na wodzie butelkowej i rozdrabniam widelcem, nie posiadam miksera :) dlatego na poczatek wolalam kupowac zupki, zeby mial papke, bo widelcem sie dobrze nie rozdrobni. Nie dodaje soli doposilkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce juz mojej malej cos podac nowego do jedzonka, ale nie wiem czy sloiczki dawac czy pichcic cos samemu, od miesiaca daje jej kaszke bananowa jest spoko wiec czas na jakies warzywko, sprobuje chyba z marchewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz w czym zmiksowac to ugotuj sama na poczatek radze marcheweczke, pozniej jabluszko. Moj Emil je wszystko co mu sie da, nawet jak mu sie nie da, to tez wcina :) to taki maly odkurzacz :) podaj na poczatek tak kilka lyzeczek miedzy posilkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ugotuj 1-2, a pozniej najwytzej wywalisz. w pierwszy dzien daj troszke, w drugi wiecej, a trzeciego mozesz jeszcze wiecej, jak nic sie nie bedzie dzialo tzn ze jest ok. Mój ma uczulenie na brzoskwinie- bolal go brzuszek, a po kukurydzy ma wysypke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za rade, jutro sprobuje z ta marchewka, mam nadzieje ze jej posmakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mysle o koszulce z nadrukiem, ale widze, ze nie jestem sama bo ktos nawet taki temat zalozyl, ale tez bym chciala sie dowiedziec jakie pomysly macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja też zobaczyłam topici o dziu ojca i pomyślałam, ze faktycznie już czas myśleć o prezencie :) nie wiem czy koszulka to dobry pomysł dla mojego, ale całkiem fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello heeello :) Fajnie że w końcu jesteście dziewczyny :) Silije właśnie tak robię jak nie mogę się oprzeć pokusie ;) Wypijam z mężem po lampce wina ale szklanke piwka dla ochłody :) Czasem mam wyrzuty sumienia że i tego nie powinnam ale to chyba tak naprawdę nie zaszkodzi.Silije ładnego masz synka :) Widzę że używasz nosidełka.Ja też myślę o takim zakupie wlaśnie.Od kiedy zaczełaś go tak nosić??? Majaaaa nie martw się, to normalne.Nie tylko Ty tak masz.I ja często czuje sie nieatrakcyjna i gruba.Ale tak naprawdę jakie to ma znaczenie jak ma sie takie piękne dzieciątko.To nieważne.Jeszcze troche i dojdziemy do poprzedniej formy.Mi na szczęście mąż nie daje odczuć że utyłam czy coś.Niby mówi że super wygladam i nie ma to dla niego znaczenia...ale ja i tak wiem swoje ;) Majaaaa musisz sie zmobilizować i zacząć coś robić bo siedzenie i rozmyślanie jest najgorsze.Jak człowiek coś robi to i od razu mniej myśli. Viki a ten soczek to taki zwykły ze sklepu mu podałaś?? Widzę że i ja niedługo mogę mojemu coś zacząć podawać.Ale fajnie :) Już nie tylko ten cyc i cyc :) A dawałaś mu jakies inne soczki niż marchewkowe? Bo nie wiem od kiedy zacząć dawać mu do picia coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adorable soczki takie co są np po 4 m-cu. dawalam je po 3 m-cu. nie musi byc tylko z marchewki, ale takie na poczatek sa podobno najlepsze, zeby dziecko nie posmakowalo slodkiego, bo pozniej nie bedzie chcialo jesc warzyw, ale nie wiem czy tak jest naprawde, mysle, ze to zalezy od dziecka. Soczki do teraz rozcienczam z woda. Nie maja az tak intensywnego smaku, a poza tym one naprawde sa bardzo slodkie, a z woda sa optymalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście? Emilowi wreszcie przebił się 4 ząbek, piąty w drodze, czekamy na przebicie, pewnie w ciagu kilku dni wyjdzie. Wczoraj ja załapałam kiepski nastrój... nie wiem co mi sie porobiło... jutro Emil kończy 8 miesiąc... ale ten czas szybko leci, a dopiero co bylam w ciazy... Wczoraj wyszlismy na 2 godz z domu z Marcinem bez dzieck (został z teściową) i tak jakos dola zalapalam... chcialabym wyjsc gdzies z Marcinem na całą noc... brakuje mi takich wypadów... teraz tak szybko nie wyjdziemy... oj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Viki ja od wczoraj mam doła na tym samym punkcie :( Mam taką ochotę gdzieś wyjść, zapomnieć o obowiązkach i się wyluzować.A jak pomyślę że takie wyjście jak kiedyś już teraz jest niemozliwe to łapie doła.Jejku... dawno mnie coś takiego nie złapało.Dzisiaj troche odpoczęliśmy we trójkę poza miastem na świerzym powietrzu.Nastrój mi się trochę poprawił.Ech dziewczyny marzę o domku gdzieś na wsi pod miastem.To dopiero jest życie... :) Idę zaraz spać bo przez dwie ostatnie nocki mały od 4 zbytnio nie chce spać.Aż mnie głowa pobolewa.Mogę pisać już cos zdeka bez sensu.Dobrej nocki i miłych snów . Do juterka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane.. u mnie nienajlepiej.. wczoraj dzwoniłam po wyniki badan i okazało sie ze mam zakarzenie bakteryjne jutro z rana mam wizyte u Pani Anety boli mnie to ze jak kobiety niechca dziecka i zachodza w ciąże to przechodza ja bez zadnych prolemów a jak już sie chce miec dzidzie ti same problemy wynikaja czka mnie kuracja antybiotykowa jutro sie wszystko okaze... napisze do was co i jak jak narazie uciekam... pozdrowionka czy króras z was też tak miała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebolek będzie dobrze, zobaczysz wyleczysz sie i wszystko będzie ok. a co to własciwie za bakterie? Ja tez mialam ciaze z komplikacjami, ale to pewnie dlatego, ze bralam tabletki. Mialam plamienia ok 10 tc i przez 3 tyg musiałam lezec w łożku i ograniczyc ruszanie. Ciąza byla zagrozona, a pozniej bylo dobrze. Bralam duphaston. Bierzesz tylko antybiotyki? Trzymaj sie cieplutko i nie martw sie, bo stres nic nie pomoże. po 🌻 dla wszystkich mam :) Mój Emil wczoraj skończył 8 miesiąc :) Ale ten czas zasuwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) 🖐️ Viki wszystkiego najlepszego, całusy dla Emilka :) Żeby rósł zdrowo tak dalej i był wielką radością dla rodziców :) 🌻🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane!!!! Na pocztaku chciałam wszystkim wam bardzo podizekowac zawsparcie!!!! Mam rozegle zakazeni bakteryjne... mam przepisane dosc sile antybiotyki w zelu... króry musze sobie wstrzykiwac wadomo gdzie... bardzo nieprzyjemne:( ale podobno niezaszkodza dzidzi.. Pani doktor zleciła 7 dniowa kuracje i zakazała sie przytulac.. i do rozwiaznia.. przed i po kazdym przytulanku mamy brac prysznic szczególne męzulek... poniewaz dużo bakteri znajduje sie w moczu.. i moze dojsc do zakazen. Bakteria zarozano jestem tylko ja i mąż niemusi sie leczyc. Z dzidza ok... coraz mocniej kopie... dzis w nocy szłam na 4 do kibelka bo tak mnie kopła w pecherz ze ise niemogłam wyprostowac bo bym popusciła:) leki sa na tyle silne ze niemusze zjawic sie na wizyte po skonczonej kuracji bo napewno bede zdrowa!! i kolejna wizyta za 4 tygodnie!!! bedziemy wedziec już napewno czy to dziewczynka!!!! A u mnie jak by niebyło to już 5 miesiac sie zaczoł!!! ale ten czas leci!!!! Ja uciekam pozdrowionka zajrze tu jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej!! Jestem ja, melduje się :) Własnie z Wojtuniem słychamy fasolek :) Niunio juz prawie siada taki z niego chojrak ;) Dzisiaj robiłam mały kulinarny eksperyment i wycisnełam troszke soku z marchewki.Dałam mu na łyżeczce ale szczerze mowiac nie był zachwycony jej smakiem.To chyba w sumiew normalne?? Bebolek jestesmy z Toba, dbaj o siebie bardzo , nie dopusc do zadnego zakażenia.Oj czas leci jak szalony...dopiero co ja chodziłam z moim gagatkiem w brzuszku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Ja już czuje sie dobrze ... jakoś doszło do mnie ze te antybiotyki tylko pomoga.. a niezaszkodza.. wiec już bez oporów sobie aplikuje:) Wiecie co może to dziwne ale strasznie sie nudze ... dzieci spokojne.. obiadek ugotowałam wczoraj na 2 dni a teraz sie poprostu nudze!!! Ale z dwojga złego lepiej sie nudzic niz przemęczyć!!! ja narazie ide sobie poleżakowac do dzieci.... może jeszcze zajrze pozdrawiam Powiedzcie mi kochane bo już urodziłyście czy to prawda ze każda kobieta która rodzi pierwszy raz musi być nacinana w kroczu??? strasznie sie tego obawiam... tym bardziej po tym co przeczytałam we wczorajszej polskiej gazecie... polka lerzała w dublinie w szpitalu przez 2,5 godziny z rozcietym kroczek i niekt jej niechciał zszyc... dopiero po interwencji prawnika u szefostwa szpitala ja zszyto... Ja w sumie niebede rodzic w dublinie tylko w Mullingar ale i tak sie boje:( pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! hmmm ja lezalam 4 godziny zanim mnie zszyli, i w gazetach o tym nie pisali :) lezalam tak sobie z moim dzidziusiem na brzuszku na porodowce, cala rozerwana bo tu nie nacinaja tlko czekaja az sama pekniesz, a peklam wszedzie w srodku na zewnatrz i zostawili mnie tak bo nie bylo lekarza tylko patrzyli czy mocno nie krwawie, w przypadkach lekkiego pekniecia zaszywa polozna, ale w przypadkach ciezkich musi to zrobic lekarz, jak lezalam to juz nie bolalo, ale jak mnie tam dotknela to wylam gorzej niz przy porodzie, to byla masakra, zszywala mnie jakies 30 minut, a znieczulenie dala w zastrzykach ok 10 nakuc w ta rozszarpana rane, myslalam ze nie przetrwam! nikomu tego nie zycze, bo jak sobie przypomne to dzis mnie ciarki oblatuja, ale Bebolek nie przejmuj sie, moze nie bedzie potrzeby nacinania, zreszta wszystko jest do przezycia, najwazniejsze zeby dzidzius byl zdrowy. Viki probowalam podawac marchewe, ale kicha, mala nie chce jesc, placze, wykreca sie, wiec sie poddalam, dzisiaj kupilam sloiczek jabluszko+gruszka, jezeli tego nie bedzie chciala to podam sie narazie i odczekam az mala skonczy 5 miesiecy. A jezeli chodzi o moj kiepski nastroj, to przeszlo narazie, ale skonczylo sie wielka awantura w domu (oczywiscie z jakiegos bylejakiego powodu), potem prawie dwa dni ciszy i teraz wielka miloc, ja znowu usmiechnieta i zadowolona, odzyskalam sily witalne. Pozdrawiam Was moje kochane i zycze duzo usmiechu na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silije
Cześć Wam wszystkim! Najpierw odpowiem na pytania: Dawidek ma dwa miesiące i trzy tygodnie. W nosidełku maluch był pierwszy raz jak miał dwa miesiące. Fajna sprawa. Jak muszę skoczyć do sklepu po jedną rzecz to pakuję Dawidka i śmigam. A teraz reszta: W niedzielę byliśmy u prababci :) widziała Dawidka pierwszy raz. Było super. Jechaliśmy razem pociągiem.Był w nosidełku i jak na pierwszy raz to podróż zniósł dobrze- bardzo dobrze. Maluszek w czasie porodu też mnie rozerwał i wolałabym, żeby mnie rozcięli- łatwiej zszyć. Ale to nie był problem. Za bardzo mnie zszyli i teraz musiałam być rozcinana. Wczoraj zdjęli mi szwy. Ale jaja :) Co? Porodu już nie pamiętam, zostawiłam tylko obraz maluszka na moim brzuchu. Tylko to chcę pamiętać. Więc mam bardzo miłe wspomnienia. Pozdrawiam Was wszystkie Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×