MÓJ MĄŻ POKONAŁ RAKA!ziarnica złośliwa IIIB

czesc!:) Ranyyyyy!!! Junce mowe odjelo!!!!:(....ja chce sprawnej Juny!!!sie stanowczo dopominam!!ja chce!!! Mumka...i co grilla nie bedzie ..hihihihi :P...to moze nam co napiszesz???;)wiecej..hihihihi bo .... Savan!! no super ! ciesze sie z Waszych wyniczkow!!ach!!! i ciesze sie znowu z naszych!! ;)hihihi cudownie na raty!!;) zagladne wieczorkiem :D wszystkim!

Witaj Junka spowrotem... Birmi jasne ze mozesz...jesli ten tydzien to chodze na rano a nastepny na 14

Savan w pracy jak narazie sie wyjasnilo .a szkoda by mi bylo ja stracic....fajni ludzie ....milo jest uslyszec od wiekszosci osob ---fajjnie bys na twojej zmianie ----to mile

hahaha Birmi no masz....ty to wiesz co w trawie piszzczy !!:D:D mowe mi odjelo bo spanie nie nadrobione hehehe rany leb mi leci.... Ryjku - przemile wiesci takie slowa to dla mnie lepiej niz aplata czasem;-) Savan to jak jutro-dzwonic?

hej! Junak;) ide zrobic kolacje ..i wracam...moze kto dzisiaj co naskrobie!!?;)

padam na nos. My juz po kolacji, glilowane warzywa, szparagi z piekarnika w oliwie z pieprzem, butelka bialego wina z chile ( to dla mojego mlodszego dziecka i dla mnie) koktail truskawy dla M. teraz tylko rytualny scrabbel i spanie. jutro ( po południu) rozne miłe przyjemnoci mnie czekają!! spijcie dobrze

ide ...polezec;) do jutra!

;-) miłego dnia czyzby wiosenna aura nas opetala? wszystkie padaja jak muchy... conajmniej jak na porzesilenie wiosenne :D:D:D a ja w tramwaju tez padalam buu spac, spac, spac... witaminy nie dzialaja czy jaki pieron... kurcaki mlodosci dodaj mi skrzydeł;D:D: buziam wszystkie

no co jest:D:D!!!!! pobuuuuuuuuuudkaaaaaaaaaaa!!!!!!!!:D:D:

BIRMIIIII!!!! kawa leci bez kabelek ...poprosze o deserek do kawusi;-) Savan.....jak sie bede denerwowac to mnie rozbroj:D:D

Witam dziewczęta- ja już zalana:) dzięki za kciuki Birmi- to była 15chemia, a 8 czerwca ostatnia!!! No to lete, bo jeszcze nudności trochę biorą górę...;)

witaj Madziu;-) :-);-) uf...poszło....a ostatnia bedzie ostatnia i juz! Madziu...tulam

czesc.... Magda dobrego samopoczucia zycze ...bardzo..bardzo... Juna birmi

dzien dobry...a moze dobry ..wieczor..:D kurcze, sie chcialam wpisac wczesniej...i cos mi nie dzialalo... :( ale juz dziala:D u mnie pogoda byla jeden dzien...dzis znow chlodno...ale przynajmniej nie pada ;) Junka widze wraca do normy...Ryjek tez jakby lepiej:D Madzia! pijaku jeden!dobrze ,ze juz koncowka!;)...ale kciukasy bedziemy trzymac!...a..tak...jak znosisz tym razem?:P Savan...ja to bym chciala...zeby moje dziedci juz byly ...trochebardziej niezalezne....zebym se mogla wysc...z mezem..gdzies...ech..a tu kurna trza sie martwic, ze sami w domu w poludnie godzine(a co dwie glowy to nie jedna...;) )...ze wieczorem trza opieke zorganizowac...i sie na godzine stawic! bo jak nie to sie opieka zbuntuje! i nastepnego razu nie bdzie...:O Lukaszek...zanedbujesz kobiety...ja chcialam zauwazyc...;)hihihihi Mumka...:O...o twoich zaniedbaniach nie wspomne..nawet!! Endo..na razie rozgrzeszona... Agata..hm... Oktawia...czyzby malzonek powrocil...na lono....rodziny hihihi...;) Ania i inne pomaranczki :) no ja placki pieke...se ...a co mi tam...szukamy lokalu...taniego...marzy nam sie kawiarnia...ale czasem strach nas ogarnia...bo trza by kredytem sie podeprzec...a ja kredyt juz jeden mam w Polsce...i jakos mi tak nie tego...ale z drugiej strony...no i dylematy ot...takie...noooo no ale podobno do odwaznych swiat nalezy!wiec moze...by tak... ech...wiem ...wiem maruda jestem...ale mozg mi puchnie od myslenia...a myslenie boli! wiecie?? i tak moja rzeczywistosc wokol plackow sie kreci...hahahahah i meza ;) wczoraj rano zadal mi pytanie \"i jak to jest kochanie...obudzic sie rano i zobaczyc zdrowego meza??\" no rozbroil mnie calkowicie! a ze ze w tym momencie wlasnie o tym myslalam....oczy moje sie przemiwscily w jakies mokre miejsce... calkiem...mokre...lzy tez bywaja przyjemne... w ogole jeszcze bywaja chwile....kiedy nerwy moje odpuszczaja...chustawka nastrojow taaaakaaa...ze ...ale minie ...wszystko minie...czas..czas...

Birmi....moja ....juz podstawiam kubelek na lzy szczescia...ma złote łzy... nerwy puszczaja Birmi...Ty pozwol im odpuscic...nie pozwalaj by trzymaly bo zdrowka wewnatrz Ciebie...szkoda...tak musi byc... taki czas nadszedl i daj mu tyle ile potrzebuje.. ale w mordke jeżyka.. Birmi...ja to bym sie chyba normalnie....no nie wiem slow mi brak ...Twoj M tak wyraziste pytanie Ci zadał...chybaby mi sie w głowie pomieszało...z radosci...ze to wszytsko nie sen;-);-) Birmi .. rozłozylo mnie to na łopatki..i...wzruszyło..ech...Birmi..jestes tez brak słow.. nie zapominaj o sobie....dbaj o siebie tez ... Savan:D:D mam nadzieje ze moze przypadne Ci do gustu jako poducha do łagodzenia choc troszke uderzen od zycia.. wiecie ... tak w ogole nie da sie ominąc lęku, nie da sie o nim zapomniec zycie przewraca sie nam czasami do gory nogami i...zmieniamy sie ...nie poznajac siebie samych...nie umiemy sie czasem w tym odnalezc...nie pasujemy do samych siebie dzielimy nasze zycie na \"przed...\" i \"po\" ...wiadomosciach jakie nami wstrzasneły.. - przychodzi jednak taki moment - gdy zaczynamy wierzyc ze to wszytsko ma jakis głeboki sens - tak przynajmniej mnie sie wydaje gdy sie w to zaczyna wierzyc...lęk zmniejsza sie , napiecie rowniez.. łatwiej jest dalej isc przez zycie a kiedy lęk znow przychodzi - bo przyznaje - u mnie czasem wraca ....pomagac sobie warto afirmacjami ktore go niwelują... by uspokoic sie w najgorszej chwili i znow wierzyc...

no tak juz mniem wyrzucaja....bu heheh

No więc się melduję posłusznie....:D Byłam dziś w Żywcu..ale nie na piwku ;) tylko na dachach :( ufff jak gorąco było... i w Bielsku białej... padnięta jak kawka jestem... wypluta jak stara guma do żucia... I cóż mam napisać... nie nadrobiłam czytania... i chyba idę spać.. Birmi...kofana... nic sie nie martwiaj Mumka pamięta i ... Junka... Savan ..a co to byłaś na śląśku??? gdzie u nas w Gliwicach?? bo nie doczytałam...no i taka kolacyjka zazdroszczę..bo ja na diecie szwedzkiej jestem... o suchym pysku idę spać.. ale jeszcze żyję!! Ryjku pozdrowionka... ...obiecuję zaległe maile powysyłać... :D dobranoc kobietki

Savam...Birmi... jestescie dla mnie wzorem dzielnosci... a eraz padam jak mucha:) i tez za Mumka spac ide;-) Mumeczko buziam dobranockowo tez..

wlasnie upieklam 90 rogalikow drozdzowych...hahah musialam wyprobowac przepisy ;) buziam wszystkiech mocno...rano sie ustosunkuje...hehehe

Z okazji Dnia Mamy wszystkim Mamom uśmiechu, pogody ducha i niezakłóconej niczym miłości dziecka do Matki, bo silniejszej więzi nie ma a porównać ją można tylko z miłością Matki do dziecka... Ostatnia chemia 5 i zobaczymy co potem. Pozdrawiam.

dzieki Agatko...;) milutko zastac Ciebie i milutko ze tak cieplutko napisalas;-) relacja na zywo?5 tego? myslami bede z Toba Birmi rogaliki no masz ajajajaj ja tez chce kosztowac;-) hm z moze co upieke, wkoncu nawet mam odpowiednia maszynke ;-) do chleba rogaliki jak dobre to przyslij na melika abo tu przepisik sprobuje a co!:-)

Łukasz no to cala masa na Ciebie spadla nie moze byc inaczej jak tylko dobrze, nie na darmo masz w sobie tyle hartu ducha;-0 :D:D

dzień dobry wszystkim, Agatko, dzieki za zyczenia, ja jestem mama podwójna, już dziewczyn styarszych od Ciebie, ale mama to mama niezaleznie od wieku dzieci Juneczko, bylo bosko i mam nadzieje ze powtórzymy?? Birmi, pamietam o przepisie i mam nadzije ze dzis to zrobię, czyli wysle maila do ciecie, ja do drozdzowego ciasta sie nie nadaję zawsze cos jest nie tak chyba jakies zle fluidy wydzielam. Mumka, nie do Gliwwic nie dotarlam tylko do Zabrza. mamy tammieszkanie po tesciowej , ktore wlaśnie likwidujemy, co mile nie jest. Nie zabardzo lubie tam jeżdzić, chociaz przy tak pieknej pogodzie to i Zabrze wyglada calakiem do życia, choc zawsze mowie że to najbrzydrze z polskich z miast. Lukaszku, powodzenia w szkole!!!

Savan!!!:-);-) jasne!!:D:D:D jestem w siodmym niebie:D:D nawet faceta mi nie trzeba :D:D powazniej...ciesze sie podowjnie ze Ty tez poczulas sie \"fajnie\":D:D uff, czlek przy pierwszych spotkaniach ma treme, a przybajnbije ja;-)

Savan ja drozdzowe ciasto to pikelam trzy razy w zyciu :) i wyszlo w zasadzie najlepiej ten pierwszy raz potem juz mniej... i tez tegoz nie pieke ale kurcaki czasami mnie korci coby zrobic radosc komu dzieciskon ...mamie,..bo ja do kuchni to mam raczej lewe rece:( Birmi znow zajeta ...i jak tu ja sciagnac?telepatia chyba w takich przypadkach nawet nie pomoze;-);_) no ale plany Birmusiu masz ciekawe....

cos mi sie zdaje ze bede sie przyuczac do uwaznego stukania paluszkami po klawiaturce ...:D:D coby Savan nie draznic oczu :D:D hahaha sorry za bykasy wczesnijesze i te co jeszcze beda;-)

i jeszcze...moja corka...dzis mnie doprowadila do łez ...szczescia... tyle człowiek ma do siebie czasem zalu ze cos nie wychodzi, ze popelnia błedy a tu....dziecko dziekuje za miłosc..bez wzgledu na to ze bywa \"niedobre\" rany alem sie rozkleila dzis..... buziaczki wszystkim mamom zeby dzieci mialy ciepłe slowa wlasnie za serce... i lece do normalnych ..spraw codziennych;-) Savan mialam pisac meilika...ze bylo super,,,ze bede czekac na fonik...i kilka przemyslen ...ty;lko padlam jak mucha wczoraj a dzis ...mysle ze na zywo bedzie najlepiej a gdyby co Savan pisz. jak Cie jakie mysli napadna czy lepsze czy gorsze..jesli czas Ci pozwoli a jak nie to wiadomo...:-)

no i Juna mowe odzyskala hahaha spada bo sie czarno od niej zrobilo;-)D:D

czesc:) Junka ... jak Ty pieknie to ujelas! No i sie nie stosunkowalam...;):P zmeczonam jak diabli ..w dodatku u fryzjera dzisiaj bylam ;)...i sie wyczekalam bo Very Busy!! dzisiaj...a mnie sie farbowania zachcialo...no i dluuuugoooo buuuuuu nie lubie ... odpoczne troche ...do mamy zadzwonie....i sie zamelduje!;)

Agatka dzieki !!:)