Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość tolek123
Hana moj starszy wstawal o 4 i tez nie wiedzialam dlaczego az po dluugim czasie wyszly 3 wlasnie i tez chodzilam nieprzytomnna do pracy. Moze rzecywiscie sprawa zebow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
Kasiula, nie wiem skąd jesteś, ale u nas we Wr. terminy na migdał też szalone, ale ludzie tną w powiatowych - Oława, Trzebnica i są b. zadowoleni, mniej taśmowo to idzie i lepsza opieka. A te 2-3.000 lepiej wydać na wyjazd z dziewczynkami ( u nas tyle bez drenażu uszu ta przyjemność). Obyś miała racje z tym migdałem (że jego brak pomoże i ze nie odrośnie i że nosicielstwo bakterii puści itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula86
Poznań. W powiatowych nie lepiej, dzwoniłam po całej wlkp a nawet za. Tylko ze powinni brac pod uwage czy wycinane beda 3 migdaly na raz czy "tylko" trzeci. Anka, poki co ma trzeci. Zaplacimy 1200zl, po wizycie kwalifikacyjnej i w ten sam dzien do domu (glupiego jasia ma dostac) . Wole wydac to, choc to dla nas wcale nie tak malo, niz czekac nawet i pół roku niewiadomo gdzie bysmy wyladowały, bo przykladowo przez te pol roku bedzie chorowała tyle ze na leki wydam ileś razy wiecej niz za sam ten zabieg. Że o nerkach nie wspomne. Cykora mam o nie jak nie wiem. Zapytam o to sanatorium, może akurat... Z uszami narazie mamy spokój. Ostatnio jak Anke bolało tzn zaczynalo, poradzilam sobie sama zaraz na poczatku. Mialysmy jeszcze dicortinef wiec zakropiłam, na to watka z kamforą i cały czas ją miała i chodziła w domu w opasce. U Mańki tez sie to sprawdzalo a jak były poczatki tzn pierwsze razy z zapal.uszu to nie uzywałysmy tej kamfory. Dopiero z nia sie udawalo bez antybiotyku z pare razy. Gorzez z oskrzelami :o Na to jeszcze nie mam patentu. Jeszcze :P A z budzeniem w nocy to z Mania tez przerabiamy. Niby cos jakby sie dzialo z dolnymi trojkami (górne ma) ale kit wie czy to to, czy juz cos ospowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1200 to i ja bym się zastanowiła nad pryw. u nas w medicusie ceny zaporowe (tylko trzeciak):-( to sanatorium poczytaj sobie na forach, to podobno naprawdę jest łatwe do załatwienia - tylko papier z NFZ wypełnia lek. rodzinny, a u Was miałby co dziewczynkom wpisac. u nas uszy to nowy element w tym roku - teraz scenariusz: najpierw katarek, potem zatoki (z krwią, bólem szczęki, głowy) a potem uszy i niestety dicortineff nie pomaga (crp wysokie, gorączka itd.) więc kończy się na doustnym. Nota bene odebrałam posiew z nosa, pozbyliśmy sie paciorkowca pyogenes, ale mamy pneumokoka (wiec Entitis o kant rozbic, bo miał zabezpieczać przed tymi 2 bakteriami, a złapała ją po 2/3 kuracji). Do tego od ub. roku dzierży Hemoph., który właśnie te uszy powoduje i nic a nic go nie rusza:-( a szczepiona i na pneumokoka (1 x) i na hemof. jak wszystkie dzieci (4X)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
daga- niestety nie mamy sprawdzonych sposobów. Po prostu robię wszystko by jak najwięcej z nosa schodziło i by był drozny. Alergolog mówił, że najważniejsze to dbać o drożność i nie bać się kropli typu nasivin bo zrobią mniejsze zło niż zalegający katar. jak ma bardzo zapchany i nic nie schodzi to dostaje przed przedszkolem i na noc, a potem tylko na noc. Poza tym daje acc mini musujące na rozrzedzanie wydzieliny, sinupret, mucofluid i duuuuużo dmuchania. Niestety w przedszkolu nie upilnuję więc w największym nasileniu (zawalony nos i dużo schodzi) zostaje na 2-3 dni w domu żeby pooczyszczać. u nas ucho rzadko, gardło nigdy nie było chore. Raczej nasila się kaszel (szczególnie w nocy) i czasem stan podgorączkowy, rzadziej gorączka. Ostatnio myslałam że sie skonczy antybiotykiem bo gorączka (co u niej mega rzadkie) i zielonka z nosa ale udało się bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
to chyba moja wina, ze Miśce spływa na uszy, bo ja się boje nasivinu i spółki (ona podkrwawia) i wprowadzam go już bardzo późno i chyba w niedobrym momencie:-( teraz lek. po nasivinie kazał jeszcze kilka dni actifed 3 ml na noc (żeby obkurczyć śluzówki do końca) Asiulek, muszę Ci powiedzieć, że zaparłam się - inhalowałam ją 4 x dziennie (2 x z mucosolvanbem, 2 x hipertoniczną solą) i po 3-4 dniach zaczęły złazić czopy z nosa (pomarańczowe, twarde jak guma do żucia, zbite kule jak 5 groszy), 1. dnia z jednej dziurki, potem z 2. dziurki i po nich trochę przezroczystszego kataru i po 1-2 dniach sie katar skończył. zobaczymy na jak długo. gdzie ona to trzymała jak podobno zatoki 5 latki wygladaja tak: http://www.funkydiva.pl/wp-content/uploads/2012/11/noses_children2.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
Oj znam te czopy i ten kolor pomaranczowy. A ilosci mnie rowniez zadziwiaja. wazna jest tez technika dmuchania. Mnie laryngolog uczyl. Przede wszystkim raz jedna dziurka raz druga, nie dmuchac mocno a ja zawsze jej mowilam ze ma mocno dmuchac. No i najwazniejsze czego nie robilam- ta dziurke co dmuchamy zatykac i odtykac pulsacyjnie. Przy takim dmuchaniu plus nasiviny itp nie powinno pojsc na uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
u nas akcja uszy sie zaczela,jak przyniosla z przedszk.zwyczaj zatykania nosa przy kichnieciu.zanim wyplewilam podzlo na uszy,a potem to juz polka galopka.dzieki asiulek bede jeszcze mocniej zwracac uwage na dmuchanie i te pulsacje. musi pomoc. a na marginesie ja mam zap.pluc - walczac o zdrowie domownikow ciagle tylko zaleczalam swoje przezieb.i lapy mi sie rozjecaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
A u nas kolorowo. Wera ma ospe. Czekamy na wysyp u Kuby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
no to świetnie:-( mam nadzieję, ze łagodnie i bezgorączkowo przejdą. a ja mam chlamydię i stąd atypowe zap. płuc. tego jeszcze w naszym domu nie przerabialiśmy. 4 tydzień na antyb. a objawy tak dziwne i przeróżne, że szok np. uczulenie na złota obrączkę-pod nią skóra poparzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
O kurde. Grubo :( zdrowka zatem. Musisz byc wykonczona po tak dlugo branym antybiotyku. Nie wyobrazam sobie :( werka miala straszny wysyp na twarzy ale juz strupki odpadaja, idzie ku koncowi. Teraz czas na Kube :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
a zostały Werze jakieś przebarwienia? nie wiem, które objawy to antyb., a które tzw. herx - czyli toksyny z martwej chlamydii - ale powiem Ci, że miewam złe myśli egzystencjalne, bo objawy paskudne łącznie z arytmią serca, drżeniem rąk i całkowitą utratą smaku. Nauczka dla mnie tylko taka jak się przedłuża kaszel, jakieś poranne chrypy z wydzieliną i takie ogólnie słabe samopoczucie (potliwość, kręcenie w głowie, apatia itp.), trzeba zrobić badania na to świństwo, zanim zlezie na płuca i marsz do pulmonologa, bo zwykły nie zdiagnozuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam w spr. tych przebarwień bo Miśce zostało kilka - a to już 3 msc. (z tych największych strupków, choć niezdrapanych) i nie wiem, czym to ewentualnie rozjaśniać, czy tylko słońce pomoże (po twarzy wysypało tylko jednym). jak Twój lek. będzie miał po ospie jakieś wskazówki, napisz proszę. nam kazała ją porządnie wzmocnić (bioaron c, vibovit, a nawet żelazo, ale ją zaparło).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie strasz bo ona ma na twarzy duzo takich sporych strupow. Szczegolnie na czole. Dam znac jak czegos sie dowiem. Ja zrobilam syrop z cebuli, selera i buraka i juz podaje. Do tego imunoglukan. Boje sie spadku odpornosci jak diabli. Akurat na lato :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolek123
moje dzieciaki mialy przebarwienia ponad 4 miesiace i to chyba normalne, bo pamietam jak lekarz po 3 miesiacach u mlodego nie zauwazyl i sie zdziwil jak mu o ospie wspomnialam i dopiero ja mu pokazalam, powiedzial ze ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dag1075
a ten syrop to wszystko razem,czy jak.brzmi dobrze,daj posze przepis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
daga- burak, cebula, seler ( u mnie proporcje to najwięcej buraka, średnia ilość selera i najmniej to cebula tak proporcjonalnie) Kroisz na kawałeczki (nie muszą być tycie, mikroskopijne), wkładasz do słoika (jak wkładam warstwami:burak,seler, cebula i od nowa, albo mieszam wszystko przed włożeniem do słoika-nie ma to znaczenia). Na samą górę 2-3 łyżki miodu, zakręcasz, odstawiasz gdzieś w ciepłe miejsce, po ok. 5 godzinach odlewam sam syrop do mniejszego słoiczka i już. Smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
o dziękuję!! a da się to wypić (bo sama cebula jest w miarę ok)? nastawię dzisiaj, najwyżej sama wypiję;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomóżcie mi znaleźć przyczynę obrzęku nosa, sinej śluzówki i nocnego kaszlu u 3 latka, czy może stać za tym refluks ? Dziecko w niemowlęctwie miewało chlustające wymioty, słaby apetyt i słabe przybieranie na wadze, wybudzało się często z płaczem, eksperymentalnie przeleczone helicidem, było trochę lepiej, teraz ciągle w nocy pokasłuje, laryngolog obstawia alergię albo robale, a mnie się jeszcze ten refluks przypomniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, w 90% tutejszych dzieci nie ma samego refluksu, tylko on jest efektem albo alergii, albo pasożytów, albo bakterii (słabej odporności). podobno sine śluzówki to alergia, ale podobnie się dzieje przy przewlekłym zap. zatok -bakteryjnym/grzybicznym. Właściwie bez opinii laryng. (np. jak migdał, czy jałowy posiew z gardła na czczo, czy tam nic nie spływa w nocy, czy zaczerwieniona jest tylna część gardła. dobry laryng. z endoskopem jest w stanie po wyglądzie krtani i języka orzec, czy to spływa z góry czy z dołu, ze kaszel w pozycji poziomej występuje) oraz wszechstronnej diagnostyce (morf. i rozmaz - czy są eozynofile podniesione, igg i igm na chlamdydię, mykoplazmy, panel alergiczny ige) to nie ruszysz dalej. Asiulek - wyśmienity ten syrop!! jeszcze raz dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga- wera nieraz 2 lyzki pije bo sie domaga :) nie mozna go raczej przedawkowac :) No i Kuba ma ospe :( pewnie od tego mial ostatnio nasilony refluks. Jeszcze do tego zeby. Grrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie mamy czy możecie mi pomoc i opisać jak na poczatku wygladała wasza droga z leczeniem refluksu u dzieci? Moja corka ma 2lata i nadal zdarza sie ze pokarm sie jej podniesie albo ze chlupnie mlekiem. Pediatra kazała czekać bo niby samo przejdzie po gastrotusie i nutritionie do mleka-nie przeszło. Zmieniłam pediatrę ten to samo jak mantrę powtarzał wiec udałam sie po skończeniu roku do gastroenterologa-zleciła usg jamy brzusznej/ktore bić nie wykazało pani pediatra wykonująca stwierdziła ze dziecko zdrowe mimo ze ledwie cos mogła zobaczyc bo mała sie tak ruszała i płakała miała ocenę wpustu zrobic ale nie dała rady. Po badaniu powiedziała ze ani razu pokarm sie nie podniósł-no tyle ze była karmiona 2godz wczesniej samym mlekiem i sukienka cała śmierdząca i mokra od niego była.wyszlo ze jestem jakas nienormalna. Znowu gastrolog nas zbyła i pediatra tez. Teraz znowu idę do gastrologa ale zrobię wczesniej morfologię, mocz, kał zeby miec takie podstawowe badania. Czy cos jeszcze moge zrobic przed wizyta na własna rękę? Dodam ze mała ma niby skaze białkowa ale tez nas zbywają jest na nutramigenie dalej a badań żadnych nie kazali zrobic. Tylko czekać bo przejdzie ale ja chce miec pewność czegoś a nie przypuszczenia. Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli jest podejrzenie refluksu to można zastosować eksperymentalnie bez obciążania dziecka nieprzyjemnymi badaniami leki IPP, dawkę musi ustalić lekarz, moje dziecko było tam przeleczone mając 1,5 roku, nastąpiła poprawa. Ale może niech się wypowiedzą tutejsze mamy, bo ja tu tylko gościnie, one pewnie mają większe doświadczenie w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolek123
Z tak duzym dzieckiem to chyba nie powinno byc problemu, bo z tego co wiem nie wykonują badań tylko na podstawie obserwacji przepisuja IPP (no chyba ze sie nie poprawia po nich, albo trafilas na takiego gastro jak ja). Usg nie jest miarodajnym badaniem, wiec nie dziw sie ze nic nie wyszlo, bo po prostu w trakcie krotkiego badania akurat sie nie cofalo. A badany miala podprzeponowy odcinek przelyku? Co do mleka to z tego co wiem w wieku 2 lat kaza juz odstawiac i podawac dziecku jak oni to nazywala posilki dla doroslych, czyli ma jesc normalnie (oczywiscie bez soli, cukru, smażonego itp.) a czy mala ma problemy z jedzeniem, przybieraniem na wadze? Czy tylko martwisz sie tym ze ulewa (w tym wieku nie jest to raczej normalne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek jak tam ospa Kuby?nie wiem czy Cię lekarz uprzedzil, że tak wczesne wystapienie ospy nie oznacza ze maly nie bedzie jej mial ponownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za odzew. Przybiera na wadze, wczesniej przez ten refluks nic nie chciała jesc (gastrolog nam mówiła ze ta niechęć wynika z tego ze zle jej sie jedzenie kojarzy a mlekiem uspokaja na chwile ten podrażniony przełyk) wiec mleka domagała sie ogromnie duzo zamiast normalnych posiłków. Teraz mleko wieczorem i rano musi dostać-wieczorem da sie obejść bez jak zje kolacje ale rano to niestety...aria na całego i sama idzie do kuchni po butelkę i puszkę z mlekiem (jest na nutramigenie przez ta domniemana skaze wiec nawet dobrze ze go pije bo to lek). Nawet jak zje zupe to słyszę ze cos sie podnosi tam w brzuchu, albo jak wiecej sie napije wody. Mlekiem uleje jak nie jest zagęszczone. Gastrolog wczesniej kazała podawać syrop Gastrotuss, zagęszczać nutritionem, stosować nutramigen i podnieść łóżeczko z jednej strony zeby spała pod Lekkim skosem. To tyle zaleceń. Nie wiem czy zbadała na usg ten odcinek bo gastrolog najbardziej chciała ocenę wpustu ale tego nie udało sie zrObić. Przed wizyta u tego gastrologa do jakiego sie wybieramy mamy zrobic morfologię, kał, mocz i zastanawiam sie czy jest cos jeszcze co moge wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
z kału zrób utajoną krew, ewentualnie badanie ogólne (z ph), może bakteryjne. czym więcej się da zrobić nieinwazyjnych (jak z kału) tym będziesz czuła się bezpieczniej. jak ją kłujesz zrób może aspat i alat, może to bedzie jakis wskaźnik dla gastrologa. a tak więcej nie zrobisz. jak ma nietolerancję na mleko, to nie da rady przejść na normalne, może być jak u nas że mleka ssaków nie pija i nie jada (poza kozim jogurtem i kozim serem, sporadycznie jogurt nat. krowi) + mleko migdałowe i inne roślinne. bardzo długo nie mogłam jej odstawić od mm pepti, bo była awantura, więc wiem, o czym mówisz. ja robiłam i polecam igg - panel na nietolerancje z późnymi reakcjami (i tam wyszło nam mleko i jajo), jeśli zwykły alerg. wychodzi czysty (miała i z krwi ige i skórny), a dziecko nie ma skóry alergiczneji nie wygląda na alergika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×