LUTY 2008 !!!

Anna Szn dlaczego sprzedałaś X landera? To są rewelacyjne wózki.

hej dziewzczyny lula trzymam kciuki za Was u nas dramat z moja corcia , wymiotowala mi rano i to po mleku, ledwo wstala mleczko wypila i jak zwymiotowala.... tak dwa razy, jakby ktos weza odkrecil... :( biedaczka, pozniej spala 3h i znow jak wstala pochodzila i mleko dostala to zwymiotowala jeszcze gorzej niz rano... i to noskiem jeszcze jej lecialo :( mysle ze to od szczepionki.... teraz spi mi w ramionach, zreszta jak pol dnia dzisiaj.... biedna.... wypila herbatki, zjadla pol buleczki i butelke mleka udalo jej sie wypic nie zwracajac. slaba jest biedaczka i goraczke ma, wlasnie maz polecial po nurofen bo paracetamol nic nie dal :( i tak czuje jak jej rosnie ta goraczka....

Hej Dziewczyny! Właśnie wyprałam cały wózek - ledwo chodzę. Plecy bolą mnie jak diabli. Lula, wcale nie jest mi łatwo rozstawać się z moim kochanym czołgiem x-landerem. Bardzo go lubiłam, miałam wersję XA z przednimi kółkami obrotowymi i w limitowanym kolorze army ze wstawkami moro. Wszystko super, ale ja kupiłam go w mega zestawie z gondolą, fotelikiem samochodowym, torbą, parasolką, pompką do kół i foliami do spacerowki i gondoli. No i tak sobie pomyślałam, że szkoda, żeby gondola leżała z fotelikiem na szafie, bo tych rzeczy już przecież nie używam, więc dobrze byłoby sprzedać w całym zestawie, póki spacerówka jeszcze dobrze wygląda. Jak zajadę i poniszczę spacerówkę, to nie sprzedam za dobrą cenę całego zestawu - a tak będę miała w zamian samą spacerówkę. No i wybrałam sobie ten Casualplay Vintage 2, bo jest porządny, cena rewelacja, siedzisko całkiem pionowo się stawia (w x-landerze trochę pochylone do tyłu i mój mały ciągle do przodu się wychylał, nie lubił takiej trochę leżącej pozycji) i rozkłada na płasko do leżenia, jest fajna budka, ogromny kosz na zakupy (a ja dużo robię zakupów podczas spacerów), wysuwany podnóżek, okrycie na nogi, folia, regulowana teleskopowa rączka (i cała, bo ja nie umiem tych rączek osobnych trzymać) i wygląda bardzo elegancko według mnie, a to też ważne;) Jutro wózek przyjedzie, więc się nacieszę i wszystko dokładnie obejrzę. Kupię sobie jeszcze do niego torbę, ale niekoniecznie oryginalną, bo kosztuje około 160 zł i parasolkę przeciwsłoneczną. Sylwia, zobacz sobie ten Vintage 2, bo naprawdę wózeczek jest super funkcjonalny i do tego elegancki. Kolor wkładki sama sobie dobierasz - akurat w Dino mieli do wyboru tylko 4 kolory, wybrałam ten zielony - verde. Waga też jest ok, jak większość dobrych wózków spacerowych. W Dino mają go najtaniej, bo w większości sklepów internetowych ceny są od 950 do 999, a nawet dobijają do 1200 zł. Więc opłaca się kupić taki wózek choćby na rok, bo potem na allegro spokojnie pogoni się go za 700:) Alantoina - ojej, a coś się zanosiło, że twoja mała się rozchoruje? Kurczę, wymioty są okropne u tak małych dzieci. Pilnuj, żeby dużo piła, chociaż przy takich wymiotach z gorączką to i picie może zwrócić. Obserwuj ją, jak ta gorączka się rozwija i czy dochodzą inne objawy. Ja to teraz przeczulona jestem, bo w Szczecinie ostatnio było kilka przypadków sepsy, więc na hasło gorączka jestem cała elektryczna. Całkiem możliwe, że to od szczepionki, objawy mogą po tygodniu dopiero być. Może jutro będzie już dobrze, czego z cąłego serca ci życzę. A teraz mam taki kaprys - chciejstwo, który może w przypływie dobroci i czasu spełnić któraś moja kochana lutóweczka z Anglii (może Ty Tilli miałabyś możliwość?) ;) : Potrzebuję sos Worcestershire!!! Ze dwie butelki!!! Muszę mieć ten sos, żeby oryginalnie zrobić sobie sałatkę cesarską z sałatą lodową, parmezanem i grzankami.Chodzi za mną chyba od miesiąca. Żaden podrobiony sos z majonezem nie robi z tej sałatki takiego nieba w gębie, jak właśnie sos worcester. Kochane, która będzie do Polski lecieć niebawem? Jest możliwość, żeby któraś z Was kupiła mi te sosy? jak nie byłoby problemu, to najpierw podajcie mi cenę, bo te sosy są na allegro po 11 lub 15 zł, plus jeszcze przesyłka. Czyli ostatecznie po 20,50 albo 27,50 zł. Ale nie wiem, czy to są takie dobre, oryginalne. Dobra, idę spać, bo godzina straszna się zrobiła. Miłej nocki dla wszystkich, zdrowia dla chorych dzieciaczków i miłego poranka!:) Pa!

ja sie nie odzywam bo przyjaciolka do mnie przyjechala na tydzien wiec rozumiecie :) Anna :) oryginalny Lea & Perrins Worcestershire Sauce 150ml - 1.14 funta Lea & Perrins Worcestershire Sauce 290ml 2.05 funta jak co to spoko moge kupic dwie butelki ;) tylko daj znac jaka pojemnosc:) odezwe sie w weekend :)

Hej! Alantoina - jak mała? Mam nadzieję, że już lepiej. Moja Ula miała takie objawy jak złapała wirusa żołądkowego. U nas dzisiaj kiepska noc, bo córci sie zaczyna chyba katar. Miała zapchany nosek i oddychała przez usta. Rano próbowałam z fridą, ale nic nie wyszło. Humor za to ma świetny. Wczoraj sie uśmialiśmy podczas kąpieli, bo stanęła sobie w wannie, złapała sie brzegu i wyciągała dzióbek do całowania raz do mnie, raz do taty. Trwało to dobre 5 minut. Dzisiaj rano znowu domagała się całusków. Az strach pomysleć co z niej wyrośnie :D Ania - no, no, takie smaki? Może zaszaleliście ostatnio skutecznie jak był mąż :P Tilli to już chyba na dniach wracasz?

Śpicie jeszcze???

hej.. jestem podczytuje ale w sumie chyba na nic mnie nie stac wiecej.... Syliwa a jak nmala?? Moja osttanio czesto budzi sie w nocy. dzis nawet Vibrucol nei podzialal. Pewno przez zeby. Wiec trzeba przeczekac....A wczoraj niani poszla spac juz o 10:00 i spala przez 3 h. Takze niania byla w szoku. POzdrawiam.

Czesc dziewczyny :) U mnie dziś Marysia szaleje ze swoja prababcią i nie wiadomo kto bardziej szczesliwy z tego powodu :) Alanotina - co to sie u was porobiło, że mala tak wymiotuje? Ania - Tak czytam o twoich wozkowych rozterkach, mnie czeka to samo z fotelikiem, musze juz koniecznie zmienic i nie bardzo wiem jeszcze na jaki...

Angelika - przesilenie wiosenne? Jeszcze trochę, zaświeci więcej słonka, wyjdziemy na spacerki z naszymi skarbkami i od razu będzie lepiej :) Tak sie pocieszam :) Dzwoniłam do teściowej i mała kataru nie ma, więc nie wiem co to było w nocy. Zaraz wychodzą na spacer.

Ziuuutek ja zmieniałam w połowie lutego i mała jest zachwycona, że jeździ przodem do kierunku jazdy. Mamy maxi cosi

helo Anna rzeczywiscie po co ma lezec ta cala reszta, obys tylko duzo nie stracila przy sprzedazy i kupnie nowego :) Zuzia miala ta szczepionke i tam bylo napisane ze po 6-10 dniach moze byc wysypka i goraczka i brak apetytu, ozywiscie w przypadkach 1 na 10 i oczywiscie moja musi tak odczuwac to wszystko :( moja corcia miala ten rotawirus jak miala 6 mcy i tez jestem przeczulona na to, ale mysle ze to nie to bo kupke normalna robila a dzis juz nie wymiotuje, wypila owsianke, taka rzadka jej zrobilam, i herbatke i dwa gryzy banana... znow mi wychudnie biedactwo, jak dzis zwymiotuje to do lekarza pojde bo sie boje o nia, cala oslabiona i tylko ze mna siedzi, na kolanach albo spi na kolanach u mnie, teraz do lozeczka ja odstawilam ale sprawdzam co sie tam dzieje, zawsze taka przewrazliwiona jestem jak mam ja sama spiaca zostawic i jeszcze z goraczka.... a tak poza tym to wsio ok wlasciwie, Sylwia to moze to te sa bez mozliwosci zawiniecia i zapiecia, tez kiedy takie mialam, ale ogolnie to z huggisow zadowolona jestem, Anna ja iestety nie lece w najblizszym czasie do pl:( ale moze jak bede kiedys leciala... szkoda ze nie pisalas wczesniej bo akurat moi rodzice w sob rano wracali do pl....

Anna - a co jeszcze robisz z tego sosu? to jakis majonezowy? Zaintrygowałaś mnie, lubie nowinki :)

Hej Dziewczyny! Już dwa razy pisałam i wszystko mi wcięło, bo Tymek klapnął w klawiaturę. W końcu dałam sobie spokój i poszłam go położyć spać. teraz trochę luzu, więc mogę pisać:) Pogodę mam makabryczną, od rana była już zamieć śnieżna, potem słońce, teraz znów zamieć śnieżna i temperatura spadła do 0. Gdzie ta wiosna do cholery??? Tymek nauczył się skakać z łóżka i mnie straszy. Skacze na proste nogi szyderczo się przy tym śmiejąc. Kaskader rośnie, albo alpinista. Wszędzie go pełno, wszędzie się wspina, włazi i się wciska. On ma strasznie silne i sprawne te nogi, nawet jak go usypiam, to nimi wierzga. Kupiłam mu nowe kapcie z Befado, tym razem z wyszytymi płomieniami i napisem \"speedy\" - jak ulał do niego i jego temperamentu pasują. Sylwia - nic nie nabroiliśmy z moim mężem;) Mam właśnie @, a w kwietniu zakładam spiralę, co by mieć spokój na parę lat. Widziałaś w Dino ten wózek Vintage 2? Zapomniałam wczoraj dopisać, że ma przekładaną rączkę i wyżej usadowione siedzisko - dziecko nie wdycha tak spalin, kurzu i tumanów piachu. Czekam właśnie na kuriera i bardzo jestem ciekawa, jak wygląda w rzeczywistości ten wózek. Tilli - Kochana, jak możesz, to kup mi dwa sosy o pojemności 290 ml. Tylko zobacz, czy mają długą datę. Jak będziesz w PL, to jakoś go od Ciebie odbiorę. Ciesz się przyjaciółką, miłej zabawy, plotkowania i dobrego humoru! Naładuj akumulatory i odezwij się w weekend. Ziuuutek - ja na szczęście rozterkę z wózkiem mam za sobą, a z fotelikiem nie muszę wariować, bo nie mam auta. Kupię jakiś, żeby był w razie czego, jak ktoś będzie nas gdzieś wiózł. Fajnie, że Marysia ma kochaną prababcię;) Niech się sobą cieszą:) To korzyść dla jednej i drugiej:) A sos Worcester to: \"Proces wytwarzania sosu worcester jest również mniej więcej (raczej więcej niż mniej, ale przecież \"diabeł tkwi w szczegółach\") znany. Rozdrobnione cebule, szalotki i czosnek miesza się z octem słodowym i umieszcza w beczkach na pewien, nieznany czas. Następnie mieszanina jest przelewana do kadzi, do których dodawane są anchois, tamarynda, przyprawy (między innymi papryczki chilli i goździki, chociaż nie jest to takie pewne) oraz melasę. Wszystko jest ucierane, a potem filtrowane. Cały proces trwa około 2 lat.Szczegóły są największą tajemnicą firmy Lea & Perrins Co. \" Skład sosu: Skład: ocet słodowy, ocet winny, melasa, cukier, sardela (anchovies), tamarynda, szalotki, czosnek, przyprawy, aromaty naturalne. Czyli sos jest coś na podobę octu balsamicznego, tylko z przyprawami. A do sałatki cesarskiej robi się taki sos majonezowy z musztardą, żółtkiem, czosnkiem, oliwą z oliwek i dodaje się tego sosu Worcester - wtedy wszystko pasuje do sałaty lodowej, parmezanu i grzanek z bułki:) Można dodać jeszcze pomidorki te małe, cherry. Alantoina - nie stracę na sprzedaży i kupnie nowego, bo jeszcze w kieszeni parę setek mi zostanie:) Więc zostawię, może właśnie na fotelik samochodowy? Dobrze, że Zuzi już lepiej i coś tam je, tylko bidulka faktycznie osowiała jest, skoro z kolan nie chce ci zejść. Dużo zdrówka dla niej!:) A te sosy to już może Tilli mi kupi, więc się nie przejmuj:) A gdzie się Danis podziała? I cała reszta pań???

Witam, Viki ma katerek i kiepsko spala cala noc. Spalam z grucha i sterimarem przy poduszce eby szybciej bylo w nocy:) Poz tym wszystko ok, lata jak nakrecona takze chyba ja przeziebilam. Z jedzeniem wiadmo nieciekawie bo ni ma jak oddychac ale do chudzinek nie nalezy takze nic jej nie bedzie :) Alantoina-biedactwo. Oby szybko wrocila do zdrowia. Teraz kurcze ta cholerna grypa zoladkowa szaleje. AnnaSz- zapomnila jeszcze dodac ze w miedzyczasie byl deszcz i grad:) A mi sie udalo skoczyc na rynek akurat pomiedzy tymi wszystkimi opadami hehe. Takze dzisiaj tez taki krotki niecalogodzinny spacerek. Wystarczy w ta pogode. Wszystko byloby ok gdyby tak nie wialo! Jesli chodzi o krzyki wymuszania itp to Viki ma dokladnie to samo. Czasami mi tez trudno wytrzymac. Staram sie wogole nie reagowac i nawet nie patrzec na nia. Wogole to moja taka jest wiertara jak moj maz mowi hehe. Non stpo w ruchu, cos robi, mastruje, biega no chwli nie usiedzi! Bylam ostatnio w urzedzie i byl chlopczyk dokladnie w wieku Viki. Roznica tygodnia. Siedzial u rodzicow na kolanach, potem stal obok, obserwowal. A Viki latala jak wsciekla, podbiegala do niego smiala sie, potem uciekala, zaczepiala ludzi, dziewczynce chciala telefon zabrac. No szok. ja bigalam za nia ja opetana ale ona nie chce na rece. Nie ma mowy takie krzyki sa. Chwileczke tylko dala sie wziac bo tak sie zgrzala ze musiala sie napic. Ale pochwili zlapala butle i razem z nia biegala. No sekundy nie usiedzi. Wasze dzieciaczki tez tak? Czy to moje taie nadpobudliwe? No wiem ze AnnaSz pisze ze Tymek tez taki wiercipieta:) ito kaskader hehe. Moja narazie dopiero wchodzi na kanape po pudelku( jak Olivcia Tilli na filmiku) ale schodzi tylko tylem.

może wszystkie lutowe dzieci są takie żywe? Bo moja tez nie usiedzi ani chwili :) Ania - wózek fajny, ale ja myslałam o takim z daszkiem. Juz sama nie wiem. Musze sie wybrac do jakiegoś sklepu i podotykać :)

W Gdyni pogoda równie koszmarna co w Szczecinie. Alantoina moja córcia nie miała rotawirusa, tylko jakiś zwykły żołądkowy i przy nim nie było biegunki, tylko wymioty. Ale na szczeście trwało to tylko 1 dzień.

Anna no Ty to masz glowe do interesow :) Zuzka juz nawet zjadla druga butle owsianki ale nic nie chce normalnie jesc, kurcze nie przypuszczalam ze moze tak po szczepionce sie dziecko meczyc, ona caly czas kweka i steka, yyy ee yyy eee, tak mi jej szkoda.... ale po schodach to ma sile wlazic bambaryla mala :O mamba ja tez zawsze w pogotowiu mam wszystko przy lozku czy Wasze dzieci tez tak czesto maja katar i kaszel bez goraczki? moja ma tak... dobrze ze teraz nie kaszle i nie katarzy.... Sylwia to dobrze ze mala nie miala rotawirusa, teraz nawet ogladam reklamy zeby zaszczepiac do 6mca dzieci na rotawirus... moja tydzien lezala w szpitalu i juz bym nie chcial zeby znow tam trafila dzis juz nie wymiotuje nawet mowi teraz aaauuaaa mamama i juz steka yyyeeee musi byc pewnie wyglodniala, dobrze ze chociaz pije ta owsianke to jej brzuszek zapelni troche ale duzo spi u nas ladna pogoda dzis chociaz powietrze zimne, musze na dwor z dziecmi wyjsc przewietrzyc sie. ale to jak Kacperek sie obudzi

Sylwia, o jaki daszek ci chodzi? O taki poziomy kawałek materiału nad głową? Ja takiego wózka nawet nie oglądałam, muszę mieć normalną budę, bo Tymek na spacerach często śpi, więc musi być osłonięty od słońca czy wiatru. Taka lekką, przewozową spacerówkę mam od kuzynki, więc Tymek ma full opcję;) Masz rację, najlepiej się przejść do hurtowni czy sklepu i podotykać wózki. No i poprowadzić po sklepie też fajnie. Nadal siedzę i czekam na kuriera. Mamba - u mnie gradu nie było! chyba tylko na lewobrzeżu grad sypał. A teraz znów słońce, co za pogoda! I zimno jak cholera, taka reumatyczna pogoda. Ja też śpię z kroplami do nosa i marimerem pod poduszką;) Jest tam jeszcze mój telefon, pilot do telewizora i chusteczki do nosa. Pełno skarbów!:) Alantoina -jak na chorobę , to Zuzia naprawdę dużo ci zjada, więc się nie przejmuj. Mój Tymek jak chory to tylko pije herbatkę i może ze dwa razy dziennie kaszę z butli - po 120 ml maksimum.

pewno natychmiast jak to napisze cos się przypałęta, ale i tak napisze :P Marysia mi nie chorowała nigdy na nic, każde szczepienie jakgdyby nigdy nic przechodzi, zęby też. Jak czytam co się u was dzieje to wspolczuje, ale z drugiej strony nabieracie wprawy, ja to bym chyba juz przy goraczce do szpitala leciala :P A z innej beczki, jak sie brzuchow po ciazy pozbylyscie? Ja i na basen chodze i ćwicze i diete mam rozsadna i cholera jasna nic nie chudne! Marysia sie z prababcia tak rozochocila ze spac za skarby swiata nie chciała, babcia chciala ja usypiac ale nie dalam. To usypianie to by dopiero trwalo heheh

Mmam pytanko, czy ktores z naszych pociech ma zabawke : gasienica gawedziarka i czy warto wydac te 100 zl na to spiewajace i gadajace, mi sie podoba, a Mati jest na etapie przyciskania wszelkich guziczkow wydajacych dzwieki i widac ze rozmyslnie i swiadomie

Dziewczyny a co się stało z Małpeczką? Pamietam, że była z nami od poczatku prawie, po porodzie jakos nie zagladalam do was za często i własnie sobie uświadomiłam, że jej nie ma a przeciez odzywala sie kiedys czesto. Co się stalo? A tak w ogole to zajrzalam na pierwsze strony topicu, tyle nas bylo i i tyle odpadło. Nie zdawalam sobie sprawy jak wiele jednak jest niedonoszonych ciąż. Ma ktoś tabelkę aktualną? Może ja odświeżymy?

anted, ja mam taki stolik chicco: http://www.lulumarket.pl/go/_info/?user_id=406&lang=pl Marysia dostała na roczek, wart każdej złotówki, uwielbia to pianinko i cały ogródek, ciagle przyciska, przeklada. A jak sie znudzi to go odwracam i pod spodem sa takie duze klocki do ukladania, tez jej sie podoba. Gasienica pewno sie sprawdzi, tylko nie wiem czy nie znudzi szybko. Marysia ma inne grajace zabawki i po paru dniach odchodza w zapomnienie. Tylko ten stolik ma tyle różności ze nie nudzi sie nigdy

Anna - nie śpij z telefonem koło głowy, w ogóle komorke powinno sie trzymać jak najdalej od głowy, a rozmawiajac najlepiej używac słuchawki. Poczytaj w necie co piszą, to za pare lat moze sie okazac ze mamy epidemie raka mozgu od tego. Ciezko dotrzec do takich tekstow, ale wystarczy sie zastanowic, że nikt tego nie testowal na dluzsza mete, tzn jaki to ma wplyw na mozg. To sie dopiero okaze zajakis czas. A DDT tez dlugo uwazano za bezpieczny. No i przede wszystkim dzieciom do zabawy komorek nie dawajcie! Ale zabrzmiałam cooo?!

Anna - nie śpij z telefonem koło głowy, w ogóle komorke powinno sie trzymać jak najdalej od głowy, a rozmawiajac najlepiej używac słuchawki. Poczytaj w necie co piszą, to za pare lat moze sie okazac ze mamy epidemie raka mozgu od tego. Ciezko dotrzec do takich tekstow, ale wystarczy sie zastanowic, że nikt tego nie testowal na dluzsza mete, tzn jaki to ma wplyw na mozg. To sie dopiero okaze zajakis czas. A DDT tez dlugo uwazano za bezpieczny. No i przede wszystkim dzieciom do zabawy komorek nie dawajcie! Ale zabrzmiałam cooo?!

no ładnie, nikogo nie ma a ja sama ze soba gadam :P

ziuuutek dzieki, Mati ma ten stolik, dostal go na swieta i caly czas na topie, naprawde swietna sprawa, ale teraz szukam cos co pomaga mu w rozwoju mowy, pa

Alantoina-moja Viki jedynie ma katar. To jedyna choroba jaka przechodzilysmy do tej pory. Tylko katar i nic wiecej. Zywa jak zawsze, wszytsko ok tylko z nocha leci. Ja ostatnio przegielam ze spacerem a tak cholernie wialo. No nic to. Przejdzie. AnnaSzn-u mnie teraz resztki slonca hehe. Jakbysmy z innego Szczecina byly :D Ziuuutek-moja jedynie katar juz miala kilka razy. Ale to byloby na tyle:) Zadnej tzrydniowki, gryp, wirusow. Nic:) A katar za kazdym razem musze sie przyznac z mojej winy bo ja przeziebie. W Irl to ciagle wialo a ja latam na dlugie spacery i o. A ostatnio mi zdjela rekawiczki i jak dotarlysmy do domu to cale raczki zamarzniete miala. Aj bo wgole ona zdejmuje rekawiczki. Tylko jak spi to jest ok a tak to siup i nie ma :0 No a z lekow to paracetamol jedynie dostaje sporadycznie przy zabkach, bo u nas niestety ciezko to idzie. Viki krzyczy z bolu. Goraczki nie ma ale boli ze spac nie moze i w koncu sie zlituje i dam ale to byloby na tyle z lekarstw. Dostala w sumie moze z 10 razy w zyciu. Poza tym D3 i C. Nic poza tym:) Tez pewnie jak sie pochwalilam to zaraz cos sie przyplacze hehe.

Mamba - Marysia ma podobny stosunek do skarpetek, tylko sie odwroce i juz posciagane, a przed spaniem obowiazkowo. Buty wiele nie pomagaja bo tez nauczyla sie juz sciagac. Z rekawiczkami nie mam problemu bo mam kurtkę z takimi łapkami, nie zdejmie zeby nie wiem co :D

Na chwilke Kolejny test wyszedl juz pozytywny. A ja sie dowiedzialam ze maja moj oddzial pracy maja zamknac :( I jestem teraz zalamana bo nie wiem jak to prawnie ugryzc. Takiego scenariusza nie przewidywalam :(

Angelika - tzn ze jestes w ciązy? Gratuluje :) No i masz rozwiazanie z praca, przeciez nie zwolnia cie w ciazy chyba nie? Kurcze ja tu jestem dyzurna dzisiaj noooo, gdzie sie wszystkie podziewacie?