Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Tilli, moje najszczersze życzenia! Kurcze, trochę się spóźniłam, mam nadzieję, że jeszcze przeczytasz :) Ja miałam wczoraj \"bumelkę\" na forum, bo jechaliśmy wieczorkiem na imprezę (50 urodziny mojego szwagra, z pompą, na sali i z zespołem), więc już od rana właściwie cały dzień był podporządkowany temu wydarzeniu :) Kasper wczoraj pierwszy raz został na wieczór sam w domu, tzn. z babcią :) Dostał też Bebiko, ale zjadł tylko 100 ml, z czego ponoć bardzo dużo ulał. A po ulaniu, to już tylko pluł... Ale po powrocie miałam piersi tak naładowane, że ściągnęłam do zamrożenia 100 ml, a o 6-tej sama dziecko budziłam i dałam mu pić z dwóch cyców! Na szczęście mój aniołek zniósł te moje zabiegi bez protestów, hehehe... Co prawda w nocy był pewnie trochę głodny, ale i tak przespał całą, troszkę się tylko kręcił, jak wróciliśmy o 2-giej :) Ale babcia zdała relację, że był bardzo grzeczny, śmiała się i gugał, tylko zasnąć nie mógł bez mamusi... Ale babcia z wnuczkiem zrobili sobie imprezkę po prostu, zaprosili chrzestnego z jego dziewczyną (brat mojego Tomka) i tak długo go bawili, aż w końcu padł :) Teraz widzę, że też śpiący jest bardziej, niż zazwyczaj - musi tę imprezkę odespać, hehehe... Ale wiecie co? Myślałam, że to bardziej przeżyję, a tymczasem bawiłam się świetnie :) To już bardziej Tomek miał schiza, mimo że to z jego mamą Kasper został i teoretycznie to on powinien mieć do niej większe zaufanie :) Ja byłam całkowicie spokojna - mama Tomka sama wychowała 5-tkę swoich, a teraz ma już 7-ro wnucząt, w tym dwie wnuczki niewiele starsze od Kaspra (3 i 2 latka), więc ma wprawę i jest na bieżąco, hehehe... Ja ostatnio w dzień usypiam go w wózku (wożę po jadalni), bo też mi coś zaczął \"świrować\" - widać, taki wiek :) Anastazja, ładnie Ci Piotruś przybrał! Ja odnoszę wrażenie, że Kasper teraz tak szybko nie przybiera, ale zobaczymy, jak pójdziemy na szczepienie w przyszłym tygodniu :) Anted, współczuję tych problemów ze szczepionką! My idziemy 20-go - mam nadzieję, że na Śląsku nie będzie problemów z jej dostaniem! Może przychodnia zrobiła zapas... Katarina, fajnie, że się wreszcie odezwałaś! Obyś szybko dostała to mieszkanie, bo w przyczepie, to można pomieszkać na wakacjach albo miesiąc, ale nie całe życie! Dobrze, że do Polski jedziesz, to odpoczniesz troszkę od tych spartańskich warunków. A jeśli będziesz mieć dostęp do neta, to odzywaj się częściej i pokazuj swojego Filipka :) Urósł niesamowicie, już się z niego mały mężczyzna zrobił, hehehe... Sylwia, gratulacje dla syna! Widzę, że Cię duma rozpiera - i słusznie! Pochwal go od nas koniecznie :) Foola, mnie się wydaje, że skoro hormony ciążowe są produkowane przez organizm praktycznie od razu, to jak ktoś jest na nie wrażliwy, to może też szybko odczuwać. Ja byłam np. bardzo osłabiona i najpierw myślałam, że może mam anemię, ale jak nie dostałam okresu, to od razu wiedziałam, co jest :) Także test tylko potwierdził moje przypuszczenia. Myślę, że prawie 2 tygodnie po zapłodnieniu możesz już odczuwać. Ale lepiej sprawdzić, żeby nie było, że się, np. skórką z pomidora strułaś :) Mamba, Anastazja, ja podaję D3 Kasprowi cały czas i Cebion-multi. O tej D3, to mi nawet pediatra przypominała przy ostatnim szczepieniu, żeby dawać dalej. Kazała mi tylko wit. K odstawić, ale nawet na opakowaniu było napisane, że się daje do 2-go miesiąca tylko, także już Kasprowi wtedy nie dawałam :) Jenny, Kasper też czasem ma spocone a zimne stópki. Także myślę, że nie jest to jakiś niepokojący objaw, ale na wszelki wypadek spytam lekarki, jak pójdziemy na szczepienie. Ale fajowe zdjęcia Robcia! Najbardziej mi się podoba w tych długich czarnych włosach, bo blondynka, to z niego nie będzie, hehehe... Ale w tych czarnych, to normalnie laska! :D A na tym zdjęciu z chrzcin, to Ty? Ładnie wyglądałaś :) I faceta też masz przystojniaczka :) To już wiem, po kim z Robcia taka laska, hehehe... Gosiaczek, Kasper zjadł właśnie tylko 100 ml, ale to się nie liczy, bo to był jego pierwszy raz :) A z cyca nie odciągam, tylko daję bezpośrednio, więc mogę Ci tylko powiedzieć, że ok. 15 min., ale to raczej Ci nic nie powie, hehehe ;) Ale na opakowaniu pisze, że 180 ml 4 razy dziennie, więc mniej więcej tak, jak Tilli pisze :) A co do spania w łóżku... Gdyby nie to, że śpimy z Tomkiem na wersalce, a Kasper prawie od początku całe noce przesypia, to może też spałby z nami. No ale skoro tak się nam szczęścliwie ułożyło, to jest już tak przyzwyczajony do swojego łóżeczka, że jak go bierzemy czasem z rana do siebie, to nie jest zbyt zadowolony z tego ścisku, hehehe... Nawet raz, jak go potem włożyłam spowrotem do łóżeczka, to usłyszałam westchnienie ulgi :) Od tamtej pory na wersalce leży tylko czasami w dzień, jak nas tam już nie ma (znaczy - dostał eksmisję, hehehe). No, Kasper śpi już z 15 min. :) Drugie tyle jeszcze pewnie pośpi, to idę szybciutko coś zrobić :) Za wiele nie mogę, bo tatuś odsypia imprezkę i leczy kaczorka, hehehe... Ja wczoraj przypomniałam sobie, jak to jest bawić się bez alkoholu i jakoś szczególnie mi go nie brakowało. Tzn. wypiłam przez całą imprezę (8 godz.) 1,5 lampki wina takiej małej, ale to raczej symbolicznie, do toastów, bo w ogóle nic nie poczułam :) A oprócz tego 2,5 litra soku jabłkowego, więc Kasper dziś chyba nie będzie miał problemów ze zrobieniem kupki, hehehe... Miłego dnia! Uciekam, pa! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my w dzien nie mielismy problemów z zasypianiem nigdy tylko wieczorem własnie tak maluch nie moze sie wyciszyc i widac ze spiacy a trudno mu zasnąć, ale dzis taki dzien jakis ze i w dizen miał problem z szybkim spaniem ale ja mysle ze mu dziąsła dokuczają Sylwia moj tez najbardziej lubi jak sie mu ksiazeczki czyta jest tak wpatrzony i w słuchany ze az mnie to dziwi :) Ja pytałam o te zimne i spocone nózki i pediatra powiedziała ze moze tak byc Blondi fajnie ze sie wybawiłas ja tez bym sie gdzies urwała z mezem ale póki on tak budzi sie w nocy i nie chce za bardzo butli to nie ma mowy :( choc 2 razy wypił herbatke własnie wieczorem nie chciał piersi a herbatka była chłodna i chyba dobrze mu zrobiła na te dziąsła bo z checią ssał butle ale w dzien juz nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tak pusciutko? Ja własnie powinnam byc w kosciele ale mały jak usnał o 9.00 to wstac nie moze :) miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
zaglądałam kilka razy ale cisza jak makiem zasiał. jakoś nie mam dzis nastroju pogoda do d...., mąż chory teraz on ma angine oby nie poszlo dalej na dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mój mały pobił dzisiaj rekord.Wypił 200 ml herbatki a poptem zaraz zjadł cały słoiczek obiadku od 5 m-ca z królikiem.Teraz śpi juz 3 godziny(!!!) co normalnie mu sie nie zdarza.W ogóle z tymi niedzielami to jest niesprawiedliwe bo jak mój mąż z nim zostaje to zawsze mu ładnie śpi :ze mną w tygodniu nigdy nie jest talki grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
może dzis z tą pogodą bo Igi też spał 2,5 godz w domu co tez nie nalezy do niezwyklości, ja też spalam bo mnie bardzo zmulilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Pustki tu straszne! Blondii fajnie, że mogłaś sobie gdzieś wyjśc. szczerze mówiąc troche mi już brakuje życia towarzyskiego, ale na razie jeszcze nie mogę małej zostawiać, bo ona nadal nie toleruje butli. Dzisiaj cos sie stało córci z oczkiem. Nagle zaczeła płakać, oczko zrobiło się czerwone, przez jakiś czas nie chciała go otworzyc. Sadziłam, że coś jej wpadło, ale nic tam nie widać. I tak co ok godzine cała powieka, aż po brwi robi się czerwona i lecą jej łezki. Nie mam pojęcia co to może być. Na szczęście już nie płacze, bo było strasznie. Pierwszy raz słyszałam u córci płacz z bólu. Płakałyśmy obie. Wczoraj podałam małej kaszkę z malinami. Bardzo jej smakowało. Danis od dawna miałam Cię zapytać, ale mi jakoś wylatywało z pamięci - jak z karmieniem? Odstawiłaś Igorka? Pisałaś kiedyś, że po 3 m-cu odpuścisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja mam dziś jakieś stany depresyjno-maniakalne. Wszystko mnie wkurza, a poza tym nic mi się nie chce. Kasper marudził cały dzień - sama nie wiem, czy to przez tę pogodę, czy przez dziąsła... Próbowałam mu dziś Bebiko podać, ale nie ma szans - krzywi się i pluje, nie wypił nawet 10 ml. W końcu uległam i dałam mu cycka. Nie mam pojęcia, co te dziecko będzie jeść, jak ja do pracy wrócę. Ale czytałam, że kaszki można od 5-go miesiąca podawać, więc może spróbuję zamiast mleka jakąś mu dać... W końcu 7 godz., to nie tragedia - na dobrą sprawę, jak go nakarmię przed pracą i zaraz po, to tylko jeden posiłek mu zostanie. Idę się napić mleka z miodem i zjeść parę ciasteczek owsianych - może to poprawi mi nastrój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia zaparłam sie i nadal nad iecie jestem i nie odstawiłam go. Rozmawiałam z pediatrą o wprowadzaniu nowości ale ona mowi że po konsultacji z dematologiem i po 6 miesiącu, ja chcilam teraz bo po 6-8 planuje odstawke. Jakoś przyzwyczaiłam się do tej ubogiej diety, poza tym teraz z alergią poprawa i nawet pije 1 kawe z mlekiem, kolki pokarmowej nie ma i nie jest odrzucony caly. Dziś coś wyzlo ale wczoraj spróbowałam kilka czereśni więc to chyba to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia a Ty wprowadzasz nowości? zacznę chyba od ajbłuszka, potem marchewka, alboe kaszka ryżowa na wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja już podaję wszystko łącznie z mięskiem jak już pisałam wcześniej.teraz położyłam małego spać i oprócz 2 cycków zjadł 150 mleka ale tym razem dałam jeszcze do mleka 1 łyżeczkę kaszki.Jutro kupię bebiko 2R to na noc będę mu dawać mleko z kaszką.Mi sie wydaje że mój mały ma niesamowity apetyt dlatego was pytałam o to ile wasze dzieci piją mleka.Mojej szwagierki dziecko ma ponad 2 lata i mój mały na noc i w ogóle mleka pije więcej od niego...Tak sobie myślę ile ja mogę mieć w piersiach ale na pewno mam ze 100 w 2 cyckach i on jeszcze pije 150 mleka to chyba dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek, ja gdzieś czytałam, że w cyckach jest nieograniczona ilość, tzn. jak się skończy \"zapas\" odłożony, to organizm produkuje na bieżąco. Dlatego do tej pory nie dokarmiałam, bo stwierdziłam, że skoro organizm ma takie możliwości, to dam radę Kaspra wyżywić. No i się załatwiłam, bo teraz butli nie chce... A przedwczoraj w nocy z jednej piersi ściągnęłam 100 ml, więc myślę, że w obu możesz mieć więcej. Dziewczyny, co się ze mną dziś dzieje, to się w pale nie mieści! Liczyłam na jakąś rodzinną niedzielę dzisiaj, a skończyło się tak, że mój siedział przed kompem, a ja z płaczliwym dzieckiem w pokoju przez ileśtam godzin. Starałam się go jakoś ukoić, uspokoić, uśpić, no cokolwiek, ale się nie dało. Nawet cycka za bardzo nie chciał - tak od niechcenia raz na godzinę po 5 min... I koło 13-tej mój mężczyzna się nagle \"obudził\" - wparował do pokoju i mnie opierdzielił, że obiadu nie robię, a on jest głodny (bo nie jada śniadań). No kurde, nóż mi się w kieszeni otwarł! No jak się rozdarłam na niego, to się darłam do 17-tej, tak mnie z równowagi wyprowadził! I teraz oczywiście mam wyrzuty sumienia, że nasze biedne dziecko musiało tego wszystkiego wysłuchiwać, mimo że też nie miało udanego dnia dzisiaj... Kurde, czy ci faceci są jacyś ślepi i głusi? Oni nie słyszą, że np. dziecko płacze? Co jego zdaniem miałam zrobić - zostawić płaczące dziecko samo sobie i rzucić się do gotowania obiadu? Oczywiście zrobiłam ten obiad, na 15-tą (jak zwykle - wciąż mu powtarzam, że gdyby jadł śniadanie, jak człowiek, to by o 13-tej nie padał z głodu na ryj), bo się łaskawie pofatygował od gier komputerowych do pokoju i zajął małym przez pół godziny. Ale było już za późno - łzy leciały mi jak grochy po twarzy podczas tego gotowania. Jak to facet potrafi umęczonej kobiecie życie uprzykrzyć! Ostatnio spodobało mi się hasło z \"Lejdis\" - \"Jak faceci są z Marsa, to niech tam, k..., wracają!\" A wczoraj popołudniu jeszcze skoczyliśmy w góry, bo moja siostra z Niemiec przyjechała na tę imprezkę rodzinną, co byłam na niej w piątek, i wczoraj właśnie razem z drugą siostrą były w górach. I mi zadzwoniły koło 15-tej, że mamy przyjechać (ze Śląska jest blisko - nieco ponad godzinkę autem). Kasper pierwszy raz zobaczył Beskidy :) Niestety pod wieczór był już bardzo zmęczony i jak wracaliśmy, to całą drogę powrotną marudził :( Ale w sumie i tak się cieszę, że pojechaliśmy. Siostra dała nam klucze od swojego domku i będziemy tam jeździć co jakiś czas trawę kosić :) Także mamy gdzie spędzać weekendy aż do jesieni :) A Kasper zostanie \"prawie-Góralem\", hehehe... Mleko z miodem nie pomogło tak, jak \"wygadanie\" się przed Wami :) Ale tak szybko chyba dziś nie zasnę :( Zawsze, jak mi tak ciężko na duszy, to nie mogę spać :( Może jeszcze dziś zajrzę do Was. Na razie lecę wziąć prysznic i przebrać się w koszulę nocną - będę udawać sama przed sobą, że się kładę spać, hehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !!!! ZDALAM, ufff mam wakacje :) Blondi super ze sie wybawilas, fajnie ze mieszkacie tak blisko gor, ale coz akurat w Polsce albo morze albo gory nie mozna miec wszystkiego. Anastazja, moj Mati wsystko wklada do buzi i gryzie, zastanawiam sie czy to proba badania swiata czy juz dziaselka swedza, piszesz ze Piotrusiowi dokuczaja dziaselka, wspolczuje. Piszecie o ksiazeczkach,moj Mati zaczal przygode z ksiazka od 3 -go m-ca zycia, i tez jest mega-zaintetesowany :) danis dbaj o mezusia, oby na wasnic nie przeszlo.biedna jestes z ta dieta, ale jetes dzielna :), i piszesz o tym jak bedziesz wprowadzac, mi polozna mowila, zemozna na pocztek dac kaszke ryzowa, kleik na wlasnym mleku. gosiaczek pieknie twoje malenstwo je, hoho i juz miesko,szybciutko.. Sylwia wspolczuje z tym oczkiem, najgorzej jak cos sie dzieje a my niewiemy co z tym zrobic.,kaszka z malinami , mniam Blondi ja ide do pracy 20.08 , i niezamierzam dawac mu butli,przed praca i po , i na noc moje mleko,a pozostale posilki lyzeczka bedzie karmic niania. Wczoraj moj maly byl u mojej mamy 7 godzin, sparwil sie super, byl na spacerku 2 godziny, mojej mamy sasiadki mialy okazje zobaczyc wnuka, a w trakcie egzaminow czulam sie spokojna, bardziej niz wtedy gdy zostawiam go z tesciowa. A dzisiaj na 3 godziny byl z mezem, (ostatni egzam.) i wrocilam to dostalam cale sprawozdanie kiedy spal , kiedy marudzil, i kiedy sie smial,haha, i ile zjadl itp., widac ze tata byl przejety. Poszlismy na spacerek i Mati spal cale 4 godziny. Mati to rutyniarz, dzisiaj niechcialo mi sie robic kapieli, i okazalo sie ze absolutnie nie bylo mowy o spaniu, i wkoncu musialam chce czy nie wykapac malego,po kapieli oczy odrazu sie zamknely, wiec kapiel codziennie musi byc :),bez tego ani rusz. Ja karmie Matiego na zadanie ile zje tyle zje, i sie nie martwie, pieknie rosnie, nie placze , jest pogodny , jeszcze w czerwcu i lipcu tylko moje mleczko a w sierpniu (moze k-c lipca) przysmaki ktore wy juz wprowadzilyscie. pozdrawiam dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia-zobacz czy moze nie wpadla malej rzesa. MOjej Viki wpadla a taka jasniutkla i ja nie widzialam i tez oczko czerwone bylo. Przecieralam rumiankiem i przeszlo:0 Anted-gratuluje!!!!!teraz wreszcie mozesz cieszyc sie wakacjami:) Ja tak jak Ty narazie karmie tylk0 piersia. Po wakacjach zaczne wprowadzac nowosci. Tak gdzies w polowie sierpnia. Narazie karmie tez na zyczenie i mala je tyle ile chce:)Rosnie w oczach wszystko jest ok takz enarazie nei eksperymentuje:) A pokarmu nadal mam zdecydowany nadmiar. Tak jak pislam wczesniej nic mi sie nie uregulowalo i nadal mnie zalewa i naprawde zadko nie musze sie przebierac w srodku nmocy bo nawet pieluchy tetrowe nie starczaja. Wiecie tylko za czym teskknie. Za normalnym biustonoszem. Takim z fiszbinami a nie to miekkie badziewie. A Wy jakie nosicie. Tez te miekkie? Tak mi w szpitalu mowili a potem lekarz ze nie mzna tych z drutami i tak sie mecze :( Teraz jetsem na etapie kupowania stroju kapielowego na lato. Masakra jakas. Zawsze mialam duzy biust i problem ze stanikami. Tu w Irlandii moglam dostac ale ze strojem jest ciezko. W srode znow bede jechac na zakupy. Musze cos kupic bo lato sie zbliza a ja tylko jakies stare mam:( No i najwazniejsza rzecz. Moja Viki skonczyla dzisiaj 4 miesiace i jako prezent przewrocila sie z brzuszka na plecki poraz pierwszy:) Milaam pod reka i aparat i kamere(zawsze w pogotowiu:) ) ale zrobila to tak szybko i niespodziewanie ze nie zdazylam nic nagrac.Szybko zlapalam za kamere w nadziei ze powtorzy ale niestety juz nie chciala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted, moje gratulacje z powodu egzaminów! Muszę Ci powiedzieć, że jesteś bardzo dzielna :) Jako młoda mama mogłabyś z powodzeniem powiedzieć, że Ci się nie chce, albo że nie masz czasu, a Ty walczysz, hehehe... Danis, współczuję Ci tej diety. Ja kiedyś też dość długo musiałam stosować bardzo ubogą (już pisałam o tym), więc wiem, że rzeczywiście po pewnym czasie można się przyzwyczaić. Aczkolwiek życzę szybkiego powrotu do normalnego jedzenia :) Może ja Kasprowi rzeczywiście odpuszczę tę butlę, skoro się tak męczy. Dostanie kaszkę łyżeczką, to mu chyba lepiej pójdzie, bo nawet witaminy chętniej pije z łyżeczki, niż z butelki. Wachałyście ten Cebionmulti? Ochyda! A dziś znów sobie przygotowałam czopek glicerynowy (4-ty dzień bez kupki) i znów... nie zdążyłam mu go podać :) Policzyłam jeszcze raz te czopki, no więc podałam mu dopiero 3 razy, a nie 4, jak pisałam ostatnio. Tzn., że nie jest z nami tak źle :) Ale jabłuszko ze słoiczka chyba pójdzie w ruch i więcej może tego soku jabłkowego, bo ja mam stresa, jak on mi co 4-ty dzień kupę robi. Jeszcze taka klejąca jest zawsze po takiej długiej przerwie i zielonkawa... Muszę w piątek przy szczepieniu o tym wspomnieć koniecznie lekarce. A dziś chyba oddam moje autko do warsztatu. Trzeba by w końcu oleaj wymienić, bo czas tak szybko leci... Zamiast po roku, to już ponad półtorej minęło... Mam nadzieję, że nic się z tego powodu złego silnikowi nie stanie... Mamba, gratuluję pierwszego obrotu! Teraz, to już z górki, jak to się mówi :) Kasper obraca się już całkiem z pleców na brzuszek, nawet kilka razy udało mu się w końcu po chwili szarpania rączkę spod brzuszka wyciągnąć, także sukces pełny. Z brzuszka na plecki też się parę razy obrócił, ale nie idzie mu to jeszcze tak sprawnie i dziś znów mnie wołał na pomoc :) Tomek się zawsze śmieje z niego, bo Kasper leży na brzuszku, prostuje rączki w przód, nóżki w tył (więc na samym bruszku leży), głowkę ma podniesioną i sapie, i jęczy, a tata wtedy robi dubbing i woła \"Mamoooo, ratuuunkuuu!\" :) Aha, a zapomniałam Wam napisać, że jak byliśmy w tych górach i Kasper leżał sobie na cioci (na tarasie, na leżaczku - fajnie było, hehehe), to powiedział znów \"mamo\" :) To juz drugi raz :) Ja wiem, że to jest na razie czysty przypadek, ale jak to fajnie brzmi! :D A poza tym cieszę się, że przypadkiem wyszło mu \"mamo\", a nie \"tato\", hehehe... Podobno dzieci najpierw mówią \"tata\". Właśnie wpadłam na pomysł, że żeby Kaspra nauczyć pić z butelki, to ja mu tam swojego mleka odciągnę. Przynajmniej trochę, żeby zobaczyć, czy w ogóle ma \"uczulenie\" na smoczek i butelkę, czy mu po prostu Bebiko nie zasmakowało :) OK, to lecę odciągać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) chcialam sie Wam pochwalic ze zostalam mama.oliwia urodzila sie 5 lutego:)oj jaka ja jestem szczesliwa:) zreszta zapraszam Was drogie panie do ogladniecia jej stronki:) http://www.oliwia.dzieciak.co.uk pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dziewczyny ja nosze normalny stanik z fiszbinami, nawet lekazr taki stary na obchodzie powiedział, że lepsze niż te dla matek akrmiących bo te ostatnie splaszczaja biut , a fiszbiny podnoszą do gory. ciekawe czy Małpeczka tez nosi normalny bo była przy tym jak mowił to lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia-Witam i gratuluje!!Sliczne zdjecia:) widze ze qwszytskei zaopatrujemy sie w Mothercare:) Danis-mi kurcze powiedzieli ze nei moze byc drutow:( spalszcony tomoze nie jest ale taki nieksztaltny i wiszacy a po nocce to Lolo Ferrari sie chowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
mamba ale jak zalożysz z fiszbinami to dopiero zobaczysz jak biut będzie wygladał. jak ta lala. hihi. ja powiem, że nawet bym nie wpadla na pomysl noszenia normalnego stanika, ale własnie te sugestie tego lekarza. Może mniejsza wygoda jeśli chodzi o karmienie, ale etsetyka mniam, mniam. Kupiłam sobie kilka biustonoszy takich tańszych nie od triumfa , ktorych nie będzie mi potem żal wyrzucić bo wiadomo, że inny będzie moj rozmiar po karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !!! jesli chodzi o biustonosz to ja tez nosze tak w kratke, tzn. na noc zakladam taki miekki do karmienia, a w dzien zz wiszbinami, podnoszacy, podobno to daje wieksza szanse na to aby po karmieniu nasze piersi byly podobne do nich a nie do uszow jaminka :) moj Mati dzisiaj po poludniu jak zwykle zapadl w dzemke, tak okolo 17 i spi dalej, to juz nie dzemka tylko wielkie spansko, i zal mi go budzic, a zazwyczaj ta dzemka trwa okolo pol godziny papatki,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted-to Ty w staniku spisz?!kurcze zsalu bym dostala. ja spie w takch przylegajacych koszulkach na ramiaczkach zeby mi pileuche trzymaly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mamba spie w staniku ze wzgledow praktycznych, ubieram ten mieciutki do karmienia, ale dzieki temu nie budze sie zalana mlekiem, wkladam wkladki,i jak raz na karmienie sie budze wymieniam je i mam komfort, jak spalam przedtem bez to koszulka mokra a i przy okazji posciel, nic przyjemnego ok.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted-no umnie niestety tez tak to wlasnier wyglda ale nie moge. probowalam na pocztku i tak mi niewygodnie ze w nocy zdejmowalambo normalnie zasnac nie moge :) tak mi ciasno.oczywiscie straniki mam miekkie ale mimowszystko. ja to taka jestem ze nawet rekawow nie moge miec za ciasnych bomi duszno z jakiegos wzgledu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Co do staników, to jak byłam w ciąży, to kupiłam sobie 4 szt. do karmienia i cały czas tylko w nich chodzę. Jedynie na imprezę założyłam normalny, bo nie musiałam karmić. Ja sobie nie wyobrażam, żeby nosić inny, bo z tym karmieniem, zanim bym się porozbierała, to bym oszalała - szkoda mi czasu :) I też śpię w staniku i z wkładkami laktacyjnymi tylko, bo nawet rano, jak mam piersi, jak balony, to nie jestem zalana :) Mamba, współczuję Ci, że nie potrafisz spać w staniku. Masz przerąbane z tą pieluchą! Ja, to mam luksus :) Ale to się zdziwiłam, że lekarz w szpitalu powiedział, że macie nosić staniki z fiszbinami... Ale w sumie, ja pamiętam, że na szkole rodzenia doradczyni lkatacyjna mówiła, żeby właśnie cały czas w staniku chodzić, na noc też zostawać i w ogóle go nie ściągać, a jak leżałam na porodówce, to piguły kazały bezwględnie rozbierać i bez staników leżeć, także wydaje mi się, że każdy ma znów swoje zdanie w tym zakresie... Anted, fakt, że w tych stanikach miękkich skóra się może bardziej naciągnąć, ale ze mnie wylazł totalny leń - nie jestem w stanie na razie się przemóc i noszę cały czas z \"klapkami\" kosztem nawet kszłatłu biustu. Na początku myślałam, że nic min ie grozi, bo miałam zawsze małe piersi, dopiero teraz widzę, jak to fatalnie wygląda, bo nie dość, że małe, to jeszcze wiszące... W dodatku prawą pierś mam dwa razy większą, niż lewą, a lewa wisi o wiele niżej, niż prawa, nie mam pojęcia dlaczego tak dziwnie! Ale jakoś na razie mi to nie przeszkadza zbytnio. Dziś u nas pogoda do d..., 15 stopni. Nie chce mi się za bardzo na dwór wychodzić, ale muszę pójść chociaż po zakupy do centrum - skończyły mi się wkładki laktacyjne, a najtańsze są w Schlekerze i Rossmanie, po 4,90 zł, więc muszę się przejść koniecznie. Autem mi się nie opłaca, bo to dość blisko a w dodatku nie ma gdzie zaparkować, więc pojedziemy z wózkiem. A z tym mogę wejść tylko do Schleckera, bo do Rossmana prowadzą dość wysokie, strome schody i nie ma podjazdu :( Trudno, ich strata... OK, uciekam troszkę domek ogarnąć, póki Kasper smacznie śpi :) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia, fajna ta Twoja Olivcia :) Mój Kasper też jest z 5 lutego :) I Mateusz od Anted też :) I widziałam na Waszym blogu link do strony Kaspra - pierwszy raz spotkałam się z tym imieniem pisanym też przez "s", tak jak u nas, bo przeważnie są Kacpry przez "c" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas leje :( a ja miałam isc małemu kupic ubranko na chrzciny pozatym chyba tez mnie angina łapie bo gardło mnie boli bardzo obym tylko sie nie rozchorowała i mały nic nie zlapał Blondi szkoda twoich łez na faceta oni czasem nic nie rozumieją niestety, na szcescie mój nie czeka na mnie tylko sam obiad robi i ja sie do tego przyzwyczaiłam nawet w niedziele go opierdzieliłam ze wstał wczesniej i jeszcze rosołu nie nastawił :) Anted gratulacje fajnie ze wszystko zdalaz mama z ciebie na medal ja tez poczekam z dokarmianiem do konca 6 miesiaca zwłaszcza ze do pracy ide 18 sierpnia wiec spokojnie zdaze go przyzwyczaic do nowych potraw Ja nosze normalne staniki z drutami przynajmniej czuje ze biust jest gdzie trzeba :) nie przeszkadza mi to wcale przy karmieniu, mnie tak w nocy nie zalewa ale wiem ze mleka mam dosc dla niego zawsze jak konczy jesc to mu z kacików jeszcze cieknie a on juz sie smieje do mnie słodko to wyglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witjcie, żadko zaglądam, bo nie mam już sił siadać do kompa, co najwyzej siądę i pocztę ściągnę, dziś troszkę poczytałam, staram się być na bieżąco, ale nie zawsze sie udaje. Bloondi, mi jak mała się dże i nie mma sił, czy muszę wyjść np. do toalety, czy cokolwiek innego, to jak mój siedzi przy kompie, dostaje ją na ręce, chce czy nie ma się nią zająć i tyle. Co do obiadów, też częśto sam robi, zresztą mówi, ze on lepiej gotuje :). Niech chociaż w tym pomaga. Sylwia, o ile sie ni mylę karmisz nadal piersią, od dawna dajesz małej kleik i z czym go rozrabiasz?? dawalas juz cos malej wczesniej?? mała daje popalic od czasu do czasu, ale Mati jest chyba barziej uciazliwy, od jakiegos czasu padam, jestem tak przemeczona, ze marzy mi sie jakis wyjazd, ale zobaczymy co z tego wyjdzize Zuzka sie nie przekreca sama, ale pieknie podnosi glowke, bardzo wysoko Fotki mojej córci na bobaskach http://zuzankowo.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dziwne ale w Redłowie w Gdyni w szpitalu to stanik każą zakładać zaraz po urodzeniu, natychmiast. I pytają czy stanik na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis, no widzisz - co szpital, to inny obyczaj! Anastazja, Zapka, mój facet też zawsze gotował i sprzątał, i dzieckiem się zajmował, a teraz nagle mu taka palma odbija od czasu do czasu. Coś mi się wydaje, że teściowa w tym macza palce, bo tylko cały czas słyszę, że jestem babą i tak ma być, i co ze mnie za matka, skoro z jednym dzieckiem sobie rady nie daję, a jego matka z piątką sobie dawała itp. itd... A kto powiedział, że sobie nie daję rady? Po prostu też chciałabym czasem odpocząć! Zobaczymy, jak to będzie, jak wrócę do pracy. Zapka, śliczna Zuzia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×